Niemedyczne forum zdrowia
29-03-2024, 09:39 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1] 2   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: RTG u sześciomiesięcznego dziecka  (Przeczytany 27093 razy)
Gosiek
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 10.11.2006
Skąd: Beskidy
Wiadomości: 243

« : 16-06-2010, 10:08 »

Ortopeda powiedział, że w zasadzie wszystko jest ok z bioderkami mojej sześciomiesięcznej córeczki, ale on chciałby jeszcze obejrzeć rtg, bo na usg już jest za późno  bash
Nic nie wyjaśnił, tylko kazał przyjść ze zdjęciem jak najszybciej i kolejna wizyta, kiedy dzieć zacznie chodzić (oczywiście, wszystko prywatnie).
Ja nie chcę "szpikować" promieniami maleństwa, tym bardziej że nie zauważyłam, żeby się jej coś działo. Ale to moje pierwsze dziecko i specjalistą nie jestem, a mąż oczywiście już by "poleciał" na rtg.
A Wy co o tym myślicie? 
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #1 : 16-06-2010, 10:58 »

A Wy co o tym myślicie? 
Że głupich nie sieją, to rzecz wiadoma od dawna.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Szpilka
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 6.06.2007
Wiadomości: 171

« Odpowiedz #2 : 16-06-2010, 11:55 »

Mamy co prawda schorowane społeczeństwo, no i wystraszone, ale nie da się ukryć, że kiedyś rodzono w domach, bez tego całego medycznego cyrku szczepień, badań, prześwietleń. Dzisiaj żyjemy w przeświadczeniu, że bez kontroli ciąży, porodu i później życia noworodka narażamy je na chorobę i kalectwo. Czy prześwietlenie służy maluchowi? Po co je robić, kiedy nie ma przesłanek ku temu? Nowa profilaktyka medyczna -rtg.
Zapisane
Akownik
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: nie stosuję
Wiadomości: 98

« Odpowiedz #3 : 16-06-2010, 13:11 »

Rozumiem więc z tego, że nie może się zdarzyć taka oto sytuacja (nawet hipotetycznie):
Są zmiany w kościach, na przykład, które nie dają objawów. Ale zmiany już są. Nie ma sobie co zawracać głowy i czekamy aż pojawią się objawy i może bć wtedy np za późno na jakiekolwiek leczenie bez leków. Czy dobrze rozumiem? Że póki nie ma objawów to nic nie robimy?

Nie wypowiadam się teraz na temat czy prześwietlanie jest szkodliwe czy nie.
Warto też było zapytać ortopedę co go niepokoi. Nie piszesz też dlaczego do ortopedy zaprowadzono dziecko.
Zapisane
Rysiek
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 31-05-2008
Skąd: Stąd
Wiadomości: 1.810

« Odpowiedz #4 : 16-06-2010, 13:16 »

Cytat
Są zmiany w kościach, na przykład, które nie dają objawów. Ale zmiany już są. Nie ma sobie co zawracać głowy i czekamy aż pojawią się objawy i może bć wtedy np za późno na jakiekolwiek leczenie bez leków. Czy dobrze rozumiem? Że póki nie ma objawów to nic nie robimy?

Ja obecnie nie mam objawów w żadnej części swojego ciała. Co proponujesz żebym nie obudził się za jakiś czas z ręką w nocniku?
Zapisane

Akownik
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: nie stosuję
Wiadomości: 98

« Odpowiedz #5 : 16-06-2010, 13:31 »

Nie jest moją intencją proponowanie Tobie czegokolwiek. Zwłaszcza na odległość i gdy nic o Tobie nie wiem.
Pytanie jakie zadałem jest inne.
Spotkałem się z wieloma sytuacjami gdy nie gyło żadnych objawów, delikwent nic nie robił bo nic go nie niepokoiło. A kiedy pojawiły się objawy, to okazywało się, że sytuacja jest już bardzo poważna.
Zapisane
Rysiek
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 31-05-2008
Skąd: Stąd
Wiadomości: 1.810

« Odpowiedz #6 : 16-06-2010, 13:42 »

Cytat
Pytanie jakie zadałem jest inne.

Jest takie jak poniżej

Cytat
Że póki nie ma objawów to nic nie robimy?

Oprócz dbania o zdrowie nic nie robimy. Ale może masz inne zdanie, bo

Cytat
Spotkałem się z wieloma sytuacjami gdy nie gyło żadnych objawów, delikwent nic nie robił bo nic go nie niepokoiło. A kiedy pojawiły się objawy, to okazywało się, że sytuacja jest już bardzo poważna.

Zatem być może ja jestem w takiej sytuacji. Nic nie robię, bo nic mnie nie niepokoi, a nie chcę za miesiąc czy pół roku znaleźć się w poważnej sytuacji. Co powinienem zrobić teraz, żeby za te pół roku nie było za późno?
« Ostatnia zmiana: 16-06-2010, 14:33 wysłane przez Rysiek » Zapisane

Zuza
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-07-2008
Wiedza:
Skąd: Podkarpacie
Wiadomości: 683

« Odpowiedz #7 : 16-06-2010, 14:28 »

Gosiu, jeśli masz jakieś obawy to idź do lekarza jeszcze raz (a najlepiej do innego), niech dziecko poogląda i wytłumaczy Ci, po co masz robić to rtg. Potem ewentualnie podejmiesz decyzję, ale ja pierwszy raz słyszę o takim profilaktycznym  robieniu zdjęć, jeśli nie ma żadnych podstaw do niepokoju.
Zapisane

Akownik
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: nie stosuję
Wiadomości: 98

« Odpowiedz #8 : 16-06-2010, 14:44 »

Rysiek, nie wiem co masz zrobić. Napisałem, że na odległość nie jest łatwo pomagać, poza tym nic o Tobie nie wiem. Może sie też okazać, że akurat Ty nic nie musisz robić poza "dbaniem o zdrowie".
Według mnie każdy powinien dbać o swoje zdrowie inaczej. Co służy jednemu nie musi drugiemu.
Z drugiej strony nie potępiałbym w czambuł badań czy prześwietleń. Kwestią jest natomiast co z taką wiedzą zrobimy. Zrobienie badania nie oznacza, że automatycznie staniemy się bezterminowymi pacjentami lekarza.
Dlatego też ciekawi mnie co powie autorka wątku: co niepokoi lekarza, dlaczego i jaki był powód wizyty u ortopedy. Warto posłuchać różnych opinii. A co z taką wiedzą zrobimy, to już zupełnie inna bajka.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #9 : 16-06-2010, 14:49 »

Czy dobrze rozumiem? Że póki nie ma objawów to nic nie robimy?
Źle Pan rozumie, czyli w ogóle niczego nie rozumie. My nie zachęcamy nikogo do nicnierobienia. Wprost przeciwnie! My zalecamy permanentne dbanie o zdrowie, bo ono (to zdrowie, o które dbamy) jest właśnie tym, czego poszukujemy - alternatywą dla medycyny. No, ale Pan rzecz jasna nie rozumie, że w ogóle można się obejść bez medycyny, czyż nie?
« Ostatnia zmiana: 16-06-2010, 14:59 wysłane przez Mistrz » Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Akownik
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: nie stosuję
Wiadomości: 98

« Odpowiedz #10 : 16-06-2010, 15:06 »

W przeciwieństwie do Szpilki uważam, że mogą być takie sytuacje gdy prześwietlenie  może się nam przysłużyć.
Czy zrobienie badania to jest leczenie? Ja myślę, że to jest zajrzenie tam gdzie oczami zajrzeć nie można i że może się to nam dobrze przysłużyć. Od zrobienia badania do stania się łykaczem piguł droga jest daleka.
Dbanie o zdrowie w różnych sytuacjach oznaczać może co innego. Ale dbać o zdrowie można wtedy gdy to zdrowie się ma.
Można się obejść bez medycyny współczesnej całkiem często.
Autorce wątku ortopeda powiedział, że "w zasadzie wszystko jest w porządku". Ja bym chciał wiedzieć dlaczego nie powiedział, że wszystko jest w porządku. To stwierdzenie "w zasadzie" jest jak dla mnie znakiem tego, że jednak nie jest do końca pewien. Jest zupełnie odrębną sprawą co się zrobi z wiedzą uzyskaną od ortopedy. Faktem jest, że wielu z nas panikuje i ślepo wierzy w to co od lekarza usłyszy.
« Ostatnia zmiana: 16-06-2010, 15:10 wysłane przez Akownik » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #11 : 16-06-2010, 15:17 »

Czy zrobienie badania to jest leczenie?
Zrobienie inwazyjnego badania, jakim jest prześwietlenie promieniami przenikliwymi, ma wiele wspólnego z leczeniem, ponieważ ma poważne potencjalne skutki uboczne. Wtedy oczywiście należy zrobić kolejne badanie, tym razem profilaktyczne, czy aby napromieniowanie nie wygenerowało komórek rakowych, i tak ten interes się kręci.

Autorce wątku ortopeda powiedział, że "w zasadzie wszystko jest w porządku". Ja bym chciał wiedzieć dlaczego nie powiedział, że wszystko jest w porządku. To stwierdzenie "w zasadzie" jest jak dla mnie znakiem tego, że jednak nie jest do końca pewien.
No jasne. Nie jest do końca pewien, czy wyciągnął z delikwenta tyle, ile mógł wyciągnąć. Ale gdy zajrzy tam - jak to Pan określił - gdzie oczami zajrzeć nie może, i "pełnym troski" głosem orzeknie: - "Niedobrze, oj niedobrze", to już będzie oznaczać, że tym razem ortopeda jest pewien. Więc zaleci jakieś witaminki, potem jeszcze jedna wizyta - witaminki zmieni na suplementy (albo homeopatyki, jeśli to przechrzta), potem badanie kontrolne, a potem kolejna wizyta, i tak mamy 4 wizyty dodatkowe. Ot, taki sobie bonus za wiedzę jednego i niewiedzę drugiego.

Puenta:
Czemuś biedny? - boś głupi.
Czemuś głupi? - boś biedny.

Ja nie chcę "szpikować" promieniami maleństwa, tym bardziej że nie zauważyłam, żeby się jej coś działo. Ale to moje pierwsze dziecko
No jasne - pierwsze koty za płoty...
« Ostatnia zmiana: 16-06-2010, 15:51 wysłane przez Mistrz » Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Piotr
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: nie stosuję
Wiedza:
Wiadomości: 1.354

« Odpowiedz #12 : 16-06-2010, 15:52 »

Ortopeda powiedział, że w zasadzie wszystko jest ok z bioderkami mojej sześciomiesięcznej córeczki, ale on chciałby jeszcze obejrzeć rtg, bo na usg już jest za późno  bash
Nic nie wyjaśnił, tylko kazał przyjść ze zdjęciem jak najszybciej i kolejna wizyta, kiedy dzieć zacznie chodzić (oczywiście, wszystko prywatnie).

Może ma prywatny gabinet, albo ma udziały za napędzanie klientów na zdjęcia rtg?
Zapisane
Rysiek
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 31-05-2008
Skąd: Stąd
Wiadomości: 1.810

« Odpowiedz #13 : 16-06-2010, 16:03 »

Rysiek, nie wiem co masz zrobić. Napisałem, że na odległość nie jest łatwo pomagać, poza tym nic o Tobie nie wiem. Może sie też okazać, że akurat Ty nic nie musisz robić poza "dbaniem o zdrowie".

Nie chodzi mi o to abyś mi doradzał, bo tego nie potrzebuję. Chciałem tylko abyś napisał, co powinna robić osoba, której nic nie jest, nie czuje się źle, nie ma objawów niedomagania jakiegoś organu, itp. i nie chce aby kiedyś coś jej było. Sam napisałeś, że spotkałeś się z sytuacjami gdzie, delikwent nie miał żadnych objawów i po jakimś czasie zrobiło się z nim źle. Czyli według Ciebie, gdy nie ma się objawów to trzeba coś robić (poza zwykłym dbaniem o zdrowie) żeby później nie było za późno. Ja chcę tylko wiedzieć co proponujesz - jakieś badania, wywiady, terapie, zabiegi, profilaktyczne kulki?

Cytat
Z drugiej strony nie potępiałbym w czambuł badań czy prześwietleń.

Nikt nie potępia, dla Ciebie jednak badanie, które może być bardzo szkodliwe, to jeden z podstawowych elementów dbania o zdrowie. Dla nas nie.

Zapisane

Szpilka
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 6.06.2007
Wiadomości: 171

« Odpowiedz #14 : 16-06-2010, 16:05 »

W przeciwieństwie do Szpilki uważam, że mogą być takie sytuacje gdy prześwietlenie  może się nam przysłużyć.
Na przykład wtedy, kiedy mamy zdrowo wyglądające dziecko, według Ciebie.
Nawet w wikipedii napisali:
Cytat
Badania rentgenowskie nie są obojętne dla zdrowia, ponieważ ok. 99% promieniowania jest pochłaniane przez organizm. Dlatego też ogranicza się je do minimum, stosując coraz częściej nowocześniejsze metody diagnostyki, które są bardziej dokładne i - co najważniejsze - bardziej bezpieczne dla pacjenta.
http://pl.wikipedia.org/wiki/RTG
Zapisane
Gosiek
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 10.11.2006
Skąd: Beskidy
Wiadomości: 243

« Odpowiedz #15 : 17-06-2010, 09:16 »

Cytat
Że głupich nie sieją, to rzecz wiadoma od dawna.
I zostałam ustawiona do pionu.

Nie piszesz też dlaczego do ortopedy zaprowadzono dziecko.

Do ortopedy poszliśmy, bo kolega męża oświadczył, że już trzy razy byli skontrolować bioderka. A my ani raz, bo odkąd nasza pani pediatra (żałosna) wyrzuciła nas z gabinetu, krzycząc, że zabijamy nasze dziecko, bo oznajmiliśmy jej, że nie szczepimy i nie będziemy tego robić (nawet szczepionkami super extra, które ona sprowadza), nasza współpraca z NFZ się zakończyła (i dobrze!).
Ja naiwnie sądziłam, że taki ortopeda nie może córeczce niczym zaszkodzić, więc się zgodziłam na wizytę (w ramach małżeńskiego kompromisu  ). A tu taki kwiatek!
Co lekarz powiedział w trakcie badania? O ile dobrze pamiętam: "O, nóżki ładnie się rozkładają, nic nie boli. Wydaje mi się, że usłyszałem cichutkie pyknięcie. To pewnie naturalne. Na usg już nic nie zobaczę, w takim razie proszę zrobić jak najszybciej rtg i przyjść do mnie. Potem jeszcze tylko będę chciał zobaczyć dziecko, kiedy zacznie chodzić." Na jakiekolwiek nasze pytania mówił, że odpowie przy następnej wizycie.

Kiedy Julka zacznie chodzić, a mnie coś zaniepokoi, wtedy odwiedzę ortopedę. Ale z pewnością nie będę robić rtg tylko dlatego, że może coś się zdarzyć.
« Ostatnia zmiana: 17-06-2010, 15:55 wysłane przez Grażyna » Zapisane
Akownik
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: nie stosuję
Wiadomości: 98

« Odpowiedz #16 : 17-06-2010, 10:19 »

Rysiek, niestety, wyglada na to, że nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Gdzie napisałem, że RTG jest dla mnie jednym z podstawowych elementów dbania o zdrowie? Czytaj uważniej. Warto, nie będziesz nonsensów wtedy pisać smile
Szpilka- taka sama uwaga do Ciebie. Gdzie napisałem, że trzeba prześwietlać zdrowo wyglądające dziecko? Przeczytaj sto razy, zanim nieprawdę napiszesz. Napisałem, że najpierw trzeba by dowiedzieć się, dlaczego doszło do wizyty u ortopedy i co tam zostało stwierdzone. Zuza napisała coś podobnego, że warto wiedzieć dlaczego ortopeda tak proponuje. Ale co sie z tym fantem zrobi, czy się zdecyduje na zrobienie prześwietlenia-to zupełnie inna sprawa.
Piotr-Nawet jeżeli ten ortopeda ma prywatny gabinet-to co z tego. Czy to znaczy, że zaraz tam polecisz? A może ta wizyta odbyła sie w prywatnym gabinecie? Nawet jeżeli zasugeruje różne suplementy, czy leki-to będziecie tacy przestraszeni i zapomnicie o swoim rozumie?
Gosiek-też bym nie robił prześwietlenia. Przynajmniej wtedy gdy mam tylko tyle wiadomości ile tu podałaś.
« Ostatnia zmiana: 17-06-2010, 10:25 wysłane przez Akownik » Zapisane
Szpilka
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 6.06.2007
Wiadomości: 171

« Odpowiedz #17 : 17-06-2010, 10:36 »

Ja Cię, Akowniku, dobrze zrozumiałam, więc nie wykręcaj się.
Tymi słowami:
Cytat
Są zmiany w kościach, na przykład, które nie dają objawów. Ale zmiany już są. Nie ma sobie co zawracać głowy i czekamy aż pojawią się objawy i może bć wtedy np za późno na jakiekolwiek leczenie bez leków. Czy dobrze rozumiem? Że póki nie ma objawów to nic nie robimy?
Cytat
Spotkałem się z wieloma sytuacjami gdy nie gyło żadnych objawów, delikwent nic nie robił bo nic go nie niepokoiło. A kiedy pojawiły się objawy, to okazywało się, że sytuacja jest już bardzo poważna.

zasugerowałeś, że dobrze jest robić badanie RTG profilaktycznie, żeby się upewnić, czy przypadkiem nie ma jakiejś wady. I nie chodziło Ci tutaj o osoby po wypadkach czy też z widocznymi wadami rozwojowymi. Umiemy czytać ze zrozumieniem.
Zapisane
Rysiek
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 31-05-2008
Skąd: Stąd
Wiadomości: 1.810

« Odpowiedz #18 : 17-06-2010, 12:07 »

Cytat
Rysiek, niestety, wyglada na to, że nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Gdzie napisałem, że RTG jest dla mnie jednym z podstawowych elementów dbania o zdrowie? Czytaj uważniej. Warto, nie będziesz nonsensów wtedy pisać

Czepiasz się słówek, wątek dotyczy akurat RTG, to na przykładzie RTG napisałem, że jest dla Ciebie jednym z podstawowych elementów dbania o zdrowie. My się nie rozdrabniamy i nie rozdzielamy badań na takie i owakie. Pisząc, że dla Ciebie badanie jest podstawowym elementem dbania o zdrowie mam na myśli badanie jakiekolwiek, czy to USG, RTG, mora, gastroskopia czy bliższe Twojemu sercu, wywiady homeopatyczne. Dla nas dbanie o zdrowie nie jest tożsame z wykonywaniem profilaktycznych badań. Nie piszę dalej, bo i tak nie załapiesz i znów zaczniesz coś kręcić.

Napisz lepiej jak według Ciebie powinno wyglądać dbanie o zdrowie. Sytuacja jak wyżej - człowiek nie ma objawów niedomagania żadnego z organów, ale nie chce aby za pół roku okazało się, że sytuacja jest poważna. Co powinien robić?
« Ostatnia zmiana: 17-06-2010, 12:10 wysłane przez Rysiek » Zapisane

fiona50
« Odpowiedz #19 : 17-06-2010, 13:07 »


Co lekarz powiedział w trakcie badania? O ile dobrze pamiętam: "O, nóżki ładnie się rozkładają, nic nie boli. Wydaje mi się, że usłyszałem cichutkie pyknięcie. To pewnie naturalne. Na usg już nic nie zobaczę, w takim razie proszę zrobić jak najszybciej rtg i przyjść do mnie. Potem jeszcze tylko będę chciał zobaczyć dziecko, kiedy zacznie chodzić." Na jakiekolwiek nasze pytania mówił, że odpowie przy następnej wizycie.

Kiedy Julka zacznie chodzić, a mnie coś zaniepokoi, wtedy odwiedzę ortopedę. Ale z pewnością nie będę robić rtg tylko dlatego, że może coś się zdarzyć.


Nie będzie to konieczne, jeżeli będziesz każdego dnia po kilka minutek  po kąpieli i rozgrzaniu dzidzi oraz naoliwkowaniu gimnastykować Julkę dotykając lewym łokciem do prawego kolanka i prawym łokciem do lewego kolanka.
Pisałam o tym wcześniej i jest to naprawdę wspaniała rzecz dla zdrowia dziecka.

« Ostatnia zmiana: 17-06-2010, 13:10 wysłane przez Fiona50 » Zapisane
Strony: [1] 2   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!