Beza
Offline
Płeć:
Wiek: 43
MO: przerwa
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 559
|
|
« : 09-03-2010, 18:53 » |
|
Piciem MO "zaraziłam" już kilkanaście osób. Na forum jestem codziennie, nie tylko po to żeby pisać o dolegliwościach moich najbliższych, ale żeby pomagać poprzez drukowanie postów tym, którzy sieci nie mają zawsze uprzednio je wnikliwe czytając. Było tego sporo, ale nic o zatokach... Leżę od wczoraj w łóżku, lewostronny ból od czoła, policzek, zatkany nos aż po lekko bolący węzeł. Wczoraj miałam wrażenie mokrego ucha i światłowstręt. Czuję, że zaraz wybuchnę, nawet nie chcę sobie wyobrażać co tam w środku buzuję, chciałabym jedynie się tego pozbyć. Na noc pokropiłam sobie poduszkę inhalolem, żebym mi się lepiej oddychało, sok malinowy i sen. Właściwie to dopiero teraz się obudziłam i mam trochę siły, że poprosić o pomoc. Co mogę zrobić aby ulżyć sobie w bólu. Dodam, że jako dziecko miałam punkcję zatok czołowych a z 13 lat temu operację polipa po prawej stronie pod kością jarzmową. Poza tym w tej chwili leci mi wydzielina po ściance, jak odkaszlnę i wypluję jest to zielono - żółto. Smarkać za bardzo nie mogę, ale głównie przy kichaniu coś wylatuje również zielono-żółtego. Zapewne jest to proces oczyszczania z czego się bardzo cieszę, ale chciałabym jakoś to wspomóc poprzez odblokowanie tego zatoru i złagodzić ból.
Parówka na głowę i środek przeciwbólowy. //Grażyna
|
|
« Ostatnia zmiana: 09-03-2010, 18:58 wysłane przez Grażyna »
|
Zapisane
|
"Niewolnicy wszędzie i zawsze niewolnikami będą - daj im skrzydła u ramion, a zamiatać pójdą ulice skrzydłami." C.K.Norwid
|
|
|
Beza
Offline
Płeć:
Wiek: 43
MO: przerwa
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 559
|
|
« Odpowiedz #1 : 09-03-2010, 19:30 » |
|
Parówka? Np. z dodatkiem inhalolu? A co z kroplami z alocitu?
|
|
« Ostatnia zmiana: 09-03-2010, 23:14 wysłane przez Olisha »
|
Zapisane
|
"Niewolnicy wszędzie i zawsze niewolnikami będą - daj im skrzydła u ramion, a zamiatać pójdą ulice skrzydłami." C.K.Norwid
|
|
|
|
Beza
Offline
Płeć:
Wiek: 43
MO: przerwa
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 559
|
|
« Odpowiedz #3 : 09-03-2010, 20:41 » |
|
Dziękuję Ci bardzo, już wstawiłam wodę.
Bezo, zdania zaczynamy wielką literą. // Olisha
|
|
« Ostatnia zmiana: 09-03-2010, 23:13 wysłane przez Olisha »
|
Zapisane
|
"Niewolnicy wszędzie i zawsze niewolnikami będą - daj im skrzydła u ramion, a zamiatać pójdą ulice skrzydłami." C.K.Norwid
|
|
|
Eva
|
|
« Odpowiedz #4 : 09-03-2010, 22:53 » |
|
Bezo moim zdaniem chodzi o parówkę na głowę z dodatkiem szałwii: "Zagotować 3 litry wody. Garnek z wodą postawić na niskim taborecie i wsypać czubatą łyżkę szałwii. Nie mieszać. Usiąść na wyższym taborecie , nakryć się kocem tak, żeby koc stworzył namiot, w środku którego znajduje się garnek z parującą wodą, a nad nim nasza twarz. Następnie ostrożnie zbliżać twarz do powierzchni wody tak blisko, jak pozwoli temperatura pary. - str. 154 Zdrowie na własne życzenie, 1 Oczyszczenie Poza tym spróbuj doraźnie wąchać olejek eukaliptusowy, czasem świetnie udrażnia zatkany nos.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Beza
Offline
Płeć:
Wiek: 43
MO: przerwa
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 559
|
|
« Odpowiedz #5 : 09-03-2010, 22:59 » |
|
Eva, jestem już po tej właśnie parówce. Jedna dziurka się udrożniła a teraz druga przytkała. Ale za to głowa mniej boli. Następną parówkę zrobię rano. Jaka ulga, że znowu będę normalnie funkcjonować bo dzisiejsza niemoc była nie do zniesienia.
|
|
|
Zapisane
|
"Niewolnicy wszędzie i zawsze niewolnikami będą - daj im skrzydła u ramion, a zamiatać pójdą ulice skrzydłami." C.K.Norwid
|
|
|
Eva
|
|
« Odpowiedz #6 : 09-03-2010, 23:08 » |
|
Rozumiem to Bezo doskonale, moja córka miała podobnie. Nos zatkany, buzia otwarta, ból głowy i totalne zmęczenie. Jak odblokowały się zatoki, to przy łóżku pojawiła się sterta chusteczek - tyle wyciekło cuchnącej wydzieliny. Życzę wytrwałości i kolorowych snów.
|
|
« Ostatnia zmiana: 10-03-2010, 17:08 wysłane przez Solan »
|
Zapisane
|
|
|
|
Agnieszka
Offline
Płeć:
Wiek: 48
MO: 01.11.2009, DP i KB 01.01.2010
Wiedza:
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 690
|
|
« Odpowiedz #7 : 09-03-2010, 23:31 » |
|
Polecam rozgrzaną sól w woreczkach. 1. Bierzesz patelnię (suchą) i wsypujesz jakąkolwiek sól - może być ok. 1 kg. 2. Podgrzewasz mieszając do temperatury aż sól zacznie cię parzyoćP. 3. Rozkładasz 2-3 ręczniki kuchenne (najlepiej lniane). 4. Wysypujesz sól do nich i wiążesz tak, by sól nie wysypała się. 5. Owijasz te woreczki szalikiem. 6. Kładziesz się do łóżka i przykładasz woreczki na bolące miejsca (czoło, twarz, węzły chłonne, krzyż, stopy). 7. W miarę jak będą się schładzać, odkrywasz kolejne warstwy szalika aż do ostatniej. Taką kurację najlepiej przeprowadzić "na noc".
Polecam też pędzlowanie nosa sokiem z czosnku (chyba, że jesteś uczulona). 1. Patyczek do uszu moczysz w wyciśniętym soku (można użyć wyciskarki do czosnku). 2. Wkładasz do nosa i pędzlujesz. Swego czasu miałam okropne problemy z zatokami i jakoś mi te dwa sposoby pomagały.
|
|
« Ostatnia zmiana: 09-03-2010, 23:45 wysłane przez Olisha »
|
Zapisane
|
Aga mama Mateuszka (11 l.), Jasia (8 l.) Mareczka (6 l.), Oli (4 l.) i Łukaszka (2 l.)
|
|
|
olisha
|
|
« Odpowiedz #8 : 09-03-2010, 23:48 » |
|
Dziewczyny, tak naprawdę obie powinnyście najpierw solidnie poczytać Forum i Portal. Bezo, Ty znalazłabyś odpowiedzi na swoje pytanie o zatoki. A Ty, Aga, wiedziałabyś, że okłady z gorącej soli opisane są tu: http://www.bioslone.pl/porady-medycyny-ludowej/oklady-z-goracej-soli . Miałabyś mniej do napisania i więcej czasu na lekturę.
|
|
« Ostatnia zmiana: 10-03-2010, 07:33 wysłane przez Szpilka »
|
Zapisane
|
|
|
|
Beza
Offline
Płeć:
Wiek: 43
MO: przerwa
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 559
|
|
« Odpowiedz #9 : 10-03-2010, 08:34 » |
|
Dziękuję Wam bardzo. Parówki trochę pomogły. Zaraz poczytam linki wysłane przez Elfa. Sól stosowała mi mama, jak byłam jeszcze w liceum i pomagało rzeczywiście.
|
|
« Ostatnia zmiana: 10-03-2010, 08:42 wysłane przez Szpilka »
|
Zapisane
|
"Niewolnicy wszędzie i zawsze niewolnikami będą - daj im skrzydła u ramion, a zamiatać pójdą ulice skrzydłami." C.K.Norwid
|
|
|
Agnieszka
Offline
Płeć:
Wiek: 48
MO: 01.11.2009, DP i KB 01.01.2010
Wiedza:
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 690
|
|
« Odpowiedz #10 : 10-03-2010, 11:49 » |
|
Cieszę się, że stosujemy te same metody, bo są naprawdę skuteczne. Buziaki
|
|
|
Zapisane
|
Aga mama Mateuszka (11 l.), Jasia (8 l.) Mareczka (6 l.), Oli (4 l.) i Łukaszka (2 l.)
|
|
|
Beza
Offline
Płeć:
Wiek: 43
MO: przerwa
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 559
|
|
« Odpowiedz #11 : 10-03-2010, 16:47 » |
|
Dziś obyło się bez środków przeciwbólowych. Nos zatkany, czasami jakiś wodnisty katar poleci. Parówki z szałwii robiłam już dwie dzisiaj i jest super po nich poprawa. Jak często można je stosować? Można przedawkować?
|
|
|
Zapisane
|
"Niewolnicy wszędzie i zawsze niewolnikami będą - daj im skrzydła u ramion, a zamiatać pójdą ulice skrzydłami." C.K.Norwid
|
|
|
Zbigniew Osiewała (Zibi)
|
|
« Odpowiedz #12 : 10-03-2010, 21:29 » |
|
Chodzi o uzyskanie efektu obkurczenia obrzękniętej śluzówki i udrożnienia nosa. Szałwia ma takie działanie ściągające.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Beza
Offline
Płeć:
Wiek: 43
MO: przerwa
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 559
|
|
« Odpowiedz #13 : 10-03-2010, 22:36 » |
|
Dziękuję Zibi. Przed chwilą zakończyłam inhalacje i muszę powiedzieć, że tym razem nie przyniosły mi zadowalającego efektu. Lewa dziurka jak była zatkana tak jest nadal. Uczucie rozpychania w policzku znowu się pojawiło. Jedyna poprawa w tej chwili to taka, że węzeł chłonny już nie boli. Jutro spróbuję po-nagrzewać solą.
|
|
|
Zapisane
|
"Niewolnicy wszędzie i zawsze niewolnikami będą - daj im skrzydła u ramion, a zamiatać pójdą ulice skrzydłami." C.K.Norwid
|
|
|
Agnieszka
Offline
Płeć:
Wiek: 48
MO: 01.11.2009, DP i KB 01.01.2010
Wiedza:
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 690
|
|
« Odpowiedz #14 : 15-03-2010, 17:17 » |
|
Przypomniało mi się o jeszcze jednej metodzie (polecanej przez O. Jana Grande) 1. Główkę cebuli kroimy na kosteczkę wąchając ile się da. 2. Wkładamy do słoiczka. 3. Brzegi słoika opatulamy kawałkiem waty. 4. Do dziurki z waty wkładamy nos i wąchamy jak najdłużej. Pozdrawiam, Beza. Napisz co u Ciebie.
|
|
|
Zapisane
|
Aga mama Mateuszka (11 l.), Jasia (8 l.) Mareczka (6 l.), Oli (4 l.) i Łukaszka (2 l.)
|
|
|
Beza
Offline
Płeć:
Wiek: 43
MO: przerwa
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 559
|
|
« Odpowiedz #15 : 15-03-2010, 21:43 » |
|
O takiej metodzie nie słyszałam, ale brzmi zachęcająco. Ja czuję się o niebo lepiej! Kataru już nie mam, ale zmysł węchu jeszcze szwankuje. Muszę troszkę poczekać zanim wrócę do formy. Dziękuję za zainteresowanie.
|
|
« Ostatnia zmiana: 15-03-2010, 23:50 wysłane przez Grażyna »
|
Zapisane
|
"Niewolnicy wszędzie i zawsze niewolnikami będą - daj im skrzydła u ramion, a zamiatać pójdą ulice skrzydłami." C.K.Norwid
|
|
|
Marcin
Offline
Płeć:
Wiek: 46
MO: 10-03-2007
Skąd: Kraków
Wiadomości: 578
|
|
« Odpowiedz #16 : 16-03-2010, 10:59 » |
|
Było tego sporo, ale nic o zatokach... O zatokach jest co najmniej kilka, jak nie kilkanaście, wątków - trzeba dobrze zapoznać się z wyszukiwarką. Co do samych zatok, to muszę powiedzieć, że jestem już weteranem i przeszedłem przez wszystkie możliwe sposoby na "upierdliwe zatoki". Dzisiaj już wiem jedno, zażycie antybiotyku lub inne zahamowanie prób czyszczenia się zatok to dołożenie kolejnego roku z tą dolegliwością. Biorąc pod uwagę fakt, iż zatoki atakują średnio 2 razy w roku. Tak więc w najlepszym wypadku dodajemy sobie 2 lata kolejnych cierpień. Jak to wyglądało u mnie? Ano stosowałem wszystko, od antybiotyków i innych leków, aż po Jala Neti i naturalne sposoby. Ataki zatok były bardzo ciężkie, każde następne coraz bardziej bolesne i trudne do zniesienia, aż do momentu, gdy trafiłem tutaj i zacząłem odchorowywać zapalenia zatok i pomagać im w coraz bardziej skutecznym oczyszczaniu się. Obecnie nie mam już żadnych ostrych ataków zatok. Natomiast dolegliwości z powodu ich dalszego oczyszczania mam cały czas, dzień w dzień. Dla początkujących będzie to trochę mało zrozumiałe, ale faktem jest to, że innej metody, jak pełne oczyszczenie przez organizm zatok, nie ma ! Trzeba dać organizmowi czas (w tym wypadku liczony w latach), aby mógł spokojnie doprowadzić zatoki do pełnej sprawności. To tak w skrócie. Kiedyś opiszę cały przebieg odchorowywania zatok, mam nadzieję, że będzie to dobra ścieżka dla kolejnych "zatokowców".
|
|
« Ostatnia zmiana: 16-03-2010, 11:07 wysłane przez Szpilka »
|
Zapisane
|
"Dziewięć dziesiątych naszego życia polega na zdrowiu"
|
|
|
Beza
Offline
Płeć:
Wiek: 43
MO: przerwa
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 559
|
|
« Odpowiedz #17 : 16-03-2010, 11:20 » |
|
Daj znać jak już zbierzesz całą historię Twojej choroby zatok w całość. Chętnie poczytam, a z wyszukiwarką powoli się oswajam.
|
|
|
Zapisane
|
"Niewolnicy wszędzie i zawsze niewolnikami będą - daj im skrzydła u ramion, a zamiatać pójdą ulice skrzydłami." C.K.Norwid
|
|
|
Grazyna
|
|
« Odpowiedz #18 : 16-03-2010, 11:59 » |
|
Ataki zatok były bardzo ciężkie, każde następne coraz bardziej bolesne i trudne do zniesienia, aż do momentu, gdy trafiłem tutaj i zacząłem odchorowywać zapalenia zatok i pomagać im w coraz bardziej skutecznym oczyszczaniu się. Obecnie nie mam już żadnych ostrych ataków zatok. Natomiast dolegliwości z powodu ich dalszego oczyszczania mam cały czas, dzień w dzień. Dla początkujących będzie to trochę mało zrozumiałe, ale faktem jest to, że innej metody, jak pełne oczyszczenie przez organizm zatok, nie ma ! Trzeba dać organizmowi czas (w tym wypadku liczony w latach), aby mógł spokojnie doprowadzić zatoki do pełnej sprawności. Właśnie widzę, że Ci stuknęło trzylecie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Marcin
Offline
Płeć:
Wiek: 46
MO: 10-03-2007
Skąd: Kraków
Wiadomości: 578
|
|
« Odpowiedz #19 : 16-03-2010, 12:20 » |
|
Tak, tak mam 3 latka w familii Bioslone jeszcze 3 i do szkoły a gdzie tam reszta edukacji.....
|
|
|
Zapisane
|
"Dziewięć dziesiątych naszego życia polega na zdrowiu"
|
|
|
|