Niemedyczne forum zdrowia
20-04-2024, 01:58 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 2 [3] 4 5 ... 8   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Płukanie wątroby  (Przeczytany 240132 razy)
scorupion
« Odpowiedz #40 : 17-02-2013, 22:20 »

Cytat
Z treści wpisów wynika, że nikt nie ma dokładnej wiedzy na ten temat i każdy jest ostrożny w podejmowaniu decyzji: płukać czy nie
Mistrz gdzieś pisał, aby tego nie robić. Na pozór wygląda rozsądnie, ale ponoć blokuje dochodzenie do zdrowia.
Zapisane
Gościsław
« Odpowiedz #41 : 17-02-2013, 22:28 »

Ponić!
Zapisane
Dusiu70
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01.09.2011 Niestety nieregularnie
Wiedza:
Skąd: Skątowni
Wiadomości: 937

« Odpowiedz #42 : 18-02-2013, 11:56 »

Cytat
Z treści wpisów wynika, że nikt nie ma dokładnej wiedzy na ten temat i każdy jest ostrożny w podejmowaniu decyzji: płukać czy nie
Mistrz gdzieś pisał, aby tego nie robić. Na pozór wygląda rozsądnie, ale ponoć blokuje dochodzenie do zdrowia.
Tu.
Zapisane

(20)Gdzie jest mądry? Gdzie uczony? Gdzie badacz wieku tego? Czyż Bóg nie obrócił w głupstwo mądrości świata? (21) Skoro bowiem świat przez mądrość swoją nie poznał Boga w jego Bożej mądrości, przeto upodobało się Bogu zbawić wierzących przez głupie zwiastowanie. (1Kor)
Bitwoman
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 12.12.2012, aktualnie przerwa
Wiadomości: 191

« Odpowiedz #43 : 18-02-2013, 12:36 »

Oczyszczanie wątroby uważam za słuszne w sytuacji, gdy ktoś musi wybierać - to czy operacja (np. wycinanie woreczka).
Zapisane

"Być człowiekiem oznacza mieć wątpliwości i mimo to iść dalej swoją drogą." Coelho
Renata, mama Kamili (5) i Daniela (3,5)
Gościsław
« Odpowiedz #44 : 19-02-2013, 12:17 »

Szacunek dla Mistrza, że nie poleca czegoś do czego nie jest przekonany.
Patrząc jednak na moją historię, to gdybym kierował się ową wskazówką, że oczyszczanie wątroby usypia organizm  to być może bym wylądował w grobie.
Na chłopski rozum tłumaczę sobie to  tak: w momencie rozpoczęcia MO i KB plus dieta masa toksyn zaczyna się uwalniać do krwi obciążając nadmiernie wątrobę. Jeśli wątroba ma sporo kamieni to wydolność filtracyjna spada proporcjonalnie do ilości zatkanych przewodów wątrobowych. U mnie po kilku dniach picia MO momentalnie zatoki dały znać o sobie. Jako, że zatoki i problemy z nimi związane ściśle wiążą się ze stanem wątroby mam dowód na to, że nie był to u mnie objaw prozdrowotny, a raczej sygnalizujący problemy z dużą ilością toksyn w krwi. Oczywiście wtedy nie byłem tego świadomy i brnąłem dalej w oczyszczanie, co skończyło się dla mnie rocznym wyjęciem z życia.
Co ciekawe, w momencie zażycia kropli homeopatycznych na kamienie wątrobowe stan mojego zdrowia zaczął się poprawiać, co utwierdzam mnie w przekonaniu: jaka wątroba takie zdrowie.
Obecnie jestem zdrowy, sypiam normalnie i mogę poświęcić swój czas dla rodziny i na pracę zamiast szukać przyczyn swoich dolegliwości w internecie i u kalekarzy.
Ku przemyśleniu.
Zapisane
scorupion
« Odpowiedz #45 : 19-02-2013, 12:29 »

Cytat
Jako, że zatoki i problemy z nimi związane ściśle wiążą się ze stanem wątroby
Jak to działa?
Zapisane
Gościsław
« Odpowiedz #46 : 19-02-2013, 12:48 »

Poczytaj Moritza, wszystko wyjaśnia.
Zapisane
scorupion
« Odpowiedz #47 : 19-02-2013, 13:28 »

Może bym i przeczytał, ale odechciało mi się po tym fragmencie zaraz na początku:

"Ilustracja znajdująca się na okładce książki jest częścią serii energetycznych obrazów olejnych, znanych pod nazwą Sztuka Ener-Chi, które stworzyłem, aby przywrócić energię siły życiowej (Chi) we
wszystkich organach i układach ciała. Fotograficzna odbitka tego akurat obrazu pomaga przywrócić przepływ Chi w wątrobie i woreczku żółciowym. (Niestety, wydruki w wersji cyfrowej, tak jak ten pokazany na  okładce, nie wywołują takiego efektu; aby zamówić fotografie przejdź do  Inne książki, produkty i usługi oferowane przez autora).
Oglądanie tego obrazu przez przynajmniej trzydzieści sekund lub nawet dłużej  –  przed, w trakcie i po płukaniu  –  energetyzuje te dwa organy i dlatego może wspomóc proces oczyszczania i odmładzania ich"
« Ostatnia zmiana: 19-02-2013, 13:30 wysłane przez Scorupion » Zapisane
scorupion
« Odpowiedz #48 : 07-07-2013, 17:09 »

Ja jestem po dwóch płukaniach, a w zasadzie po jednym. Po pierwszym płukaniu wydaliłem około 200 kamieni

O, Hajdi wypłukał wątrobę pierwszy raz prawie trzy lata temu, ciekawe czy dał radę powtórzyć to kilkanaście razy i jakie są efekty. O tym nic nie pisze u Ashkara, (za to jest dosyć agresywny, jak i inni po takim protokole hehehe), a te informacje by się przydały. Relacje zachwyconych osób po pierwszym i drugim płukaniu często zawierają pomijany przez nich duży wysiłek organizmu. Dla wielu jest to dwudniowa jazda bez trzymanki, no ile można tego wytrzymać?

Tak pisze earth:
"Nerki coraz bardziej mnie bolą. Najpierw było to tylko pobolewanie po pierwszym płukaniu wątroby w maju. Po drugim płukaniu w czerwcu ból zaczął się nasilać. Dlatego zdecydowałem się przesunąć następne płukanie o czas przygotowania nerek."
"Kuracja Słoneckiego nie pomogła ani mi ani Liwii. Ona też pije ze mną te ziółka Moritza. Też ją pobolewają nerki. Stefania zwróciła uwagę na rolę nerek. Określiła to tak "jak nerki są wychłodzone (zawilgocone) to tak jakby fundamenty domu były podmywane. Dom runie". Po obejrzeniu nagrań udostępnionych dzięki życzliwości jaśminki75 zrozumieliśmy z Liwią, że podjęliśmy słuszną decyzję o piciu ziół Moritza. Tam są rozgrzewające zioła:majeranek (nazywany w XVII wieku jako gorąca krew), nasiona kopru włoskiego i inne."

Atmosfera się zagęszcza, mimo bezustannego podejmowania słusznych decyzji.
« Ostatnia zmiana: 08-07-2013, 12:09 wysłane przez Kamil_Niemcewicz » Zapisane
scorupion
« Odpowiedz #49 : 07-07-2013, 20:10 »

Jednak jestem prorokiem:

Cytat
earth   Temat postu: Re: NIA w leczeniu paradontozy.Nowy postWysłany: Nie Lip 07, 2013 8:45 pm  
Online
Moderator
Rejestracja: Pon Gru 17, 2012 11:38 pm
Posty: 214  Metodę Moritza będę kontynuował. Kroczek po kroczku. Spokojnie i z wyczuciem. I tak itak uwa.zm, że protokół codzienności jest najważniejszy. Dorywcze metody oczyszczania są naprawdę wielkim wysiłkiem dla organizmu. Nawet NIA.  

Zobaczymy po dziesiątym wypłukaniu.
 
« Ostatnia zmiana: 07-07-2013, 20:27 wysłane przez Rif » Zapisane
Spokoadam
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 42
MO: 07-04-2011 do 01-06-2013
Wiedza:
Skąd: Świat
Wiadomości: 960

« Odpowiedz #50 : 07-07-2013, 20:39 »

Dużo na to wskazuje że płukanie wątroby nie idzie w parze z NIA. Za duże obciążenie.
Zapisane

Dopadło mnie zdrowie.
Anya
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 05.03.2013, DP I 01.06.2013
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 203

« Odpowiedz #51 : 07-07-2013, 21:37 »

NIA na paradontozę?
Zapisane
scorupion
« Odpowiedz #52 : 08-07-2013, 08:22 »

Z płukaniem jest jeszcze jeden problem, nie wiem czy dostrzegany przez płukających. Otóż protokół (hehehe) trzeba doprowadzić do końca, czyli płukać czy nam się to nadal podoba czy już przestało, kilkanaście razy, bo jak twierdził Moritz częściowe wypłukanie jest niebezpieczne.
« Ostatnia zmiana: 08-07-2013, 08:26 wysłane przez Scorupion » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #53 : 08-07-2013, 08:35 »

Można jeszcze w międzyczasie zrobić przepierkę jako wspomaganie płukania wątroby.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
scorupion
« Odpowiedz #54 : 08-07-2013, 08:42 »

Ciekawostką u płukających adwersarzy mikstury jest zarzut, że mikstura powoduje powolny wyrzut toksyn do krwi, a tymczasem płukając powodują chluśnięcie wiadrem pełnym toksyn.
« Ostatnia zmiana: 08-07-2013, 08:59 wysłane przez Agata » Zapisane
Gibbon
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: Nie stosuję.
Wiedza:
Wiadomości: 1.370

« Odpowiedz #55 : 08-07-2013, 09:04 »

Jeszcze ze dwie dziurki dorobić i będzie ciekło ciurkiem.
Zapisane
scorupion
« Odpowiedz #56 : 08-07-2013, 09:42 »

Ale najciekawsze jest to, że płukanie wątroby jest niejako płukaniem przy okazji. Dziwne? No nie bardzo, bo Moritz zaleca na jedno płukanie wątroby dwa do trzech płukań jelita przed i jedno po. Czyli na jedno płukanie wątroby przypadają cztery jelita. I to nie lewatywy, a coś takiego:
http://hydrokolonoterapia.pl/przewodnik/co-to-jest-hydrokolonoterapia/
Czyli cały protokół (hehehe) to kilkanaście płukań wątroby plus kilkadziesiąt (!) płukań jelita. Uffff, będzie się działo!
Oprócz tego płuczemy również nerki wypijając sześć do ośmiu szklanek wody dziennie.
Za to, jak już ktoś ten potop przetrwa to czeka go raj, hurysy i wieczna szczęśliwość zdrowotna.
« Ostatnia zmiana: 08-07-2013, 09:48 wysłane przez Scorupion » Zapisane
Baird
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 15-03-2007
Wiedza:
Wiadomości: 459

« Odpowiedz #57 : 08-07-2013, 11:28 »

Niesamowite ile organizm człowieka potrafi znieść.

...głupoty ludzkiej. //Kamil
« Ostatnia zmiana: 08-07-2013, 12:14 wysłane przez Kamil_Niemcewicz » Zapisane

Prawda czyni wolnym
Loret
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 2007-2008. Obecnie nie stosuję.
Wiadomości: 415

« Odpowiedz #58 : 09-07-2013, 07:23 »

No co najważniejsze... na końcu trzeba odwirować.
« Ostatnia zmiana: 09-07-2013, 09:29 wysłane przez Ania‬ » Zapisane

Zdrowie to nie egoizm, tylko mądrość.
scorupion
« Odpowiedz #59 : 16-07-2013, 14:53 »

Aha, kolejny zawodnik dostaje zadyszki zaraz po starcie:
"Planuję przeprowadzić program z książki 4 kroki do zdrowia, a następnie rozważę powrót do protokołu Moritza, który zdecydowałam się chwilowo przerwać."
Kto się z ze mną założy, że żaden z uczestników protokołu (hehehe), nie dotrwa do 14 płukania?
Z drugiej strony, żeby nie było, że się nabijam w sumie z chorych ludzi, to jakiś powód był, że mikstura im nie pomogła i rzucili się w desperackie wyczyny.

Zapisane
Strony: 1 2 [3] 4 5 ... 8   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!