Dzięki ci Grażyna. Tu Biosłoneczny uśmiech (opisany bo nie wiem jak emotikonka dodać).
Zioła do oczyszczania dróg oddechowych próbowałem ze wględu na ten wstrętny nałóg, coś tak czułem po ilościach wydzieliny porannej stamtąd właśnie. Zrobiłem tygodniową przerwę z ziołami i od 2 dni kontynuuję ale znów oczy sino podmalowane się robią. Czas rzeczywiście zioła zastopować no i palenie zresztą też. Jestem prawie pewien że mi nie przybędzie 10kg tak jak po poprzednim 1,5 rocznym odwyku.
Spróbuję zioła za miesiąc i zobaczę reakcję.
Ten antydepresant i nystatyna to jedyne leki jakie pamiętam od co najmniej 10-15 lat. Wystarcza mi zwykle 12-14 godzin łóżka z litrami potu. Chyba to taka rodzinna tradycja. Gdy widziałem lekarza przy anginie jakieś 17 lat temu mówiąc, że nie mogę przełykać odrzekł, że mogłem poczekać aż nie będę mogł mówić . Gdybym wtedy wiedział tyle co dziś pewnie nie byłoby tej rozmowy ...
Moje psychiczne samopoczucie dawno nie było tak dobre. Czuję po prostu, że jestem na właściwej drodze do prawdziwego zdrowia.
Jedyne co mi zarzucają niektórzy bliscy to to, że stałem się za bardzo Biosłonotematyczny (i tak ich kocham). Szanują przynajmniej moją dietę i MO
a za to i ja ich szanuję.