Niemedyczne forum zdrowia
30-04-2024, 12:32 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 [2]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Koktajl dla sportowców w I etapie  (Przeczytany 29127 razy)
Iza38K
« Odpowiedz #20 : 12-12-2010, 16:42 »

Cytat
Zibi:
Plugawy język, którego używasz 
Co z Tobą Tomaszu? Zibi pisze dosadnie. Nic więcej!
Zapisane
Machos
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01-04-2007
Skąd: Skierniewice
Wiadomości: 2.302

WWW
« Odpowiedz #21 : 12-12-2010, 17:12 »

Jeżeli przeczytasz książkę, o której wspomniałem powyżej ("Urodzeni biegacze"), znajdziesz w niej rozdział opisujący takie polowanie. Myśliwi biegną za zwierzyną tak długo aż ścigane zwierzę padnie z powodu wyczerpania i hipertermii (przegrzania). Żeby coś w ten sposób upolować trzeba biec ok. 2-3 godzin w temperaturze >30 stopni C (Afryka). Nie muszę dodawać, że woda podczas takiego polowania jest niezbędna.
A jest rozdział o zastawianiu pułapek, zasadzek, sideł, strzelaniu z łuku, rzucaniu dzidą, dmuchaniu zatrutymi strzałkami?

Tutaj wyraźnie jest napisane, do kogo ta książka jest skierowana http://www.galaktyka.com.pl/product,,424.html. Pasja dla biegaczy, my z kolei na Biosłone jesteśmy pasjonatami zdrowia.

Tutaj piszesz tak
Ja nie stosuję, ani nie propaguję wspomagania w sporcie. Wymieniłem wyłącznie metody naturalne: chia, surowe mięso, oliwę, żółtka, wodę, elektrolity, banany, świeże soki z warzyw i owoców.
A tutaj tak
Co do witamin, to owszem biorę, ale nie wiem czy o tym pisać (nie chciałbym zdenerwować Zibiego).

Albert Schweitzer napisał, że dr Max Gerson był geniuszem.
Geniuszem, ale nie od zdrowia, tylko od leczenia. Schweitzer lekarz poparł lekarza Gersona, przede wszystkim jego terapię na ile skuteczną? To już zależy od danego przypadku.
« Ostatnia zmiana: 12-12-2010, 17:24 wysłane przez Machos » Zapisane

Zamiast się badać, lepiej wypić miksturę oczyszczającą, najlepsze świadectwo badania organizmu, które w przypadku istniejących chorób widać po objawach. Machos.
Sylanna
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 73
MO: 27-12-2007
Skąd: Wielkopolska
Wiadomości: 58

« Odpowiedz #22 : 12-12-2010, 19:40 »

Tomasz,piękna jest cena tego koncentratu wody można pęknąć ze śmiechu
Zapisane
Zbigniew Osiewała (Zibi)
« Odpowiedz #23 : 12-12-2010, 19:49 »

Jeżeli przeczytasz książkę, o której wspomniałem powyżej ("Urodzeni biegacze"), znajdziesz w niej rozdział opisujący takie polowanie. Myśliwi biegną za zwierzyną tak długo aż ścigane zwierzę padnie z powodu wyczerpania i hipertermii (przegrzania). Żeby coś w ten sposób upolować trzeba biec ok. 2-3 godzin w temperaturze >30 stopni C (Afryka). Nie muszę dodawać, że woda podczas takiego polowania jest niezbędna.
A jest rozdział o zastawianiu pułapek, zasadzek, sideł, strzelaniu z łuku, rzucaniu dzidą, dmuchaniu zatrutymi strzałkami?
No co Ty Machos! Jeśli treść jest pisana pod ówczesnych biegaczy, którzy biegają dla samego biegania (bo im się wydaje, że to dla zdrowia tak trzeba), albo dla mistrzostwa sportowego (dla zabezpieczenia koniunktury biznesowej działaczy sportowych), albo dla wyznawców jakiejś dietetyki religijnej - to trzeba im dopasować jakąś ideologię. Najlepiej biegaczy z buszu, ale takich, którzy chcą humanitarnie zabiegać na śmierć swoją uciekającą "miskę", bo to może jacyś prazieloni... albo pustostany, którzy nie potrafią sobie zaradzić w zapolowaniu na białko zwierzęce (świeże). A skoro nie potrafią, to muszą się obejść smakiem, i pozostaje im jeść tylko białko roślinne. A jak białko roślinne to znów nieporadność, a jak nieporadność w organizowaniu sobie jedzenia zdrowego białka, to muszą chorować, a jak chorują...

Dla mnie szkoda czasu i mojego prądu na czytanie takich rzeczy. Wolę czytać publikacje Biosłone oraz w ten sposób odkrywać zafałszowaną przez medycynę prawdę o zdrowiu, a nie ją dalej fałszować.

Albert Schweitzer napisał, że dr Max Gerson był geniuszem.
Geniuszem, ale nie od zdrowia, tylko od leczenia. Schweitzer lekarz poparł lekarza Gersona, przede wszystkim jego terapię na ile skuteczną? To już zależy od danego przypadku.
Jak Schweitzer napisze o geniuszu od zdrowia, a nie od leczenia - to będę go sławił pod niebiosa. Wówczas będę ich obu uznawał za geniuszy. Ale na razie nie zanosi się na to, bo resort produkcji chorób i chorych, niestety - ma duży wpływ na czarowanie pacjentów szlachetnością "nauki" medycznej. W związku z tym pozostaje mi po swojemu uznawać tylko tego geniusza od zdrowia.

Niewiele zrozumiałeś z tego co napisałem na temat tu dyskutowany (żywienie/suplementacja w sporcie). Ja nie stosuję, ani nie propaguję wspomagania w sporcie. Wymieniłem wyłącznie metody naturalne: chia, surowe mięso, oliwę, żółtka, wodę, elektrolity, banany, świeże soki z warzyw i owoców.
Nie jestem do końca przekonany czy to są naturalne metody wspomagania (np. martwa woda czy też "ożywiona" woda sztucznie, a następnie z dodatkiem elektolitów sztucznych z apteki).
Dobrze, że ćwiczysz chociaż 15 minut. Ja tyle czasu przeznaczam na rozgrzewkę.
Trochę nie rozumiem sensowności rozgrzewania się (tak długiego) przed maratonem.
Nasiona Chia (szałwia argentyńska) to pokarm prawdziwych biegaczy http://www.surawka.republika.pl/MZZ14.htm
Salvia hispanica http://en.wikipedia.org/wiki/Salvia_hispanica
http://www.bogutynmlyn.pl/go/_info/?id=2787&page=
Małe nasionka (podobne do maku). Po wsypaniu do wody pęcznieją i pokrywają się jakby śluzem.
Prawdopodobnie pozwalają biegaczom długodystansowym utrzymywać zapas wody w przewodzie pokarmowym. Poza tym są bogate w substancje odżywcze. Zaleca je mój przyjaciel, który jest doradcą żywieniowym triathlonistów w Australii.
I znów "autorytety", tym razem z Australii, a nie z USA? Też ładnie brzmi dla ucha, ale dla ucha pacjenta. Za niedługo będą świecić przykładem: Hunzowie, Tybetańczycy, odżywiający się pranicznie, itd. Obecnie jest moda na surojadków. I nie ważne - czy sympatyk takiego modelu odżywiania ma chory żołądek, dwunastnicę, wątrobę, trzustkę, ale ważny jest trend, no i publikacje "autorytetów" od medycyny "naturalnej".

Mój przyjaciel jest doradcą żywieniowym szachistów w Gabonie, a moja koleżanka dietetyczką modelek w Japonii. Ta ostatnia chce mi przysłać miłorząb japoński (na poprawę pamięci).
   Ergo: Co mój organizm mogą obchodzić "autorytety" od doradztwa żywieniowego, zalecających pewne modele odżywiania wraz z suplementacją - z innych szerokości geograficznych niż nasza (inne warunki klimatyczne)...
Nie uprawiam sportu zawodowo, ale amatorsko. Jak wspomniałem, robię to dlatego żeby udowodnić sobie i innym, że można być zdrowym (uznałem, że jest to najlepszy sposób weryfikacji metod prozdrowotnych, no i twardy argument w dyskusji z różnymi mądralami i grubasami). Tak jak napisałeś: najpierw zdrowy tryb życia - a potem dobra kondycja fizyczna.
Oczywiście mam też z tego dużo przyjemności (to bardzo miłe uczucie mieć sprawne i zdrowe ciało). Pokonanie własnej słabości, start w trudnych warunkach, zwycięstwo w zawodach - też dają dużo satysfakcji.
Wszystko się zgadza, ale to nie jest forum sportowe. Dla ćwiczących w odpowiedniej formie umiarkowanej aktywności fizycznej, jak już było pisane wcześniej - Twoje rady nie są nikomu potrzebne, a nawet mogą być szkodliwe.
Alkalizacja wody, o ile rozumiem (nie jestem w tej dziedzinie ekspertem), jest stosowana przez ludzi mieszkających w miastach, którzy nie mają dostępu do wody źródlanej występującej w naturze (a ta jest alkaliczna); zobacz: http://wodazasadowa.pl/cudowne_dzialanie
Czy widzisz tu na forum kogoś kto alkalizuje wodę w procesie dochodzenia do zdrowia? Są przypadki, gdzie w trybie doraźnym wspomagamy się sodką, ale tylko dlatego, by dać organizmowi odsapnąć w ostrym przebiegu objawów oczyszczania, a nie dlatego, że najpierw świadomie sobie szkodzimy, a potem ratujemy, czyli dalej oszukujemy naturę, która była oszukana już wcześniej. A Ty powołujesz się znów na "autorytety" fabryki chorób i jej popleczników. Bo im się wydaje, że mogą sobie bezkarnie grzebać przy równowadze kwasowo-zasadowej...

   Człowiek pija 2 lata MO, a z drugiej strony coś wydziwia ze swoim organizmem. Tego nie rozumiem!
« Ostatnia zmiana: 13-12-2010, 16:43 wysłane przez Zibi » Zapisane
KaZof
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 13-01-2007, pies: 08-11-2008
Wiadomości: 1.096

« Odpowiedz #24 : 12-12-2010, 19:57 »


Alkalizacja wody, o ile rozumiem (nie jestem w tej dziedzinie ekspertem), jest stosowana przez ludzi mieszkających w miastach, którzy nie mają dostępu do wody źródlanej występującej w naturze (a ta jest alkaliczna); zobacz: http://wodazasadowa.pl/cudowne_dzialanie
Co do witamin, to owszem biorę, ale nie wiem czy o tym pisać (nie chciałbym zdenerwować Zibiego).
 
Braniem witamin najbardzej denerwujesz swój organizm, nie Zibiego:
http://www.bioslone.pl/search/node/suplementy

Człowiek Biosłone nie da sobie wciskać kitu o potrzebie wymuszania alkalizacji. Człowiek Biosłone nie kupuje niczego, co chcą pacjentowi sprzedać dystrybutorzy leków, suplementów i wody GOODWAY:
Cytat
“JAK DOWODZĄ LEKARZE, WIRUSY NIE ROZIWJAJĄ SIĘ W ŚRODOWISKU ZASADOWYM.”
“Im bardziej zasadowe są wody mózgu tym bardziej inteligentny jest człowiek, wzrasta zdolność koncetracji i nauki.”
Pij dużo wody
Lepsze samopoczucie i doskonałe zdrowieRecepta na doskonałe zdrowie i samopoczucie to picie dużej ilości wody, im wyższe pH tym lepiej. Nasz koncentrat wody zasadowej to najlepszy sposób na doskonałe samopoczucie i doskonałe zdrowie.
http://wodazasadowa.pl/woda_zasadowa
Człowiek Biosłone polega na mądrości swojego organizmu i wie, że gdy kwas dostaje się do jelita cienkiego, trzustka wykrywa jego obecność i natychmiast uwalnia do krwi bufor węglowodorowy. Wie także, że środowisko kwaśne stanowi naszą naturalną ochronę organizmu przed patogenami.
Cytat
Bufory utrzymują ściśle określone pH ustroju wszystkich organizmów, którego zachwianie może spowodować śmierć organizmu. Bufory krwi człowieka zdrowego utrzymują pH w granicach: 7,35-7,45
http://pl.wikipedia.org/wiki/Roztw%C3%B3r_buforowy

Tomasz,piękna jest cena tego koncentratu wody można pęknąć ze śmiechu
 lol lol lol koń by się uśmiał!
 Koncentrat wody jest możliwy tylko dla ... pacjenta  lol
« Ostatnia zmiana: 12-12-2010, 21:55 wysłane przez KaZof » Zapisane

KaZof, "Wszystko, co mnie nie złamie, wzmocni mnie"
Tomasz_Dangel
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 2008
Wiadomości: 1.079

« Odpowiedz #25 : 13-12-2010, 10:12 »

Wierzcie mi, nie było moją intencją podważanie doktryny zdrowia, którą wyznajecie. Uważam ją za bardzo sensowną.

Ja tylko odpowiadałem na pytania zadane przez Angel333:
"Chciałbym się spytać właśnie o koktajle dla sportowców ale w I etapie diety. Jestem ratownikiem WOPR, dodatkowo biegam codziennie po kilka kilometrów. Mam problemy z najedzeniem się do syta, a czasami jem już naprawdę dużo, a tu już za 2h głodny jestem ponownie. Ostatnio mam bardzo dużą ochotę na tłuszcze, szczególnie smalec (wiejski, robiony ze słoniny przez rodzinę), jem go dużo, nie wiem czy nawet nie za dużo. Czy moglibyście podać jakieś przepisy, które dostarczają dużo energii i nasycają na długo?"

Istnieje wiedza konieczna do uprawiania sportu (dotyczy ona: treningu, regeneracji i żywienia). Ignorancja w tej dziedzinie niestety prowadzi do kontuzji, infekcji, zatruwania organizmu sztucznymi preparatami itd. Są ludzie, którzy badają, publikują, stosują i propagują metody naturalne w sporcie. Ponieważ się tym interesuję, chciałem zaproponować poszerzenie wiedzy o kilka informacji z tej dziedziny. W tej sytuacji oczywiście rozumiem, że nie jesteście tym zainteresowani.

Przepraszam jeżeli ktoś się poczuł dotknięty moimi uwagami i życzę dużo zdrowia.

P.S. Max Gerson wyleczył Alberta Schweitzera z cukrzycy.
Zapisane
scorupion
« Odpowiedz #26 : 13-12-2010, 11:23 »

Cytat
W tej sytuacji oczywiście rozumiem, że nie jesteście tym zainteresowani.
Ja np. jestem i pisałem na forum, że samo picie MO plus KB spowodowało wzrost formy fizycznej i zdecydowanie szybszą regenerację organizmu po wysiłku. Czuję również, że wyraźnie lepiej pracują mi mięśnie, więzadła, stawy. Do metod Biosłone dołożyłbym co najwyżej masaże, ale głębokie, a nie głaskanie czy inne duperele. Więcej nie kombinować.
Zapisane
Strony: 1 [2]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!