Brodawki płaskie na powiekach

[Livia]

Mój syn od kilku lat miał kilka takich malutkich brodawek na powiekach. Kiedyś dermatolog na to spojrzała i powiedziała, że to prosaki (!). Nic się z nimi nie działo, ale jakiś czas temu zaczęły się rozprzestrzeniać - są w kącikach oka, na dolnej powiece, brzegu górnej. Teraz ta sama dermatolog (byliśmy skontrolować znamię), powiedziała, że to właśnie brodawki płaskie. I że mogą rozpanoszyć się na całej twarzy.  Nie chciałabym używać jakichś chemicznych leków, ale zastanawiam się co mogłoby pomóc. Myślałam o jaskółczym zielu, ale to nie pora na nie teraz. Poza tym to jest bardzo wrażliwe miejsce i w dodatku blisko oczu. Myślałam też o tym, żeby zostawić to w spokoju, ale jeśli rozprzestrzeni mu się na całą buźkę to będzie problem. Co o tym myślicie?

[Marita03]

Też jestem ciekawa jak sie tego pozbyć! Mąż ma na górnej powiece. Macerowałam skórkę cytryny 48 godzin w occie. Spróbuję skórką, oczywiście wcześniej nadmiaru octu pozbędę się odsączając na ręczniku papierowym, a może gazie wyjałowionej.

[Livia]

O tej metodzie słyszałam, ale na brodawki, kurzajki np. na dłoniach, stopach i w innych miejscach, bo wtedy da się tę skórkę przymocować plastrem na przykład. Ale co z powiekami? Przecierać taką odsączoną skórką?

[Marita03]

 Mąż trzyma na powiece odsączoną skórkę ok.4-5 min. Zobaczymy, czy to coś pomoże. Nieco obawiam się działania na gałkę oczną, dziecku raczej nie zastosowałabym.

[Livia]

No właśnie, dziecku trochę się boję, tym bardziej ze względu na bliskość oka. Znając mojego syna to zaraz by mu ta skórka wpadła do oka . Tylko co w zamian?