Niemedyczne forum zdrowia
28-04-2024, 10:04 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 2 [3]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Ograniczanie węglowodanów  (Przeczytany 39778 razy)
Loret
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 2007-2008. Obecnie nie stosuję.
Wiadomości: 415

« Odpowiedz #40 : 08-07-2010, 10:16 »

Cytat
Jednak warzywa dodane do koktajli w ogóle mi nie szkodzą.
Dlatego, że są zmiksowane przez co łatwiej strawne w związku z czym jak masz ochotę zjeść surówkę to zetrzyj warzywa na najdrobniejszej stronie tarki lub posiekaj.
Zapisane

Zdrowie to nie egoizm, tylko mądrość.
pollo
« Odpowiedz #41 : 08-07-2010, 12:49 »

Cytat
Na początku picia koktajli rzeczywiście mogą, ale nie muszą wystąpić wzdęcia, jest to spowodowane odrywającymi się złogami z jelit. Jednak jest to przemijające, a w miarę dłuższego picia koktajli, poprawia się zdecydowanie trawienie. Jestem tego przykładem.

Agna, po ilu miesiącach picia koktajli poprawiło Ci się trawienie?
Zapisane
Agna
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 17-07-2007
Wiedza:
Skąd: Mazowsze
Wiadomości: 290

« Odpowiedz #42 : 08-07-2010, 16:26 »

Polla, ja niestety nie piłam koktajli od początku picia MO. Można to tak nazwać, że nie był to mój najsmaczniejszy posiłek, który wywoływał u mnie różne niezbyt przyjemne dolegliwości, dlatego robiłam długie przerwy.  Teraz wiem, że był to błąd.
Tak naprawdę zmobilizowały mnie zalety płynące z picia koktajli, dostarczamy w tym jednym posiłku tak wiele, w naturalnej postaci witaminy, nienasycone kwasy tłuszczowe i wiele innych dobrodziejstw znajdujących się w całych ziarnach lnu, dyni czy ostropestu.
 Ale w końcu zawzięłam się i stwierdziłam, że jak z warzywami mi nie służy, to piłam z samą wodą, później ze śmietaną, w końcu z resztkami warzyw krótko gotowanymi, pozostałymi po obiedzie.
Trwało to trochę, ale się opłacało. W tamtym roku zdecydowałam się na GBG (głodówka bez głodowania). Wczoraj skończyłam bez żadnych odstępstw,  8 dniową GBG na koktajlach arbuzowych z dodatkiem cytryny i czuję się bardzo dobrze. Na Ciebie Pollo to może za wcześnie, ale chętnym bardzo polecam, świetna sprawa.  
« Ostatnia zmiana: 09-07-2010, 12:43 wysłane przez Grażyna » Zapisane
pollo
« Odpowiedz #43 : 08-07-2010, 16:53 »

Kiedyś byłam na głodówce 4 dniowej (dłużej nie dałam rady). Piłam tylko wywary warzywne, wodę mineralną i ewentualnie jakieś małe gotowane warzywka. Może jeszcze kiedyś to powtórzę msn-wink.

Koktajle błonnikowe bardzo mi służą. Szczególnie do gustu przypadł mi jabłkowy. Wylizuje go do ostatniej kropli smile. Za parę miesięcy chciałabym spróbować z koktajlami z cytryny. Za dwa miesiące wprowadzam aloCIT i olej lniany, więc nie za bardzo wiem kiedy mogę je wypróbować.
Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #44 : 09-07-2010, 12:32 »

Cytat
Może jeszcze kiedyś to powtórzę
Nie powtarzaj, to niezbyt dobry pomysł. Agna pisze o głodówce bez głodowania - koktajl arbuzowy plus sam arbuz http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=4685.msg41834#msg41834
Zapisane
Strony: 1 2 [3]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!