Witam serdecznie,
Miałem okazję przeczytać wszystkie obecne na forum posty związane z zajadami, jednak chciałbym jeszcze podzielić się swoimi doświadczeniami oraz pytaniami które kłębią mi się w głowie w tej kwestii. Mam 23 lata, MO zacząłem pić rok temu, jednak po około 5 miesiącach nie wiedzieć czemu przerwałem. Wróciłem do MO miesiąc temu i już nie odpuszczę
. Zajady mam już od bardzo dawna, mniej więcej od 13-14 roku życia. Nawracały głównie jesienią/zimą w okresach osłabienia organizmu ale z czasem przechodziły. Od około 2 lat bezskutecznie z nimi walczę. Stosowałem już chyba wszystko (bez antybiotyków). Najbardziej jednak pomaga mi smarowanie kącików ust alocitem z citroseptu oraz następnie witaminą A. Mimo wszystko nigdy jeszcze nie udało mi się doprowadzić kącików ust do 100% wyleczenia. W momencie gdy zajady znikają (po 2-3 dniach stosowania alocitu i wit A) zawsze kąciki ust zostają lekko zaczerwienione, co strasznie mnie drażni bo nie wygląda to ani estetycznie ani optymistycznie i jest dla mnie w pewnym sensie ciągłym alarmem ostrzegawczym, że w każdej chwili owy zajad może się pokazać. Nie miałem jeszcze okazji zrobić sobie testu na Candidę, ale jestem praktycznie pewien, że to drożdżak jest przyczyną zajadów. Inne objawy które na to wskazują to lekko metaliczny zapach w ustach i pękająca skóra między 3 a 4 palcem u prawej nogi - regularnie pojawia się i znika (po stosowaniu nasiąkniętego alocitem wacika). Podobnie jak w przypadku zajadów - zaczerwienienie zostaje. Ponadto zauważyłem, że zajady zdecydowanie bardziej wzmogły się od momentu zastosowania przeze mnie diety wysokobiałkowej (praktycznie same twarogi i serki) którą stosowałem gdy trenowałem fizycznie, pojawiły mi się wtedy również skazy białkowe na przedramieniu lewej oraz prawej ręki (przy łokciach) - teraz wiem, że nie było to rozsądne posunięcie. Gdy to zauważyłem natychmiast odpuściłem sobie spożywanie tych produktów, jednak zajady od tamtego momentu nie zniknęły. Przestałem też pić mleko bo zauważyłem, że po jego spożyciu zajady nawracają na drugi dzień. Cały czas czuję się przez nie niekomfortowo, jak nie bolą, to skóra jest ściągnięta, bądź pojawiają się białe, wysuszone skórki wokół kącików - wygląda to co najmniej nieestetycznie. Chciałbym się dowiedzieć czy są jakieś sposoby na szybsze pozbycie się zajadów? Może jakieś "wzmocnione MO"? Kojarzę, że komuś pomógł koktajl błonnikowy, jednak nie jestem pewien, czy owa osoba miała inne objawy drożdżaka. Ponadto, czy mógłbym poprosić o radę związaną z dietą: co jeść a czego nie jeść przy moich objawach? Czy zupełnie odpuścić produkty mleczne, czy może jestem w błędzie i nie mają one wpływu na wzmożony "wysyp zajadowy"? Będę baaardzo wdzięczny za cenne rady i wskazówki. Wspomnę tylko, że ostatnio dość regularnie spożywam miód - ale to tak od 2-3 miesięcy, a zajady są obecne już od dłuższego czasu. Zastanawiam się również czy nie jest to związane z jakąś alergią pokarmową?
Pozdrawiam wszystkich i życzę zdrowia.
Rafał
Dodam jeszcze, że od dłuższego czasu mam bardzo gęstą ślinę, bądź w ogóle zasycha mi w ustach...
Uzupełnij profil i przeczytaj regulamin. //Grażyna