Jak rozlewają się w jelicie różne oleje w trakcie stosowania MO

[samaia]

Rozumiem, że olej w zależności od lepkości/płynności rozlewa się bliżej lub dalej od żołądka wzdłuż jelita.
Niemniej jednak zawsze na odcinku od żołądka, a nawet przełyku, a nie tylko na odcinku jelita, który dany rodzaj oleju w danej fazie oczyszczania/gojenia ma pokrywać. Tak więc według mnie każda faza oczyszczania w rzeczywistości obejmuje zawsze początkowy odcinek jelita. Podane ilości oleju dla każdej fazy są jednak takie same, a powinny być większe, bo olej ma do pokrycia dłuższy odcinek jelita w każdej kolej fazie. Coś tu chyba należałoby dodatkowo wytłumaczyć, jak to działa.

[Stańczyk]

Tak więc według mnie każda faza oczyszczania w rzeczywistości obejmuje zawsze początkowy odcinek jelita. Podane ilości oleju dla każdej fazy są jednak takie same, a powinny być większe, bo olej ma do pokrycia dłuższy odcinek jelita w każdej kolej fazie. Coś tu chyba należałoby dodatkowo wytłumaczyć, jak to działa.

Należy przypomnieć tylko, że naprawiamy jelita od początku do końca a nie na odwrót, i że docelowo używamy oleju winogronowego, którego ilość 10 ml jest wystarczająca, aby dotarł do jelita grubego. Pozostałe oleje spływają wolniej i nie docierają do jelita grubego, ponieważ wcześniej zostaną strawione.

[Machos]

Tak więc według mnie każda faza oczyszczania w rzeczywistości obejmuje zawsze początkowy odcinek jelita.

Tak, tylko zwróć uwagę na gęstość oliwy z oliwek, która będzie dłużej w żołądku, niż olej kukurydziany, nie mówiąc już o oleju winogronowym. Pewnie, że część środka gojącego w przypadku oleju winogronowego będzie działać już w żołądku, ale dzięki małej gęstości olej dociera z środkami gojącymi do jelita grubego. Jak masz pytania, to pisz, spróbujemy problem rozlewania olejów rozwiązać.

Podane ilości oleju dla każdej fazy są jednak takie same, a powinny być większe, bo olej ma do pokrycia dłuższy odcinek jelita w każdej kolej fazie.

W sumie nie zastanawiałem się, ale zapewniam, że olej winogronowy użyty w tej samej ilości co oliwa z oliwek, w jelicie grubym też działa.

[Mistrz]

Wielu rzeczy nie można wytłumaczyć, a jednak działają. Tę akurat wytłumaczyć można, choć niełatwo. Ale chyba warto, gdyż nie każdy zdaje sobie z pewnych rzeczy sprawę.

Przewód pokarmowy to nie jakaś rura, po której ścieka olej. Przełyk, żołądek, i jelito cienkie to sześciometrowe fale perystaltyczne, przebiegające odcinkami, które transportują treść pokarmową do jelita grubego. Pasaż na tym najdłuższym odcinku przewodu pokarmowego decyduje o konsystencji stolca – czy będzie on prawidłowy albo biegunka lub zatwardzenie. Każdy stan zapalny w jakimś miejscu tego pasażu przyśpiesza albo opóźnia transport masy pokarmowej, a więc wpływa na szybkość wchłaniania m.in. wody, co ma fundamentalny wpływ na proces formowania stolca w jelicie grubym.

Zbyt szybki pasaż masy pokarmowej powoduje pojawienie się w jelicie grubym nieodwodnionego kału. Jelito grube nie jest przystosowane do wchłonięcia tak znacznie nawodnionej treści, a więc mamy sytuację podobną do lewatywy, w związku z czym wydalany stolec ma postać biegunki. Z kolei zbyt wolny pasaż masy pokarmowej powoduje zbytnie wchłonięcie wody w proksymalnie położonych odcinkach przewodu pokarmowego, w związku z czym do jelita grubego docierają masy pokarmowe mające konsystencję prawidłowo uformowanego stolca, co powinno mieć miejsce dopiero w kiszce prostej. Dalsze odwodnienie w jelicie grubym powoduje zatwardzenie stolca i uformowanie go do średnicy jelita, w związku z tym nie mieści się on w kiszce prostej, w związku z czym mamy zaparcie stolca w miejscu przejścia z okrężnicy zstępującej do kiszki prostej.

Medycyna zwraca uwagę tylko na końcowy produkt, jakim jest stolec, i reguluje jego jakość stosując leki blokujące biegunkę albo lewatywy.

Ponieważ my nie jesteśmy forum medycznym, więc nie zalecamy tego typu doraźnych rozwiązań – od dupy strony. My skupiamy się na usunięciu przyczyny, a więc zaparcia i/lub biegunki leczymy od początku, jak Pan Bóg przykazał.

[Antonio]

Machosie, olej z pestek winogron jest bardziej gęsty niż oliwa z oliwek. Gęstość to ciężar właściwy. Oliwa wypływa na powierzchnię oleju, jest lżejsza.

[Grazyna]

Antonio, jak w takim razie określić cechę fizyczną, która sprawia, że podczas doświadczenia oliwa i olej winogronowy zachowują się nieco inaczej:

- na szklaną płytkę wylałam jednocześnie po dużej kropli oliwy i oleju, przy czym pomimo moich starań, żeby to były jednakowe ilości (jednakowy przechył butelki), oleju wylało się nieco więcej,

- kropla oleju od razu płasko rozlała się na płytce tworząc kleks, kropla oliwy też się rozlała, ale w większym stopniu "na oko" zachowała pierwotny kształt okrągłej kropli,

- gdy przechyliłam płytkę, oba kleksy spłynęły, ale oliwa jakby wolniej i mniej się rozlewając, natomiast olej winogronowy spłynął zdecydowanie.

Można mówić, że doświadczenie nie było miarodajne, gdyż zostało wykonane nie w warunkach laboratoryjnych, nie przyrządami dokładnie mierzącymi ilość materiału i obszar rozlania  tudzież szybkość odkształcenia, a także spływania, ale w kuchni i "na oko". Chodzi właśnie o to, żeby - w warunkach domowych, dysponując różnymi olejami - określić ich przydatność do bycia składnikiem Mikstury i działania w z góry określony sposób.

[Antonio]

Potwierdza to moje słowa. Oliwa jest lżejsza, olej ma większą gęstość, jest bardziej "płynny".
Wcześniej pisałem o intuicji, bo "na oko" wydaje się nam, że gęsta jest oliwa. A przecież znacznie bardziej gęsta jest woda.
Opisane przez Ciebie zachowanie się kropli oleju i oliwy zależy od ich lepkości, napięcia powierzchniowego... Tyle pamiętam z lekcji fizyki.


  //G.

[Machos]

Potwierdza to moje słowa. Oliwa jest lżejsza, olej ma większą gęstość, jest bardziej "płynny".
Wcześniej pisałem o intuicji, bo "na oko" wydaje się nam, że gęsta jest oliwa. A przecież znacznie bardziej gęsta jest woda.
Opisane przez Ciebie zachowanie się kropli oleju i oliwy zależy od ich lepkości, napięcia powierzchniowego... Tyle pamiętam z lekcji fizyki.

Ale jak to ma się do naszej praktyki? Oliwa z oliwek działa idealnie w wyższych partiach przewodu pokarmowego, a olej winogronowy działa niżej. Możesz wytłumaczyć?

Co do gęstości oleju, nie mogę zaprzeczyć. 

[Antonio]

Nie mogę wytłumaczyć, bo mnie to nie za bardzo interesuje. Naprawiłem tylko "mniej gęsty" olej na "bardziej gęsty". Dla ścisłości i zgodności z fizyką. Poza tym kieruję się tylko intuicją. Wynika z niej, że lepka oliwa przykleja się do wszystkiego, co napotka na swojej drodze (np. do mojego gardła i przełyku), a ciężki olej płynie dalej (do jelit, bo się nie przykleja za bardzo). Resztę wyjaśnił Pan Józef, nie wiem czemu znowu przy użyciu tego niezbyt uroczego zwrotu .

[Mistrz]

No tak, tu ma Pan rację. Dziękuję za wyłapanie błędu. Będę musiał pomyśleć i wynaleźć inne słowo, żeby było proste, a jednocześnie ogólnie zrozumiałe.

[Antonio]

Panie Józefie, proszę się na mnie nie obrazić, bardzo cenię to, co Pan robi i pisze. W sumie coraz mniej szokuje mnie ten specyficzny żargon ("od dupy strony", "medycyna sralna" itp.) i traktuję go jak okaz dosadnego poczucia humoru. Może jednak takie dość mocne określenia są potrzebne, bo dają ludziom więcej do myślenia niż gładkie słowa?

[Mistrz]

Ale mnie nie chodzi o słowa adekwatne na określenie "dziwnych" zabiegów medycznych, czy też medycyny parającej się tymi zabiegami. Naszym atrybutem jest pisanie prawdy, a ta często bywa brutalna i wredna, więc dosadne słowa są tu jak najbardziej na miejscu. Z tego się nie wycofuję. Natomiast co do znaczenia słowa "gęstość" ma Pan zupełną rację. Potocznie gęstość rozumiemy jako cechę organoleptyczną, a więc taki język jest ogólnie zrozumiały, natomiast z chemicznego punktu widzenia gęstość to ciężar właściwy wynikający z zagęszczenia cząsteczek danej substancji. Z tej perspektywy rzeczywiście woda jest gęstsza od oleju, a więc określenie olejów: mniej gęsty lub bardziej gęsty - jest nieprecyzyjne. Pan tę nieścisłość wyłapał, a ja za to podziękowałem, gdyż sprawa ma niezwykłą wagę, jeśli chodzi o wiarygodność piszących prawdę.

Właśnie o wyłapywanie takich nieścisłości i przekłamań chodzi mi w artykułach na portalu. Zanim coś napiszę, długo sprawdzam, czy jest to zgodne z wiedzą naukową, ale czasami mogę popełnić jakiś błąd. Takie błędy to dla nas katastrofa, bo nie chciałbym, żeby ktoś zarzucił nam, że posługujemy się nieprawdą dla osiągnięcia celu, jakim jest walka z powszechnym zakłamaniem. Dlatego, panie Antonio, dziękuję i proszę o więcej. Innych też.

[MarekS]

Może mniej / bardziej płynny rozwiązałoby sytuację? Można też pominąć cechy oleju i poprzestać na opisie działania.

[Soczek]

Mam pytanie do szanownego grona. Otóż po 6 miesięcznym okresie stosowania MO z oliwą, przeszedłem na olej kukurydziany, jednak gdy zmieniłem środek gojący ponownie na aloes pojawilo się nieprzyjemne uczucie jakby jedzenie podchodziło pod gradło. Zauważyłem to po raz drugi, za 1 razem po 3 miesiącach stosowania oliwy i rozpoczęciu oleju kukurydzianego musiałem wrócić, gdyż myślałem, że dalej są problemy z woreczkiem żółciowym. Jakieś sugestie z waszej strony ? Czy powinnienem używać oliwy dłużej ?