Niemedyczne forum zdrowia
27-04-2024, 01:56 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 2 3 [4] 5 6   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Change - totalne zaniebanie profilaktyki zdrowotnej, anemia  (Przeczytany 90401 razy)
olisha
« Odpowiedz #60 : 12-02-2010, 12:18 »

Ja wczoraj miałam pierwszy świadomy, (czyli odkąd skończyłam jakieś 4 lata), dzień bez pączka. Jakoś nie cierpiałam specjalnie, ani w supermarketach, ani w innych miejscach, gdzie pachniało pączkami niesamowicie mocno. Miałam ochotę na pączka, bo uwielbiam pączki. Zawsze miałam "obcykane" miejsca, gdzie są najlepsze, najbardziej puszyste i najświeższe pączusie. Gdzie jest najlepszy dżem, a gdzie najlepszy lukier... Ach, no byłam ekspertem w sprawach pączków w mojej rodzinie. Wczoraj jednak wygrał dzień bez pączka. Jak wiadomo, i chyba się ze mną zgodzisz Change, "ból dyscypliny jest mniejszy, niż ból żalu", choć też wcale niemały.

PS. Siostra upiekła "faworki" czyli popularne "chruściki", ale jakoś nie ruszyły mnie w ogóle.
Zapisane
Effectus
Stały bywalec
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01.12.2009
Skąd: Władysławowo
Wiadomości: 166

« Odpowiedz #61 : 12-02-2010, 12:25 »

Effectus, upiekł faworki, ale tylko jeden półmisek. Pies Bastek faworki jadł jak zwykle, a kupnego pączka nie, moja dzidziunia wie co oryginalne.
Zapisane
Agna
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 17-07-2007
Wiedza:
Skąd: Mazowsze
Wiadomości: 290

« Odpowiedz #62 : 12-02-2010, 12:26 »

A tu jeden pączek, kilka chruścików smażone to wszystko specjalnie na "super zdrowym" oleju.
Change, już jak smażymy to na smalcu, a nie na oleju.
Zapisane
Slawekgo
*

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 03-04-2009
Wiedza:
Skąd: Poznań
Wiadomości: 349

« Odpowiedz #63 : 12-02-2010, 12:53 »

Za to zaraz pewnie należy mi się lanie i słusznie.
No to bez wątpienia!
Cytat od: Change
A tu jeden pączek, kilka chruścików smażone to wszystko specjalnie na "super zdrowym" oleju. Skóra zareagowała natychmiastowo. Oczy spuchnięte, świąd nie do wytrzymania. Lepiej nie próbujcie tego sami. Eksperyment wykonałam na własnej skórze, opłacało się i nie. smile
Chciałaś przekonać się o oczywistym? Zdradź, co to za super zdrowy olej? Jeśli już najlepiej smażyć na smalcu. Ja pączków nie jadłem, ale pamiętam ich smak doskonale smile
Zapisane
change
« Odpowiedz #64 : 12-02-2010, 12:57 »

Super zdrowy olej? smile Muszę sprostować: Wczorajszy dzień miał być drastyczny i był. Od 7 dni stosowałam smalec i masło. A wczoraj dla złamania zasady polałam olejem zwykłym kuchennym, tak aby zobaczyć co skóra powie mi na to. I powiedziała a raczej zaswędziała. smile
Zapisane
fiona50
« Odpowiedz #65 : 12-02-2010, 12:58 »

I co udowodniłaś tym, że łakomstwo wzięło górę nad rozsądkiem?
Agna, napisałam w cudzysłowie co oznaczało, że niezdrowo specjalnie zrobiłam.
 Może to głupio zabrzmi, ale wczorajszy dzień to było dla mnie sprawdzenie wiarygodności tej metody. Co sie stanie jak nie będę trzymać się kurczowo tej metody? Już taki charakter mam, że muszę sprawdzić na własnej skórze, żeby się przekonać.

Przypomina mi to porzekadło " zrobię na złość mamie i odmrożę sobie uszy"
Zapisane
Zbigniew Osiewała (Zibi)
« Odpowiedz #66 : 12-02-2010, 13:19 »

Manipulowanie ludźmi, a zwłaszcza pacjentami odbywa się też przez pewne utarte obyczaje: -

Cytat
Nasza religia katolicka też wprowadza posty. W "tłusty czwartek" jest zezwolenie, aby objadać się tłuszczem i słodkościami, a po tym dniu mamy pełną izbę przyjęć w służbie chorób. Na zachodzie Europy mamy "tłusty wtorek", później przychodzi okres Wielkiego Postu, który jest symbolem smutku, który następuje z powodu braku mięsa, chyba... Po takim skrajnym ograniczeniu białka pełnowartościowego, mamy znów kolejki przed izbą przyjęć.

"W pewnych warunkach ludzie reagują na fikcję równie silnie jak na rzeczywistość, a w wielu przypadkach przyczyniają się do stworzenia tej właśnie fikcji, na którą reagują".

A więc w niektórych przypadkach (np. stosowanie tzw. dietetyki religijnej) - z wiary i poglądów można narobić sobie problemów, jak mawiał Staszic.
« Ostatnia zmiana: 12-02-2010, 13:29 wysłane przez Zibi » Zapisane
Martka
« Odpowiedz #67 : 12-02-2010, 18:01 »

Cześć Change, faktycznie mamy podobne problemy;)
Trzymaj się cieplutko. Damy radę temu cholerstwu - trzeba tylko cierpliwości.

Na pocieszenie powiem Ci, że obecnie mam taki stan że straszę - odstawiłam maści... Niestety chodzę do pracy... Dobrze, że weekend teraz...

Stosujesz dokładnie DP???
Zapisane
change
« Odpowiedz #68 : 13-02-2010, 10:08 »

Tak, stosuję. Nie martw się ja też za dobrze nie wyglądam. Ten świąd jest coraz gorszy. Czuję jak nakłuwa mnie 1000 igieł. Dzisiejsza noc była nieznośna, nie spałam całą noc, strasznie mnie boli skóra a to gorsze od świądu. Czuję jak swędzą mnie kości. Najgorsze jest to, że w nocy pojawiły się tiki nerwowe, których nigdy nie miałam- (Takie bezwarunkowe kopanie nogą). Przemywam twarz alocitem może i pomaga, ale siła oczyszczania jest duża. Ja jednak zganiam to na opóźnienie miesiączki, które już trwa 8 dni. W poniedziałek tym faktem zajmie się ginekolog, bo u mnie spóźnienia raczej nie występują.       

Co do pracy: to ja się wstydzę do ludzi wyjść, do póki mi chociaż cera się nie wygoi będę bezrobotna. Mogę, więc teraz pozwolić sobie na oczyszczanie. To jest dobry czas. Mam nadzieję, że długo bezrobotna nie będę musiała być.
Zapisane
Martka
« Odpowiedz #69 : 13-02-2010, 12:09 »

łaaa:/ rozumiem Cię doskonale. Ja dziś w miarę spokojnie w nocy. Obecnie zmiany mam na twarzy i szyi glównie. Suche czerwone plamy, podpuchnięte oczy, zatkany nos... Zaczynam zakraplać alocit do noska, mam nadzieję że pomoże trochę.

Też przemywam buźkę alocitem, ale mało ulgi to daje.msn-wink
Zapisane
Laokoon
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510

« Odpowiedz #70 : 14-02-2010, 20:33 »

Nie przejmujcie się tak tylko cieszcie, że organizm reaguje jeszcze. U niektórych oczyszczanie idzie dużo trudniej, toksyny siedzą głębiej i ciężko je wywabić.
Zapisane
change
« Odpowiedz #71 : 14-02-2010, 22:19 »


No tak są tego plusy. A minusy to moje nieprzespane noce, jestem bardzo nerwowa. Olisha w swoim wątku pisze o swojej wybuchowości. U mnie jest identycznie tak samo i z dnia na dzień coraz gorzej. Dzisiaj przeszłam pierwszy stan podgorączkowy (37,5*). Oczywiście zgodnie z zaleceniami leżałam w łóżku. Skóra na twarzy przy oczach sama pęka. Rano jak wstaję jestem blada  po pół godziny od nowa to samo. Trochę się nie dziwię Martce, bo ja sama w nocy się zastanawiałam czy nie powinnam wypić hydroksyzyne. Na szczęście przetrwałam bez niej i zasnęłam przed 5 nad ranem. Przydałoby mi się coś na te moje nerwy, ale coś znacznie bezpieczniejszego.

Cytat
rozumiem Cię doskonale. Ja dziś w miarę spokojnie w nocy. Obecnie zmiany mam na twarzy i szyi glównie. Suche czerwone plamy, podpuchnięte oczy, zatkany nos... Zaczynam zakraplać alocit do noska, mam nadzieję że pomoże trochę.

Zawsze mnie nurtowało czemu ta wysypka objawia się głównie na twarzy, szyi. Na zgięciach rąk potrafię wytłumaczyć, ale powyższego nie.
« Ostatnia zmiana: 14-02-2010, 23:30 wysłane przez Change » Zapisane
Martka
« Odpowiedz #72 : 15-02-2010, 13:15 »

Cytat
Skóra na twarzy przy oczach sama pęka.
Mnie już opuchlizna wokół oczu zeszła prawie całkowicie, za to skóra dalej zaczerwieniona, sucha, czerwone plamy...

I ból głowy.

Cytat
Zawsze mnie nurtowało czemu ta wysypka objawia się głównie na twarzy, szyi. Na zgięciach rąk potrafię wytłumaczyć, ale powyższego nie.

Wiesz co, Change? Mnie te zmiany na twarzy kojarzą się z zatokami. Nie wiem czy mam rację, ale ten zaklejony rano nochal to też niby potwierdza. Masz też może takie objawy?
Szyja może przez węzły chłonne?

Co do pozostałych miejsc, to ja w zasadzie mam wysypkę wszędzie (ręce, plecy, brzuch, nogi), tylko nie w takim zaognieniu jak na buzi i są to raczej pojedyncze plamki.
« Ostatnia zmiana: 15-02-2010, 13:33 wysłane przez Martka » Zapisane
olisha
« Odpowiedz #73 : 15-02-2010, 13:39 »

Change, nie wiem czy już byłaś u tego ginekologa, ale ja bym na Twoim miejscu nie szła. To nic nie znaczy, że wcześniej miałaś zawsze regularne cykle, a teraz nagle Ci się spóźnia. Jeżeli już to sprawdź, czy nie jesteś w ciąży, i możesz ew. dać sobie zrobić USG. Poczytaj wątki na Forum o miesiączkowaniu. Spóźnienie o osiem dni, w momencie kiedy organizm rozpoczął oczyszczanie należy raczej do normalnych objawów. Ja przez pierwsze 1-2 dni miesiączki w ogóle np. nie piję mikstury, często muszę sobie też odpuścić KB, bo bym nie wytrzymała z bólu. Kiedyś brałam 2-3 dziennie przed okresem i przez pierwsze 2-3 dni. Teraz wystarcza mi jedna tabletka pierwszego dnia. Organizm to wyreguluje tak, że będzie dobrze, tylko trzeba mu dać ku temu szansę.

Hmm, spojrzałam na datę, ale pewnie byłaś. Post, w każdym razie, zostawiam.
Zapisane
change
« Odpowiedz #74 : 17-02-2010, 10:24 »

Mam zapchany nos, zawsze rano też i kicham oraz mam powiększone węzły chłonne od niepamiętnych czasów. Wczoraj nie wypiłam mikstury, bo efekt oczyszczenia był bardzo drażniący. Cały wczorajszy dzień czułam się 3/4 lepiej niż po wypiciu mikstury. Uczulenie z twarzy było prawie zerowe. Nawet przespałam całą noc. Dzisiaj wypiłam dawkę minimalną i od nowa to samo bardzo swędzi mnie skóra, oczy ropieją, twarz i szyja czerwona. Czyli oczyszczam się albo coś mnie uczula, nie wiem, nie potrafię tego odróżnić. Wiele osób pisze, że są głodni na DP, wiele osób pisze, że chudnie. A ja wręcz przeciwnie. Odżywiam się i tyję.
Zapisane
Martka
« Odpowiedz #75 : 17-02-2010, 11:25 »

Dzisiaj wypiłam dawkę minimalną i od nowa to samo bardzo swędzi mnie skóra, oczy ropieją, twarz i szyja czerwona. Czyli oczyszczam się albo coś mnie uczula, nie wiem, nie potrafię tego odróżnić.

Dokładnie mam tak samo - nie wiadomo co to, czy uczulenie na cytrynę np. czy to efekt oczyszczania?
Ja jutro nie piję MO bo nie mogę tego wytrzymać.
Zapisane
change
« Odpowiedz #76 : 17-02-2010, 12:24 »

A to Ty dodajesz cytrynę do MO? Martka dla nas to jeszcze za wcześnie na cytrynę. Cytrynę zgodnie z zaleceniami możemy wprowadzić dopiero w 3 miesiącu picia MO.
Zapisane
Martka
« Odpowiedz #77 : 17-02-2010, 12:28 »

A gdzie o tym wyczytałaś?  eek
Przeczytałam 2 książki i niezbędnik i nic takiego nie wyczytałam. confused

Acha, już wiem o co Ci chodzi... Ale ja nie mam uczuleń na cytrusy i dobrze je toleruję, więc to nie powinno być to...
Natomiast może zamiast przerywać MO wyeliminuję cytrynę i zobaczymy co się stanie. Przy AZS wszystko zmienia się jak w kalejdoskopie.
« Ostatnia zmiana: 17-02-2010, 12:31 wysłane przez Martka » Zapisane
change
« Odpowiedz #78 : 17-02-2010, 12:35 »

Chociażby na stronie http://www.bioslone.pl/oczyszczanie/mikstura
Cytat
Osoby uczulone na owoce cytrusowe, na początku kuracji w ogóle nie powinny dodawać soku z cytryny do Mikstury oczyszczającej. Dopiero po trzech miesiącach można dodawać jedną kroplę i jeśli ta ilość nie wywoła reakcji uczuleniowej, po tygodniu dodać po dwie krople, i tak dalej – aż do pełnej dawki soku z cytryny.
U mnie różnie bywa z uczuleniem raz cytryna bądź inny alergen uczula a raz nie. Ja dla bezpieczeństwa wolę stosować bez cytryny, bo piję MO na pusty żołądek i wydaję mi się, że wtedy ma prawo cytryna uczulić.
Zapisane
Martka
« Odpowiedz #79 : 17-02-2010, 12:39 »

Myślałam, że jest gdzieś podane że przy AZS nie można stosowac cytryny.

No ja miałam pełny panel na nietolerancję i nie miałam antygenów we krwi dla żadnych owoców i warzyw na szczęście.
I też nie zauważyłam żadnych uczuleń tego typu, w przeciwieństwie do glutenu i nabiału.

Ale odstawię i zobaczę czy aby czasem coś się nie zmieniło. Dzięki za sugestię.
Zapisane
Strony: 1 2 3 [4] 5 6   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!