Niemedyczne forum zdrowia
29-03-2024, 09:30 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 [2]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Arek - alergia, refluks, presja psychiczna  (Przeczytany 31292 razy)
Arek
Początkujący
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01.01.2010
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 26

« Odpowiedz #20 : 13-06-2010, 16:02 »

No cóż, nie pozostaje mi nic innego, jak przeprosić się ze swoim aparatem do mierzenia ciśnienia. Przejdę teraz na trzymiesięczny aloCIT (zalecenie Mistrza), nawet kosztem częściowego powrotu do leków na nadciśnienie. Historię potyczek Grażyny z nadciśnieniem znam z postów, więc nie chcę jej na razie zawracać głowy. A jeśli chodzi o koktajle cytrynowe, to bardzo mnie one kuszą. Są przepyszne thumbsup  Spróbuję, ale najpierw aloCIT z pewną nieśmiałością, przez kilka tygodni. Dziękuję Agatko.
Zapisane

MO:
żonka - 05.02.2010
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #21 : 13-06-2010, 17:10 »

nie jestem ekspertem
No jak to nie? Porady są iście eksperckie!
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Grawo
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-03-2009 do 16-12-2013.
Wiedza:
Wiadomości: 526

« Odpowiedz #22 : 13-06-2010, 21:29 »

Czuję się wywołana do tablicy, jeśli chodzi o wysokie ciśnienie to dopiero od niedawna jestem bez tabletek, ale w torebce noszę leki homeopatyczne, a w domu stale mam Cravisol i od 1-go czerwca piję mieszankę na drogi moczowe. Przez ten cały czas jestem na aloesie i na oliwie z oliwek, tylko przez 3 miesiące byłam na kukurydzianym, ale znowu wróciłam do oliwy, bo czułam, że tak trzeba. Uważam, że my wszyscy mający problem zdrowotny z układem krążenia, refluksem, nadciśnieniem musimy dłużej być na aloesie, myślę że Ty dopiero w przyszłym roku możesz sobie pozwolić na citrosept, decyzja należy do Ciebie. Za wcześnie też na zioła na drogi moczowe, ja w zeszłym roku w trakcie ich picia miałam tak potworne skoki ciśnienia, wypłukał mi się potas i magnez. A tak w ogóle to slow-mag radzę Ci brać wg zasady: 20 dni slow-mag 3 tabletki na noc, przerwa 3 tygodnie i od nowa, aż do uregulowania układu krążenia. Fajne jest życie bez tabletek i z ciśnieniem 120/70/70, zwłaszcza ten puls bardzo mnie cieszy, bo to znaczy, że moje serce pracuje równym rytmem, a tak kiedyś nie bywało. Być może, że jeszcze wrócę do tabletek, ale na razie jest fantastycznie. KB cytrynowy spróbowałam, objawy były powalające i na razie odczekuję, przymierzam się do Detoxu+.
Reasumując, radzę Ci poczekać na oliwie bardzo długo, chociaż do jesieni.
Zapisane
Arek
Początkujący
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01.01.2010
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 26

« Odpowiedz #23 : 14-06-2010, 17:52 »

Cytat
Przez ten cały czas jestem na aloesie i na oliwie z oliwek, tylko przez 3 miesiące byłam na kukurydzianym, ale znowu wróciłam do oliwy, bo czułam, że tak trzeba
Ja również lepiej czułem się stosując MO na bazie oliwy z oliwek (dwa miesiące - styczeń, luty). Od początku marca sumiennie piję MO z olejem kukurydzianym, bo chcę obniżyć poziom cholesterolu (prawie 300mg/dl).
Na szybszą zmianę oleju zdecydowałem się, gdyż już po miesiącu stosowania MO (wersja oliwkowa) ustąpiły mi objawy refluksu. W tym czasie próbowałem obniżyć ciśnienie stosując Nefrosept i wyciąg z jemioły, co opisałem we wcześniejszym poście. Zgodnie z sugestią Mistrza zacząłem stosować mieszankę oczyszczającą drogi moczowe. Odstawiłam leki i efekt jest. Jednak i skoki ciśnienia też się zdarzają.
Mieszankę przyjmuję od 5 tygodni. Słowem: za tydzień przerwa. I jej właśnie trochę się obawiam.

Cytat
Reasumując, radzę Ci poczekać na oliwie bardzo długo, chociaż do jesieni.
I tak też zamierzam zrobić. Intuicyjnie czuję, że oliwa z oliwek lepiej mi służy. Chciałbym tylko dobić do czwartego miesiąca stosowania oleju z kukurydzy, tzn. do 30 czerwca.

Cytat
Fajne jest życie bez tabletek i z ciśnieniem 120/70/70
Marzę o takich wyników. W tej chwili do pierwszych dwóch wartości przedstawionych przez Ciebie muszę dodać średnio „20”. Ale wcześniej zdarzała się i czterdziecha.

Bardzo serdecznie dziękuję za porady. Masz u mnie wielki koktajl cytrynowo-bananowy.
Zapisane

MO:
żonka - 05.02.2010
Arek
Początkujący
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01.01.2010
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 26

« Odpowiedz #24 : 15-01-2011, 19:43 »

Pora na bilans jednolatka. MO stosuję od roku. Dwa tygodnie podczas wakacyjnego wyjazdu zrobiłem przerwę, ale już po powrocie z urlopu przygotowuję 4 porcje mikstury na dzień następny. Udało mi się przekonać całą rodzinę do picia the cleansing mixture. Dzięki temu dzieciaki (córka i syn) nie stosują już leków przeciw refluksowi. Najgorzej wychodzi na tym żona, gdyż garściami wypadają jej włosy thumbdown.
A co u mnie? Książki pana Słoneckiego i Forum Biosłone pozwoliły mi inaczej spojrzeć na otaczającą nas „zdrowotną rzeczywistość”. Przed rokiem nie zdawałem sobie sprawy, jak mocno jesteśmy atakowani reklamami lekarstw, suplementów, nowych metod medycznych itd. Na początku mojej drogi z Biosłone bardzo mi się śpieszyło. Chciałem jak najszybciej przejść do kolejnego oleju w MO, kolejnej porcji mieszanki oczyszczającej itd. Oczyszczać, oczyszczać jak najszybciej, jak najwięcej. W tej chwili czas nie ma dla mnie większego znaczenia, bo wiem, że jestem na dobrej drodze. Spokojnie rozkoszuję się każdą porcją MO. Z lubością obserwuję, jak rano zaspana córka krzywi się pijąc miksturę, a starszy syn zabiera swój kieliszek wieczorem, aby łyknąć jego zawartość zaraz po przebudzeniu.
Zmianie uległ też mój stosunek do pewnych problemów. Można powiedzieć, że mój próg wrażliwości podniósł się o parę belek. Teraz mogę skakać jak Małysz i niektóre problemy... przeskakuję.
Przez ten rok udało mi się wyciszyć, choć nie było to łatwe. Po rocznym stosowaniu MO, KB i wyeliminowaniu wszelkich słodyczy z diety pozbyłem się bólu ścięgien i mięśni. O refluksie już zapomniałem. Pierwszy raz od kilkunastu lat nie muszę przeżywać ataków kaszlu. Do tej pory zaczynały się one w listopadzie, a kończyły w marcu, kwietniu. Kaszel był tak silny, że powodował wymioty. Co prawda jest jeszcze trochę czasu do kwietnia, ale myślę że to se ne vrati.
Skórę mam jak dzieciak (zdrowy dzieciak) i nawet paznokcie zrobiły się ładniejsze. Poza tym zauważyłem, że włosy i paznokcie rosną szybciej niż przed stosowaniem MO. Nie jest to może najważniejsze dla faceta, ale przyjmuję to jako objaw wychodzenia na zdrowotną prostą.
Na pewno będę jeszcze musiał wypić kilka hektolitrów MO, KP aby rozprawić się z pozostałymi defektami tzn.:
- z kluchą w gardle,
- z cholesterolem (317 mg/dl - ostatni pomiar; nigdy nie miałem tak wysokiego, ale stosuje teraz olej kukurydziany, więc mam na co zwalić),
- z nadciśnieniem,
- z bólem stawów barkowych,
- z uczuciem pustej głowy (taka „głupawka”, gdy podczas rozmowy zapomina się wyrazów lub myli się ich znaczenie),
- z alergią (np. tydzień temu stoczyłem bój straszliwy z orzechami laskowymi).
Nazbierało się tego przez ponad czterdzieści latek.
Byłbym zapomniał, w poniedziałek chcę zacząć życie bez glutenu. Jak przeżyję to o tym napiszę thumbsup.
« Ostatnia zmiana: 15-01-2011, 20:25 wysłane przez Arek » Zapisane

MO:
żonka - 05.02.2010
Lacky
« Odpowiedz #25 : 15-01-2011, 23:21 »

Na pewno będę jeszcze musiał wypić kilka hektolitrów MO, KP aby rozprawić się z pozostałymi defektami tzn.:
- z kluchą w gardle,
- z cholesterolem (317 mg/dl - ostatni pomiar; nigdy nie miałem tak wysokiego, ale stosuje teraz olej kukurydziany, więc mam na co zwalić),
- z nadciśnieniem,
- z bólem stawów barkowych,
- z uczuciem pustej głowy (taka „głupawka”, gdy podczas rozmowy zapomina się wyrazów lub myli się ich znaczenie),
- z alergią (np. tydzień temu stoczyłem bój straszliwy z orzechami laskowymi).
Nazbierało się tego przez ponad czterdzieści latek.
Byłbym zapomniał, w poniedziałek chcę zacząć życie bez glutenu. Jak przeżyję to o tym napiszę

Odstawiając gluten zaczynasz regulować zaburzenia tj:
- bóle stawów barkowych,
- nadciśnienie,
- klucha w gardle,
- cholesterol, który się zmniejszy bo nie będzie trzeba naprawiać uszkodzeń po glutenie.

Gdyby do zdrowia od razu tak podejść (zamiast zwlekać rok) to nie trzeba by było tak długo czekać na większe efekty. Jeżeli podejścia się nie zmienia to nawet te hektolitry MO nie pomogą.

Zapisane
Arek
Początkujący
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01.01.2010
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 26

« Odpowiedz #26 : 16-01-2011, 19:31 »

Cytat
Odstawiając gluten zaczynasz regulować zaburzenia tj:
- bóle stawów barkowych,
- nadciśnienie,
- klucha w gardle,
- cholesterol, który się zmniejszy bo nie będzie trzeba naprawiać uszkodzeń po glutenie.
Lacky, skąd ta pewność, że w moim przypadku sprawcą nadciśnienia jest gluten, a nie np. nieprawidłowe działanie nerek?
Do tej pory stosowałem mieszankę oczyszczającą drogi moczowe właśnie w celu zmniejszenia ciśnienia rozkurczowego. Przeszedłem 3 cykle sześciotygodniowe i ciśnienie troszeczkę spadło. Czy zatem po odstawieniu glutenu kontynuować cykle picie mieszanki, czy czekać na "efekty bezglutenowe"?
Zapisane

MO:
żonka - 05.02.2010
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #27 : 16-01-2011, 19:36 »

skąd ta pewność, że w moim przypadku sprawcą nadciśnienia jest gluten, a nie np. nieprawidłowe działanie nerek?
Jedno drugiego nie wyklucza, bowiem gluten z powodzeniem może uszkodzić tkankę nerek.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Strony: 1 [2]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!