Niemedyczne forum zdrowia
29-03-2024, 13:40 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 ... 8 9 [10] 11 12 ... 40   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Stanisław - chory przewód pokarmowy, błędy żywieniowe  (Przeczytany 503104 razy)
Grazyna
« Odpowiedz #180 : 10-07-2010, 19:11 »

Do wypowiedzi Grawo dodam jeszcze delikatne ostrzeżenie dla osób mieszkających na terenach popowodziowych - chyba warto bardziej niż dotąd dbać o higienę w szerokim znaczeniu, więc: po pierwsze czystość - sparzanie wrzątkiem produktów, po drugie -  szybkie schładzanie po ugotowaniu i przechowywanie w chłodzie, po trzecie - dokładne i powolne żucie, które zapobiega przeładowaniu PP.
Zapisane
Stanisław
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 15.07.2009
Wiadomości: 400

« Odpowiedz #181 : 11-07-2010, 10:45 »

Ok, dzięki za porady.
Dzisiaj znów obudziłem się z biegunką lekką (luźny stolec itd), nudnościami, poczuciem osłabienia. Wczoraj jadłem jedynie kaszę jaglaną z jabłkami w południe oraz gotowaną wieprzowinę z brokułami na kolację.
Dzisiaj rano wypiłem ok. 1/2 dawki mikstury. Jutro chyba nie wypiję w ogóle MO, zgodnie z Waszymi poradami.
ps. czy aby na pewno użyty w moim poprzednim poście zwrot "ostatnimi dni" jest błędny?


http://www.obcyjezykpolski.interia.pl/?md=archive&id=220 .
« Ostatnia zmiana: 11-07-2010, 12:21 wysłane przez Grażyna » Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #182 : 11-07-2010, 12:00 »

Jeśli chodzi o te biegunki, trochę to jeszcze potrwa, zwłaszcza przy Twoich chętkach. Odżywiaj się tak, by nie powodować niedoborów. Każde szaleństwo w postaci paczki rodzynek (czy innych, niekoniecznych w tym momencie smakołyków), obżarstwo owocowe, kukurydziane czy inne, michy kasz, wymaga do strawienia poświęcenia innych składników, które normalnie organizm zużyłby na odżywienie, na codzienne potrzeby, a tak zużywa na dodatkowe trawienie śmieci. To tylko pogłębia niedobory, powoduje osłabienie i zwiększa apetyt (ataki głodu). Wygląda na to, jakby w życiu ważne było tylko to co jesz i jak się po tym czujesz. A zainteresowania, a życie rodzinne, społeczne czy intelektualne, wakacje, turystyka? Nie mów, że biegunki Cię w tym ograniczają - to Ty sam się ograniczasz skupiając na brzuchu. Poczytaj posty Kasi_26 w wątku Zespół jelita drażliwego i Machosa w wątku Choruje układ pokarmowy chorujesz cały, zobacz, jak aktywnie żyją, jak robią coś dla siebie, ale nie koncentrują się wyłącznie na sobie, radzą sobie z życiem rodzinnym i zawodowym, z bieżącymi kłopotami, których im życie nie skąpi.

Proponuję, żebyś sobie dalej pisał pamiętnik, ale już tymi stolcami nas nie zamęczaj, bo to stało się monotonne. Grawo dobrze radzi, gdy chodzi o nagłe biegunki, ale Twoje wynikają z nieuporządkowanego odżywiania. Tu można ograniczyć MO, zmniejszyć dawkę, ale przede wszystkim starannie planować zakupy i posiłki - więcej wartościowych dań i nie dopuszczać do zgłodnienia oraz systematycznie dostarczać płyny, pić min. dwa KB dziennie. Ja pasuję, czekam na wypowiedzi które wniosą do tematu coś wartościowego.
Zapisane
Stanisław
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 15.07.2009
Wiadomości: 400

« Odpowiedz #183 : 11-07-2010, 17:52 »

Ok, w takim układzie nie mam pytań. msn-wink
Zapisane
Stanisław
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 15.07.2009
Wiadomości: 400

« Odpowiedz #184 : 13-07-2010, 19:09 »

Czegoś takiego się raczej nie spodziewałem. Nie chcę tu dramatyzować ani wpadac w histerię, ale myślę, że mimo wszystko z zasady powinienem poinformować, iż mam objawy, które mnie trochę niepokoją - momentami b. silne, rwące, rozpierające, tępe bóle żołądka (a może po prostu dwunastnicy), przechodzące niżej do jelit, a czasami samych jelit. Takie ataki silnego bólu trwają kilkanaście sekund. A wczoraj jadłem tylko jajka, jabłko obrane, mięso gotowane, kalafiora i ogórka kiszonego. Nie jem ostatnio kaszy jaglanej ani otrębów itd.

Oprócz tego momentami czuję się "ledwo żywy", otumaniony, bez energii. Co nie zmienia faktu, że zaraz robię sobie koktajl błonnikowy z agrestu i nic mnie przed tym nie powstrzyma.
Zapisane
Mr. R
Stały bywalec
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 35
MO: 27.09.2007
Wiadomości: 295

« Odpowiedz #185 : 13-07-2010, 19:15 »

Ja nie wiem co ludzie sobie myślą opisując każde swoje "pierdnięcie" publicznie na forum. Przepraszam Stanisławie, nie obraź się ale ileż można....
Zapisane
Stanisław
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 15.07.2009
Wiadomości: 400

« Odpowiedz #186 : 13-07-2010, 19:23 »

Tak jak pisałem, uznałem, że mimo wszystko powinienem napisać o nasileniu objawów - choćby w celach informacyjnych dla osób, które będą przeglądać forum w poszukiwniu pomocy, porady itd.
Zapisane
pollo
« Odpowiedz #187 : 13-07-2010, 19:51 »

Riddick, każdy z nas odczuwa dolegliwości i chciałby podzielić się z nimi z innymi na forum. Może ktoś pomoże, coś doradzi. Nie dziw się, że w takich sytuacjach człowiek szuka wsparcia.

Stanisławie głowa do góry u mnie też nie jest lekko, ale trzeba mieć nadzieję, że kiedyś w końcu skończą się nasze męczarnie. smile
Zapisane
Stanisław
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 15.07.2009
Wiadomości: 400

« Odpowiedz #188 : 13-07-2010, 20:08 »

Dzięki. Kiedyś na pewno się skończą. msn-wink
Zapisane
Mr. R
Stały bywalec
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 35
MO: 27.09.2007
Wiadomości: 295

« Odpowiedz #189 : 13-07-2010, 20:39 »

Riddick, każdy z nas odczuwa dolegliwości i chciałby podzielić się z nimi z innymi na forum. Może ktoś pomoże, coś doradzi. Nie dziw się, że w takich sytuacjach człowiek szuka wsparcia.

Nie czujesz tego ..Sądzisz, że ja (czy też inni chorzy forumowicze) nie odczuwam dolegliwości ? Jakby każdy tak szczegółowo opisywał swoje stolce czy poszczególne reakcje dzień po dniu to forum by się do czytania nie nadawało. Zresztą, co mi tam, nie potrzebnie wtrąciłem swoje trzy grosze.
Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #190 : 13-07-2010, 21:46 »

Tak jak pisałem, uznałem, że mimo wszystko powinienem napisać o nasileniu objawów - choćby w celach informacyjnych dla osób, które będą przeglądać forum w poszukiwaniu pomocy, porady itd.
Nikt nie lekceważy Twoich nasilonych objawów i w gruncie rzeczy temat jest edukacyjny. Skoro jednak piszesz to z obywatelskiego obowiązku, to co powiesz na opisy dolegliwości i  cierpień Machosa czy Kasi? Oni z tego wyszli i dzisiaj zyskali pewność, że poszli dobrą drogą.
Zapisane
Stanisław
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 15.07.2009
Wiadomości: 400

« Odpowiedz #191 : 14-07-2010, 09:24 »

Nie czujesz tego ..Sądzisz, że ja (czy też inni chorzy forumowicze) nie odczuwam dolegliwości ? Jakby każdy tak szczegółowo opisywał swoje stolce czy poszczególne reakcje dzień po dniu to forum by się do czytania nie nadawało. Zresztą, co mi tam, nie potrzebnie wtrąciłem swoje trzy grosze.
Kolego, dziwię się, że Ciebie tak bardzo razi to, że opisałem ostatnio silne bóle na konkretnych odcinkach przewodu pokarmowego. Ponadto de facto właściwie od 2 lat nie miałem tak nasilonych dolegliwości, więc uznałem, że to jest warte wzmianki na forum, bo dla mnie to nie jest "byle pierdnięcie".
Zapisane
Melinda
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 76
MO: 16.11.2008 zakończyłam 12.2012
Skąd: Pomorze
Wiadomości: 376

« Odpowiedz #192 : 17-07-2010, 22:56 »

Dobrze piszesz Stanisław, a z tego co piszesz widać, że jesteś na dobrej drodze, do odzyskania zdrowia.
Zapisane

Przyjmuj z godnością co ci lata doradzają, z wdziękiem wyrzekając się przymiotów młodości.
pollo
« Odpowiedz #193 : 18-07-2010, 06:58 »

Droga do zdrowia to droga przez męki. Sama to ostatnio przerabiałam. Nie należy się załamywać tylko iść do przodu. U mnie MO już po paru miesiącach picia wywołuje silne reakcje organizmu. Co będzie za rok czy dwa. Aż strach się bać. biggrin
Zapisane
Zbigniew Osiewała (Zibi)
« Odpowiedz #194 : 18-07-2010, 08:17 »

Droga do zdrowia to droga przez męki. Sama to ostatnio przerabiałam. Nie należy się załamywać tylko iść do przodu. U mnie MO już po paru miesiącach picia wywołuje silne reakcje organizmu. Co będzie za rok czy dwa. Aż strach się bać. biggrin
Nie powodów, bo pośrednie objawy oczyszczania mogą być o około połowę słabsze a kondycja ogólna organizmu o wiele lepsza.
« Ostatnia zmiana: 18-07-2010, 08:19 wysłane przez Zibi » Zapisane
Stanisław
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 15.07.2009
Wiadomości: 400

« Odpowiedz #195 : 20-07-2010, 22:45 »

Ok. 45 minut temu wypiłem koktajl błonnikowy (z marchwi i jabłka), a teraz mam napad głodu i nie wiem w takich sytuacjach, czy iść spać na takim głodzie, czy zjeść coś przed snem.
Zapisane
Stanisław
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 15.07.2009
Wiadomości: 400

« Odpowiedz #196 : 21-07-2010, 16:02 »

Właściwie od ok. 2 tyg. nie jadłem kaszy jaglanej. Jednocześnie zauwazyłem poprawę wyglądu cery na twarzy - czyżby te 2 fakty miały związek? Ogólnie obiektywnie patrząc, mam teraz naprawdę ładną cerę (i to nie tylko moja opinia) - nie piszę tego z próżności, ale jako zachętę dla innych użytkowników forum, któzy stosują miksturę, KB, DP itd.
Ponadto nie wiem, czy już pisałem o tym, czy nie, ale od jakichś kilku miesięcy nie mam właściwie tego intensywnego trądziku na plecach (na widok którego pewien konował skierował mnie nawet na początku 2009r. na badanie na kiłę tak "na wszelki wypadek").
Zapisane
Melinda
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 76
MO: 16.11.2008 zakończyłam 12.2012
Skąd: Pomorze
Wiadomości: 376

« Odpowiedz #197 : 25-07-2010, 21:24 »

Po prostu piękniejesz Stanisław - jak My Wszyscy! smile
Mnie nikt nie daje tego wieku, który mam, wyglądam młodziej.

Jedz metodą prób i błędów. Sam odczujesz co Ci szkodzi, a co służy.
Taki "wilczy głód", to często daje odczuć wątroba, przynajmniej u mnie.
Ja czuję się lepiej, kiedy coś zjem np.1 wafel ryżowy z masłem, lub gęstą śmietaną /posmarowany/ i już jest dobrze.
Po chwili mogę iść spać i żołądek "nie ssie".
Zapisane

Przyjmuj z godnością co ci lata doradzają, z wdziękiem wyrzekając się przymiotów młodości.
Stanisław
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 15.07.2009
Wiadomości: 400

« Odpowiedz #198 : 01-08-2010, 22:19 »

Ja od ok. 5 dni jestem na citrosepcie znów. Zacząłem od mniejszych dawek, póki co żadnych gwałtownych objawów nie mam. Ostatnio nie mam też porannych bólów jelit. Ostatnio wlaściwie nie jem tej kaszy jaglanej.
Generalnie ostatnio mniej pisałem tu, bo znów przeżywałem pewne rozterki sercowo-uczuciowe, które mnie niemal w depresję wpędziły. Z resztą cały czas coś mnie trapi. Pewne sprawy mnie bardzo dołują, a raczej nie powinny i coś z tym trzeba zrobić u mnie, zmienić moją psychikę, bo to rzutuje na pewno na moje zdrowie też.
Zapisane
Stanisław
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 15.07.2009
Wiadomości: 400

« Odpowiedz #199 : 02-08-2010, 15:43 »

Mam wrażenie, że znów wraz z rozpoczęciem stosowania aloCITu nasiliły się stany zapalne w układzie moczowo-rozrodczym (przede wszystkim bardziej obolała cewka i jej ujście). Czy to może być jakieś uczulenie na citrosept?
Zapisane
Strony: 1 ... 8 9 [10] 11 12 ... 40   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!