Na śniadanie, w pracy, jem jajka gotowane z masłem i solą
Kurcze, a myślałem, że jestem wyjątkowy. ;P
Ostatnio jem masło i smalec chyba ze wszystkim.
Teraz nie wyobrażam sobie wrócić do dawnych zwyczajów.
Ja ostatnimi czasy często przebywałem w bufecie szkolnym rozmawiając ze sklepikarzem, i powiem, że widząc czym młodzież się żywi łapałem się za głowę. Jak ja się ciesze, że wylazłem z tego wciągającego bagna.