Niemedyczne forum zdrowia
25-04-2024, 12:01 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 [2] 3 4 ... 17   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Grypa  (Przeczytany 241206 razy)
Shpeelka
« Odpowiedz #20 : 02-02-2009, 12:37 »

Cytat
Chyba nie miałaś do czynienia ze wsią   smile
Mieszkałam długo na wsi. Jednak to nie ma znaczenia, bo myślę sobie: Co to za życie skoro człowiek haruje jak wół i nie ma czasu nawet na poleżenie w chorobie a co dopiero mówić o jakiejś powiedzmy rozrywce , relaksie. Już ten scenariusz przerabiałam i nie dam sobie powiedzieć. Życie jest kwestią wyboru. Jak widać sami często potrafimy sobie fundować małe piekiełko.
Zapisane
Biedrona
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 42
MO: 2 lata - przerwa 2 lata - teraz znów :)
Wiadomości: 978

« Odpowiedz #21 : 02-02-2009, 12:41 »

A te trzy osoby dorosłe?
Zapisane

Biedronka w trzech zielonych listkach msn-wink
KaZof
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 13-01-2007, pies: 08-11-2008
Wiadomości: 1.096

« Odpowiedz #22 : 02-02-2009, 13:54 »

Lady, nikt Cię do serducha nie przytulił, tylko "polecieli po Tobie"  biggrin
... Coś wiem o ROLI rolki papieru toaletowego  msn-wink i myślę, że często to taka ucieczka w zajęcia ponad siły, bo po prostu nie ufamy we własne siły na innym polu, no i nie OBDAROWUJEMY zaufaniem innych w/g ich zdolnosci i możliwości. "Oczekiwania przynoszą rozczarowania", ale jakże często nieoczekiwanie możemy być mile zaskoczeni możliwościami innych - to wzbogaca i rozwija nas w nieskończoność (w przeciwieństwie do rolki papieru  msn-wink).
Wiem, że jak jest sporo do zrobienia to czasami szkoda czasu i brakuje cierpliwości na tłumaczenia - szybciej zrobić wszystko samemu ... ale ten sposób myślenia trzeba zdecydowanie zwalczyć w sobie  mad
Pozdrawianki  smile
Zapisane

KaZof, "Wszystko, co mnie nie złamie, wzmocni mnie"
Shpeelka
« Odpowiedz #23 : 02-02-2009, 14:22 »

Od przytulania to są portale randkowe
Zapisane
Grzegorz
« Odpowiedz #24 : 02-02-2009, 14:36 »

No dobrze Mistrzu, nie ma co się wygłupiać, ale jeśli sytuację odwrócimy. Tzn. MO piję 2 lata i 4 miesiące, przeziębienia same z siebie się mnie nie imają (tylko opryszczki czasami), a na pewno zdrowy nie jestem. Jedyne możliwości przeziębień występują przy stosowaniu dodatkowych wspomagaczy. Sama mieszanka na drogi odechowe nic nie dała, a z zatokami mam największy problem i ze spływającą wydzieliną. Działa nasilająco na spływanie z zatok u mnie czosnek, krople Mistrza to tak na 10 minut może. W styczniu postanowiłem więc znów coś ruszyć, czyli przez wzmocnienie organizmu uzyskać przeziębienie. Citrosept 15 kropli dziennie (chyba nie wygłupy, skoro w książce Mistrz sugeruje na wspomaganie oczyszczania), ćwierć ząbka czosnku, 2 razy Magnezin (w tym okresie wytężonej pracy mam duże niedobory, a Slow-Mag daje zbyt luźny stolec), jedno opakowanie Fortakehlu D5. Dopiero to zaskutkowało pod koniec stycznia dużym przeziębieniem (katar, kaszel, gorączka wieczorem do 38,5), w piątym dniu gorączka spadła do 37,2 przed snem. Na kaszel biorę prawoślaz, kaszel jednak pozostał, katar już w fazie końcowej.
Czy jest coś niestosownego w moim postępowaniu? Oczywiście łóżko, mało jedzenia (tylko gdy jestem głodny), niczego nie odstawiłem przy przeziębieniu. Jak na grypę, to chyba objawy za łagodne, nie były z nagłą gorączką, a narastała prawie 2 dni z początkowej obniżonej 36,4.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #25 : 02-02-2009, 14:40 »

Nie wiem w czym rzecz, Panie Grzegorzu.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Grzegorz
« Odpowiedz #26 : 02-02-2009, 14:58 »

Pytanie dotyczy tego, czy z mojej strony ten sposób postępowania też uznaje Pan za wygłupy?
To słowo często pada ostatnio, zwłaszcza w połączeniu z czosnkiem itp.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #27 : 02-02-2009, 15:28 »

No nie wiem, co odpowiedzieć. Inny stanem są miejscowe zapalenia dające objawy miejscowe, w których to przypadkach należy organizm wzmacniać, czy też stymulować podając leki. Czymś innym jest zapalenie uogólnione przebiegające z gorączką. Wówczas nie należy podawać nic.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Grzegorz
« Odpowiedz #28 : 02-02-2009, 16:05 »

No nie wiem, co odpowiedzieć. Inny stanem są miejscowe zapalenia dające objawy miejscowe, w których to przypadkach należy organizm wzmacniać, czy też stymulować podając leki.
Kurację faktycznie rozpocząłem ze względu na miejscowe uporczywe swędzące dwa miejsca i jednocześnie licząc na jakieś reakcje ze strony zatok. Pomogło, swędzenia nie ma i śladów po nich też, zatoki nieco ruszyły (czosnek).
Czymś innym jest zapalenie uogólnione przebiegające z gorączką. Wówczas nie należy podawać nic.
A to już reakcja mojego organizmu na wspomaganie (nie pierwszy raz, więc to nie przypadek). Czy to znaczy, że kuracje oczyszczające należy wówczas przerywać (MO i citrosept)? To albo one blokują objawy albo też je stymulują do większego oczyszczania przez katar i kaszel?
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #29 : 02-02-2009, 16:23 »

Co by to nie było, bo to jest nie do ustalenia, to zasada ogólna jest taka, że w gorączce łóżko i nie podajemy nic, prócz wody.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Grzegorz
« Odpowiedz #30 : 02-02-2009, 16:33 »

Ok, tej gorączki tylko 4 dni było, a kaszel pozostał, czy mieszankę na drogi oddechowe, korzeń prawoślazu, citrosept można użyć?
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #31 : 02-02-2009, 16:40 »

Najlepiej jedno na raz, np. mieszankę, jako że jest skuteczna.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Julia Ciesielska
« Odpowiedz #32 : 02-02-2009, 16:47 »

Aha...czyli rozumiem że jeśli jest stan zapalny przebiegający bez gorączki to jak najbardziej są wskazane zioła wspomagające proces oczyszczania? Bo ja chyba popełniłam małą głupote i doprowadziłam sie do stanu w którym mam taki obrzęk na obu uszach że KOMPLETNIE nic nie słyszę...w moim zawodzie utrata słuchu= utrata zawodu (zdaje się, pisałam o tym już kiedyś). Ponadto ból głowy tak duży że uniemożliwia myślenie i funkcjonowanie. Czuję też takie pulsowanie w głowie i jakby taki olbrzymi balon napełniony wodą mi tam siedział i miał zaraz pęknąc. Jedyne czego się boję to że to jest w głowie i wiem czym to może grozic,jak ostatnio Mistrz napisał. Zresztą sami wiemy że nie ma reguły- każda choroba może się różnie skończyc, mogą byc powikłania a może ich też równie dobrze nie byc. Kiedyś ludzie nie brali leków, ale zdarzało się tak że słabsze jednostki po prostu nie przeżywały ciężkiej choroby i następowała selekcja naturalna... no więc jeśli np ja należę do słabszych osobników to bynajmniej nie mam zamiaru poddac się sile matki natury i po prostu dac wyeliminowac smile
Zapisane
Grażyna
« Odpowiedz #33 : 02-02-2009, 17:12 »

Cytat
Kiedyś ludzie nie brali leków, ale zdarzało się tak że słabsze jednostki po prostu nie przeżywały ciężkiej choroby
Z powyższego można by wysnuć wniosek, że nie przezywali, bo nie brali leków. Przyczyna chyba była inna - właśnie to, że były to jednostki słabsze oraz drugie, że po wywiązaniu się choroby warunki chorowania nie były wystarczająco dobre - a nie bark lekarstw, które rzadko kiedy pomagają.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #34 : 02-02-2009, 17:33 »

Tak jest. Trzeba sobie zdać sprawę, że warunki higieniczne w naszym rozumieniu wprowadzono dopiero niedawno. Wcześniej w miastach były rynsztoki, a więc wylewanie ścieków na ulicę, a zaraz koło tego była studnia, z której czerpano wodę. W takich warunkach nie było warunków do chorowania. Jeśli dołożymy do tego biedę, a wiec niedożywienie, to mamy idealne podłoże do szerzenia się epidemii. Gdy, dzięki reformatorom społecznym, zapomnianym już dziś higienistom, nastąpiła poprawa warunków bytu... epidemie jakoś przestały się szerzyć. Tylko dzięki temu, a nie po(d)stępom medycyny, która te sukcesy przypisała sobie. Ciekawe, że żadnych sukcesów medycyna odnieść nie może w krajach trzeciego świata? Wiem, wiem - za mało jest lekarzy i lekarstw. A może właśnie dlatego nie wymarli jeszcze wszyscy?
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Lucy
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 15-12-2006
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 299

« Odpowiedz #35 : 02-02-2009, 17:59 »

O czym świadczy fakt, że po 3 dniach klasycznej grypy (dreszcze, bóle stawowe, temperatura 38,8 ) pojawiła się biegunka. Przez 3 dni tylko pił, nic nie jadł. Od czwartego dnia po zjedzeniu czegokolwiek oddaje wodnisty stolec w dużych ilościach, mimo, że je niewiele. W związku z tym jest bardzo osłabiony. Czy i w tym przypadku należy tylko czekać, aż organizm sam upora się z chorobą?
Zapisane

Wyimaginowane dolegliwości są nieuleczalne.
Grażyna
« Odpowiedz #36 : 02-02-2009, 18:27 »

Nie jadł, bo nie chciał? Pewnie już coś mu było od strony przewodu pokarmowego, skoro nie jadł nic. Powinien zjeść jakiś kleik na wodzie, osolony i popijać często, żeby się nie odwodnić. Jak biegunka trochę się uspokoi, można ugotować kleik na jarzynach, z solą, zaciągnąć żółtkiem i dodać odrobinę masła. Jeśli będzie to dobrze tolerował, podać więcej żółtek albo usmażyć omlet: ubić pianę z 2-3 białek, lekko osolić, jeszcze mocniej ubić, delikatnie wymieszać z 4-5 żółtkami, roztopić masło, zdjąć szumy, wyłożyć na patelnię i na niewielkim ogniu smażyć, początkowo pod pokrywką, potem zdjąć i dosmażyć, uważając, żeby omlet nie opadł. 
Zapisane
Lucy
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 15-12-2006
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 299

« Odpowiedz #37 : 02-02-2009, 18:56 »

Nie jadł, bo miał temperaturę i nie miał na nic ochoty. To normalne w pierwszych dniach grypy.Już dziś jest trochę lepiej. Dzięki Grażynko za przepis.
Drążę jednak temat, czy to jest przykład tzw. grypy żołądkowej?
Zapisane

Wyimaginowane dolegliwości są nieuleczalne.
Julia Ciesielska
« Odpowiedz #38 : 02-02-2009, 19:31 »

Hmmm...ja oczywiście rozumiem i zdaję sobie sprawę że higiena była na niskim poziomie, ale też chyba faktem jest że,abstrahując teraz już zupełnie od higieny itp., kiedyś jak się zachorowało na gruźlicę to szansa na przeżycie była albo i nie- zależało to od ogólnej kondycji organizmu (w tym dożywienie, stopień zatrucia toksynami-np palacze papierosów mogli miec większy problem). Dziś podaje się antybiotyk i chory z najgorszego zapalenia płuc jakoś sie wykaraska- ja nie mówię jaki to ma skutek na jego ogólne zdrowie! Ja wiem że może miec opłakany...ale zapalenie płuc przejdzie, a jeśli by się nie podało leku, to kto wie jak by sie to skończyło? Kto i czym może zaświadczyc że chory który leży z wysoką gorączką i nic mu sie nie poprawia, a organizm nie jest niczym wspomagany- po prostu nie "fiknie"? Czy patrząc na taką osobe można w 100% stwierdzic że tak sie nie stanie? Oczywiście- można mówic: "jak dbał o zdrowie skoro organizm sie nie potrafi podnieśc sam?". Ale to już chyba jest za późno.
Panie Józefie, czy Pańskie rady pt."nie przeszkadzac organizmowi, niech leczy sie sam" nie odnoszą sie do osób których organizmu po prostu...mają siłę się same podnieśc?
« Ostatnia zmiana: 02-02-2009, 19:36 wysłane przez Julia Ciesielska » Zapisane
Grażyna
« Odpowiedz #39 : 02-02-2009, 20:25 »

Cytat
Drążę jednak temat, czy to jest przykład tzw. grypy żołądkowej?
Przepraszam, ale mnie śmieszą takie pytania. Po pierwsze, skąd można wiedzieć, po drugie - co za różnica. Dopiero wtedy, gdy objawy nie mijają, takie pytanie ma rację bytu.

Julio, z Twojego postu wyziera naiwna wiara w medycynę na każdą okazję. Pan Józef radzi odchorować infekcję bez lekarstw - na zdrowie, a nie twierdzi, że należy zaniechać leczenia, gdy pacjent się dusi. Co do palaczy też dałaś się zwieść propagandzie. Zgadza się, że papierosy to świństwo, ale z pewnością bardziej zdrowie rujnują - co? Słodycze oraz śmieciowe jedzenie i picie.
Zapisane
Strony: 1 [2] 3 4 ... 17   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!