Antonio
Offline
Płeć:
Wiek: 53
MO: 31-10-2009
Wiedza:
Skąd: Bergamuty
Wiadomości: 990
|
|
« : 17-03-2010, 16:27 » |
|
Podać z surowym burakiem startym na tarce o grubych oczkach.
Jeśli ktoś ma swoje zęby, to chyba lepiej zetrzeć buraka na nich.
|
|
|
Zapisane
|
I'm going through changes
|
|
|
Antonio
Offline
Płeć:
Wiek: 53
MO: 31-10-2009
Wiedza:
Skąd: Bergamuty
Wiadomości: 990
|
|
« Odpowiedz #1 : 17-03-2010, 17:36 » |
|
Czasem mam ochotę wziąć takie sprawy we własne ręce . A właściwie w rękę prawą . A serio: dzięki wam polubiłem surowe buraki i zjadam je wprost, pokrojne w grube plastry. Szkoda mi czasu na maszynową obróbkę. Wtedy też chyba zęby i dziąsła mają się jak należy.
|
|
« Ostatnia zmiana: 17-03-2010, 18:13 wysłane przez Antonio »
|
Zapisane
|
I'm going through changes
|
|
|
olisha
|
|
« Odpowiedz #2 : 19-03-2010, 21:18 » |
|
Ja nie zawsze jestem w stanie zjeść surowe warzywo gryząc je bez starcia na tarce. I stąd jest, że starte, choć oczywiście można pogryźć, pokroić, posiekać, zmiksować i co wam się żywnie podoba .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Antonio
Offline
Płeć:
Wiek: 53
MO: 31-10-2009
Wiedza:
Skąd: Bergamuty
Wiadomości: 990
|
|
« Odpowiedz #3 : 19-03-2010, 22:14 » |
|
Nie mam nic przeciwko tarce, ale wydaje mi się, że warzywa tracą na niej część swoich wartości? Zwiększamy powierzchnię kontaktu z powietrzem, na styku z metalem też pewnie nie jest dobrze witaminom? No i zęby są po to by gryźć... Czasem zastanawiałem się nad tworzeniem jakichś bardziej złożonych surowek ale nawet kapusta wydaje mi się ciekawa, gdy ją pokroję w grube plastry. Gdy rozpoczynałem DP, często zabierałem w drogę pokrojne w plastry selery, pietruszki itp. zamiast Snickersów, Twixów . A wracając do Twojego pomysłu na kaszę jaglaną: jest niezły, właśnie wypróbowałem, zamiast mięsa była włoska salsiccia z górskiej wsi. Italiani mają jak u Pana Boga za piecem: dobry klimat, góry, morza, pracowitość i pogodę ducha, piękne miasta, spokojną wieś. A na tej wsi hodują śliczne a la dzikie świnki. A z tych świnek robią cuda . Proszę się trzymać jednego tematu - wydzieliłoby się te buraki, a nie ma jak, skoro w jednym poście poruszasz trzy kwestie.
|
|
« Ostatnia zmiana: 21-03-2010, 20:52 wysłane przez Grażyna »
|
Zapisane
|
I'm going through changes
|
|
|
Loret
|
|
« Odpowiedz #4 : 20-03-2010, 08:54 » |
|
Nie mam nic przeciwko tarce, ale wydaje mi się, że warzywa tracą na niej część swoich wartości? Zwiększamy powierzchnię kontaktu z powietrzem, na styku z metalem też pewnie nie jest dobrze witaminom? No i zęby są po to by gryźć... Można kupić sobie tarkę plastikową. Pamiętam jak moje dziecko było małe to tylko takiej używałam. Jeżeli chodzi o zęby to się zgadzam, ale ludzie starsi mają już zazwyczaj "drugi garnitur" uzębienia i tutaj jest problem. Poza tym dobrze rozdrobnione warzywa, a szczególnie surowe są łatwiejsze do strawienia.
|
|
|
Zapisane
|
Zdrowie to nie egoizm, tylko mądrość.
|
|
|
Lilijka
Offline
Płeć:
Wiek: 47
MO: 22.09.2009
Wiadomości: 371
|
|
« Odpowiedz #5 : 20-03-2010, 10:14 » |
|
Włoch pracowity? Czy Hiszpania aż tak się różni od Włoch? Pogody ducha zawsze więcej - gdy i słońca więcej
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Antonio
Offline
Płeć:
Wiek: 53
MO: 31-10-2009
Wiedza:
Skąd: Bergamuty
Wiadomości: 990
|
|
« Odpowiedz #6 : 20-03-2010, 21:40 » |
|
Loret, dlatego napisałem o własnych zębach. Jeśli je mamy, to warto z nich korzystać. Buraki są przy tym wyjątkowo wdzięczne. Lepiej jeść je po prostu niż wcale. Gdybym miał je przetwarzać na tarce, pewnie nie doceniłbym ich uroku. Pewnie kiedyś będzie mi trudniej ale wtedy będę miał jakąś elektryczną tarkę? Lilijko, to były refleksje o północnej części Italii. To, co leży na południe od Rzymu jest problematyczne dla Włochów z północy. Północ Italii pełna jest małych rodzinnych firm, jest czymś w rodzaju galaktyki. Sama sieć dróg Italii przyprawia o zawrót głowy. Zbudować tę północną Italię mogli tylko przedsiębiorczy i pracowici ludzie. W jednym poście piszemy o jednym! Zrobił się off topic, a nawet podzielić się tego nie da.
|
|
« Ostatnia zmiana: 21-03-2010, 20:53 wysłane przez Grażyna »
|
Zapisane
|
I'm going through changes
|
|
|
olisha
|
|
« Odpowiedz #7 : 21-03-2010, 00:15 » |
|
Jeżeli chodzi o zęby to się zgadzam, ale ludzie starsi mają już zazwyczaj "drugi garnitur" uzębienia i tutaj jest problem. A ludzie młodsi (starsi może też) wykazują jakby alergię na zjedzenie całego warzywa objawiającą się swędzeniem i tkliwością dziąseł.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Antonio
Offline
Płeć:
Wiek: 53
MO: 31-10-2009
Wiedza:
Skąd: Bergamuty
Wiadomości: 990
|
|
« Odpowiedz #8 : 21-03-2010, 07:29 » |
|
To znaczy, że jestem w średnim wieku? Zauważyłem, że wielu ludzi zdecydowanie woli gotowane buraki...
|
|
|
Zapisane
|
I'm going through changes
|
|
|
Loret
|
|
« Odpowiedz #9 : 21-03-2010, 10:47 » |
|
Zauważyłem, że wielu ludzi zdecydowanie woli gotowane buraki... Bardzo dobre są tez buraczki pieczone w piekarniku
|
|
|
Zapisane
|
Zdrowie to nie egoizm, tylko mądrość.
|
|
|
Loret
|
|
« Odpowiedz #10 : 21-03-2010, 18:03 » |
|
Buraczki raczej średniej wielkości trzeba dobrze umyć i wyszorować, zawinąć w folię i upiec na blasze w piekarniku w tem. 200 st. do miękkości. Studzimy je i przechowujemy w lodówce i w każdej chwili możemy je utrzeć i zrobić barszcz czerwony odpowiednio go przyprawiając, albo utarte przełożyć na patelnię z roztopionym masłem, podgrzać dodając posiekaną cebulę i zmiażdżony czosnek. Przyprawić do smaku. Pomysł z książki "Ojca Grande przepisy na zdrowe życie".
|
|
|
Zapisane
|
Zdrowie to nie egoizm, tylko mądrość.
|
|
|
Loret
|
|
« Odpowiedz #11 : 21-03-2010, 18:13 » |
|
Loret, dlatego napisałem o własnych zębach. Jeśli je mamy, to warto z nich korzystać Antonio - tak się składa, że mam jeszcze wszystkie swoje zęby ....
|
|
|
Zapisane
|
Zdrowie to nie egoizm, tylko mądrość.
|
|
|
Konradus
Początkujący
Offline
Płeć:
Wiek: 38
Skąd: Kraków
Wiadomości: 41
|
|
« Odpowiedz #12 : 19-01-2011, 00:04 » |
|
Wiem, że gotowane buraki są zabronione w I etapie DP a czy pieczone również należy w tym etapie wyeliminować? Pieczone są ponoć wartościowsze od tych gotowanych. Uważam, że są to koronne polskie warzywa, o których nie powinno się zapominać, komponując swój jadłospis.
|
|
|
Zapisane
|
"Picie wódki to jest wprowadzanie elementu baśniowego do rzeczywistości"
|
|
|
Bunia
Offline
Płeć:
MO: 1.01.2009 r.
Wiedza:
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 331
|
|
« Odpowiedz #13 : 20-01-2011, 17:37 » |
|
Wiem, że gotowane buraki są zabronione w I etapie DP a czy pieczone również należy w tym etapie wyeliminować? Pieczone są ponoć wartościowsze od tych gotowanych. Uważam, że są to koronne polskie warzywa, o których nie powinno się zapominać, komponując swój jadłospis.
Buraki są zabronione ze względu na czerwony kolor, który uczula, więc gotowane czy pieczone - jedno siano
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Fabularasa
Offline
Płeć:
MO: Luty 2010
Wiedza:
Skąd: Bydgoszcz
Wiadomości: 384
|
|
« Odpowiedz #14 : 06-10-2011, 23:43 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kozaczek
Offline
Płeć:
MO: 9.01.2011
Wiedza:
Skąd: Szczecin
Wiadomości: 2.159
|
|
« Odpowiedz #15 : 21-08-2013, 20:58 » |
|
zawinąć w folię i upiec na blasze w piekarniku w tem. 200 st. Dzisiaj piekłam, ale bez folii. Pyszne, słodziutkie, polecam.
|
|
« Ostatnia zmiana: 21-08-2013, 21:14 wysłane przez Ania »
|
Zapisane
|
|
|
|
Antonio
Offline
Płeć:
Wiek: 53
MO: 31-10-2009
Wiedza:
Skąd: Bergamuty
Wiadomości: 990
|
|
« Odpowiedz #16 : 22-08-2013, 12:39 » |
|
Bunia, buraki nie są czerwone. Czerwone są nosy bolszewików.
|
|
|
Zapisane
|
I'm going through changes
|
|
|
Bunia
Offline
Płeć:
MO: 1.01.2009 r.
Wiedza:
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 331
|
|
« Odpowiedz #17 : 22-08-2013, 20:48 » |
|
Bunia, buraki nie są czerwone. Czerwone są nosy bolszewików.
Też. No dobrze, wobec tego określę ten kolor inaczej. Nagła krew z buraczkami, pasuje?
|
|
« Ostatnia zmiana: 22-08-2013, 22:32 wysłane przez Ania »
|
Zapisane
|
|
|
|
|