Antykoncepcja a MO

Zaczęty przez Tomek, 03-02-2010, 17:02

Anya

#20
Może któraś z pań stosujących antykoncepcję hormonalną się wypowie. To jak działąją pigułki wszyscy wiedzą.
Myślę, że problem jest głębszy i nie można wszystkich odsyłać do metod naturalnych.
Widuję partnera 2 razy w roku (taka praca).
Czy mam zadzwonić i powiedzieć: sorry kochanie, zmień bilet bo mam płodne dni?
Fajnie jak żyjemy sobie w małżeńskim stadle, śpimy razem i mierzymy sobie temperaturkę co rano.
Czy jak nagle coś się przestawi mamy sobie z partnerem oglądać tv albo zrobić coś w zamian po miesiącach tęsknoty?
Ja też jeśli zmienię czas i przesiedzę w samolocie 14 godzin nie będę pewna niczego, ani temteratury, ani śluzu, ani całej wieloobjawowej listy.
Nie wierzę, że wśród forumowiczek nie ma pań stosujących pigułki czy spirale.
Proszę dopuścić i je do głosu zamiast z mety krytykować wszystko niczym radio Maryja.

Kozaczek

CytatProszę dopuścić i je do głosu zamiast z mety krytykować wszystko niczym radio Maryja.
Anya, skąd u Ciebie takie wnioski. Tutaj naprawdę jest wolność poglądów.

Tashideley

Anya, chyba nie zdajesz sobie sprawy ile szkody wyrządzają organizmowi kobiety pigułki antykoncepcyjne. I żadna ideologia nie ma tu nic do rzeczy. Takie są po prostu fakty.

Rozumiem Twoją sytuację - sugerowałabym jednak zapoznać się z metodami naturalnymi, choćby dlatego żeby wiedzieć, czy w chwili gdy przyjeżdża partner jesteś płodna czy nie. Jeśli nie, problemu nie ma, jeśli tak, to chyba możecie zastosować gumkę...

Anya

#23
Tashideley
Ja doskonale zdaję sobie sprawę, bo mam wysokie nadciśnienie i problemy z wątrobą.
Nie sądzisz chyba, że w takim stanie lekarz da receptę i z głowy.
Nie napisałam, że ją biorę czy nie biorę, ale są w życiu sytuacje i powody, dla których kobiety po to sięgają.
Sorry, ale dla mnie, która już ma dzieci, a ostatnią ciążę przeszłam bardzo ciężko i z komplikacjami, nie ma możliwości zdania się na metody, które wcześniej mnie zawiodły.
Czyż to nie jest jeden z przypadków zagrożenia życia usprawiedliwiających zażycie czegoś z gruntu niezdrowego?
Przecież to zagrożenie życia dla mojego ew. poczętego dziecka, dla mnie.
Może lepiej zaryzykowac pigułkę i być w miarę pewnym zamiast czekać potem co z tego wyniknie.
Prawidłowo odczytałam objawy, a może organizm mnie oszukał? Chciałabym tylko, żeby wypowiedziały się osoby, które stosują metody inne niż naturalne podczas jednoczesnego picia MO. Nie chcę tu rozwijać tematu: jak źle pigułka działa, to akurat jest na ulotce jak napisała jedna z moich poprzedniczek. Dajcie się takim paniom wypowiedzieć zamiast grzmieć nad działaniem pigułki jak z ambony. Przecież po takich wypowiedziach jak Twoja nikt się już nie wypowie.

Tashideley

Szczerze mówiąc antykoncepcja hormonalna nigdy nie daje 100% pewności. I 'wpadając' podczas stosowania pigułek, naprawdę bardzo obawiałabym się o zdrowie dziecka.
Według mnie prezerwatywy są w miarę dobrym rozwiązaniem, jeśli trzeba się sztucznie zabezpieczać. Ale niech się wypowiedzą też inni...

Anya

#25
Temat nie dotyczy sprawy, który ze środków jak jest pewny, tylko reakcji MO na pigułke i odwrotnie.

Tomek podjął bardzo intrygujący temat i z pewnością są osoby,które mogłyby napisać o rekcjach organizmu.

Za rady dziękuję.

Po znakach interpunkcyjnych stawiamy ZAWSZE spację! //Kamil

Mistrz

Cytat: Anya w 01-05-2013, 22:02
Temat nie dotyczy sprawy, który ze środków jak jest pewny, tylko reakcji MO na pigułkę i odwrotnie.
Takiego wzajemnego oddziaływania nikt badał nie będzie, więc skąd mamy to wiedzieć? Wiemy to, co i Pani, że hormonalne "leki" antykoncepcyjne są złe. Coś mi się widzi, że chce Pani wymóc na nas, byśmy przyznali, że jest to mniejsze zło od czegoś tam. My gradacją złego się nie zajmujemy - złe to złe. Z drugiej strony jednak każdy może degradować swoje zdrowie do woli, także bez naszej akceptacji, której raczej u nas Pani nie uzyska. Nie jesteśmy wszak forum medycznym.

PS. Teraz zapewne "olśni" Panią, że jesteśmy sektą narzucającą ludziom własne zasady, o czym nie omieszka wspomnieć na Kafeterii. No cóż... Taka już z nas sekta, że wolimy nagą prawdę od przystrojonego frazesami kłamstwa.
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko

Anya

#27
Panie Mistrzu
Nie chcę degradować ani swojego zdrowia, ani niczego nie chcę wymóc.
Propagować szkodliwych środków również nie będę.
Zaciekawiło mnie tylko pytanie Tomka, bo z pewnością nie tylko jego żona ma podobny problem. Przychodzimy tu z realnego świata, a nie ze szkółki niedzielnej. Braliśmy antybiotyki, szczepionki, suplementy diety, środki odchudzające i pigułki różnego asortymentu.
Liczyłam na to, że ktoś napisze np. że brał pigułki i co zrobił stojąc przed wyborem: zacząć MO czy nie. Może któraś z pań ma, bądź miała spiralkę i też opisze co się stało. Być może ktoś stosuje nadal i jakąś "nienaturalną" metodę antykoncepcji i MO oraz DP jednocześnie, jak głupie by to nie było.
Przy wielkim szacunku co państwo tu propagujecie - jestem pod wielkim wrażeniem - nie wierzę, że 100% pań stosuje naturalne metody antykoncepcyjne, jak i nie 100% rodziców zabrania robić dzieciom szczepienia. Nie wierzę też, że 100% osób stosujących MO w momencie wystąpienia objawów chorobowych nie sięgnęło po jakiś medykament. Cóż, takie jest życie, a w nim mnóstwo dylematów.
Nie chodzi nam też chyba aby z góry temat potępić - bo efekt będzie tylko taki, że nikt nic nie napisze. Warto by chyba wiedzieć co się dzieje, bo któregoś dnia można stanąć przed takim wyborem - chociażby teoretycznie.

Mistrz

Skoro tak, to co innego. Dyskutujmy.
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko

Gośka

#29
Cytat: Anya w 02-05-2013, 10:18
Liczyłam na to, że ktoś napisze np. że brał pigułki i co zrobił stojąc przed wyborem: zacząć MO czy nie.

O Biosłone dowiedziałam się pod koniec grudnia 2012 - zaczęłam od przeczytania dwóch książek Mistrza. Tabletki antykoncepcyjne mimo młodego wieku stosowałam ok. 5 lat, może trochę dłużej, z jakąś półroczną przerwą. Przerwę zrobiłam, bo zwyczajnie nie były mi już potrzebne, ale po kilku miesiącach miałam dość comiesięcznych bóli, długiego i uciążliwego krwawienia i co najgorsze nie mogłam patrzeć na swoją beznadziejną cerę. Wtedy wydawało mi się, że bez tabletek żyć normalnie nie można i zaczęłam znów.
W styczniu tego roku dokończyłam ostatnie swoje opakowanie, żeby nie robić organizmowi jeszcze większego zamieszania i nie przerywać w połowie, zaczęłam MO, KB i DP, czyli również odstawiłam gluten. Jasne, że miałam wtedy dylematy i się zastanawiałam, ale z nową "świadomością" chyba nic innego zrobić nie mogłam.

Na razie jest dobrze, od stycznia niestety raz musiałam wziąć ibuprom, bo było ciężko. Najważniejsze, że chyba odstawiając gluten pożegnałam się z trądzikiem raz na zawsze, cery nie mam idealnej, ale nie pogorszyła mi się od odstawienia tabletek, a o to najbardziej się bałam.

Lenka

#30
Cytat: Gośka w 02-05-2013, 10:56

Na razie jest dobrze, od stycznia niestety raz musiałam wziąć ibuprom, bo było ciężko.

Ibupromem się nie martw. Czytałam na forum, że ból jest bardziej toksyczny i szkodliwy dla organizmu, niż lek z ibuprofenem.

Whena

#31
Cytat: Anya w 01-05-2013, 21:01
Widuję partnera 2 razy w roku (taka praca).
Czy mam zadzwonić i powiedzieć: sorry kochanie, zmień bilet bo mam płodne dni?

Anya, skoro widujesz partnera zaledwie 2 razy w roku, to tak na zdrowy rozum pomyśl czy to nie byłoby jednak nierozsądne szkodzić sobie non-stop cały rok pigułkami lub spiralą, tylko po to aby 2 razy w roku kochać się z partnerem i nie zajść w ciążę?

Cytat: Tashideley w 01-05-2013, 21:18
Rozumiem Twoją sytuację - sugerowałabym jednak zapoznać się z metodami naturalnymi, choćby dlatego żeby wiedzieć, czy w chwili gdy przyjeżdża partner jesteś płodna czy nie. Jeśli nie, problemu nie ma, jeśli tak, to chyba możecie zastosować gumkę...
Cytat: Tashideley w 01-05-2013, 22:00
Według mnie prezerwatywy są w miarę dobrym rozwiązaniem, jeśli trzeba się sztucznie zabezpieczać. Ale niech się wypowiedzą też inni...

Nie zareagowałaś w żaden sposób na to, co Tashideley napisała na temat prezerwatyw. Czy nie lepiej sporadycznie skorzystać z nich, zamiast cały czas truć się hormonami?
Ja brałam pigułki długo, ale skończyłam w 2003 roku, od tamtej pory jedynym zabezpieczeniem - jeśli takowe być musi - jest prezerwatywa. Do hormonów nie zamierzam wracać i wręcz nie powinnam.

Anya, napisałaś, że wcześniej jakieś metody zawiodły i zaszłaś w ciążę. Jakie to były metody?

Ania

Cytat: Tashideley w 01-05-2013, 21:18
Rozumiem Twoją sytuację - sugerowałabym jednak zapoznać się z metodami naturalnymi, choćby dlatego żeby wiedzieć, czy w chwili gdy przyjeżdża partner jesteś płodna czy nie. Jeśli nie, problemu nie ma, jeśli tak, to chyba możecie zastosować gumkę...
Cytat: Anya w 01-05-2013, 21:37
Sorry, ale dla mnie, która już ma dzieci, a ostatnią ciążę przeszłam bardzo ciężko i z komplikacjami, nie ma możliwości zdania się na metody, które wcześniej mnie zawiodły.
Zdaje się, że zawiodły właśnie te metody sugerowane przez Tashideley.

Nie ma powodu, żeby ogłaszać, że sztuczna antykoncepcja hormonalna jest w jakimś tam przypadku mniejszym złem, bo potem ktoś to przeczyta i stwierdzi: nikt za bardzo nie protestował, to można stosować. Można stosować wszystko co się chce i na co się chce, ale nie tym zajmuje się Biosłone. Moim zdaniem kompromis w tej sprawie jest z założenia niemożliwy.

Tashideley

Ja też szczerze mówiąc nie rozumiem po co dociekać jak bardzo antykoncepcja hormonalna będzie szkodliwa w połączeniu z MO, wiedząc że bez MO jest na tyle szkodliwa, że najlepiej z niej zrezygnować.

Ania

Nawet nie chodzi o to, czy będzie mniej szkodliwa w połączeniu z MO. Po prostu uniemożliwi osiąnięcie celu, który tu sobie stawiamy stosując MO i inne tutejsze metody. Celem tym jest przywrócenie organizmowi jego naturalnego rytmu, stanu, w którym jest zdolny do samooczyszcznia się, regeneracji oraz prawidłowej regulacji wszystkich czynności, co w dodatku skutkuje dobrym zdrowiem fizycznym i psychicznym.

Anya


Ależ ja nigdzie nie napisałam, że przez cały rok biorę pigułki. Skoków na boki nie stosuję. Nie zareagowałam na prezerwatywy, bo nie o tym chciałam podyskutować.
Będę miała problem za jakieś 2 miesiące i wtedy zdecydujemy jak postąpić. Nie wyobrażam sobie mierzenia temperatury w samolotowej toalecie, bo warunki na tyle ekstremalne, że wynik może być zadziwiający. Pomijam problem techniczny jak zabrać termometr. Mam nadzieję, że nie utworzy się nowy wątek na temat przejścia przez bramkę z termometrem. Na kontemplowanie śluzu też tam nie bardzo jest miejsce.

Bardziej mnie interesuje jak MO oczyszcza organizm ze skutków zastosowania pigułki i wypowiedź Gosi, która je stosowała dłuższy czas. Jak jest teraz? Jak Twój organizm zareagował na MO?



Piotr

Cytat: Anya w 01-05-2013, 21:01
Widuję partnera 2 razy w roku (taka praca).

Widujesz dwa razy w roku partnera i chcesz się usprawiedliwić tym na forum, że przez cały rok trujesz swój organizm środkami chemicznymi?

Anya

#37
Piotr!
Na miłość boską.
Ja się niczym nie truję, bo nic nie biorę.
Odchorowuję pierwsze bliskie spotkanie z MO obecnie.
A jak Twoja partnerka radzi sobie z antykoncepcją? Może coś od siebie napiszecie.
W to, że tak jesteście zajęci dbaniem o zdrowie i nie macie czasu na seks nie uwierzę.

scorupion

Cytat: Anya w 03-05-2013, 10:00
W to, że tak jesteście zajęci dbaniem o zdrowie i nie macie czasu na seks nie uwierzę.
Ja nie mam i zresztą mi się nie chce, bo to głupawo wygląda.

Andrzejkowy

Cytat: Scorupion w 03-05-2013, 10:25
Cytat: Anya w 03-05-2013, 10:00
W to, że tak jesteście zajęci dbaniem o zdrowie i nie macie czasu na seks nie uwierzę.
Ja nie mam i zresztą mi się nie chce, bo to głupawo wygląda.

Czyżby to był początek zdziadzienia?
http://zacoonasieobrazila.blox.pl/2010/02/Zdziadzienie.html

pozdrowienia andrzejkowy