Agato,
moje wory utrzymują się 24h na dobę, 7 dni w tygodniu... Mieszankę na drogi moczowe będę na pewno pić,
ale na to jest za wcześnie. Dziennik prowadzę, wszystko zapisuje, nawet to, co dopiero mam wprowadzić,
tak, żeby nie zapomnieć
więc teraz potrzebny jest czas i cierpliwość.
Grażyno,
wszystko by się zgadzało, że zanik menstruacji to nie oznaka zdrowia, ale witarianki zachodzą w ciążę i to nie raz, miewają wiele dzieci. Przynajmniej tak twierdzą, żadnej nie znam osobiście.
Peter,
dla mnie najlepszy KB jest z dynią i/lub z cukinią/kabaczkiem, do tego np. pietruszka, seler, marchew lub kalafior (surowy), czasem jak akurat jest, to dodaje sałatę. Jestem już w drugim etapie DP i mogę słodzić miodem, a taki koktajl jest najsmaczniejszy, po prostu niebo w gębie! Jak pierwszy raz spróbowałam KB całkowicie warzywnego z miodem to tak mi smakowało, ze nie mogłam się doczekać następnego dnia, aby znów się napić
Ale miód muszę oszczędzać, mało mi zastało. Miód prawdziwy jest dość drogi a kupuje go w rodzinnych stronach, a na razie się tam nie wybieram. Dobry KB jest też posłodzony kawałkiem banana. Owocowych KB nie pije, owoce jem tylko na czczo, po pół godziny już powinny się strawić, w ciągu dnia owoców nie jem, żeby mi nie fermentowały w żołądku niepotrzebnie.
Dzięki Tobie zaczynam rozumieć! Już się nie będę martwić workami i nerką. Jesteś po prostu jakimś
jasnowidzem, właśnie dziś prawdopodobnie zaczyna się u mnie zapalenie uszu. Wcześniej mnie tylko
swędziały, tak jak oczy (stosuje od jakiegoś czasu maść tranową i żel ze świetlikiem pod oczy). Dziś
(oczywiście lewe) ucho trochę mnie mocniej pobolewało, takie kłucie jakby. Wiele razy już miałam
zapalenie ucha i tak się zawsze zaczynało, ale nigdy chyba nie bolały mnie oba.
A tak poza tym odrywa mi się śluz od kilku dni, koloru białego, i tak cały dzień się z tym męczę, ale
bardzo się z tego cieszę, w końcu porządnie wydalam te toksyny. Kataru raczej brak, głównie ta
wydzielina. Gorączki nie mam.
Przypominam sobie jak w latach przedszkolnych też odrywała mi się ta wydzielina i też często, ale nie
aż tak bardzo jak teraz chyba.
Na razie na bolące uszy stosuje tylko maść tranową. Co mam robić gdy z uchem/uszami się pogorszy?
Zakraplać alocitem (albo jego roztworem) nos/uszy, czy na razie nie, żeby nie zwiększać objawów
oczyszczania? Na forum wyczytałam o stosowaniu woreczków z nagrzaną solą, aby ropa wypłynęła. Co w
moim przypadku powinnam zrobić?