Niemedyczne forum zdrowia
01-05-2024, 03:02 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Apnia - bezdech nocny - chrapanie  (Przeczytany 18832 razy)
rybka
« : 18-02-2008, 19:04 »

Dzien dobry p. Jozefie. Moje pytanie dotyczy dolegliwosci zwanej "apnia",
czyli bezdech nocny. Moj maz cierpi na te dolegliwosc od wielu lat. Wiaze sie to rowniez z glosnym chrapaniem. W chwili obecnej maz moj spi z aparatem wtlaczajacym powietrze w nos poprzez specjalna maske. Chrapanie ustapilo, jak rowniez cisnienie tetnicze znacznie obnizylo sie, lecz spanie z ta maska jest bardzo uciazliwe. Podczas badan w klinice specjalistycznej, stwierdzono, ze maz przestawal oddychac mniej wiecej co poltorej minuty. Czy w swej karierze spotkal sie Pan z przypadkiem wyleczenia z tej dolegliwosci za pomoca MO? Chce podkreslic, za cala rodzinka nasza pije miksture od 11-u m-cy. Maz nadal jest na alosicie, poniewaz do tej pory mial zbyt wysokie cisnienie. Prosze bardzo o odpowiedz w tej kwestii.
Z powazaniem, rybka.
Zapisane
Shpeelka
« Odpowiedz #1 : 03-03-2008, 09:56 »

Ostatnio dowiedzialam sie,ze bezdech bierze sie ze zlej pracy serca spowodowanej zla postawa tj skrzywieniem kregoslupa, majacym wplyw na uklad kosci klatki piersiowej, ktora uciska serce  czy tez uniemozliwia odpowiednia jego prace. Nie potrafie dokladnie  powtorzyc na jakie czesci serca konkretnie to ma wplyw.
Wady postawy najlepiej korygowac czestym plywaniem.
Zapisane
Andrzejkowy
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 84
MO: 01.03.2006
Wiedza:
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 257

« Odpowiedz #2 : 05-03-2008, 17:40 »

Cytat od: "rybka"
lecz spanie z ta maska jest bardzo uciazliwe. rybka.

Przemyśl, czy nie warto poddać męża zabiegowi metodą Celon.
Więcej;
http://www.poradnikzdrowie.pl/psychologia/sen-i-bezsennosc/noce-bez-chrrr___-chrrr___-chrrr___,1929_9078.htm
Zapisane

pozdrowienia andrzejkowy
Grazyna
« Odpowiedz #3 : 02-08-2010, 13:36 »

Natrafiłam na artykuł reklamowy w miesięczniku Czwarty wymiar - Magiczny klips przeciw chrapaniu. Podano stronę internetową, więc zajrzałam http://www.multinatura.pl/do/item/klips/Klipsdonosaprze

Faktem jest, że wielu osobom mija chrapanie po MO, ale nie jest to takie proste - chyba nie wszystkim. Jeśli chociaż w 55 procentach jest prawdą co tam piszą, to warto się tym zainteresować. To dość powszechna przypadłość.
Zapisane
Mrówka
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 64
MO: 01.03.2010
Skąd: Mazowsze Płn-zach.
Wiadomości: 227

« Odpowiedz #4 : 29-12-2010, 19:45 »

Od ponad tygodnia codziennie pytam żonę czy chrapałem i otrzymuję odpowiedź NIE.  clap Co więcej - miewam sny i pamiętam co mi się śniło. thumbsup Nie wiem czy to MO, KB czy DP czy to wszystko razem. Fakty: waga zbliża się do tej sprzed 30 lat czyli 64kg/170cm. Samopoczucie świetne, sił i energii nie brak. Mówią mi bliscy żebym już przestał chudnąć i dlatego wracam do kasz.
« Ostatnia zmiana: 30-12-2010, 07:47 wysłane przez Apollo » Zapisane

Pomyśl nim zadziałasz, ale wpierw sobie to wymarz. Think before acting, dream before thinking.
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #5 : 29-12-2010, 20:11 »

Fakty: waga zbliża się do tej sprzed 30 lat czyli 64kg/170cm. Samopoczucie świetne, sił i energii nie brak. Mówią mi bliscy żebym już przestał chudnąć i dlatego wracam do kasz.
Czy Twoja dieta to całkowite wykluczenie glutenu i cukru?
Zapisane

Mrówka
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 64
MO: 01.03.2010
Skąd: Mazowsze Płn-zach.
Wiadomości: 227

« Odpowiedz #6 : 29-12-2010, 20:23 »

TAK Klaro, choć owoców odmówiłem sobie tylko w 1 etapie DP. Będąc po 3 etapie zdarza mi się w weekend zjeść kromkę żytniego z masłem (GRUBO) do jajecznicy oraz łyżeczka miodu do herbaty. No i te kilka uszek w wigiljnym barszczu. Więcej grzechów nie pamiętam, a pamięć mi służy.  biggrin
« Ostatnia zmiana: 30-12-2010, 07:48 wysłane przez Apollo » Zapisane

Pomyśl nim zadziałasz, ale wpierw sobie to wymarz. Think before acting, dream before thinking.
Machos
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01-04-2007
Skąd: Skierniewice
Wiadomości: 2.302

WWW
« Odpowiedz #7 : 29-12-2010, 21:28 »

Co więcej - miewam sny i pamiętam co mi się śniło.  thumbsup
O tak. Ja też miewam sny, a już niesamowicie śnię, kiedy mam wolne od pracy. Wtedy najlepiej je pamiętam. Niektóre sny są bardzo mądre i motywują mnie do działania.

Fakty: waga zbliża się do tej sprzed 30 lat czyli 64kg/170cm. Samopoczucie świetne, sił i energii nie brak. Mówią mi bliscy żebym już przestał chudnąć i dlatego wracam do kasz.
O tak. Samopoczucie też mam rewelacyjne, siły i energia są na robienie takich rzeczy, że jeszcze dwa lata temu były pobożnym życzeniem.

Co do wagi, u mnie przy 175 jest od 63 do 66. Nie narzekam i nie przejmuję się "życzliwymi" puszystymi". Co do miski, to ja z kolei mogę zjeść, oj mogę!
Zapisane

Zamiast się badać, lepiej wypić miksturę oczyszczającą, najlepsze świadectwo badania organizmu, które w przypadku istniejących chorób widać po objawach. Machos.
Mrówka
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 64
MO: 01.03.2010
Skąd: Mazowsze Płn-zach.
Wiadomości: 227

« Odpowiedz #8 : 30-12-2010, 00:25 »

Bardzo się cieszę z bycia w klubie. Były do niedawna czasy, że sen był mordęgą i nie przynosił odpoczynku. Bezdech pojawił się u mnie po pewnej traumie w pracy kilka lat temu. Towarzyszyło mu oczywiście złe, drożdżówkowo-kanapkowe odżywianie i piwo "na lepszy sen" (pracuję poza miejscem zamieszkania). Zasypiałem rzeczywiście szybko, ale to nie był odpoczynek. Stosowałem wtedy jakieś krople do nosa chyba na zesztywnienie nagłośni. Troszkę na moment pomagały, ale przy ogólnym zanieczyszczeniu organizmu, to jak plaster na...pewną chorobę weneryczną.  
Machos - też mogę zjeść duuużo. Najchętniej bigosu, a w ogóle kapusty po wszelką postacią.  I to się zgadza, że najlepsze sny miewam w piątki. No i teraz, gdy jestem na urlopie. U mnie nie ma puszystych, ale sam widzę, że mi dziurek w pasku nowych ze dwie potrzeba.
Jeszcze rok temu myślałem, że pora się zestarzeć i tak też chodziłem. Dziś mógłbym z Korzeniowskim "pospacerować" i nie dla sportu, ale tak po prostu dlatego, że mogę.
I w dodatku to wspaniałe uczucie, że praca jest tylko pracą, problemy są po to by mnie czegoś nauczyć, a najważniejsze jest zdrowie i rodzina.
« Ostatnia zmiana: 30-12-2010, 07:49 wysłane przez Apollo » Zapisane

Pomyśl nim zadziałasz, ale wpierw sobie to wymarz. Think before acting, dream before thinking.
Machos
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01-04-2007
Skąd: Skierniewice
Wiadomości: 2.302

WWW
« Odpowiedz #9 : 30-12-2010, 00:57 »

Będąc po 3 etapie zdarza mi się w weekend zjeść kromkę żytniego z masłem(GRUBO) do jajecznicy oraz łyżeczka miodu do herbaty. No i te kilka uszek w wigiljnym barszczu. Więcej grzechów nie pamiętam, a pamięć mi służy.  biggrin
Łoj tam. Takie jedzenie łod wielkiego dzwonu nie zaszkodzi, tym bardziej, jeżeli nie ma wyraźnych sygnałów ze strony organizmu. Też zjadłem barszcz wigilijny z uszkami. Do tego pozwalałem sobie na sałatkę warzywną z majonezem, a przecież wiedziałem doskonale, że w składzie jest kukurydza i groszek. Oba produkty z puszki.

Co do miodu. Od wielu miesięcy już, po każdym posiłku uwielbiam mocną herbatę posłodzić dwiema łyżeczkami miodu. Zawsze brakuje mi tego dokarmienia organizmu. Dodam, że jem ze trzy razy dziennie, tak więc piję takie trzy herbaty. Aaacchhh!

Z miodem w ogóle zrobiłem takie małe doświadczenie. Brałem go na łyżkę i wolno jadłem dotąd, aż organizm powiedział mi "już". Zwykle kończyło się na trzech łyżeczkach do herbaty. Ćwiczenie robiłem zawsze po konkretnym posiłku, bo jeszcze organizm się domagał miodu.

Machos-też mogę zjeść duuużo. Najchętniej bigosu a w ogóle kapusty po wszelką postacią.  
To jedz, niechaj komórki się nasycą. Najgorszy gwałt to taki, kiedy głodzimy się, a organizm aż wyje, bo głodny. Skoro organizm za to błogosławi, to trzeba jeść.

Na koniec tego OT w tym wątku dodam, że jak uwielbiałem rano jajka, tak teraz przestawiło mi się i rano jem mięso z surówkami, na obiad też, a po powrocie z pracy (czyli teraz) jajecznicę z trzech jajek z łychą masła i z solą. Choćbym nie chciał, to muszę, po prostu muszę.

Od ponad tygodnia codziennie pytam żonę czy chrapałem i otrzymuję odpowiedź NIE.
I to jest właśnie działanie BPP!
« Ostatnia zmiana: 30-12-2010, 00:59 wysłane przez Machos » Zapisane

Zamiast się badać, lepiej wypić miksturę oczyszczającą, najlepsze świadectwo badania organizmu, które w przypadku istniejących chorób widać po objawach. Machos.
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!