Omdlenia, silny ból głowy i temperatura

[paulinek85]

Mam pytanie do was co zrobilibyście w takiej sytuacji? Nie znalazłam takiego przypadku, więc proszę o wasze opinie. Znajomej mąż zemdlał, jak sie ocknął dostał silnego bólu głowy a później wystąpiła u niego wysoka temperatura. Badania głowy nic nie wykazały, jedyne co zauważyli lekarze przy prześwietleniu klatki, że są jakieś zalegania na płucach i podejrzewają że ma zapalenie płuc. Na początku był podłaczony do tlenu, faszerują go antybiotykami i mówią, że teraz powinno mu się to wszystko odrywać przy mokrym kaszlu, ale niestety kaszel jest suchy.

Dśziewczyna w stresie w domu z dwójką małych dzieci przeżywa, nie dziwie się jakbym zobaczyła męża leżącego na ziemi też bym w strachu była. Proszę o wasze opinie na ten temat.

Ja to bym go wypisała ze szpitala, ale co wtedy robić w domu, nic, zupełnie nic, nie przeszkadzać organizmowi?

[paulinek85]

Muszę to napisać, bo to wypowiedź pediatry na innym forum (tworzymy je ponad 2lata). Kobieta super, cenię ją za osobę, ale ma niestety dużą wiedzę akademicką i tu się różnimy bardzo. Tak najczęściej wygląda walka o słowa z lekarzami i innymi ludźmi, to jak walka z wiatrakami. 

To moja wypowiedź w sprawie tego przypadku powyżej
"Klaudia z tego co piszesz o swoim mężu, to nie gniewaj, się ale wydaje mi sie że tak naprawde lekarze nie wiedzą co mu jest i na oślep dają antybiotyki- no może któryś zadziała w końcu ( tak chyba myślą), ale jakie spustoszenia w organiźmie będą.
To moje takie gdybanie, nie ufam lekarzom i parę razy się zawiodłam, dlatego teraz sama podejmuje decyzje co do zdrowia mojej rodziny i dłuuugo analizuje przyczyny skutki i ewentualne zagrożenia.  Na szczescie nie mieliśmy poważnych chorób więc nie wiem jak bym na nie zareagowała wtedy..."

a to odpowiedź lekarza
"Paulinek, sorrki, ale myślę, że nie masz podstaw do takiego stwierdzenia!!! Stan się polepsza z tego co rozumiem, a to że nie ma zmian osłuchowych nie znaczy że nie wiedzą co mu jest!!! Klaudia jasno napisała, że gorączkował, miał na zdjęciu klatki piersiowej zmiany zapalne, wymagał podaży tlenu... odpowiedź jest baaaardzo prosta - to zapalenie płuc!!!!!!!!!! A spustoszenie w organizmie to dopiero by miał, bez leczenia!!!!
Ciesz się, że nie mieliście powaznych chorób, bo nie daj Bóg jakby coś się przytrafiło to miałabys problem..."

[Eva]

Ja to bym go wypisała ze szpitala, ale co wtedy robić w domu, nic, zupełnie nic, nie przeszkadzać organizmowi?

Ja zabrałabym męża  do domu i zaprosiła do "romansu" z BIOSLONE.
Z tego wynika, że lekarze przyczyny omdlenia nie znają, a NFZ zapłaci za pacjenta no bo ma zapalenie płuc, biedak poleży nałyka się antybiotyków, nastraszą go i wypiszą do domu, a co będzie dalej ?

[paulinek85]

Eva widzisz myślałam, że może trochę przesadziłam z tym wypisem, cieszę, sie że ty też tak myślisz, ja za te słowa zostałam zaatakowana już nie będę kopiować tu tych ataków, bo jakie to ma znaczenie. Czy jest sens na siłę uświadamiać ludzi, że lekarze nie mogą decydować o naszym zdrowiu czy życiu, że powinniśmy też ruszyć głową a nie zdać się zupełnie na nich.

[paulinek85]

Przypomniało mi się, że mój wujek miał podobne sytuacje z omdleniami i wcale lekarze nie stosowali na nim antybiotyków. Problem z czasem minął.

[Eva]

Czy jest sens na siłę uświadamiać ludzi, że lekarze nie mogą decydować o naszym zdrowiu czy życiu, że powinniśmy też ruszyć głową a nie zdać się zupełnie na nich.

Powinno się rozmawiać, sugerować, dać do poczytania książki (jeżeli delikwent wyraża zainteresowanie), ale każdy dorosły człowiek powinien sam podejmować decyzje i brać za nie odpowiedzialność.