pollo
|
|
« Odpowiedz #40 : 05-07-2010, 19:44 » |
|
Postanowiłam kontynuować pamiętnik oczyszczania. Samopoczucie coraz lepiej, wzdęcia które mnie nękały, ustępują. Tak jak wspomniałam burczenia w brzuchu po ciężkostrawnych posiłkach poszły w zapomnienie, jednak czasem je odczuwam (gdy zjem niedogotowane warzywa). Stąd nasuwa się wniosek, iż nadal nie toleruję surowych warzyw. Czy wynika to ze "zdewastowanego" układu pokarmowego? Co do objawów oczyszczania to nadal męczą mnie mdłości i sporadycznie bóle żołądka w środku dnia.
|
|
« Ostatnia zmiana: 05-07-2010, 20:34 wysłane przez Grażyna »
|
Zapisane
|
|
|
|
Amelia
|
|
« Odpowiedz #41 : 06-07-2010, 15:09 » |
|
Pollo, czy zaobserwowałaś u siebie dolegliwości związane z nadkwaśnością, tzw. zgagę?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
pollo
|
|
« Odpowiedz #42 : 06-07-2010, 17:01 » |
|
Czasami odczuwam pieczenie w żołądku, więc chyba cierpię na nadkwasotę. Mam pytanie odnośnie diety. Czy czasami można zjeść sobie rybę z puszki np. makrelę w oleju roślinnym? Czy jest to raczej niewskazane? Dzisiaj takową zjadłam i w sumie nic mi po niej nie było .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #43 : 06-07-2010, 19:05 » |
|
Czy czasami można zjeść sobie rybę z puszki np. makrelę w oleju roślinnym?
Czemu nie?
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
pollo
|
|
« Odpowiedz #44 : 06-07-2010, 19:22 » |
|
Czytałam kiedyś artykuł o rybach z puszki. Ponoć nie są zbyt zdrowe.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #45 : 06-07-2010, 19:31 » |
|
Czytałam kiedyś artykuł o rybach z puszki. Ponoć nie są zbyt zdrowe.
A co jest zbyt zdrowe?
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Martina
|
|
« Odpowiedz #46 : 06-07-2010, 21:50 » |
|
Pollo niestety potwierdza się to o czym pisze. Spróbuj wyeliminować błonnik z diety całkowicie do każdego posiłku jedz za to sporo kiszonek najlepiej jakieś dobrej jakości poszukaj lub przygotuj samej. Rezygnujesz z warzyw surowych całkowicie z marchwi oraz buraków niezależnie czy są surowe czy nie. Bardzo dobre są kapustne nie tylko kiszone , ale również gotowane. Pisałaś o waflach ryżowych i jabłkach, które również przyczyniają się do braku poprawy takiej jakbyś oczekiwała. Ziarna wszelakiego rodzaju by były przydatne do spożywcia powinny być odpowiednio moczone do tego również mają sporo węglwodanów przynajmniej jak dla nas więc na czas choroby zrezygnuj. Gdy już pozbędziesz się problemów wracasz sobie do wszystkiego co proponuje się na forum... Mdłości nie muszą świadczyć o oczyszczaniu chociaż mogą. Jednak patrząc na twoją dietę wątpie by było to oczyszczanie. Ps. jak byś czasami zastosowała moje rady to podziel się tutakj swoimi doświadczeniami, ale jeżeli nie uważasz tego za odpowiednie to stosuj po swojemu...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
pollo
|
|
« Odpowiedz #47 : 07-07-2010, 05:12 » |
|
Chyba nie zrozumiałaś mojego postu, Martino. Ja się coraz lepiej czuje (pomimo jedzenia jabłek i wafli ryżowych). A mdłości przypisuje oczyszczaniu, bo wcześniej (mimo jedzenia tych samych pokarmów) ich nie miałam. Wzdęć już prawie w ogóle nie mam (zdarzają się raz na dwa dni, po wieczornym posiłku).
Co do wafli, jabłek, słodkich suszonych moreli itp. to jem je w umiarkowanych ilościach. Wiadomo, że z takimi produktami przesadzać nie można. Ważny jest umiar.
|
|
« Ostatnia zmiana: 07-07-2010, 05:28 wysłane przez Pollo »
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #48 : 07-07-2010, 12:11 » |
|
Marito. Najwyraźniej próbuje Pani dopasować nasze idee do własnych chorób, jak konia do chomąta.
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
pollo
|
|
« Odpowiedz #49 : 08-07-2010, 17:02 » |
|
Może zadam teraz głupie pytanie, ale mówi się trudno. Ryzyk fizyk . Czy to możliwe żeby np. zimny obiad w postaci gotowanego mięsa i warzywa, gorzej się trawił? Zauważyłam, że w weekendy kiedy jestem w domu, po ciepłych obiadach bardzo dobrze się czuję. Natomiast w pracy jem zazwyczaj ostygnięty już posiłek i gorzej się po nim czuję. Zastanawiam się nad kupnem turystycznego termosu obiadowego .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Grazyna
|
|
« Odpowiedz #50 : 09-07-2010, 13:28 » |
|
Organizm musi część energii zużyć na podgrzanie, więc na pewno łatwiej zjeść i strawić ciepły posiłek. To jeszcze zależy od dania. Chłodnik wchodzi lekko mimo temperatury 10 - 15 stopni. Samo zimne mięso też, ale już z dodatkami wymaga większego wysiłku. Pewnie dlatego najczęściej główny posiłek (najobfitszy) jest podawany na ciepło.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
pollo
|
|
« Odpowiedz #51 : 09-07-2010, 16:45 » |
|
Dziękuję za odpowiedź. Mimo wszystko zamówiłam dzisiaj turystyczny termos obiadowy . Co do mojej diety to skusiłam się dzisiaj na 8 malutkich malinek (stały na stole w pracy i nie mogłam się oprzeć pokusie). Zapewne był to błąd z mojej strony, ponieważ teraz słyszę jakieś dziwne (co prawda niezbyt głośne) odgłosy w dolnej części jelit. Myślę, że właśnie w tej dolnej części PP "coś" tam jeszcze siedzi .
|
|
« Ostatnia zmiana: 09-07-2010, 17:03 wysłane przez Pollo »
|
Zapisane
|
|
|
|
pollo
|
|
« Odpowiedz #52 : 10-07-2010, 06:14 » |
|
Dzisiaj postanowiłam wypić MO na bazie oleju lnianego. Myślę, że 4 miesiące stosowania oliwy z oliwek wystarczyły, by żołądek się zagoił. Nigdy nie miałam z nim problemów a pieczenia przypisuje MO, ponieważ przed stosowaniem mikstury pieczenia nie odczuwałam. Efekt zastosowania oleju lnianego jest taki, że mam zatkany nos i potworne mdłości. Rano myślałam, że zwymiotuje . Teraz po śniadaniu jest ciut lepiej. Od paru dni w ogóle nie mam apetytu. Z trudem wciskam w siebie jeden koktajl błonnikowy. Dodam, iż mój tata który razem ze mną piję MO, a od kilkunastu lat cierpiał na żołądek (choroba wrzodowa, refluks) ostatnio stwierdził, że nie bierze już żadnych leków na żołądek i czuje się wspaniale .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Grazyna
|
|
« Odpowiedz #53 : 10-07-2010, 09:29 » |
|
Jeśli jest pieczenie, to można było wydłużyć etap z oliwą, ale zmiana na olej lniany też jest dobra (do oliwy można zawsze wrócić), więc skoro mowa o lnie przypominam o siemieniu lnianym, zapewne i tato nie raz się nim ratował.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
pollo
|
|
« Odpowiedz #54 : 10-07-2010, 10:00 » |
|
Poobserwuje organizm przez tydzień i zobaczę. Jak na razie nie mam żadnych gwałtownych reakcji po oleju lnianym w przeciwieństwie do taty, który dostał biegunki . Chyba mój środkowy układ pokarmowy ma się dobrze.
|
|
« Ostatnia zmiana: 10-07-2010, 11:33 wysłane przez Pollo »
|
Zapisane
|
|
|
|
pollo
|
|
« Odpowiedz #55 : 10-07-2010, 12:58 » |
|
Chyba mój środkowy układ pokarmowy ma się dobrze. No to się przeliczyłam, mam bóle wątroby, kamień w brzuchu, nudności, ślinotok, totalny brak apetytu, temperatura 37,2 i dziwne odgłosy z dolnej części jelit..ech. .
|
|
« Ostatnia zmiana: 10-07-2010, 13:12 wysłane przez Pollo »
|
Zapisane
|
|
|
|
pollo
|
|
« Odpowiedz #56 : 10-07-2010, 15:58 » |
|
Pani Grażyno, mam pytanie. Czy to możliwe żeby olej lniany mi szkodził, ale siemię lniane już nie? Po paru godzinach męczarni (uczucie kamienia w brzuchu, dziwne odgłosy z jelit, nudności, ślinotok) poczułam mały głód, wypiłam koktajl błonnikowy i odczułam duża ulgę. Wszystkie dolegliwości ustały, zrobiła się cisza w brzuchu. Co prawda pijąc MO na bazie oliwy z oliwek, również miałam mdłości, ale nie miałam takiej kluchu w brzuchu jak dzisiaj, pijąc MO na bazie oleju lnianego. Nie wiem teraz co zrobić, kontynuować olej lniany czy powrócić do oliwy z oliwek?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Grawo
Offline
Płeć:
MO: 01-03-2009 do 16-12-2013.
Wiedza:
Wiadomości: 526
|
|
« Odpowiedz #57 : 10-07-2010, 18:17 » |
|
Odstawić wszystko, jak się wykurujesz zaczniesz od 1/4 oliwy i stopniowo zwiększać co tydzień lub dwa. Nic na siłę.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
pollo
|
|
« Odpowiedz #58 : 10-07-2010, 20:38 » |
|
Tylko ja się już w sumie dobrze czuję. Mam odstawić MO i KB? Czy to możliwe żebym była uczulona na olej lniany skoro siemię lniane w koktajlu mi nie szkodzi?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Grazyna
|
|
« Odpowiedz #59 : 10-07-2010, 21:25 » |
|
Nie sądzę byś była uczulona na olej, po prostu - takie bywają objawy zmiany. To dopiero ledwie 4 miesiące. Masz do wyboru - zmniejszyć dawkę mikstury z olejem i wypróbować/ przeczekać te objawy bądź wrócić do oliwy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|