Test Volla - ale zdziwienie.

Zaczęty przez cyber, 24-11-2010, 07:19

cyber

Właśnie wykonałem sobie teścik Volla, wprawdzie wydałem 100 zł za osobę, ale chciałem sprawdzić jak wygląda moje zdrowie  :P .
Wynik bardzo pozytywny. Kobieta co mi go robiła zadziwiona  :eek:, że jeszcze nigdy nie widziała człowieka z tak zdrowymi jelitami. Po roku stosowania MO, DP, KB jest kolosalna poprawa. Są jeszcze różne reakcje mojego organizmu na oczyszczanie ale wierzę, że jestem na dobrej drodze. Żona z córką zaprzestały parę miesięcy temu pić MO i już miały wyniki gorsze bo po 2 plusiki na jelitach, więc przestraszywszy się, zaczęły pić MO i KB.

Czy ktoś z Was już badał się w jakikolwiek sposób po dłuższym okresie życia na MO i KB? Podzielcie się proszę efektami zdrowego trybu życia naszego FORUM.  

http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=wprawdzie&od=&from=os


tomurbanowicz


K'lara

#2
Cyber, a ostatnie orędzie Mistrza Ty czytał? :D

Mistrz

Cytat: Cyber w 24-11-2010, 07:19
Żona z córką zaprzestały parę miesięcy temu pić MO i już miały wyniki gorsze bo po 2 plusiki na jelitach, więc przestraszywszy się, zaczęły pić MO i KB.
W tym wypadku muszę zweryfikować swoją opinię o przydatności badań.
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko

Zbigniew Osiewała (Zibi)

#4
Cyber. Czy sugerowałeś coś tej kobiecie przed badaniem lub w jego trakcie? Ja sugeruję możliwość manipulowania wynikiem badań na tego typu aparatach...

cyber

Cytat: Zibi w 24-11-2010, 14:08
Cyber. Czy sugerowałeś coś tej kobiecie przed badaniem lub w jego trakcie? Ja sugeruję możliwość manipulowania wynikiem badań na tego typu aparatach...
No i tu trafne pytanie. Siedziałem cicho ja i żona. Nic nie mówiliśmy. Ja badałem się ostatni. Ponoć ten test wykrywa sam choroby i inne niedomagania.

Jak mnie wzięła na tapetę i zaczęła od wątroby, potem jelita, to sam się zdziwiłem jak to nie reagowało na poszczególne próbki a u żony i córki dość mocno zmieniało się nasilenie tego brzęczyka i napięcia.

Bardzo zależało mi na tym i udało się w 100 procentach aby uświadomić rodzinie, że jednak nasz kierunek jest efektywny w zdrowieniu, bo żoncia mówi że wydziwiam ale widzę że się chyba przestraszyła.

Ta kobieta pierwsze co mówiła przez telefon, że wszystko zaczyna się od drożdżaków w jelitach. Jednak w czasie badania u mnie cisza, chociaż ciężkie miałem przejścia w pierwszych miesiącach DP.

Na końcu powiedziałem jej o Bioslone, ale ona nic o nas nie słyszała, bynajmniej praktycznie nie słuchała mnie zbytnio tylko czekała aby wcisnąć jakieś swoje bardzo drogie preparaty, których i tak nie brałem bo po co?
Dla żony wzięliśmy kilka tańszych preparatów bo ma problemy ze stawami w kolanach i na razie nic jej skutecznie nie pomogło nawet miśki haribo ale to już do końca nie stwierdzone bo miśki są słodkie a żona obawia się o swoją wagę jedząc je.

cyber

Cytat: Klara27 w 24-11-2010, 09:12
Cyber, a ostatnie orędzie Mistrza Ty czytał? :D
Sorki, dajcie link do orędzia bo ostatnio mało mam czasu na przeszukiwanie postów  :thumbdown:.

Antonio

Stoi "jak wół" na początku forum.
I'm going through changes