Sery Pleśniowe - niebieskie - czy ktoś je?

[Magdemo]

Czy można jeść sery pleśniowe w 4 etapie diety prozdrowotnej? Bardzo je lubię i już się nie mogę doczekać, żeby je jeść.
Chodzi mi o najwyższej jakości sery - francuskie, duńskie. Wiem, że to nie rodzime produkty, ale bardzo mi smakują.
Nie znalazłam informacji w książce na ten temat.

[Antonio]

Duńskie?

[Magdemo]

Tak, dokładnie firmy Arla.

[Antonio]

Czy one są najwyższej jakości? Nie sądzę.

Najwyższej jakości sery powstają w małych wytwórniach, ze świeżego mleka, wg tradycyjnych receptur. Sporo takich dzieł rolników, górali powstaje na terenach Italii, Szwajcarii, Austrii, Bałkanów, Tatr . Słyszałem, czytałem o serowej olimpiadzie gdzieś w Italii. Podobno wystawiono na próbę tysiąc różnych produktów.

A w Danii? Może śledzie są tam wysokiej jakości i meble...

[Abir]

Czy można jeść sery pleśniowe w 4 etapie diety prozdrowotnej?

4 etap DP? Pozwolę sobie zacytować fragment jednego z dzieł Mistrza, który traktuje właśnie o serach pleśniowych w 3 etapie DP:

Etap trzeci rozpoczynamy po uzyskaniu negatywnego wyniku testu buraczkowego. (...) Można sobie raz w tygodniu pozwolić na twaróg, a także sery z fermentacji bakteryjnej lub pleśniowe, jak: brie, blue-blue, brick, camembert, ementaler, gorgonzola, gruyere, limburger, muenster, port la salut, rocquefort, stilton, swiss, itp.

Ze swej strony polecam ser lazur, z niebieskimi żyłkami pleśni. Nie musi być też zaraz najwyższej jakości.

[Antonio]

...albo rokpol . Zastanawiam się, czemu akurat z Danii przywozi się nabiał? Może dlatego, że kiedyś pewien Polak był duńskim królem?