Niemedyczne forum zdrowia
28-04-2024, 05:53 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 2 [3]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Przypadek Wheny  (Przeczytany 67723 razy)
Agata
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 09.08.2008
Wiedza:
Wiadomości: 540

« Odpowiedz #40 : 06-02-2013, 11:44 »

Agato, jak wygląda sytuacja z mięśniakami teraz? Ustabilizowała się? Wiadomo już dlaczego one rosły? Dlaczego pojawił się nowy? Myślałaś o NIA?
Nie wiem, jak wygląda sytuacja, bo na razie się nie badam. Objawów nie mam (czasem pobolewania). Odkąd piję MO mam bardzo łagodne miesiączki (nawet dręczący mnie całe życie PMS zniknął, jak tylko odstawiłam gluten). Wiem, że objawy mogą pojawić się w każdej chwili (tak miałam przy mięśniaku uszypułowanym), ale staram się tym nie zadręczać.
O NIA nie myślę. Mój organizm nie jest zablokowany, ładnie co jakiś czas się oczyszcza. NIA (wg mnie) jest metodą "cięższego kalibru", poza tym, uważam, że nie jest zgodne z naturą...
Zapisane
Trubadur
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: IV 2012 - VI 2013
Wiedza:
Wiadomości: 891

« Odpowiedz #41 : 06-02-2013, 15:46 »

Cytat
O NIA nie myślę. Mój organizm nie jest zablokowany, ładnie co jakiś czas się oczyszcza. NIA (wg mnie) jest metodą "cięższego kalibru", poza tym, uważam, że nie jest zgodne z naturą...
A Mikstura jest zgodna z naturą? Jeśli tak, to w jakim sensie?
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #42 : 06-02-2013, 17:00 »

Porównanie...
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Rysiek
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 31-05-2008
Skąd: Stąd
Wiadomości: 1.810

« Odpowiedz #43 : 06-02-2013, 18:28 »

NIA (wg mnie) jest metodą "cięższego kalibru", poza tym, uważam, że nie jest zgodne z naturą...

Nie do końca tak jest. Znam dziewczynę, której samoistnie na nodze zrobiła się rana, bez żadnego mechanicznego uszkodzenia skóry. Rana najpierw była mała, jak zwykłe otarcie, z czasem jednak powiększyła się do długości prawie całej łydki, a noga w tym rejonie mocna puchła. Nie chciała się w żaden sposób zagoić, nie pomagały okłady z aloesu, kapusty, nie pomagały kataplazmy z siemienia, nie pomagały też żadne maści - od propolisowych po w końcu zapisane przez lekarza. Rana cały czas ropiała i się paprała, ale nie krwawiła. Po blisko roku tak jak się pojawiła, tak zniknęła i nie został na nodze choćby najmniejszy ślad.
« Ostatnia zmiana: 06-02-2013, 18:32 wysłane przez Rysiek » Zapisane

Melinda
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 76
MO: 16.11.2008 zakończyłam 12.2012
Skąd: Pomorze
Wiadomości: 376

« Odpowiedz #44 : 06-02-2013, 18:59 »

Byłeś zatem świadkiem cudu, zgodnego z naturą, bo rana zrobiła się sama.
Zapisane

Przyjmuj z godnością co ci lata doradzają, z wdziękiem wyrzekając się przymiotów młodości.
Gibbon
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: Nie stosuję.
Wiedza:
Wiadomości: 1.370

« Odpowiedz #45 : 06-02-2013, 19:32 »

Zaćmienie księżyca też nazwiesz cudem?
Zapisane
Agata
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 09.08.2008
Wiedza:
Wiadomości: 540

« Odpowiedz #46 : 06-02-2013, 19:33 »

Już o tym gdzieś pisałam, że też miałam takie naturalne NIA. Na pośladku zrobił mi się czyrak i przez trzy miesiące schodziła z niego ropa (właściwie to nie wiem, czy jeszcze coś z niego nie zejdzie, bo nadal mam czarną plamkę w tym miejscu). Ale to sam organizm zdecydował, kiedy wyrzucić ropę i w jaki sposób (podobnie jak z grypą, nie mamy wpływu na to, kiedy ją złapiemy). Tak samo miała dziewczyna, o której pisze Rysiek - zrobiła się rana, organizm znalazł drogę na usunięcie toksyn. Ale to organizm zdecydował o momencie i sposobie oczyszczenia. NIA to trochę gwałt na organizmie (to tylko moje zdanie) - to my decydujemy kiedy, w jakim miejscu, sami otwieramy ranę. Osoby, które poważnie chorują i są zablokowane mogą eksperymentować, wtedy chwyta się każdej deski ratunku, ale w takich przypadkach jak mój warto się wstrzymać i poczekać na odpowiedź organizmu.
Zapisane
Rysiek
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 31-05-2008
Skąd: Stąd
Wiadomości: 1.810

« Odpowiedz #47 : 06-02-2013, 19:39 »

Zgadza się, chodziło mi tylko o pokazanie, że oczyszczanie przez ranę jest jak najbardziej naturalne. W przypadku NIA wszystko rozbija się o to, że tam rana powstaje "na wniosek" zainteresowanego, a nie samoczynnie. Dlatego na początku posta napisałem, że nie do końca jest tak, że NIA nie jest naturalne.
Zapisane

Trubadur
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: IV 2012 - VI 2013
Wiedza:
Wiadomości: 891

« Odpowiedz #48 : 06-02-2013, 19:49 »

Porównanie...
... bardzo dobre.

Zgadza się, chodziło mi tylko o pokazanie, że oczyszczanie przez ranę jest jak najbardziej naturalne. W przypadku NIA wszystko rozbija się o to, że tam rana powstaje "na wniosek" zainteresowanego, a nie samoczynnie. Dlatego na początku posta napisałem, że nie do końca jest tak, że NIA nie jest naturalne.
Tak samo Mikstura: organizm może goić nadżerki sam, ale wspomagamy go w tym i "na wniosek zainteresowanego" dostarczamy odpowiednich środków. Moim zdaniem analogia zachodzi, natomiast różnica jest ilościowa i tkwi w skali ingerencji. W przypadku NIA jest oczywiście o wiele większa, stąd nie wahamy się nazywać tej metody "inwazyjną". Zarówno NIA, jak i MO są zgodne z naturą w tym sensie, że wychodzą od praw, które rządzą procesami zachodzącymi w organizmie i starają się do nich stosować, a nie są zgodne o tyle, o ile stanowią ingerencję w przebieg tych procesów.
Zapisane
Poulet
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 05.03.2010
Wiadomości: 43

« Odpowiedz #49 : 06-02-2013, 20:06 »

U mnie ostatnio na wewnętrznej stronie dłoni zrobiła się mała rana, która z każdym dniem się powiększała, aż w końcu przybrała wielkości całej dłoni. Rana składała się z kilku krostek przez które wydzielała się ropa. Takie rany wcześniej miałam też pod pachami, trwało to 3 miesiące. Teraz wokół oczu skóra zaczęła się złuszczać. Metodą NIA można wspomóc organizm w oczyszczaniu z toksyn, jak dla mnie to żaden gwałt. Daje się organizmowi szanse- to organizm ją wykorzystuje. U mnie nawet by się to sprawdziło, wolałabym mieć jedna ranę w jednym miejscu, a nie kilka w różnych miejscach i w różnym czasie...
Zapisane
Rysiek
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 31-05-2008
Skąd: Stąd
Wiadomości: 1.810

« Odpowiedz #50 : 06-02-2013, 20:16 »

Porównanie...
... bardzo dobre.

Zgadza się, chodziło mi tylko o pokazanie, że oczyszczanie przez ranę jest jak najbardziej naturalne. W przypadku NIA wszystko rozbija się o to, że tam rana powstaje "na wniosek" zainteresowanego, a nie samoczynnie. Dlatego na początku posta napisałem, że nie do końca jest tak, że NIA nie jest naturalne.
Tak samo Mikstura: organizm może goić nadżerki sam, ale wspomagamy go w tym i "na wniosek zainteresowanego" dostarczamy odpowiednich środków. Moim zdaniem analogia zachodzi, natomiast różnica jest ilościowa i tkwi w skali ingerencji. W przypadku NIA jest oczywiście o wiele większa, stąd nie wahamy się nazywać tej metody "inwazyjną". Zarówno NIA, jak i MO są zgodne z naturą w tym sensie, że wychodzą od praw, które rządzą procesami zachodzącymi w organizmie i starają się do nich stosować, a nie są zgodne o tyle, o ile stanowią ingerencję w przebieg tych procesów.

Z tą różnicą, że NIA powoduje natychmiastowe rozpoczęcie oczyszczania poprzez wytworzoną ranę. Organizm będąc w takim stanie, w jakim jest, widząc dziurę ewakuuje przez nią nadmiar toksyn. Można powiedzieć, że NIA wymusza na organizmie pewne działanie.
Mikstura natomiast nie wpływa bezpośrednio na działanie organizmu, powoduje jedynie zastopowanie napływu do niego nowych porcji toksyn, co pozwala organizmowi na samodzielne podjęcie decyzji, kiedy ma rozpocząć oczyszczanie.
Zapisane

Melinda
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 76
MO: 16.11.2008 zakończyłam 12.2012
Skąd: Pomorze
Wiadomości: 376

« Odpowiedz #51 : 06-02-2013, 20:42 »

Żartowałam  - bo znam Ryśka osobiście i On też lubi pożartować.
Zapisane

Przyjmuj z godnością co ci lata doradzają, z wdziękiem wyrzekając się przymiotów młodości.
Trubadur
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: IV 2012 - VI 2013
Wiedza:
Wiadomości: 891

« Odpowiedz #52 : 06-02-2013, 21:58 »

Porównanie...
... bardzo dobre.

Zgadza się, chodziło mi tylko o pokazanie, że oczyszczanie przez ranę jest jak najbardziej naturalne. W przypadku NIA wszystko rozbija się o to, że tam rana powstaje "na wniosek" zainteresowanego, a nie samoczynnie. Dlatego na początku posta napisałem, że nie do końca jest tak, że NIA nie jest naturalne.
Tak samo Mikstura: organizm może goić nadżerki sam, ale wspomagamy go w tym i "na wniosek zainteresowanego" dostarczamy odpowiednich środków. Moim zdaniem analogia zachodzi, natomiast różnica jest ilościowa i tkwi w skali ingerencji. W przypadku NIA jest oczywiście o wiele większa, stąd nie wahamy się nazywać tej metody "inwazyjną". Zarówno NIA, jak i MO są zgodne z naturą w tym sensie, że wychodzą od praw, które rządzą procesami zachodzącymi w organizmie i starają się do nich stosować, a nie są zgodne o tyle, o ile stanowią ingerencję w przebieg tych procesów.

Z tą różnicą, że NIA powoduje natychmiastowe rozpoczęcie oczyszczania poprzez wytworzoną ranę. Organizm będąc w takim stanie, w jakim jest, widząc dziurę ewakuuje przez nią nadmiar toksyn. Można powiedzieć, że NIA wymusza na organizmie pewne działanie.
Mikstura natomiast nie wpływa bezpośrednio na działanie organizmu, powoduje jedynie zastopowanie napływu do niego nowych porcji toksyn, co pozwala organizmowi na samodzielne podjęcie decyzji, kiedy ma rozpocząć oczyszczanie.
No niby tak, ale zasadniczym działaniem MO jest gojenie przewodu pokarmowego, a to się dzieje niejako z automatu. Natomiast zgadzam się, że nie wymusza się oczyszczania w taki sposób, jak przy metodzie NIA. Z drugiej strony, przy NIA mamy pewność (albo "prawie pewność"), że organizm nas oczyszczaniem w jakimś dziwnym miejscu, czasie lub sposobie nie zaskoczy. Na fali ostatniej mody na tę metodę zaczynam się poważniej zastanawiać, czy się nie przyłączyć do eksperymentu, ale na razie chyba zostanę przy mniej inwazyjnych i bardziej zgodnych z naturą msn-wink metodach.
Zapisane
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #53 : 07-02-2013, 09:13 »

Żartowałam  - bo znam Ryśka osobiście i On też lubi pożartować.

Ale chyba tylko raz do roku... msn-wink
Zapisane

scorupion
« Odpowiedz #54 : 07-02-2013, 12:35 »

Porównanie...
... bardzo dobre.

Zgadza się, chodziło mi tylko o pokazanie, że oczyszczanie przez ranę jest jak najbardziej naturalne. W przypadku NIA wszystko rozbija się o to, że tam rana powstaje "na wniosek" zainteresowanego, a nie samoczynnie. Dlatego na początku posta napisałem, że nie do końca jest tak, że NIA nie jest naturalne.
Tak samo Mikstura: organizm może goić nadżerki sam, ale wspomagamy go w tym i "na wniosek zainteresowanego" dostarczamy odpowiednich środków. Moim zdaniem analogia zachodzi, natomiast różnica jest ilościowa i tkwi w skali ingerencji. W przypadku NIA jest oczywiście o wiele większa, stąd nie wahamy się nazywać tej metody "inwazyjną". Zarówno NIA, jak i MO są zgodne z naturą w tym sensie, że wychodzą od praw, które rządzą procesami zachodzącymi w organizmie i starają się do nich stosować, a nie są zgodne o tyle, o ile stanowią ingerencję w przebieg tych procesów.

Zasadnicza różnica jest taka, że mikstura odcina dopływ niezaplanowanych toksyn do wnętrza organizmu, czyli niejako sprowadza organizm do stanu naturalnego, a cieciorka tylko wymusza w trybie awaryjnym ich usunięcie. Coś na kształt brzytwy.
Zapisane
Trubadur
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: IV 2012 - VI 2013
Wiedza:
Wiadomości: 891

« Odpowiedz #55 : 07-02-2013, 15:56 »

Cytat
Zasadnicza różnica jest taka, że mikstura odcina dopływ niezaplanowanych toksyn do wnętrza organizmu, czyli niejako sprowadza organizm do stanu naturalnego, a cieciorka tylko wymusza w trybie awaryjnym ich usunięcie. Coś na kształt brzytwy.
Racja. I dlatego Ashkar musiał zwalczać swoją metodą raka kilkakrotnie.
No i z tego co widać po niektórych przypadkach czasami organizm jest już w takim zaklętym kręgu, że odcięcie dopływu niezaplanowanych toksyn jest niewykonalne bez usunięcia ich najpierw w trybie awaryjnym.
Zapisane
Gibbon
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: Nie stosuję.
Wiedza:
Wiadomości: 1.370

« Odpowiedz #56 : 09-02-2013, 19:57 »

Cytat
Wyraźmy to przykładem: uszkodzenie (rana) w określonym miejscu stawu bywa bardzo często komplikowana reumatyzmem. Zatem rana - uszkodzenie lokalne, pogarszane jest wpływem choroby ogólnoustrojowej, jaką jest reumatyzm. Reumatyzm znajdował się we krwi zanim jeszcze doszło do zranienie, choć z drugiej strony niekoniecznie w formie objawowej.
Jakie jednak zmiany następują w organizmie, kiedy pod wpływem uszkodzenia lub szoku dochodzi do organicznej reakcji często powiązanej z gorączką? Nie mogłem tego zrozumieć, nim nie wpadłem na teorię toksemii. W jej wyniku przed oczyma porządkowały mi się w jasny i zrozumiały sposób przyczyny wszystkich "chorób". A dziś teoria ta jest sprawdzonym faktem.

Dr J. Henry Tilden - Toksemia: Przyczyna wszystkich chorób.
Zapisane
Strony: 1 2 [3]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!