Czy dla noworodka jakoś specjalnie jest potrzebna suplementacja witaminy D3?
Nie sugeruję się tym, że wszystkim rodzicom przypisują recepty na syntetyczne D3...
Lecz tym, że tę witaminę wytwarza skóra dzięki słoneczku, a także można ją podawać jako suplement w postaci np. tranu.
Mój synek urodzony tydzień temu i sam sobie odpowiadam, że nic mu się nie stanie z układem kostnym do momentu, kiedy wczesną wiosną wyjdziemy na spotkanie ze słoneczkiem i witaminka zacznie się produkować
Ale mam w lodówce tran islandzki i zastanawiam się czy podając go do herbatki mamie, zostanie ta witaminka przekazana poprzez mleczko synkowi, czy też jak to pisze na ulotce można dawać parę kropelek dziennie samemu dziecku.
Chciałbym rozgraniczyć do właściwego wyboru kwestie gdzie lepiej zapobiegać poprzez suplementacje, lub ostatecznie suplementacja na wypadek niedoboru i wynikającym z niego problemów.
Czy najlepiej zapomnieć o sprawie i czekać na słoneczko!?