Niemedyczne forum zdrowia
20-04-2024, 01:14 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 ... 5 6 [7]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Piotrek - duży problem z oczami, uczucie gorąca  (Przeczytany 120265 razy)
Szpilka
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 6.06.2007
Wiadomości: 171

« Odpowiedz #120 : 01-03-2011, 11:25 »

Mam takie pytanie czy jedząc dużo podrobów, a szczególnie wątroby, mogę sobie bardziej zaszkodzić niż pomóc? Bo trochę boję się dużej zawartości witaminy A. Z drugiej strony po spożyciu wątroby z kaszą i surówką czuję się najlepiej. Lżej niż po mięsie. Nie wiem czy np zjedzenie 3 razy w tygodniu po powiedzmy 15 dag wątróbki_(indyczej/wieprzowej) nie będzie za dużo ?

Wątróbki drobiowe, wieprzowe i wołowe można jeść codziennie bez obawy przedawkowania witaminy A.
Wyjątek stanowi tutaj wątroba niedźwiedzia polarnego, która zawiera niebezpieczną dla ludzkiego zdrowia zawartość witaminy A.
« Ostatnia zmiana: 01-03-2011, 11:28 wysłane przez Szpilka » Zapisane
Piotrek123
« Odpowiedz #121 : 16-03-2011, 17:12 »

Zamówiłem sobie porządny asortyment u "Mirka". Jak dojdzie to w końcu moje koktajle będą na żywych nasionkach clap.
Zapisane
Piotrek123
« Odpowiedz #122 : 19-03-2011, 16:41 »

A co myślicie o surowych ziarnach kakao? Cena zazwyczaj duża, ale w sumie to naturalne źródło antyoksydantów; tak sobie 10g takiego kakao dodawać do koktajlu, można? Żadnych sztucznych cudów natury pchać w siebie nie zamierzam. Chociaż z drugiej strony w KB jest i tak dużo tych wrogów wolnych rodników. Tak po prostu myślę, jak zwiększyć ilość naturalnych antyoksydantów w diecie, bo ilość mętów od początku dbania o zdrowie się nie zmniejsza, tylko zwiększa i mnie to troszkę martwi, okulistka mówi, że wszystko ok, a tych niteczek jakby więcej latało niż zeszłego roku Smutny. Po prostu zniesmacza to życie, jak się patrzy na piękne niebieskie niebo, a na nim ten stos bydlaków lata przed oczyma. Chciałbym coś zrobić, żeby ich mniej było. Dbam o to zdrowie, a ich coraz więcej.
« Ostatnia zmiana: 19-03-2011, 18:52 wysłane przez Lilijka » Zapisane
Piotrek123
« Odpowiedz #123 : 21-03-2011, 16:03 »

Jak tak przemyślałem sprawę, to tych antyoksydantów przy 2-3 KB, dużej ilości surówek, dużej ilości orzechów mi nie braknie, szkoda kasy na jakieś zaprawiane nasionka niewarte swej ceny. Jednak chciałbym troszkę popędzić organizm do zdrowia. Od dłuższego czasu żadnych gwałtownych reakcji nie ma. Może zacząć kurację KB cytrynowym? Jeśli tak, to 2 takie KB przez 3 miesiące? Czy więcej?
« Ostatnia zmiana: 21-03-2011, 16:54 wysłane przez Apollo » Zapisane
Janusz2
« Odpowiedz #124 : 21-03-2011, 22:11 »

Od dłuższego czasu żadnych gwałtownych reakcji nie ma. Może zacząć kurację KB cytrynowym? Jeśli tak, to 2 takie KB przez 3 miesiące? Czy więcej?
Gdybyś czytał książki pana Józefa, to byś wiedział. Praktyka wskazuje, że popędzanie oczyszczania rodzi tylko dalsze problemy w życiu prywatnym, jak i zawodowym. Jak już zaczniesz popędzać, to słuchaj się organizmu i przy trudnościach trochę przyhamuj, bo będą kłopoty.
Zapisane
Piotrek123
« Odpowiedz #125 : 21-03-2011, 22:46 »

Czytałem książki Pana Józefa. smile Chodzi o to, że nigdy nie stosowałem do tej pory KB cytrynowych, a stosuję metody prozdrowotne już długo, i po prostu nie mam już gwałtownych objawów. Dlatego się zastanawiam, czy nie czas na rozpoczęcia picia tych bardziej oczyszczających koktajli.

Gdy objawy oczyszczania nie są już tak gwałtowne, można wprowadzić kolejną metodę oczyszczania, czyli np. zacząć pić koktajle cytrynowe.//Apollo
« Ostatnia zmiana: 22-03-2011, 07:00 wysłane przez Apollo » Zapisane
Piotrek123
« Odpowiedz #126 : 19-05-2011, 19:17 »

Jeszcze nie wprowadziłem koktajli cytrynowych, bo przez długi czas w domu wszyscy chorowali, a ja miałem częste rozwolnienia, jeszcze chwilkę poczekam, jak wszystko się uspokoi. Martwi mnie tylko kurcze, że mimo, iż staram się dużo ruszać ostatnio (dużo chodzenia, piłka nożna) to mam dalej niskie ciśnienie. Dzisiaj 98/52 Smutny. Ostropestu stosunkowo dużo mam w KB, kelp zażywam. Jadąc busem, nawet jak świeci słonko, po prostu usypiam co chwila, apatia, dalej duża nadwrażliwość na słońce, mimo ciepła na polu zimne stopy i dłonie często. Teraz sobie zażywam slow-mag (3tabletki wieczorem), ale praktycznie bez różnicy. Skóra twarzy na czole i wokół nosa strasznie wolno się goi, o ile w ogóle (od dobrych paru lat jest zaczerwieniona i się lekko złuszcza, zrogowaciała), mimo stosowania alocit+rokitnik+maść z witaminą A. Libido dalej bardzo niskie. Zmęczenie po śnie. Jeśli chodzi o oczy, to praktycznie poprawa jeśli jest, to bardzo mała, natomiast mętów więcej, przybywa ich niestety. Chyba muszę się uzbroić w cierpliwość, ale jak na mój wiek myślałem, że to kapkę szybciej pójdzie. Ale przynajmniej wiele rzeczy się poprawiło i z tego się trzeba cieszyć.
« Ostatnia zmiana: 21-05-2011, 08:58 wysłane przez Apollo » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #127 : 19-05-2011, 19:51 »

Po co tracić energię na piłkę nożną?
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Piotrek123
« Odpowiedz #128 : 19-05-2011, 22:16 »

Dla przyjemności gram od czasu do czasu, nie dlatego, że ktoś powiedział, że zdrowo . Lepsze to niż siedzenie bez sensu na komputerze,a póki co pracy jeszcze nie mam.
Zapisane
Strony: 1 ... 5 6 [7]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!