Rafall
Offline
Płeć:
Wiek: 36
MO: 17.04.2009 - 12.2012/ obecnie: nie stosuję
Skąd: Szczecin
Wiadomości: 26
|
|
« Odpowiedz #60 : 06-05-2009, 17:35 » |
|
Zgodnie z zaleceniem przeczytałem. Faktycznie chyba za szybko chciałbym przywrócić swój organizm do równowagi Odstawie te krople na jakiś czas, sądzisz Grażyno, że to dobry pomysł? Nie chciałbym przyspieszać oczyszczania, bo nic dobrego z tego nie wyniknie (co nagle, to po diable ).
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rafall
Offline
Płeć:
Wiek: 36
MO: 17.04.2009 - 12.2012/ obecnie: nie stosuję
Skąd: Szczecin
Wiadomości: 26
|
|
« Odpowiedz #61 : 06-05-2009, 17:54 » |
|
Książki przeczytałem 2- ,,Nie daj się zjeść grzybom candida" i ,,Zdrowie na własne życzenie". Jakieś ogólne pojęcie chyba mam o tym, co jest tam napisane. Co do leków to ja już w zasadzie od naprawdę dłuższego czasu nie stosuję żadnych. Będę czytał to drugie forum, może mi się bardziej wszystko porozjaśnia w głowie. Dzięki za rady
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
eryba
|
|
« Odpowiedz #62 : 02-01-2010, 01:35 » |
|
Dwa tygodnie temu mój mąż miał przeziębienie i zatkany nos więc zakropliłam mu nos alocitem z citroseptu, bo taki właśnie stosowałam do MO. W sumie krople zastosowałam 3 razy i nos się odetkał, ale zaczęła też schodzić lepka żółta wydzielina. Do tego doszedł ból głowy i złe samopoczucie. Wszystko było by w porządku gdyby nie to że ta wydzielina zaczęła strasznie cuchnąć ropą. Aż zbierało się na wymioty. Z jednej strony dobrze, że schodzi, ale czy taki stan może długo się utrzymywać i czy tak silne zapalenie może się rozszerzyć na inne organy? jak złagodzić oczyszczenie? Nie pracował podczas choroby, ale po niedzieli musi już wrócić ze zwolnienia i trochę się boję powikłań, a pracę ma fizyczną. Dodam jeszcze, że obecnie nie pije MO. Stosował wcześniej, ale przerwał. Może samo zakraplanie spowodowało zbyt silną reakcję organizmu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Agna
Offline
Płeć:
MO: 17-07-2007
Wiedza:
Skąd: Mazowsze
Wiadomości: 290
|
|
« Odpowiedz #63 : 02-01-2010, 08:13 » |
|
Zakraplanie nosa stosujemy właśnie po to, aby zeszła ropa z zatok, trwa to dotąd, aż zejdzie. Jeśli mąż nie ma gorączki, może iść do pracy. A jak oczyszczanie zatok jest zbyt uciążliwe można przerywać na parę dni zakraplanie nosa (zwolnić oczyszczanie) a później wznowić. Pomyśl, co by było jakby ta ropa nie została wydalona? U mnie to też trwało długo i jeszcze trwa, a cały czas pracuję.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mariam_38
Offline
Płeć:
MO: 06-06-2009
Skąd: Kaszuby
Wiadomości: 224
|
|
« Odpowiedz #64 : 02-01-2010, 19:20 » |
|
Zakrapiam nos już ponad pół roku i końca nie widać. Ostatnio, chyba po alocicie z citroseptu, tak mnie wzięło, że musiałam skapitulować i wzięłam 4 biseptole. Nie mogłam się odezwać bez kaszlnięcia, a po ścianie gardła tak spływało, że nie nadążałam z przełykaniem. Bałam się, że się w nocy uduszę i dlatego skapitulowałam. No, ale wcześniej do nosa był buderhin, sulfarinol i inne badziewia. Teraz dla odmiany odezwała się dwunastnica. Jak nie urok to .....
|
|
|
Zapisane
|
Właściwością człowieka jest błądzić, głupiego - w błędzie trwać. Cyceron
|
|
|
Bartex
Początkujący
Offline
Płeć:
Wiek: 34
MO: 08.01.2010
Skąd: Kraków
Wiadomości: 10
|
|
« Odpowiedz #65 : 25-01-2010, 13:26 » |
|
A czy są jakieś zalecenia w jakim czasie po rozpoczęciu kuracji MO dobrze jest wdrożyć krople? Bo wyczytałem w jakimś wątku, że najlepiej zaczekać aż sama MO zrobi trochę porządków i potem wspomagać się kroplami. Żadnych silnych objawów oczyszczania nie mam i nie spodziewam się ich szybko, bo miałem już przygodę z MO (w maju 2009 przerwałem półroczną kurację MO czego żałuję i obserwowałem że raczej łagodnie to u mnie przebiega). Ale od ponad 2 tygodni zaczałem od nowa, wczoraj spróbowałem kropli -> szczypanie, spływanie ropy, zatkane ucho występują, ale nie są zbyt uciążliwe. Organizm "podpowiada mi" że nie zaszkodziłoby stosować kropli od teraz, ale chciałbym się upewnić dlatego pytam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Piotrb111
Offline
Płeć:
Wiek: 45
MO: 2007-03-06
Wiedza:
Wiadomości: 569
|
|
« Odpowiedz #66 : 25-01-2010, 14:47 » |
|
Jeżeli organizm tak ci podpowiada to tak zrób, jak ci podpowie, że jednak coś nie tak to odstawisz i już.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Beza
Offline
Płeć:
Wiek: 43
MO: przerwa
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 559
|
|
« Odpowiedz #67 : 31-08-2010, 22:26 » |
|
Ponownie zapuszczam krople do nosa i czekałam co tym razem będzie się działo. Doczekałam się. Mianowicie w lewej dziurce, dosyć głęboko pojawiła się bardzo boląca krosta. Oprócz tego mocno odczuwalny ból nawet przy delikatnym dotyku w okolicy skroni, brwi. Wcześniej zaś bolało na policzku, jakby promieniowało od nosa. Czyżby ropa szukała ujścia, że tak to boli? Może tę krostę w nosie posmarować maścią ichtiolową przez którą ropa sobie wyjdzie, bo ten ból jest dosyć uciążliwy. Co o tym sądzicie?
|
|
|
Zapisane
|
"Niewolnicy wszędzie i zawsze niewolnikami będą - daj im skrzydła u ramion, a zamiatać pójdą ulice skrzydłami." C.K.Norwid
|
|
|
Izabella31
|
|
« Odpowiedz #68 : 15-10-2010, 20:25 » |
|
Mam pytanie: czy ktoś miał podobne problemy z kroplami do nosa zrobionymi z alocitu(aloesu) i wody. Po czterech dniach przechowywania kropli w temperaturze pokojowej tworzy się osad. wygląda to jak pływające włókna. Czy takie krople można nadal używac czy trzeba zrobic nowe? Czy krople można przechowywac w lodówce? Może to wydłużyłoby ich przydatnośc. Proszę o szybką odpowiedź.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Antonio
Offline
Płeć:
Wiek: 53
MO: 31-10-2009
Wiedza:
Skąd: Bergamuty
Wiadomości: 990
|
|
« Odpowiedz #69 : 15-10-2010, 20:50 » |
|
Sok z aloesu po otwarciu butelki przechowujemy w lodówce. Podobnie z kroplami...
|
|
« Ostatnia zmiana: 15-10-2010, 20:52 wysłane przez Antonio »
|
Zapisane
|
I'm going through changes
|
|
|
|