Bogusław_58
|
|
« : 24-12-2010, 14:31 » |
|
Witam. Nigdy nie lubiłem zimnych kąpieli, ani polewania się zimną wodą. Od paru dni praktykuję bieganie na mrozie w kapeluszu, slipkach i butach. Co o tym sądzicie? Czy osiągnę efekty podobne do zimnych kąpieli?
|
|
« Ostatnia zmiana: 25-12-2010, 07:47 wysłane przez Apollo »
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #1 : 24-12-2010, 14:37 » |
|
Stawiam na zapalenie oskrzeli.
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
scorupion
|
|
« Odpowiedz #2 : 24-12-2010, 15:17 » |
|
A po co kapelusz?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Bogusław_58
|
|
« Odpowiedz #3 : 24-12-2010, 18:16 » |
|
Dobrze w nim wyglądam, z włoskiego Tyrolu, firma z 200 letnią tradycją.
|
|
« Ostatnia zmiana: 25-12-2010, 07:48 wysłane przez Apollo »
|
Zapisane
|
|
|
|
Antonio
Offline
Płeć:
Wiek: 53
MO: 31-10-2009
Wiedza:
Skąd: Bergamuty
Wiadomości: 990
|
|
« Odpowiedz #4 : 24-12-2010, 22:17 » |
|
A ja goły wychodzę czasem na balkon mroźną nocą . Genialny relaks, odprężenie . A ten kapelusz z piórkiem? Swoją drogą, to ten Tyrol to coś, co się znalazło u pana Boga za piecem...
|
|
« Ostatnia zmiana: 24-12-2010, 22:20 wysłane przez Antonio »
|
Zapisane
|
I'm going through changes
|
|
|
Bogusław_58
|
|
« Odpowiedz #5 : 24-12-2010, 23:02 » |
|
Ani piórka ani sfastyczki nie mają tam w "tradycji", a kapelusze robią rewelacyjne: nie filcują się na deszczu, czy mokrym śniegu. A na tym balkonie to puszczasz serenadę, czy bez?
|
|
« Ostatnia zmiana: 25-07-2013, 12:59 wysłane przez Kamil_Niemcewicz »
|
Zapisane
|
|
|
|
Antonio
Offline
Płeć:
Wiek: 53
MO: 31-10-2009
Wiedza:
Skąd: Bergamuty
Wiadomości: 990
|
|
« Odpowiedz #6 : 25-12-2010, 08:52 » |
|
Roztapiam się w bezgranicznej ciszy. Może kiedyś spróbuję zanurzyć się w lodowatej wodzie .
|
|
|
Zapisane
|
I'm going through changes
|
|
|
Bogusław_58
|
|
« Odpowiedz #7 : 25-12-2010, 10:53 » |
|
Spraktykowałem kiedyś zimną wodę przy -15*C i było bardzo ciepło, a gdy spróbowałem to samo przy 0*C, to trochę zmarzłem. Wyszło mi, że im większa różnica, tym bezpieczniej. Mam dostęp do"przerębla", ale za nim się do niego wskoczy a później wyskoczy, to razem zajmuje dużo czasu. Przebiegnięcie się na mrozie upraszcza sprawę, ale nie wiem co się traci, a co zyskuje. A może jest to, to samo tylko inaczej?
|
|
« Ostatnia zmiana: 25-12-2010, 16:15 wysłane przez Apollo »
|
Zapisane
|
|
|
|
K'lara
|
|
« Odpowiedz #8 : 25-12-2010, 10:57 » |
|
Witam. Nigdy nie lubiłem zimnych kąpieli, ani polewania się zimną wodą. Od paru dni praktykuję bieganie na mrozie w kapeluszu, slipkach i butach. Co o tym sądzicie? Czy osiągnę efekty podobne do zimnych kąpieli?
Stawiam na zapalenie oskrzeli.
A ja doradzam brom.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Bogusław_58
|
|
« Odpowiedz #9 : 25-12-2010, 11:16 » |
|
Chyba Klara nie wiesz po co praktykuje się takie "zabawy" z zimnem. Chodzi o czyszczenie buforów, czyli wypalanie niespalonych w metabolizmie tłuszczów i węglowodanów, a przy okazji jeszcze pewnie różnych substancji, z którymi organizm nie umie sobie poradzić, a które decydują o zdrowiu.
|
|
« Ostatnia zmiana: 25-12-2010, 16:14 wysłane przez Apollo »
|
Zapisane
|
|
|
|
K'lara
|
|
« Odpowiedz #10 : 25-12-2010, 11:23 » |
|
Chyba Klara nie wiesz po co praktykuje się takie "zabawy" z zimnem. Chodzi o czyszczenie buforów,czyli wypalanie niespalonych w metabolizmie tłuszczów i węglowodanów a przy okazji jeszcze pewnie różnych substancji z którymi organizm nie umie sobie poradzić,a które decydują o zdrowiu.
W takim razie musisz zdjąć buty.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Leniuch
|
|
« Odpowiedz #11 : 25-01-2011, 23:13 » |
|
Stawiam na zapalenie oskrzeli.
Jeśli parady odbywają się w miejscach publicznych, to ja obstawiam interwencję Straży Miejskiej.
|
|
« Ostatnia zmiana: 26-01-2011, 08:33 wysłane przez Apollo »
|
Zapisane
|
|
|
|
|