Niemedyczne forum zdrowia
20-04-2024, 15:51 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 [2] 3 4 ... 6   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: 100% gorzka czekolada  (Przeczytany 124932 razy)
tomurbanowicz
« Odpowiedz #20 : 29-04-2010, 12:18 »

Dzisiaj jak czas pozwoli to powalczę z czekoladą i podzielę się spostrzeżeniami.
Zapisane
Balbina
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 2.11.2008
Skąd: Kraków
Wiadomości: 116

« Odpowiedz #21 : 29-04-2010, 12:37 »

Dobra czekolada jest dobra. Najlepiej z orzechami.
A ja z dobrej czekolady z orzechami najbardziej lubiłam orzechy i jak już kupiłam taką czekoladę to tylko po to, żeby wydłubać wszystkie orzeszki. Potem w domu był krzyk, ze znowu dobrałam się do czekolady :-)
Po kilku miesiącach picia MO miałam taki etap, że czegoś mi brakowało i czasami zjadałam kilka kostek takiej gorzkiej czekolady powyżej 70%, a teraz leży sobie w szafce i zupełnie nie mam na nią ochoty.

A wracając do tematu wyrobu czekolady to w tych "wojennych" czasach jak to nazwała Grażynka był tylko jeden rodzaj mleka w proszku i chyba nie było jeszcze wtedy tak chemiczne jak te dzisiejsze.
« Ostatnia zmiana: 29-04-2010, 12:39 wysłane przez Balbina » Zapisane

"Jeżeli nie jesteś gotowy do zmiany swego życia, nie możesz oczekiwać pomocy" – Hipokrates
Emisia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 50
MO: 01-12-2006
Skąd: Italia
Wiadomości: 612

« Odpowiedz #22 : 29-04-2010, 13:13 »

Balbina. Jakbym siebie widziala. Mnie chodzilo tylko o orzechy! Nigdy nie lubilam tych mlecznych czekolad. Mdlilo mnie na sam widok. Ale orzechy to pociagaly. Na dzien dzisiejszy lubie, jesli w jakiejs restauracji, do kawy podaja cukiereczek z gorzkiej czekolady. Swietnie pasuja razem.
Zapisane
Antonio
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 53
MO: 31-10-2009
Wiedza:
Skąd: Bergamuty
Wiadomości: 990

« Odpowiedz #23 : 29-04-2010, 13:23 »

Mleczna czekolada to nie jest czekolada, nasi rodzimi producenci jakoś tego nie dostrzegają. Nie ma zresztą prawie wcale producentów dobrej czekolady. Może kiedyś sam się za to zabiorę? Trzeba by znaleźć dobre ziarenka, wypalić je... no i co dalej? msn-wink

Grażyno, kakaowy proszek to chyba tylko zubożona postać czekolady. Trudno zrobić z tego cokolwiek gładkiego i smacznego. W Bydgoszczy można zaś polecić tabliczki produkowane w Cukierni Adama Sowy... msn-wink
« Ostatnia zmiana: 29-04-2010, 13:26 wysłane przez Antonio » Zapisane

I'm going through changes
tomurbanowicz
« Odpowiedz #24 : 29-04-2010, 16:18 »

No, niestety wyszła mi padaczka:
http://img401.imageshack.us/i/czekoladaa.jpg/



1/3 szklanki śmietanki, kostka masła, szklanka kakao i cukier. Gotowałem ok. 5 min. Wygląda, że coś się ścięło - oddzielił się tłuszcz od reszty.
« Ostatnia zmiana: 29-04-2010, 16:25 wysłane przez Tomasz Urbanowicz » Zapisane
Loret
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 2007-2008. Obecnie nie stosuję.
Wiadomości: 415

« Odpowiedz #25 : 29-04-2010, 16:42 »

Może jeszcze nie wszystko stracone smile spróbuj dodać do tej masy trochę przegotowanej chłodnej wody i dobrze wymieszaj.
Zapisane

Zdrowie to nie egoizm, tylko mądrość.
Muzyk
*

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 17.04.2009
Wiadomości: 55

« Odpowiedz #26 : 29-04-2010, 17:33 »

Ale widok blink Trochę jagody to przypomina thumbup Tydzień temu postanowiłem sam zrobić gorzką czekoladę. Kostka masła, 200 gram kakao i 2 łyżeczki cukru. Zagotowałem i schłodziłem. Coś wyszło ale nie była to rewelacyjna czekolada Smutny Trochę to smakowało jak polewa z domowego ciasta. Myślę ze kluczowe znaczenie ma tu kakao. To co kupujemy w sklepie to chyba jakieś odpady - wióry itd. W  składzie czekolad piszą: zawartość kakao np 60% ale chodzi tu może raczej o tłuszcz kakaowy a nie odpady.
Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #27 : 29-04-2010, 18:37 »

No, niestety wyszła mi padaczka:
http://img401.imageshack.us/i/czekoladaa.jpg/



1/3 szklanki śmietanki, kostka masła, szklanka kakao i cukier. Gotowałem ok. 5 min. Wygląda, że coś się ścięło - oddzielił się tłuszcz od reszty.
Z wyglądu -aczka, ale nie pada Smutny - pisałam, jak robić, jest w poście #19, cukier gotować ze śmietanką, ostudzić do ledwie ciepłego i dodać resztę składników. Nie próbowałam, nie wiem, jak wyjdzie, ale na pewno nie tak, nie rozdzielone. Zaraz spróbuję.
Zapisane
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #28 : 29-04-2010, 18:53 »

No, niestety wyszła mi padaczka:
http://img401.imageshack.us/i/czekoladaa.jpg/



No, niestety, u Wedla nie masz szans, Tomaszu biggrin
Zapisane

tomurbanowicz
« Odpowiedz #29 : 29-04-2010, 19:06 »

No, niestety, u Wedla nie masz szans, Tomaszu biggrin
Ha, ha. Ale smakuje nawet nieźle smile

@Grażyna:
No właśnie - przekombinowałem smile
Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #30 : 29-04-2010, 19:23 »

No jasne! Gotowe. Wiadomo, że nie jest taka twarda i błyszcząca, jak wykonana profesjonalnie
Aby pokryć słodycze polewą lub czekoladą, umieszcza się je w obracających się kontenerach, a potem suszy się je i polewa płynną czekoladą (lub innymi lukrami), aby nadać im apetyczny połysk.
Są jeszcze substancje nabłyszczające, wybarwiające...
* Co się nabłyszcza?
Na przykład czekoladę, cukierki, żeby ładnie połyskiwały.

Do garnuszka emaliowanego o pojemności 0,7 wlałam 25 ml śmietanki 30%, wsypałam 3 łyżki (niezbyt czubate) cukru trzcinowego i mieszając ogrzewałam na wolnym ogniu około 5-6 minut - w efekcie powstało coś w rodzaju rzadkiej masy kajmakowej. Odstawiłam na 10', po czym wrzuciłam kilka kawałków masła (razem 40g) i tyle samo wagowo kakao Deco Moreno - na raz. Mieszałam, ucierając kilka minut. Powstała ciemna, gęsta masa, matowa, jednolita. Rozsmarowałam ją na deseczce i włożyłam do lodówki do stężenia. Wcześniej okroiłam brzegi ciepłym nożem i zapakowałam skrawki do buzi. Nie jest to elegancka czekolada, ale bardzo smaczna. Zaraz powtykam tam orzechy  .

Jest. Nożem zanurzonym przez chwilę w gorącej wodzie nacięłam kawałki (12), w połowę z nich wcisnęłam połówki włoskich orzechów, resztę udekorowałam laskowymi. Z tymi drugimi lepiej smakuje (już jest tylko 10 kawałków  ) i zostaną w lodówce do jutra - przekonam się, jaka będzie różnica po stężeniu.
« Ostatnia zmiana: 29-04-2010, 19:46 wysłane przez Grażyna » Zapisane
Antonio
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 53
MO: 31-10-2009
Wiedza:
Skąd: Bergamuty
Wiadomości: 990

« Odpowiedz #31 : 30-04-2010, 00:06 »

No ale wciąż nie jest to czekolada lecz bardzo dobra czekoladopodobna masa z masła i śmietany, deser. A prawdziwa czekolada nawet nie potrzebuje cukru i może być świetną przyprawą np. do mięsa, warzyw.
Zapisane

I'm going through changes
tomurbanowicz
« Odpowiedz #32 : 30-04-2010, 05:43 »

Rozsmarowałam ją na deseczce i włożyłam do lodówki do stężenia. [...]
Jest. Nożem zanurzonym przez chwilę w gorącej wodzie nacięłam kawałki (12) [...]
Grażyno, czy czekolada ładnie odchodzi po zastygnięciu od deseczki, czy trzeba ją zeskrobywać?

No ale wciąż nie jest to czekolada lecz bardzo dobra czekoladopodobna masa z masła i śmietany, deser.
A czy to tak naprawdę ważne? smile
« Ostatnia zmiana: 30-04-2010, 05:57 wysłane przez Tomasz Urbanowicz » Zapisane
Antonio
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 53
MO: 31-10-2009
Wiedza:
Skąd: Bergamuty
Wiadomości: 990

« Odpowiedz #33 : 30-04-2010, 06:45 »

Pewnie, że to tak ważne. Skoro w sklepach są dziesiątki, setki mleczno-czekoladowych wyrobów, to czemu nie ma tych 100% czekoladowych? To te mocno czekoladowe historie zostały poruszone w temacie. Składają się one w 100% z ziaren kakaowca, a nie z odtłuszczonego i nie wiadomo jakiego kakao. To np. Włosi czy Szwajcarzy mogą liczyć na swoich drobnych rzemieślników, a my musimy kupować kakao i czekoladę kiepskiej jakości od globalnych gigantów typu Cadbury, Kraft?
 Ok, nie musimy... smile
« Ostatnia zmiana: 30-04-2010, 06:50 wysłane przez Antonio » Zapisane

I'm going through changes
tomurbanowicz
« Odpowiedz #34 : 30-04-2010, 09:56 »

Dla mnie nieważne. Czekolada nie stanowi dla nas podstawowego posiłku, a produkt czekoladopodobny wg przepisu Grażyny jest zdrowszy i pożywniejszy od oryginalnej czekolady :p
« Ostatnia zmiana: 30-04-2010, 11:16 wysłane przez Tomasz Urbanowicz » Zapisane
Wera
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 03-2008, DP: 2011 przerwa ze względu na uciążliwe objawy
Wiadomości: 1.020

« Odpowiedz #35 : 30-04-2010, 10:02 »

A próbowaliście 90% czekoladę firmy Wawel? Ona naprawdę jest gorzka i smakuje jak..samo kakao!!
70% (o nazwie "gorzka krakowska") już mi nie smakuje, jest za słodka i jakaś taka "margarynowata".
Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #36 : 30-04-2010, 19:43 »

Cytat
Grażyno, czy czekolada ładnie odchodzi po zastygnięciu od deseczki, czy trzeba ją zeskrobywać?
Deseczkę posmarowałam odrobiną masła - odchodzi, ale nie w 100%. Nie jest to ładna, elegancka czekoladka, jak od Sowy albo jak od tych szwajcarskich czy wiedeńskich rzemieślników (rzeczywiście kakao jest średniej jakości), ale dość smaczna. Tylko co mam teraz z nią zrobić... Na kilka kawałków się skusiłam, bo musiałam przecież spróbować. Wiem, reszta będzie "dla brata w wojsku".
Zapisane
Megi
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 59
MO: 15.08.2006
Skąd: Podlaskie
Wiadomości: 44

« Odpowiedz #37 : 03-05-2010, 11:30 »

Trzeba przyznać, że czekolada jest hmm… miód w gębie a język do pewnej części ciała ucieka. 
Grażynka jesteś Wielka.  thumbup
Muszę przyznać, że jak do tej pory od słodyczy mnie wręcz odrzucało nawet 90% - wa Wawelu nie robiła na mnie wrażenia. A ta z przepisu jest mniamuśna. Zrobiłam, spróbowałam i …trzeba wypróbować jak długo przeleży w lodówce, bo ja akurat kryzysu na słodycze nie przechodzę. Chyba, że znajdzie się chętny, aby ją zjeść. Smutny
Zapisane
Wera
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 03-2008, DP: 2011 przerwa ze względu na uciążliwe objawy
Wiadomości: 1.020

« Odpowiedz #38 : 04-05-2010, 09:44 »

Tymczasem, odzwyczajam się od śmietanki więc tymczasem się wstrzymam od czekolady Grażynki, ale z pewnością kiedyś się na nią skuszę smile
Natomiast jeżeli chodzi o tę Wawelową to dobrze że nie jest aż tak pyszna Megi! Przynajmniej nie zje się za dużo smile
« Ostatnia zmiana: 04-05-2010, 15:33 wysłane przez Grażyna » Zapisane
Jerry
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 18-10-2008
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 209

« Odpowiedz #39 : 04-05-2010, 10:13 »

Fajny temat został odświeżony smile. Jeśli chodzi o gorzką czekoladę, to chyba lepszy będzie Lindt 85 % masy kakaowej. Skład: masa kakaowa, kakao niskotłuszczowe, masło kakaowe, cukier brązowy, wanilia. Co najważniejsze bez zbędnych dodatków. Mam całą tabliczkę - czeka na jakiś kryzys.

 
Zapisane
Strony: 1 [2] 3 4 ... 6   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!