Niemedyczne forum zdrowia
29-03-2024, 16:03 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Przypadek Marianny  (Przeczytany 21042 razy)
Marianna
« : 11-09-2010, 09:34 »

W dniu 06.09.2010 - I wizyta Pani Marianny.

Wywiad:
Z chwilą, kiedy wybiłam bakterie i pasożyty w maju 2008 r. w wiadomym gabinecie, zaczęłam chorować. Jeszcze przez 2 miesiące brałam suplementy, więc nawet poczułam się lepiej niż przed naruszeniem mojej równowagi organizmu.
We wrześniu tamtego roku 2008 skończyłam się suplementować i zaczęły się swędzenia całego ciała. Przez 1,5 roku drapałam się po całym ciele.
W tym roku, w maju, po czterech saunach wyszły krosty na nogach od kolan w dół. Wymaz pokazał gronkowca złocistego. Z miejsca, czyli od 1 czerwca, odrzuciłam mąkę pszenną i ograniczyłam słodkie do minimum. Zostałam przy miodzie i owocach ze słodkości.
Piję miksturę od lipca tego roku. Koktajle. Stan moich nóg całych jest dziwny. Ma być to oczyszczanie, ale czy na pewno? Bo ani ropa się nie wylewa, tylko krosty. Wkoło drapanie...
Dłonie lekko spuchnięte, moczę ostatnio co drugi dzień w soli z Morza Martwego, bo tylko taka była w aptece. Dłonie są suche, czerwone wewnątrz, swędzą, pęka skóra. Już zamówiłam Boro Plus, który polecił mi Zibi. Mam również zamówione papryczki Birts Eye, bo Chabanero nie ma w Polsce podobno. Podeszwy stóp podobnie do dłoni, tj. schodzi skóra parę razy w tym samym miejscu, swędzi.
W lipcu jeździłam na sesje pijawkowe, 5 sesji, ale nie wiem, czy pomogły. Po dwóch tygodniach od ostatniej sesji miałam infekcję i 37 stopni temp. Poczułam się lepiej po tej infekcji.
Obecnie nogi są w zastoinach i krostach. Głowa swędzi, boję się, że wyjdą włosy któregoś dnia. Na razie jeszcze nie wychodzą.
Stosuję maść ochronną z witaminą A, alocit, wazelinę, mycie w wodzie z olejem winogronowym lub sojowym.
Muszę dodać, że chudnę, skóra stara jakaś, jakby ciała nie było pod nią. Nie wiem, czy to wynik niejedzenia produktów z mąki pszennej, czy mnie toczy choroba?
Badań krwi itp. nie robię, czuję się silna.
Od dziś wdrożę leki homeopatyczne na uspokojenie i zobaczę, czy swędzenie będzie mniejsze.

Sugestie/zalecenia:
1. MO na bazie oliwy z oliwek.
2. KB wg DP.
3. DP I etap.
4. Kąpiele w soli i w oleju (1 x w tygodniu).
5. Smarowanie swędzących miejsc na ciele alocitem oraz witaminą A oraz naprzemiennie na pękającą skórę dłoni i stóp maść Bora plus.
6. Rozważyć możliwość kuracji papryczkami wg przepisu Lackiego.
7. Mycie głowy szarym mydłem oraz smarowanie po umyciu alocitem. Przed myciem głowy nasmarowanie skóry głowy maścią ochronną z witamina A.
8. Kontakt poprzez Forum (nie ma potrzeby wizyty kontrolnej).

Wnioski:

W przypadku Marianny doszło do tego, że gronkowiec złocisty zagnieździł się w przestrzeniach między stawowych. Jest to skutek hamowania przez lata infekcji prozdrowotnych. Poprzez likwidację lekami i paralekami pochodzenia "naturalnego" (głównie tzw. suplami oraz aparatem Mora lub Zapperem) infekcji od-zarazkowych (wirusy i bakterie) oraz od-pasożytniczych (w tym infekcji pasożyta wewnętrznego oportunistę grzyba candida albicans) doszło do zakażenia bardziej żernym pasożytem zewnętrznym jakim jest gronkowiec złocisty.
   Terapia pijawkowa, prawdopodobnie nie była zasadna w przypadku gronkowca.
   Ale i tym razem nie należy na siłę zwalczać tego pasożyta (jedynie doraźne wspomaganie zewnętrzne), ale poprzez systematyczna detoksykację pozbywanie się toksemii a tym samym uzyskanie na poziomie komórkowym homeostazy, pozbawiając w ten sposób odżywki dla intruza. Nie ma odżywki - nie ma amatora na nią; nie ma ofiary - nie ma kata.
« Ostatnia zmiana: 13-09-2010, 17:30 wysłane przez Zibi » Zapisane
Liwia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 38
MO: IV.2010-XII.2012 z przerwami
Wiedza:
Skąd: Gdańsk
Wiadomości: 237

« Odpowiedz #1 : 11-09-2010, 10:22 »

Witaj, Marianno!
Mam podobny problem. Od kiedy odstawiłam suplementy i diety, zaczęło się swędzenie i wysypki. Taki jest rzeczywisty stan organizmu. Ważne, żeby zrozumieć dlaczego swędzi i że jest to proces zdrowienia.

Piszesz, że czujesz się silna - właśnie dlatego organizm może sobie pozwolić na taki gruntowny remont u Ciebie.

U mnie najlepiej na swędzenie sprawdza się wyjście z domu albo chłodne okłady, ale nie mokre (zawijam woreczki lodu w ręcznik i przykładam).

Powodzenia :-)
« Ostatnia zmiana: 11-09-2010, 10:38 wysłane przez Solan » Zapisane

Zmiany na lepsze.
Marianna
« Odpowiedz #2 : 13-09-2010, 13:44 »

Liwio, mamy rzeczywiście podobny problem zdrowotny.
U mnie obecnie nadal są krosty na nogach, które swędzą. Głowa swędzi i wyczuwam malutkie krostki. Swędzi mnie całe ciało, nawet w miejscach, gdzie nie ma krost. Dodatkowo lekko puchną dłonie i stopy. Tak reaguje mój organizm, z którym nic nie robię od dwóch lat, tzn. nie blokuję lekami, daję mojemu organizmowi luz, gdyż on wie co ma robić.
Pomagam sobie alocitem i mascią z wit.A. Od wczoraj piję dziurawiec,  żeby się trochę wyciszyć i lepiej spać.  Poza tym robię sobie kąpiele w soli z Morza Martwego. Po tych kapielach dobrze się śpi, nie swędzi tak, ale pokazują się nowe krosty po tych kąpielach. No to ja je smaruję alocitem i maścią  i tak w koło.
Od dziś zaczynam przeprowadzać dietę prozdrowotną i zobaczę jak mi będzie.
Silna to ja się czuję raczej fizycznie... jeszcze.
 
Zapisane
Monika
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 44
MO: 01-03-2008
Skąd: Bełchatów/Irlandia
Wiadomości: 200

« Odpowiedz #3 : 13-09-2010, 13:55 »

Stan moich nóg całych jest dziwny. Ma być to oczyszczanie, ale czy na pewno? Bo ani ropa się nie wylewa, tylko krosty. Wkoło drapanie...
Marianno a może pomogłyby okłady z liści kapusty na nogi/łydki, metoda opisana na forum Biosłone. Ja takie stosuję u mojego syna już od kilku miesięcy i muszę powiedzieć, że bardzo pomagają, powolutku stan zapalny z łydek schodzi, zgrubienia ropy wyczuwalne pod skórą są coraz mniejsze, stan skóry powoli poprawia się.
Wczoraj zrobiłam synowi pierwszą kąpiel w soli jodowo-bromowej, skóra jest dziś mniej przesuszona, wygląda zdrowiej, będę je kontynuowała, poczytaj proszę o nich w wątku o alergii w dziale dla dzieci.
« Ostatnia zmiana: 13-09-2010, 13:58 wysłane przez Monika » Zapisane

Filip ur. 16-05-2007, Marta ur. 24-10-2013
Marianna
« Odpowiedz #4 : 17-09-2010, 12:38 »

Na dzień dzisiejszy dziurawca nie piję ze względu na silne reakcje organizmu w postaci puchnięcia nóg. Po odstawieniu dziurawca, puchnięcia ustały. Kapusta jest dobra na okłady, niemniej jednak jak ją zdejmę, to i tak muszę swoje wydrapać.
Podjęłam dietę prozdrowotną i zastanawia mnie jedno: nie jem glutenu, słodkiego, czerwonego, a i tak się drapię. Przyjmuję również Slow-Mag. Nie ma odzewu organizmu na plus, nie ma infekcji ani gorączki. Tyle już robię, nie jem tylu produktów i ani tam drgnie.
« Ostatnia zmiana: 17-09-2010, 18:29 wysłane przez Apollo » Zapisane
pollo
« Odpowiedz #5 : 18-09-2010, 07:26 »

Marianno, swędzenia skóry to objaw oczyszczania. Jeżeli chodzi o infekcje, to wszystko wskazuje na to, że organizm jak na razie jest za słaby by ją przeprowadzić. Cierpliwości!
Zapisane
Marianna
« Odpowiedz #6 : 18-09-2010, 09:30 »

Dziękuję Ci, ale jak na razie przybywa krost i związanego z nim drapania. Jestem uzależniona od samopoczucia i zdrowia. Jak Ty dosłownie. Swoją drogą, ciekawa jestem jak się skończy to nasze czekanie na zdrowie?
Ty jesteś młodziutka, masz większe szanse. Szczerze mówiąc to po cichu wierzę w moje wielkie siły w środku, które się dopiero ujawnią. Boże, one muszą się ujawnić.
« Ostatnia zmiana: 18-09-2010, 11:39 wysłane przez Apollo » Zapisane
Liwia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 38
MO: IV.2010-XII.2012 z przerwami
Wiedza:
Skąd: Gdańsk
Wiadomości: 237

« Odpowiedz #7 : 18-09-2010, 18:32 »

Swędzenie i krostki - toksyny uwalniają się i drażnią tkanki. Ja czuję, że jest to gluten.
Marianno, u mnie dopiero po 4,5 miesiąca swędzenia nadeszła infekcja. Podczas infekcji było jeszcze gorzej ze skórą, ale później wyraźna ulga. Teraz mam następną infekcję. Apollo ma rację, organizm zbiera siły  na oczyszczanie jakim jest infekcja. Badź spokojona, infekcja prędzej czy później nadejdzie, już jesteś w procesie zdrowienia thumbsup

Cieszę się Liwio, że sama przechodząc trudy i znoje oczyszczania znajdujesz dość optymizmu, wiedzy i siły, żeby wspomóc dobrym, i mądrym słowem innych, zmagających się ze swoimi trudnościami użytkowników forum. To wielka rzecz. //Abir
« Ostatnia zmiana: 18-09-2010, 18:55 wysłane przez Abir » Zapisane

Zmiany na lepsze.
Pepermint
« Odpowiedz #8 : 22-09-2011, 12:47 »

Witaj Maciejko? Są jakieś zmiany w twoim stanie zdrowia?
Zapisane
Queronika
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 37
MO: 10-2012
Skąd: Polska południowo-wschodnia
Wiadomości: 20

« Odpowiedz #9 : 11-06-2014, 09:31 »

 Niestety też mam gronkowca złocistego, zagnieździł się w narządach rodnych - robiłam posiew. Candidę albicanis jakoś znosiłam - tamponowałam alocitem lub borasolem. Swędzenie ustępowało ale pojawiały się wżery we wszystkich możliwych miejscach na dole, mimo smarowania maścią ochronną / tranową. Candida nadgryzała mi nawet cewkę moczową sądzę, że zakradła się do pęcherza - zrobię posiew to dowiem się kogo goszczę... może znów coli. Kurację na drogi moczowe robiłam rok temu, od tego czasu wstaję rzadziej do toalety w nocy, ale w dzień do 3 razy w ciągu godziny. Jestem na DP II Leukocyty na poziomie 3,2 a od 4 zaczyna się skala. Poszłam do ginekolożki zaleciła antybiotyk - miałam antybiogram do posiewu. Zaleciła też probiotyk doustny i kwas hialuronowy w globulkach. Zwróciła uwagę na leukocyty i niską odpornosć zaleciła hematologa. Powiedziała, że po pozbyciu się gronkowca trzeba się wziąć za Candidę. Obawiam się działania antybiotyku, na pewno mam wżery w jelitach, a najczęściej takie środki pogłębiają dolegliwości. Ale chodzić z gronkowcem też mi się nie uśmiecha, spadła koncentracja, siła fizyczna, bolą kolana i biodro ( pewnie z oczyszczania ) , w toalecie nic się nie zmieniło od czasu DP siedzę z 40 min. Bardzo dawno byłam u lekarza, bo albo Biosłone albo lekarze. Dzięki MO mogłam odstawić sporo leków, które kiedyś brałam : kreon 10 000 i 25 000, hepatil, urosept, żurawit, contix. Wszystko to bo się stresowałam i miałam grzybicę, złapałam po drodze helicobacter a na oddziale szpitalnym clostridium. Od tamtej pory grzybica non stop, okazyjne bóle brzucha, nieunormowana perystaltyka jelit, zaczęły sie też uporczywe bóle głowy, np. przez 3 dni bez przerwy, no i doszedł gronkowiec. Nie mogę teraz KB ( bardzo boli brzuch ) , od czasu DP jem głównie gotowane warzywa. Rozważam test na nietolerancję pokarmową, bo odporność bierze się z brzuszka. Mam świadomość, że lekarze wyrządzają szkody a organizm potrzebuje czasu na zdrowienie. Czytałam, ze gronkowca można tępić wdychając dym z brzozy hmmm. Nie za bardzo mogę teraz przejrzeć wszystkie posty dotyczące podobnych do moich wątków ( praca ) , dlatego piszę i pytam co radzicie? 
Zapisane
Loret
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 2007-2008. Obecnie nie stosuję.
Wiadomości: 415

« Odpowiedz #10 : 11-06-2014, 21:42 »

Jeżeli nie jesteś uczulona na propolis to możesz spróbować zastosować gałki dopochwowe z propolisem.
Zapisane

Zdrowie to nie egoizm, tylko mądrość.
Queronika
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 37
MO: 10-2012
Skąd: Polska południowo-wschodnia
Wiadomości: 20

« Odpowiedz #11 : 12-06-2014, 09:00 »

 Kiedyś brałam propolis i candidy nie wygonił, może tylko ciut osłabił. Zapytam ginekolożki i wybadam jaki ona ma stosunek do propolisu. Stwierdziła, że , np. jeśli kwas z ogórków ma działać to trzeba pić  co najmniej szklankę dziennie, poradziła - maślankę krasnystaw, a lepiej zsiadłe mleko os swoich krów ; dużo fasolki, grochów itp. ; odstawić tamponowanie, bo w tampon i grzyb przy osłabionej odporności to złe połączenie.
Teraz zaczęłam stosować antybiotyk przeciw gronkowcowi, jest inaczej jakby lepiej. Ale co mogę powiedzieć po dwóch dniach ... Na pewno antybiotyk ma wpływ na grzyba - codziennie moje oczy z rana są czymś pokryte, język i posmak w ustach jakby coś się uwalniało, dziąsła lekko przewrażliwione i w okolicach intymnych zaczyna pojawiać się białawy osad.
Zaczynam pielgrzymki do lekarki zobaczę co poradzi na osłabioną odporność. A do ginekolożki jak skończę z globulkami z kwasem hialuronowym, chociaż kwas jest nawet przyjemny - ma, według ginekolożki, goić ścianki, nawilżać, na pewno nie bolą mnie po nim jajniki i póki co mimo braku tamponowania daje radę, kiedyś po dwóch dniach potrafiłam brać odczulacze, bo nie mogłam wytrzymać swędzenia i bólu w dole brzucha. 
Psychicznie nie jest mi łatwo kiedy mam ciągle jakieś przeboje od 4 lat, planowałam jechać za pracą gdzieś ale widzę, że trzeba mi jeszcze posiedzieć w stolicy wytwórstwa kefirów i maślanki heh
Jakbyście dysponowali jakimiś radami lub linkami do poczytania chętnie skorzystam.
Zapisane
Antaress
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 06.2013
Wiedza:
Skąd: Skoczów
Wiadomości: 229

« Odpowiedz #12 : 12-06-2014, 22:38 »

Cytat
Jakbyście dysponowali jakimiś radami lub linkami do poczytania chętnie skorzystam.
Cała masa tu tego...
Mam nadzieję, że jak zmienisz podejście do Twojego stanu zdrowia i zmienisz radykalnie metody postępowania, to będzie lepiej!
Wiem, bo sama przerabiałam jeszcze rok temu podobne problemy.
Zapisane
Kalina
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 08.03.2009
Wiedza:
Skąd: lubuskie
Wiadomości: 992

« Odpowiedz #13 : 13-06-2014, 11:22 »

Jakbyście dysponowali jakimiś radami lub linkami do poczytania chętnie skorzystam.
Cytat
Jeśli kobieta nie zmieni dotychczasowego trybu życia, a więc tego, który spowodował grzybicę pochwy, to każdy kryzys powoduje mniejsze lub większe powiększenie się kolonii grzyba Candida albicans, w rezultacie czego grzybica obejmuje coraz większą powierzchnię pochwy, w następnej kolejności srom, ujście cewki moczowej, a w końcu także drogi moczowe.
http://portal.bioslone.pl/nieoceniony_i_niedoceniony_ocet_jablkowy

Proponuję dokładnie przeczytać powyższy artykuł i wyciągnąć wnioski dla siebie.
Zapisane
Queronika
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 37
MO: 10-2012
Skąd: Polska południowo-wschodnia
Wiadomości: 20

« Odpowiedz #14 : 13-06-2014, 13:54 »

Dziękuję za chęci. Wnioski zostały juz dawno wyciągnięte.
Po grubo ponad roku stosowania zaleceń, m. in. nie spożywaniu leków, suplementów i wprowadzeniu zarówno octu, tamponowania, MO, DP, kuracji na drogi moczowe i. t. p. dostałam gronkowca, dlatego napisałam. Czułam się już w miarę dobrze a tu ostatnio coraz słabiej i to mnie zmartwiło.
Nie da się pewnych rzeczy przyspieszyć mam tego świadomość. Aż takim nowicjuszem nie jestem, ale jak zapominam co przed chwilą miałam zrobić i ciągle źle się czuję, to za dobrze tego nie postrzegają w pracy i w życiu.
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!