Niemedyczne forum zdrowia
20-04-2024, 13:52 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 [2] 3 4 ... 14   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Ratunek dla włosów wypadających  (Przeczytany 292523 razy)
Angelikaa84
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 09.10.2022
Wiadomości: 200

« Odpowiedz #20 : 17-08-2010, 08:47 »

Szampon z glinką polecam, może nie pieni się tak jak inne (na szczęście, bo bez SLS msn-wink ), ale dokładnie myje włoski i czyści skórę głowy, a ten zapach mmm.
Możliwe, że zdecyduję się myć w tygodniu szamponem, a jedynie w weekendy, na spokojnie glinką. I nie chodzi tu o wygodnictwo, tylko nie wiem czy moja psychika sobie poradzi z tą ilością wypadających ostatnio włosów. Chyba przechodzę jakiś rzut intensywnego wypadania...

Cytat
Zakwaszaj wodę do płukania głowy Alocitem.
Tak, zamierzam płukać po myciu głowę w przegotowanej wodzie z dodatkiem alocitu. Zapewne rozcieńczenie soku z aloesu w takiej ilości wody będzie duże, ale zawsze to przecież coś.

Cytat
W jakim  sensie wysusza? Pozytywnie czy negatywnie? (...) W jakim celu dodatkowo szampon Mariage?
Na razie pozytywnym, jak będzie z czasem zobaczymy. Szamponu Mariage już nie używam, stosowałam go przed kuracją glinkową w celu zlikwidowania łupieżu, w czym mi znacząco pomógł.

Cytat
Porządnie czyli jak?
Czyli wieczorem moczę wacik w alocicie i nawilżam nim skórę głowy miejsce przy miejscu, a następnie go delikatnie masuję/wcieram. Czekam aż trochę podeschną mi włosy i idę spać. Teraz jak będę ostatecznie płukać głowę w wodzie z alocitem, to zakwaszanie będę mieć 2 x dziennie smile

Cytat
Czy w weekend przebywałaś dużo na powietrzu z odkrytą głową?
Nie za długo, ale byłam u rodziców na Śląsku (prawie co weekend jestem), gdzie powietrze wiadomo jakiej jest jakości. Choć muszę przyznać, że od jakichś 10-15 lat jest coraz lepsze, pewnie to te zamykanie kopalń...

Cytat
Angeliko, Ty dopiero zaczynasz MO, KB, DP więc masz dużo do zrobienia.
Tak, oczywiście, zdaję sobie z tego sprawę i naprawdę nie oczekuję jakichś natychmiastowych efektów, mam nadzieję, że na podstawie moich postów nie masz takiego wrażenia. Wiem, że i tak największe znaczenie ma to co się dzieje wewnątrz mojego organizmu, a zabiegi zewnętrzne mają tylko ewentualnie wspomóc te działania. Wiem też, że co ma wypaść i tak wypadnie, ale niech choć nie wypada na raz, aż do łysej glacy smile Chcę jedynie utrzymać jaki taki stan do 4 września, żeby na weselu jakoś wyglądać i to najbliższy mój cel, dalej nie wybiegam, bo i po co...

Cytat
Cytaty z wątku o wypadaniu włosów. Przeczytaj go na spokojnie. Zauważysz tam, że  wiele osób miało podobny problem z wypadaniem włosów.
Przeczytałam już wszystkie wątki nt. włosów na tym forum i to po kilka razy. Wynika z nich, że większość osób miało problem z wypadaniem włosów kilka tygodni lub miesięcy jako wynik oczyszczania dzięki MO. To nie martwiłoby mnie wcale. U mnie niestety wypadanie zaczęło się około 1,5 roku przed MO i jakaś tam obawa zostaje czy uda mi się to zatrzymać, zwłaszcza, że uregulowanie hormonów zajmuje dużo czasu i nie wiem jak do tej pory będzie u mnie z włosami...
« Ostatnia zmiana: 17-08-2010, 08:54 wysłane przez Angelikaa84 » Zapisane
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #21 : 17-08-2010, 13:01 »

Brawo! Świetnie sobie radzisz thumbsup. W tygodniu szampon a w weekendy glinka - doskonale to zmodyfikowałaś. Angeliko, kiedy mówisz o szamponie to masz na myśli szampon z glinką czerwoną Rhassoul  firmy Urtekram? Jeśli tak to, też uważam, że należy go pochwalić - rzeczywiście rewelacja.
Zakwaszanie i odżywianie Alocitem - super. Aloes ma pH identyczne jak prawidłowe pH skóry głowy (4.8 -5.5),
dlatego, zwłaszcza w kłopotach, jest zbawienny. Moim zdaniem nie ma lepszego środka. Jestem umówiona dziś wieczorem z panem, który ma aloesy w doniczce do sprzedaży. Jak będzie miał coś interesującego msn-wink do zaoferowania to napiszę. Myślę w najbliższej perspektywie o włączeniu 1 raz w tygodniu maseczki ze świeżego miąższu aloesu.
Wśród pań z mojego otoczenia (do niedawna też z mojej firmy) wszystkie od kilku lat bardzo narzekają na wypadanie włosów, szczególnie nasilone po lecie. Już w początkach sierpnia pojawiał się wielki lament z tego powodu. U mnie też. Jak dotąd żadna z nas nie straciła włosów więc spoko smoke. W tym roku też nie jest inaczej ale z pomocą glinki i Alocitu "tragedia" została zażegnana.
Czytałam wczoraj Twój wątek i tak pomyślałam, że powinnaś zażywać Kelp. No i najbardziej powalająca informacja - dlaczego Ty dziewczyno przyjmujesz Diane35?. Tego już żaden normalny ginekolog nie zaleci bo to jest bardzo szkodliwy środek.
Piszesz też, że skóra twarzy niby przetłuszczająca się ale zarazem wysuszona. Masz wysuszony naskórek a skóra tłusta. Polecam Ci, w tym wypadku; glinka jako peeling, Alocit  jako tonik i zamiast kremu olej jojoba. W dalszej perspektywie olej lniany, którego używasz do MO  bardzo poprawi stan skóry (mam na myśli olej lniany tzw.
Budwigowy - tłoczony na zimno i nieoczyszczony).
« Ostatnia zmiana: 17-08-2010, 13:04 wysłane przez Klara27 » Zapisane

Angelikaa84
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 09.10.2022
Wiadomości: 200

« Odpowiedz #22 : 17-08-2010, 14:23 »

Cytat
W tygodniu szampon a w weekendy glinka - doskonale to zmodyfikowałaś
Ufff, kamień z serca, bo obawiałam się, że za mało będzie tej glinki. Ok, zatem tak zamierzam działać smile

Cytat
(...) masz na myśli szampon z glinką czerwoną Rhassoul  firmy Urtekram?
Dokładnie ten, do którego link podałaś mi zresztą na str 5 tego wątku: URTEKRAM - Szampon z glinką marokańską Rasul 250ml.

A propos, czym się różni glinka do mycia, którą mi polecałaś i którą zakupiłam od tej -> http://bioandeco.pl/ziemia-wulkaniczna/718-tautropfen-glinka-do-mycia-250g.html  Na oko niby to samo, ale jak się wczytasz w opakowanie na obu pisze coś innego. A może to faktycznie ta sama glinka? Pytam, bo na tej stronie mogłabym zamawiać glinkę i szampon równocześnie.

Cytat
Wśród pań z mojego otoczenia (do niedawna też z mojej firmy) wszystkie od kilku lat bardzo narzekają na wypadanie włosów, szczególnie nasilone po lecie.
No tak, sezonowe wypadanie włosów zwłaszcza jesienią i na wiosnę to podobno dość powszechna sprawa. Jednak mi włosy lecą nieprzerwanie od około czerwca 2009 roku. Wiosna, lato, jesień, zima, im to obojętne msn-wink

Kelp zaczęłam stosować od 2 tygodni. Przemogłam się, bo miałam uraz. Otóż włosy zaczęły mi intensywnie wypadać po około 3 miesiącach brania właśnie Kelpu. Oczywiście to raczej nie była przyczyna, ale uraz został. Diane35 oczywiście nie zażywam już od momentu rozpoczęcia picia MO. Brałam przez 3 miesiące. Byłam z moim problemem wypadania włosów i pogorszenia stanu cery u endokrynologa-ginekologa. Wysłał mnie na gruntowne badania do Kliniki Endokrynologii Ginekologicznej. Jako leczenie zaproponował właśnie Diane jako leczniczą (nie antykoncepcyjną) terapię antyandrogenową, która miała po około roku dać dobry efekt. Nie wytrzymałam, szperałam po internecie, znalazłam Biosłone i już tu zostałam smile

Ten olej jojoba ma być jakiś specjalny?
« Ostatnia zmiana: 17-08-2010, 14:26 wysłane przez Angelikaa84 » Zapisane
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #23 : 17-08-2010, 14:36 »

Jeżeli myślisz o tej:
http://bioandeco.pl/ziemia-wulkaniczna/718-tautropfen-glinka-do-mycia-250g.html
To jest ta sama.
Olej jojoba kupisz w Krakowie tu:
http://www.mydlarnia.info/Szukaj.aspx?query=olej%20jojoba
http://www.mydlarnia.info/O-Nas.aspx
a w internecie tu:
http://mazidla.com/index.php?option=com_virtuemart&page=shop.product_details&flypage=shop.flypage&Itemid=27&category_id=16&product_id=367
« Ostatnia zmiana: 17-08-2010, 14:39 wysłane przez Klara27 » Zapisane

Mariam_38
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 06-06-2009
Skąd: Kaszuby
Wiadomości: 224

« Odpowiedz #24 : 18-08-2010, 08:34 »

Chętnie podczepię się do tego wątku. Nie ze względu na wypadanie, ale na łojotok, który mimo stosowania MO+KB+DP od ponad roku, nie chce minąć. Muszę codziennie myć moje przerzedzone włosy. Kilka razy robiłam podejścia aby "oduczyć" je przetłuszczania. Efekt był żaden.
Wczoraj kupiłam sobie w saszetce glinkę zieloną i dzisiaj umyłam nią włosy. Są matowe i piaszczyste. Koniecznie muszę zamówić białą glinkę marokańską. Klaro, dziękuję za Twoje rady z których mam zamiar skorzystać.
Angeliko, proces naprawy cebulek musi potrwać. Ja tego nie zauważam, ale ostatnio fryzjerka powiedziała, że wcale te moje włoski nie są takie cienkie. To już jest COŚ! Zwykle fryzjerki pytały się mnie czy nie jestem aby po chemioterapii frusty.
« Ostatnia zmiana: 18-08-2010, 08:42 wysłane przez Mariam_38 » Zapisane

Właściwością człowieka jest błądzić, głupiego - w błędzie trwać. Cyceron
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #25 : 18-08-2010, 10:13 »

Cytat
Wczoraj kupiłam sobie w saszetce glinkę zieloną i dzisiaj umyłam nią włosy. Są matowe i piaszczyste. Koniecznie muszę zamówić białą glinkę marokańską.
Glinka glince nie równa. Na rynku jest sporo glinek jednak są one w większości zbyt agresywne dla osłabionej skóry głowy i włosów. Te, które polecam mam wypróbowane na sobie.
Mariam, witaj w klubie smile.
Zapisane

Angelikaa84
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 09.10.2022
Wiadomości: 200

« Odpowiedz #26 : 19-08-2010, 07:51 »

Cytat
Muszę codziennie myć moje przerzedzone włosy. Kilka razy robiłam podejścia aby "oduczyć" je przetłuszczania. Efekt był żaden.
Witaj Mariam w dość uciążliwym klubie zmuszonych (wciąż mam nadzieję nie na stałe) do codziennego mycia włosów. Takie próby przetrzymywania i nie mycia ich przez kilka dni robiłam regularnie jak jeszcze studiowałam w wakacje, bo mogłam sobie pozwolić na niewychodzenie z domu za często. U mnie efekt wręcz opłakany, bo nie tylko przetłuszczanie się nie zmniejszało, ale i wypadanie się wzmagało.

Cytat
Wczoraj kupiłam sobie w saszetce glinkę zieloną i dzisiaj umyłam nią włosy. Są matowe i piaszczyste. Koniecznie muszę zamówić białą glinkę marokańską.
Cytat
Glinka glince nie równa.
Nie używałam wprawdzie tej bardziej dostępnej glinki zielonej, ale myślę, że każda glinka troszeczkę "matowi" włosy, bo czyści i wysusza jednak skórę głowy (takie ma zadanie), więc nie nastawiaj się, że po tej białej będziesz miała takie jak po szamponie. Jednak chciałam podkreślić, że po tej białej marokańskiej nie mam jakichś bardzo sianowatych włosów (raz miałam, ale to dlatego, że nie spłukałam dokładnie włosów, więc ostrzegam - trzeba bardzo dokładnie spłukać smile ).
Jeszcze raz chciałabym jednak zwrócić uwagę na ten szampon URTEKRAM z glinką marokańską Rasul. Moim zdaniem jest naprawdę rewelacyjny i warto go mieć.

Na razie u mnie kuracja glinkowa daje bardzo dobry efekt jeśli chodzi o oczyszczanie owłosionej skóry głowy z wszelkich zanieczyszczeń, w tym dużych ilości serbum, pomaga też na łupież. Myślę, więc Mariam, że dla Ciebie będzie to idealna kuracja.
Niestety wypadanie włosów u mnie wciąż wzmożone, coś się tym włosom pomyliło, miały rosnąć z cebulki w górę, a nie spadać z głowy na podłogę  msn-wink
Zapisane
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #27 : 19-08-2010, 14:57 »

Ponieważ, macie problem z rozprowadzaniem glinki na włosach, co rozumiem może mieć miejsce przy włosach dłuższych to proponuję zamiast wody dodać do glinki przygotowany wcześniej wywar z korzenia mydlnicy.Mydlnica ma właściwości myjące. Używana jest w szamponach ziołowych dla włosów wypadających i przetłuszczających się. Użyta z glinką (zamiast wody) powinna rozluźnić glinkę i ułatwić mycie. Piszę - powinna - bo chciałam to sprawdzić ale niestety nie udało mi się kupić korzenia mydlnicy.
Jeśli mamy korzeń mydlnicy to robimy tak: namoczyć zioła w wodzie na noc (korzeń - więc musi zmięknąć aby pozyskać z niego cenne składniki). Na drugi dzień zagotować 10-15 minut. Zostawić pod przykryciem, aby wywar ostygł. Przecedzić i zlać do butelki lub słoiczka. Trzymać w lodówce. Używać do glinki zamiast wody.
Jeśli po glince jest efekt matowych włosów (nie powinno go być) to rozwiązaniem jest wykonać ostatnie płukanie wodą z Alocitem. To jest to, o czym pisałam wcześniej, że skóra głowy musi mieć odpowiednie pH, a to daje nam aloes (Alocit)
Zapisane

Angelikaa84
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 09.10.2022
Wiadomości: 200

« Odpowiedz #28 : 19-08-2010, 20:24 »

Cytat
Jeśli po glince jest efekt matowych włosów (nie powinno go być) to rozwiązaniem jest wykonać ostatnie płukanie wodą z Alocitem.
Zrobiłam dziś tak po raz pierwszy, potwierdzam skuteczność porady, efekt nieco matowych włosów zniknął.

Korzenia mydlnicy poszukam choćby z ciekawości czy taki wywar faktycznie się pieni smile
Zapisane
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #29 : 20-08-2010, 10:29 »

Kto nie ma problemów z włosami  a używa do stylizacji włosów żeli, pianek, wosków - czyli silicon, może co jakiś czas zrobić zabieg z glinką na skórę głowy i włosy. W ten sposób oczyścimy  włosy i pozwolimy im złapać oddech.
Mamy oczyszczoną skórę głowy i włosy, przy pomocy glinki. W perspektywie weekend , więc czas na maski.
1. Maseczki aloesowe:
Zmiksowany miąższ aloesu, w ilości 2 łyżek, łączymy z żółtkiem jaja dobrej jakości, krótko miksujemy. Nakładamy na skórę głowy, oczyszczoną i zwilżoną  ALOcitem (lub nierozcieńczonym sokiem aloesowym). Okrywamy głowę gazą  tak jak chusteczką. Zwilżamy całość jeszcze raz ALOcitem (lub sokiem) uzyskując w ten sposób mokry kompres aloesowy. Zwilżanie kompresu wykonujemy przy pomocy rozpylacza lub przed założeniem gazy na głowę zwilżamy ją.
Trzymamy na głowie 20 minut. Spłukujemy. Gotowe.
Gazę, o wielkości 1 m kupujemy w aptece, przyda się zarówno do kompresów na głowę jak i do zmywania maseczek z twarzy.
Miąższ aloesowy pozyskujemy z liścia starego aloesu (musi mieć minimum 4 lata), wybierając tylko przeźroczysty miąższ łyżeczką. Zielona część liścia zawiera aloinę, która może podrażnić skórę, więc lepiej tego uniknąć. Chętni do eksperymentów mogą próbować z całym zmiksowanym liściem.
Maseczki na bazie świeżego miąższu aloesowego możemy przygotować też łącząc miąższ aloesowy z ; pokrzywą imbirem, czarną rzepą, ziołami.
2. Maseczki z siemienia lnianego:
Dla tych, którzy nie są szczęśliwcami w posiadaniu starego aloesa polecam  maseczki z siemienia lnianego.
Robimy gęsty wywar z nasion lnu (im gęstszy tym lepszy). Uzyskany gęsty kleik miksujemy z żółtkiem jaja. Nakładamy na skórę  głowy i włosy (wtedy potrzeba większej ilości kleiku z lnu). Przykrywamy głowę gazą zwilżona w kleiku lnianym, jak chusteczką. Trzymamy na głowie 20-30 minut. Płuczemy. Do ostatniego płukania stosujemy ALOcit.
Uwaga, maseczki zawsze kładziemy na czystą skórę głowy (szczególnie aloesowe).
« Ostatnia zmiana: 20-08-2010, 10:54 wysłane przez Klara27 » Zapisane

Mariam_38
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 06-06-2009
Skąd: Kaszuby
Wiadomości: 224

« Odpowiedz #30 : 23-08-2010, 09:50 »

Cytat
Jako leczenie zaproponował właśnie Diane jako leczniczą (nie antykoncepcyjną) terapię antyandrogenową, która miała po około roku dać dobry efekt.

Coś wiem na ten temat. Też stosowałam Diane35. Tylko że mnie zalecano brać ją po 4 miesiące i potem kilka miesięcy przerwy. Wzięłam jakieś 3 serie. Byłam zachwycona tym, że twarz przestała się błyszczeć, zniknął trądzik. Włosy też się poprawiły. Niestety, po każdej serii trądzik się nasilał jeszcze bardziej, włosy wypadały i ogólnie było gorzej niż na początku. Teraz dopiero skojarzyłam, że moje kłopoty z odpornością zaczęły się po zastosowaniu pierwszej serii. Ginekolog ostrzegała mnie przed tym "lekiem" i nie przepisała mi go, tak samo lekarka rodzinna. Ba, nawet dermatolog, która wychwalała mi dobrodziejstwa Diany, sama nie przepisała mi jej, tylko odesłała do ginekologa. Ja koniecznie chciałam się pozbyć problemów łojotokowych i nie słuchałam ich. Teraz żałuję, bo nie dość, że nie pomogło, to tylko zaszkodziło.

Maseczkę aloesową robię od razu sobie i moim nastolatkom. Dziękuję za przepis!
Zapisane

Właściwością człowieka jest błądzić, głupiego - w błędzie trwać. Cyceron
fiona50
« Odpowiedz #31 : 23-08-2010, 12:14 »

Korzenia mydlnicy poszukam choćby z ciekawości czy taki wywar faktycznie się pieni smile

Oj pieni się pieni. Kiedyś podczas zamglenia umysłu kupiłam ją w sklepie zielarskim zamiast mącznicy lekarskiej.
Ot taka pomyłka, mącznica na mydlnica. Pieniła mi się cała mieszanka na drogi moczowe, a ja jak się spieniłam, kiedy odkryłam pomyłkę to już lepiej nie pisać.  
« Ostatnia zmiana: 22-09-2010, 19:25 wysłane przez Heniek » Zapisane
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #32 : 25-08-2010, 09:25 »

Oprócz mycia glinką, tonizowania aloesem, odżywiania maseczkami polecam:
Płukanie włosów w mieszankach ziołowych.
Herbapol krakowski ma w swojej, nowej, ofercie 2 mieszanki ziołowe do płukania włosów ciemnych i jasnych.
Zioła są pakowane w saszetki (jak herbata) więc bardzo wygodne w użyciu. Zalewamy saszetki wrzącą wodą, czekamy 30 minut aż zioła naciągną ( ja dodatkowo podgrzewałam mieszankę na minimalnym ogniu), po wystygnięciu naparu płuczemy włosy.
Wczoraj wypróbowałam mieszankę do włosów ciemnych. Ponieważ miałam też Capitavit Herbapol to zastosowałam go także:
Umyłam głowę w glince z mydlnicą. Podsuszyłam w ręczniku. Na wilgotne włosy i skórę głowy nałożyłam Capitavit przy pomocy butelki z rozpylaczem (odgarniając pasma włosów  pryskałam na skórę głowy, lekko masując, rozczesałam włosy grzebieniem) Pozostawiłam włosy do wyschnięcia. Po wysuszeniu wypłukałam wszystko za pomocą płukanki ziołowej. Najpierw nałożyłam na głowę i włosy przygotowana wcześniej płukankę za pomocą  płatka kosmetycznego. Odczekałam chwile aby zioła miały szansę zadziałać na skórę głowy. Spłukałam włosy wielokrotnie. Suszę tylko naturalnie. Efekt znakomity. Włosy lekko przyciemnione, błyszczące, miękkie, pachnące.
Mam też mieszankę na włosy jasne. Może dzisiaj namówię córcię, która ma jasne włosy, na eksperyment
http://www.herbapol.krakow.pl/site.php?id_menu=4&kat=3&id_prod=455&lok=1
http://www.herbapol.krakow.pl/site.php?id_menu=4&kat=3&id_prod=129&lok=1

Mieszanka do włosów ciemnych - 18 małych saszetek, wystarcza na 6 płukań, cena 3,80zł.
Mieszanka do włosów jasnych - 4 duże saszetki , wystarcza na 4 płukania, cena 3,70zł.
Capitavit - 100ml , 5,60.
Specyfików należy szukać w zielarniach, ponieważ, jak powiedziała mi pani z Herbapolu w Krakowie, apteki ich nie lubią. Cóż, produkty tanie więc zyski mizerne .
« Ostatnia zmiana: 25-08-2010, 09:27 wysłane przez Klara27 » Zapisane

Kalina
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 08.03.2009
Wiedza:
Skąd: lubuskie
Wiadomości: 992

« Odpowiedz #33 : 25-08-2010, 12:26 »

Klara27 z twoimi poradami mamy szansę na udział w reklamach szamponu do włosów msn-wink. Dzięki  heart.
Bardzo mi się podoba sposób "Na wilgotne włosy i skórę głowy nałożyłam Capitavit przy pomocy butelki z rozpylaczem."
Alocit chyba też można tak nanosić?
Cóż, produkty tanie więc zyski mizerne .
I jeszcze duże prawdopodobieństwo pozbycia się pacjenta. Dzięki nam zielarnie mają rację bytu.
Zapisane
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #34 : 25-08-2010, 13:30 »

Cytat
Alocit chyba też można tak nanosić?
Tak, jest to lepszy sposób od nakładania płatkiem kosmetycznym. Wszystko jest aplikowane wprost na skórę czy włosy i nic się nie marnuje. Szybko i wygodnie.
Zapisane

Angelikaa84
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 09.10.2022
Wiadomości: 200

« Odpowiedz #35 : 27-08-2010, 13:13 »

Do maseczki aloesowej muszę skądś wykombinować ten aloes, wciąż się za nim rozglądam (PS. mam już żyworódkę clap), a płukanie włosów w mieszance ziołowej Herbapolu do włosów ciemnych zastosuję w następnym tygodniu przed weselichem smile

Cytat
Alocit chyba też można tak nanosić?

Tak, jest to lepszy sposób od nakładania płatkiem kosmetycznym. Wszystko jest aplikowane wprost na skórę czy włosy i nic się nie marnuje. Szybko i wygodnie.
Też tak od jakiegoś czasu robię, bo wygodnie msn-wink

Bardzo się cieszę, że poleciłaś mi Klaro tą glinkę i tonizowanie alocitem, widzę pewne efekty. Nie jest tak, że włosy przestały wypadać, ale chyba jednak wypada ich mniej (albo to autosugestia). Zdecydowanie jednak polepszył się stan skóry owłosionej głowy, wręcz czuję, że znowu ona oddycha i to nie tylko dlatego, że włoski rzadkie i wiaterek tam robi spustoszenie msn-wink

Myślę, że może powinnam gdzieś indziej o to zapytać, ale mam ostatnio mało czasu, spróbuję więc tutaj, bo coś czuję, że trafiłam na specjalistkę od naturalnej kosmetologii smile Co radzicie na błyszczącą się cerę, muszę wciąż (co godzinę mniej więcej) w pracy udawać się do łazienki i ścierać nadmiar serbum papierem ręcznikowym. Zaznaczam, że mam przy tym wysuszony i łuszczący się naskórek i to okropne uczucie naciągniętej skóry twarzy. Mariam pisałaś, że też miałaś problem "błyszczącej twarzy", znalazłaś może jakiś na niego sposób? A może Ty Klaro masz coś w zanadrzu?

« Ostatnia zmiana: 27-08-2010, 13:30 wysłane przez Angelikaa84 » Zapisane
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #36 : 27-08-2010, 16:32 »

Co radzicie na błyszczącą się cerę, muszę wciąż (co godzinę mniej więcej) w pracy udawać się do łazienki i ścierać nadmiar serbum papierem ręcznikowym. Zaznaczam, że mam przy tym wysuszony i łuszczący się naskórek i to okropne uczucie naciągniętej skóry twarzy.
Angeliko, rozumiem, że to co polecałam Ci wcześniej nie sprawdziło się? Moim zdaniem na uregulowanie wydzielania sebum przez skórę (głowy i twarzy) najlepsza jest glinka, ponieważ ona nie wysusza skóry a wchłania nadmiar sebum, zanieczyszczenia, martwy naskórek. Dlatego w przypadku zbyt tłustej skóry twarzy upieram się przy glince. Zastosuj maseczki z glinki na twarz. Jeżeli masz czystą skórę (bez trądzika i innych wykwitów) to zrób maseczkę z glinki różowej. W tym celu połącz glinkę białą (tę, której używasz do mycia głowy) z glinką czerwoną w proporcji 1/1 - otrzymasz glinkę różową. Zmieszaj z ALOcitem na rzadką papkę i pozwól jej chwilę napęcznieć.  Nakładaj na twarz, omijając okolice oczu i ust. Trzymaj 15 - 20 minut, po czym zmyj letnią wodą przy pomocy gazy aptecznej (najlepsza do twarzy 1/2 metrowa). Spryskaj lub przemyj skórę płatkiem kosmetycznym z ALOcitem. Lekkie napięcie skóry jest pożądane ale jeśli będzie utrzymywać się ponad 1/2 godziny to nałóż, w niewielkiej ilości, olejek jojoba. Na początku maseczki stosujesz - 2x/tydzień, a nawet co drugi dzień (przy silnym łojotoku), potem 1x/tydzień.
http://helfy.pl/maseczka-czerwona-glinka-beloun

Polecam też do mycia twarzy, choć nie tylko, świetne mydło z glinką różową Tuli - kompozycja olejów roślinnych, masła shea i glinki czerwonej i białej.
http://helfy.pl/mydlo-rozowa-glinka-skora-wrazliwa

W Krakowie, w Zaułku Książąt Czartoryskich (przy Bramie Floriańskiej), jest mały sklepik Goldenoil mają tam tego typu ciekawe kosmetyki naturalne nieco tańsze niż w Mydlarni u Franciszka, na przykład to:
http://www.goldenoil.pl/mydlo-aleppo-roza-damaszkuczarnuszka-p-2301.html
lub to:
http://www.goldenoil.pl/aloes-organiczny-pantenol-witf-p-2353.html
« Ostatnia zmiana: 27-08-2010, 16:36 wysłane przez Klara27 » Zapisane

Mariam_38
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 06-06-2009
Skąd: Kaszuby
Wiadomości: 224

« Odpowiedz #37 : 28-08-2010, 16:20 »

U mnie błyszczenie twarzy skończyło się wraz z próbą zabicia grzyba. Zaczęłam z dietą Tombaka. Jest ona porównywalna z pierwszym etapem DP. Potem wszystko minęło. Nie znaczy to, że teraz już jestem piękna i gładka, bo oczyszczanie cały czas trwa, i co rusz wyskakują jakieś swędzące pryszcze, które za nic nie chcą zejść i coś się z nich sączy. Mam nadzieję, że kiedyś się to skończy. Jednakże nie świecę się już i mam dużo lepszą cerę niż rok temu, chociaż przebarwienia jeszcze mam.
Zapisane

Właściwością człowieka jest błądzić, głupiego - w błędzie trwać. Cyceron
Angelikaa84
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 09.10.2022
Wiadomości: 200

« Odpowiedz #38 : 05-09-2010, 11:15 »

Jestem właśnie po pierwszym dniu wesela przyjaciółki. Teraz "szykuję się" się na poprawiny. Mam dziś tak podły humor, że z ledwością powstrzymuję łzy i nie wiem czy dam radę znowu się uśmiechać Smutny Spotkałam wiele osób, z którymi nie widziałam się już z kilka lat, alkohol, szczerość i kilka "uświadomiło" mnie jakie to mam prześwity z tyłku głowy Smutny
Nie pisałam jakiś czas w tym wątku, bo u mnie ostatnio jest tragedia z włosami, myślałam, że to tymczasowe, a jednak wciąż wypadają mi w niezliczonych ilościach (łącznie z brwiami i rzęsami), ja jednak naprawdę łysieję  crybaby Pojawił się znowu łupież, który już nie wiem czym zwalczać, chyba wrócę do szamponu Mariage, poza tym chyba ogolę głowę na 1 cm i będę mieć spokój, mam tylko nadzieję, że w pracy nie będzie to niemile widziane, oby, bo tylko ta praca trzyma mnie jakoś przy zdrowych zmysłach. Poza tym nie mam nic. Rodzina daleko, przyjaciele też, na partnera nie mam co liczyć, bo kto zechce 26-letnią łysą kobietę? Zresztą widzę drastyczna zmianę w podejścia do mnie mężczyzn, jestem skazana na samotność Smutny A tak marzyłam kiedyś o dziecku...
Wybaczcie mi, ja już nie daje rady psychicznie, chyba muszę wybrać się do psychologa tudzież psychiatry, przepraszam...
« Ostatnia zmiana: 05-09-2010, 11:41 wysłane przez Angelikaa84 » Zapisane
Emisia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 50
MO: 01-12-2006
Skąd: Italia
Wiadomości: 612

« Odpowiedz #39 : 05-09-2010, 11:23 »

Angeliko. Masz 26 lat. Badz spokojna i zobaczysz ze na wszystko najdzie czas. Nie jestes jeszcze babcia. Badz cierpliwa i mysl jak najmniej o swoim problemie, a zanim sie obejrzysz, bedzie po nim. Najgorsza jest panika. Psycholog nie da ci czupryny, ani tez znajdzie meza. Na wszystko trzeba zapracowac wytrwaloscia i cierpliwoscia. Wiem ze latwiej sie pisze komus innemu, jednak prosze, abys nie wpadala w panike.
Zapisane
Strony: 1 [2] 3 4 ... 14   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!