Będzie tak jak z dopalaczami. Larum podniesie się dopiero wtedy, kiedy ktoś umrze po wizycie u takiego uzdrowiciela. Dziś nikomu nie przeszkadza to, że wszelkiej maści znachorzy działają właściwie bez żadnego nadzoru - mówi dr Wojciech Szczęsny z bydgoskiej izby lekarskiej.
Ostatnio głośno o tym, że szpitale też wykonują zabiegi bez zezwoleń na wykonywanie określonych zabiegów, przykład Szwedki w śpiączce po zabiegu powiększania piersi.
Wykonywali to nie uzdrowiciele a dyplomowani lekarze.
Do uzdrowiciela idzie się z własnej woli, do służby chorób niekoniecznie.