Niemedyczne forum zdrowia
10-10-2024, 08:09 *
Witamy, Gość. Zaloguj się, lub zarejestruj proszę.
Czy dotarł od Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Wreszcie mogę jeść jabłka  (Przeczytany 37207 razy)
Marcin
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 47
MO: 10-03-2007
Miejsce pobytu: Kraków
wiadomości: 578

« : 05-10-2007, 08:26 »

Wreszcie mogę jeść jabłka, jeszcze pół roku temu jak zjadłem jabłko to od razu bolał mnie żołądek, czułem się niedobrze itp. Teraz mogę jeść dowoli bez jakichkolwiek problemów ze strony organizmu smile to niewątpliwie zasługa MO ? za którą znów dziękuję Mistrzowi.


Pozdrawiam Marcin.
Zapisane

arrow  "Dziewięć dziesiątych naszego życia polega na zdrowiu"
Elowen
« Odpowiedz #1 : 05-10-2007, 18:33 »

Super Marcin! Ja pamieatm jak sie cieszylam, gdy juz moglam znow spozywac mleko i smazone potrawy! Wprawdzie nie bylo ta zasluga MO, bo jbylo to zanim zaczelam stosowac miksture, ale wiem jaka to radosc, gdy widzi sie efekty wlasnych wysilkow!
Zapisane
aneta
« Odpowiedz #2 : 14-10-2007, 09:04 »

Ja też się cieszę, bo mogę już jeść jabłka. Przedtem gdy zjadłam jabłko, zaraz miałam uczucie, że usta mam nabrzmiałe i rosną do niesamowitej wielkości, poza tym - drapanie w gardle i na języku. Ze śliwkami było to samo. Po 20 miesiącach picia MO, codziennie w końcu sięgam z zadowoleniem po jabłko i nie mam żadnych nieprzyjemnych odczuć, że zaraz spuchną mi usta.
« Ostatnia zmiana: 03-03-2010, 15:52 wysłane przez Solan » Zapisane
Marcin
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 47
MO: 10-03-2007
Miejsce pobytu: Kraków
wiadomości: 578

« Odpowiedz #3 : 14-10-2007, 16:04 »

Jak tak dalej pójdzie, to jedząc muchomora nic nam nie będzie naughty
« Ostatnia zmiana: 03-03-2010, 15:51 wysłane przez Solan » Zapisane

arrow  "Dziewięć dziesiątych naszego życia polega na zdrowiu"
olisha
« Odpowiedz #4 : 15-02-2010, 14:11 »

Ajaj, ale wam zazdroszczę. Też już chcę się pozbyć alergii na jabłka... A także na śliwki, gruszki, marchewkę, inne surowe warzywa, orzechy...

Marcin jak Ci się to udało w siedem miesięcy? Podziękuj swojemu organizmowi msn-wink .
Zapisane
Lidia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 07-09-2008
wiadomości: 41

« Odpowiedz #5 : 15-02-2010, 15:02 »

Olisho, doczekasz się i TY. Mój mąż także nie mógł jeść jabłek, miał po nich problemy jelitowe. Już od dłuższego czasu wcina jabłka i nic się nie dzieje. W ogóle problemy z wątrobą, jelitami  i żołądkiem odeszły w zapomnienie.  biggrin


Czy napisałaś o tym w dziale korzyści? //Grażyna
« Ostatnia zmiana: 15-02-2010, 19:09 wysłane przez Grażyna » Zapisane
olisha
« Odpowiedz #6 : 02-03-2010, 21:41 »

Nie podejrzewałam, że doczekam tego dnia, ale się stało. Jak dotąd byłam w stanie zjeść jabłko, ale starte na tarce, bez skórki, a i tak miałam lekkie objawy alergii. W związku z tym na razie ostrożnie, z pomocą nożyka, obierając skórkę, i wkładając sobie kawałki do ust i dopiero wtedy je gryząc... tak! zjadłam jabłko! smile Żadnych objawów ze strony śluzówki. Bólu brzucha też żadnego nie odczułam. Przeciwnie, przestał boleć po zjedzeniu tego jabłka msn-wink .

Czy różne gatunki jabłek mają różne działanie alergizujące? (Tzn. czy jedne mogą uczulać daną osobę, a inne np. nie?)
« Ostatnia zmiana: 02-03-2010, 21:44 wysłane przez Olisha » Zapisane
Zbigniew Osiewała (Zibi)
« Odpowiedz #7 : 03-03-2010, 10:01 »

Czy różne gatunki jabłek mają różne działanie alergizujące? (Tzn. czy jedne mogą uczulać daną osobę, a inne np. nie?)
Myślę, że te czerwone ... Analogia, jak przy papryce i pomidorach.
Zapisane
Novalijka
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 05-01-2008
Wiedza:
Miejsce pobytu: Śląsk
wiadomości: 371

« Odpowiedz #8 : 03-03-2010, 10:10 »

Cytuj z: Olisha
Czy różne gatunki jabłek mają różne działanie alergizujące? (Tzn. czy jedne mogą uczulać daną osobę, a inne np. nie?)

Ja myślę, że gatunek jabłek nie ma znaczenia. Ma natomiast znaczenie to, czy masz jabłka ze swojego sadu, niepryskane (te mogą być ok), czy kupne, które będą Cię uczulały z racji tego, że były potraktowane różnego rodzaju chemikaliami.
Jeżeli zaś masz alergię na czerwony barwnik, to każde jabłko z czerwoną skórką może Cię uczulić - nawet jak wcześniej obierzesz tę skórkę.
« Ostatnia zmiana: 03-03-2010, 15:50 wysłane przez Solan » Zapisane

Wczoraj to już historia, jutro to tajemnica, a dziś to dar losu, z darów należy się cieszyć smile
olisha
« Odpowiedz #9 : 03-03-2010, 20:33 »

Skórka nie ma nic do rzeczy. Skórka jabłka, które zjadłam wczoraj była czerwona bez wątpienia. Prędzej to czy są pryskane, czy nie. Ale i tak bym się jednak skłaniała ku temu, że to gatunek się liczy. Nie przeprowadzałam konkretnych testów, ale różne gatunki jabłek, mają różny miąższ. Im bardziej twardy i biały, tym lepiej takie jabłko znoszę. Będą niedługo różne gatunki jabłek na targu, to zobowiązuję się przeprowadzić testy w tym kierunku smile . O ile mi alergia całkiem nie minie msn-wink . Chyba, że ktoś ma jakieś doświadczenie w tym temacie?
Zapisane
Slawekgo
*

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 03-04-2009
Wiedza:
Miejsce pobytu: Poznań
wiadomości: 349

« Odpowiedz #10 : 04-03-2010, 10:02 »

Cytuj
Skórka nie ma nic do rzeczy. Skórka jabłka, które zjadłam wczoraj była czerwona bez wątpienia. Prędzej to czy są pryskane, czy nie.
Zasadnicze znaczenie moim zdaniem ma sposób konserwacji jabłka. Podobnie rzecz ma się z truskawkami. Po spożyciu niektórych u córki występuje natychmiastowy wysyp na skórze. Nic nie pomaga nawet najdokładniejsze mycie owoców. Paskudztwo zastosowane do konserwacji najwyraźniej wnika głęboko w owoc. Ja ostatnio podczas zakupów zwracam uwagę na wygląd owocu. Jeśli nadaje się do folderu reklamowego to sobie odpuszczam.
Zapisane
olisha
« Odpowiedz #11 : 04-03-2010, 18:43 »

Dzisiaj skusiłam się na jabłko, które do folderu reklamowego nadawało się nawet bez photoshopa biggrin . Było to zielone jabłko Granny Smith. Zero jakichkolwiek objawów uczuleniowych. I ten smak cudowny i to uczucie, które towarzyszy wgryzaniu się w jabłko... Mrrrrrrrrr... smile
Zapisane
Novalijka
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 05-01-2008
Wiedza:
Miejsce pobytu: Śląsk
wiadomości: 371

« Odpowiedz #12 : 04-03-2010, 20:32 »

Cytuj z: Olisha
Też już chcę się pozbyć alergii na jabłka...

To wygląda na to, że Ci się udało smile Gratulacje!  Po jakim czasie przeszła Ci alergia? I jeszcze mam pytanie czy w trakcie picia MO miałaś dużo oczyszczania, w sensie infekcje z katarem i kaszlem?
Mój synek nadal reaguje alergią na bardzo dużo pokarmów, z tym, że u niego przez ostatni rok oczyszczanie - ropa non stop, a wiadomo podczas oczyszczania nadżerki mogą się jeszcze bardziej odsłaniać.
Zapisane

Wczoraj to już historia, jutro to tajemnica, a dziś to dar losu, z darów należy się cieszyć smile
olisha
« Odpowiedz #13 : 04-03-2010, 21:41 »

Dziękuję smile Zdaje się, że się udało. I pewnie, z dnia na dzień, będzie jeszcze lepiej smile .

Objawów oczyszczania nie mam prawie żadnych confused . Jak dotąd dwie porządniejsze infekcje i to dopiero odkąd stosuję dietę, czyli jakieś 2 miesiące. Dużo wodnistego kataru, mało kaszlu, mnóstwo kichania. Za to ze strony układu rodnego mam objawy na całego, swędzi, piecze, boli, wkurza, no żyć nie daje.

A alergię miałam od kilku lat, nie pamiętam dokładnie. Datę rozpoczęcia picia MO masz w profilu - absolutnie prawidłowa, a dieta jakoś od dwóch miesięcy.
« Ostatnia zmiana: 04-03-2010, 21:45 wysłane przez Olisha » Zapisane
NinkaMalinka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 36
MO: 12.11.2014
Miejsce pobytu: Berlin
wiadomości: 6

« Odpowiedz #14 : 23-12-2014, 10:54 »

Po zastosowaniu DPI mogę jeść nareszcie bezkarnie jabłka (jestem w trakcie DPII). Wcześniej nie było to możliwe ze względu na bóle brzucha/żołądka od razu po zjedzeniu. DP to dieta, którą można nazwać dietą cud. smile
« Ostatnia zmiana: 23-12-2014, 13:20 wysłane przez Agata » Zapisane
Asia61
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 63
MO: 06.03.2012 z przerwami na zdrowienie, KB od 01.05.2012, ZZO, bez glutenu!
Wiedza:
Miejsce pobytu: łódzkie
wiadomości: 2.360

« Odpowiedz #15 : 23-12-2014, 10:58 »

Z żadnym rodzajem pokarmu nie należy przesadzać ilościowo, nawet jeśli nie boli nas po nim brzuch.
Zapisane

Zdrowie fizyczne i stan psychiczny człowieka są ze sobą ściśle powiązane.

- Awicenna
NinkaMalinka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 36
MO: 12.11.2014
Miejsce pobytu: Berlin
wiadomości: 6

« Odpowiedz #16 : 23-12-2014, 12:30 »

Zgadzam się. Dlatego jabłko jadam na drugie śniadanie, czyli maksymalnie jedno dziennie.
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!