Savage7
Offline
Płeć:
Wiek: 48
MO: 01.01.2007
Wiedza:
Miejsce pobytu: Granica małopolski i śląska
wiadomości: 951
|
|
« : 13-01-2011, 16:57 » |
|
Trzymajcie za mnie kciuki. Zaczynam na poważnie. Zawsze chciałem żyć zdrowo, tylko czasu jak zwykle brak hehe. Pewnie wiecie, że dla przeciętnego śmiertelnika zmienić nagle sposób życia (tak to trzeba nazwać), to nie lada przedsięwzięcie. Na szczęście zbiegły się ku temu dwie rzeczy. Po pierwsze primo żona choć MO nie stosuje, to zawsze bardzo chciała stosować zasady zdrowego odżywiania. Po drugie primo, zachorowałem na ospę i wreszcie miałem czas na wieczorne poczytanie. Niestety parę wieczorów przy czytaniu forum, nie rozwiązuje problemu braku dostatecznej wiedzy. Dla całkowitego laika, skróty tutaj stosowane, mogą zakłopotać. Bo oprócz MO, DP, ZZO, ABS, BMW, GPW i kilku innych, jest masa tematów w ogóle dla mnie niezrozumiałych. No ale tak łatwo savage się nie poddaje. Nasiona już zakupione, mikser w drodze, chęć jest, aprobata rodziny jest...czy trzeba coś więcej? Szczerze mówiąc, mam setki pytań, ale oczywiście zadawał ich nie będę, bo znam już tutejsze reakcje (szkoda). Ale zapytam tak: Czy jest ktoś życzliwy, kogo mógłbym nękać na pw?
|
|
« Ostatnia zmiana: 22-11-2018, 18:33 wysłane przez Kamil »
|
Zapisane
|
Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa. Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dlaczego.
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Miejsce pobytu: Hogwart
wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #1 : 13-01-2011, 17:16 » |
|
Szczerze mówiąc mam setki pytań ale oczywiście zadawał ich nie będę bo znam już tutejsze reakcje. Szkoda, ale zapytam tak: Czy jest ktoś życzliwy, kogo mógłbym nękać na PW?
Tym razem uczynimy wyjątek. Proszę zadawać pytania nawet najbardziej naiwne, Biosłonejczyków zaś proszę, by zechcieli odpowiadać na te pytania. Taki wątek z pewnością przyda się wszystkim początkującym.
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Savage7
Offline
Płeć:
Wiek: 48
MO: 01.01.2007
Wiedza:
Miejsce pobytu: Granica małopolski i śląska
wiadomości: 951
|
|
« Odpowiedz #2 : 13-01-2011, 17:43 » |
|
Wielkie dzięki za taki temat. I z góry dziękuję za odpowiedzi. Mam nadzieję, że inni zieloni, też będą mogli tu pytać o cokolwiek?
1. Od 4 lat piję MO. Czy w I etapie DP będę mógł pić już koktajl cytrynowy? A może w ogóle nie muszę? 2. Nie jadłem nigdy obiadu z surowych jarzyn. Czy np. do kaszy gryczanej mogę coś ugotować, czy wszystko na surowo chrupać? (np. kalafiory) 3. Kefiry i jogurty można jeść w I etapie? 4. Gorzką czekoladę można? Kurczę nie wiem, czy podołam z tym słodkim (teraz jem więcej słodyczy, niż pokarmów podstawowych) 5. Czy mam sobie zakupić ostropest?
|
|
« Ostatnia zmiana: 14-01-2011, 07:55 wysłane przez Apollo »
|
Zapisane
|
Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa. Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dlaczego.
|
|
|
Zuza
Offline
Płeć:
MO: 01-07-2008
Wiedza:
Miejsce pobytu: Podkarpacie
wiadomości: 683
|
|
« Odpowiedz #3 : 14-01-2011, 09:17 » |
|
1. Nie wiem. Ja bym poczekała przynajmniej do drugiego etapu, bo jeśli wystąpią mocne objawy oczyszczania, to może Cię to osłabić i zniechęcić do diety. 2. Można jeść gotowane warzywa, ale poeksperymentuj też z surówkami (jeśli Ci nie szkodzą), bo niektóre są naprawdę smaczne . 3. Nie. 4. Nie. 5. To już Twój wybór, ale raczej warto.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
K'lara
|
|
« Odpowiedz #4 : 14-01-2011, 09:22 » |
|
Próbowałam, pół żartem-pół serio, zwrócić Ci uwagę, że określiłeś się jako kobieta (w profilu) ale post został usunięty a Ty nadal baba?
|
|
« Ostatnia zmiana: 28-06-2013, 21:18 wysłane przez Kamil_Niemcewicz »
|
Zapisane
|
|
|
|
Mayko
Offline
Płeć:
MO: 01.07.2009
Miejsce pobytu: Szczecin
wiadomości: 196
|
|
« Odpowiedz #5 : 14-01-2011, 10:46 » |
|
1. Od 4 lat pijesz MO i jesteś zielony? Hm... 2. Generalnie warto się przestawić na surówki - posiadają więcej składników odżywczych i przyswajalne wapno. 3. Kefiry i jogurty dostępne w sklepach są wykonane z pasteryzowanego mleka, przez co zawierają nieprzyswajalny wapń. Organizm musi wyciągnąć własny wapń z kości, aby strawić podaną mu "truciznę". Jedząc odpowiednią ilość błonnika (KB - koktajl błonnikowy) organizm sam zadba o odpowiednią ilość właściwej flory bakteryjnej. 4. Jeśli dopadnie Cię głód słodyczy - jedz słodkie surowe owoce, np jabłka. 5. Ostropest pomaga wątrobie w procesie oczyszczania. Aby przebiegał on możliwie najłagodniej - warto dodawać go do koktajli.
|
|
|
Zapisane
|
"Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie"
|
|
|
Savage7
Offline
Płeć:
Wiek: 48
MO: 01.01.2007
Wiedza:
Miejsce pobytu: Granica małopolski i śląska
wiadomości: 951
|
|
« Odpowiedz #6 : 14-01-2011, 11:22 » |
|
Kiedyś wpadła mi w ręce książka Mistrza i postanowiłem pić MO i nic po za tym. Dlatego piję sobie, piję i zielony jestem. Ale przyznacie, że wytrwały. I jeszcze pytanka: 6. Czy w I etapie mogę pić KB z owocami, bo warzywa w takiej postaci mnie zniechęcają. 7. Czy jest jakiś odpowiednik kanapek np. wafel ryżowy, który mógłby je zastąpić w pracy czy podróży? Wiecie jak się człowiek całe życie objadał kanapkami, to teraz ciężko cokolwiek innego wziąć do pracy, czy w podróż. 8. Za 3 tygodnie wyjeżdżam na kilkudniowy urlop. W świecie ciężko mi będzie z nowym stylem odżywiania tym bardziej, że jestem jeszcze przestraszony tym wszystkim. Czy kurację zaczęlibyście teraz, czy na spokojnie po powrocie?
|
|
« Ostatnia zmiana: 14-01-2011, 18:40 wysłane przez Apollo »
|
Zapisane
|
Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa. Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dlaczego.
|
|
|
Agna
Offline
Płeć:
MO: 17-07-2007
Wiedza:
Miejsce pobytu: Mazowsze
wiadomości: 290
|
|
« Odpowiedz #7 : 14-01-2011, 12:39 » |
|
6. I etap Diety Prozdrowotnej to nic innego jak "odpoczynek" dla organizmu np.: od słodkiego miodu i owoców. Do koktajli warzywnych dla smaku można dodawać sok z ogórków kiszonych i śmietanę, lub koktajl z samym ogórkiem kiszonym i śmietaną, jest naprawdę smaczny. 7. I etap trwa krótko, jak nie możesz żyć bez "wyglądu kanapki", można np.: upieczony przez siebie pasztet (bez glutenu) kroić w grubsze plastry w środek wkładamy ulubione warzywa i kanapka jest. 8. Myślę, że możesz spokojnie po powrocie zacząć, na urlopie mógłbyś się nie upilnować i tak trzeba by było zaczynać od nowa. Ale już teraz wprowadziłabym zasady zdrowego odżywiania.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mayko
Offline
Płeć:
MO: 01.07.2009
Miejsce pobytu: Szczecin
wiadomości: 196
|
|
« Odpowiedz #8 : 14-01-2011, 16:24 » |
|
7. W tej kwestii każdy ma tu swoje wypróbowane metody. W moim przypadku poszukiwanie zamiennika było stratą czasu. Piekłam pyszne chleby żytnie, zastanawiałam się nad różnymi rodzajami mąki. Ale doszłam do wniosku, że nie mam czasu na wrzucanie w siebie niepotrzebnego balastu, a chleb z odstałej (czyli z mąki zmielonej dawno temu) nie wnosi już prawie nic prócz martwego błonnika. Najlepsze efekty zdrowienia zaobserwowałam u siebie przy porzuceniu tradycyjnego - kanapkowego myślenia. Ale do wszystkiego najlepiej dochodzić małymi kroczkami, we własnym tempie. Jest na ten temat mnóstwo wątków na forum - nie sposób tu opisać wszystkiego. 8. To nie kuracja lecz sposób na życie - styl życia. W większości hoteli na śniadanie jest jajecznica. Na obiad mięso z surówką, na kolację mięso z warzywem. Zawsze jest z czego wybrać.
|
|
« Ostatnia zmiana: 14-01-2011, 16:26 wysłane przez Mayko »
|
Zapisane
|
"Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie"
|
|
|
Śpiąca
|
|
« Odpowiedz #9 : 15-01-2011, 19:27 » |
|
Ja też proszę o wyjaśnienie pewnej kwestii. Na forum dużo się pisze, że jeśli nam jakiś produkt nie służy, to nie powinniśmy go spożywać. Co jest wyznacznikiem tego czy coś nam służy, czy nie? Krótko mówiąc: czy po posiłku powinno być w brzuchu cicho? Bo jeśli tak, to ja powinnam żyć powietrzem, bo nawet będąc na I etapie (a w zasadzie w poniedziałek przechodzę na II etap) DP wydobywają się z mojego wnętrza jakieś "ryki". Co to jest pon.? ;-) //Apollo
|
|
« Ostatnia zmiana: 15-01-2011, 19:42 wysłane przez Apollo »
|
Zapisane
|
|
|
|
K'lara
|
|
« Odpowiedz #10 : 15-01-2011, 21:19 » |
|
...wydobywają się z mojego wnętrza jakieś "ryki". Może być potrzebna konsultacja u egzorcysty. Żart. Na forum dużo się pisze, że jeśli nam jakiś produkt nie służy, to nie powinniśmy go spożywać. Co jest wyznacznikiem tego czy coś nam służy, czy nie?
O tym czy dany produkt służy Ci czy nie służy, decydujesz tylko Ty sama. Przykład: wszyscy jemy jaja - są zdrowe i smaczne, ale Ty po zjedzeniu dania z jaj czujesz się bardzo źle, oznacza to że jaja Ci nie służą. czy po posiłku powinno być w brzuchu cicho? Bo jeśli tak, to ja powinnam żyć powietrzem, bo nawet będąc na I etapie (a w zasadzie w poniedziałek przechodzę na II etap) DP wydobywają się z mojego wnętrza jakieś "ryki". Głośna perystaltyka jelit - bulgotanie w brzuchu - jest objawem drożdżycy jelita cienkiego.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Marcin_PL
|
|
« Odpowiedz #11 : 15-01-2011, 22:23 » |
|
Witam, jestem na forum od kilku godzin, aczkolwiek temat mikstury MO znam już kilka miesięcy (także na własnej skórze). Wczoraj zmieniłem aloes na Citrosept i zaraz powstało w mojej głowie pytanie. Dlaczego tak mało tego ekstraktu z grejpfruta. Na ulotce i opakowaniu jest napisane, że możemy przyjmować od 10 do 20 kropli 3 razy dziennie, a do alocitu dodajemy zaledwie 35 kropli na 500 ml wody. Ilość tą spożywamy później przez okres 50 dni, więc przypada nam mniej niż jedna kropelka na dzień. Wiem, że to niby ekstrakt, ale skoro bezpiecznie możemy dziennie przyjąć 60 kropelek oczekując od preparatu jego działania leczniczego, to jak się ma te 35 kropek . Może mam nie taki citrosept, sam nie wiem. Proszę o opinie. Pozdrawiam Marcin
|
|
« Ostatnia zmiana: 16-01-2011, 06:43 wysłane przez Apollo »
|
Zapisane
|
|
|
|
Lacky
|
|
« Odpowiedz #12 : 15-01-2011, 23:36 » |
|
Dlaczego tak mało tego ekstraktu z grejpfruta . Na ulotce i opakowaniu pisze że możemy przyjmować od 10 do 20 kropli 3 razy dziennie , a do aleocitu dodajemy zaledwie 35 kropli na 500 ml wody.
Na opakowaniu masz przedstawione dawkowane do leczenia objawów chorobowych, a do MO stosujesz dawkę wspomagającą gojenie nadżerek, bez wywoływania gwałtownych reakcji organizmu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Et
|
|
« Odpowiedz #13 : 16-01-2011, 10:19 » |
|
Mam pytanie dotyczące kapusty kiszonej. Czy w przypadku grzybicy wewnętrznej (nie mam pewności, czy ją rzeczywiście mam, ale analiza z kropli krwi, ponoć pokazała, że tak) można ją spożywać?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Et
|
|
« Odpowiedz #14 : 16-01-2011, 10:23 » |
|
Mam jeszcze jedno pytanie (chyba głównie do Mistrza). Zadałam je już wcześniej, ale nie otrzymałam odpowiedzi - jakiej grzybicy objawem jest "język geograficzny", i czy zawsze jest on objawem grzybicy. To osobiste pytanie - język bardzo mi dokucza.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Agna
Offline
Płeć:
MO: 17-07-2007
Wiedza:
Miejsce pobytu: Mazowsze
wiadomości: 290
|
|
« Odpowiedz #15 : 16-01-2011, 11:13 » |
|
.. jakiej grzybicy objawem jest "język geograficzny"...
http://portal.bioslone.pl/oczyszczanie/wyglad_jezyka
|
|
« Ostatnia zmiana: 27-06-2016, 18:58 wysłane przez ArtComp »
|
Zapisane
|
|
|
|
Mayko
Offline
Płeć:
MO: 01.07.2009
Miejsce pobytu: Szczecin
wiadomości: 196
|
|
« Odpowiedz #16 : 16-01-2011, 11:43 » |
|
Krótko mówiąc: czy po posiłku powinno być w brzuchu cicho?
Generalnie powinno być cicho. Ale czasem trzeba dać organizmowi czas, aby się dostosował. Np. kiedy przyzwyczajasz się do jedzenia fasoli (nawet dobrze ugotowanej i odgazowanej) przechodzisz przez etap, w którym organizm przyzwyczaja się do jej trawienia (musi wytworzyć odpowiednie enzymy) i w tym czasie będziesz narażona na wzdęcia, gazy oraz różne inne dźwięki. Po pewnym czasie to mija. Podobnie miałam po przejściu na koktajl błonnikowy. Czasem trzeba dać sobie czas, a czasem ewidentnie widać od razu, że coś szkodzi (np. bywa, że po wypiciu kilku łyków wina - natychmiast zapycha mi nos i już wiem, że to nie był dobry pomysł) - sama musisz wyczuć jak to jest u Ciebie. Jak już dojdziesz do homeostazy, to nawet jednorazowe zjedzenie kawałka pizzy nie da przykrych efektów, co nie znaczy, że należy ją spożywać, a jedynie to że zdrowy organizm poradził sobie z małą porcją trucizny.
|
|
|
Zapisane
|
"Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie"
|
|
|
Kot 1
Początkujący
Offline
MO: 21.06.2009
wiadomości: 19
|
|
« Odpowiedz #17 : 16-01-2011, 12:13 » |
|
Czy można jeść żur w diecie bezglutenowej?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Śpiąca
|
|
« Odpowiedz #18 : 16-01-2011, 16:57 » |
|
"Czy można jeść żur w diecie bezglutenowej?"
Z tego co się orientuję to żurek jest robiony z mąki żytniej, a ta zawiera w sobie gluten.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zuza
Offline
Płeć:
MO: 01-07-2008
Wiedza:
Miejsce pobytu: Podkarpacie
wiadomości: 683
|
|
« Odpowiedz #19 : 16-01-2011, 17:40 » |
|
Mam pytanie dotyczące kapusty kiszonej. Czy w przypadku grzybicy wewnętrznej (nie mam pewności, czy ją rzeczywiście mam, ale analiza z kropli krwi, ponoć pokazała, że tak) można ją spożywać?
Można: http://portal.bioslone.pl/odzywianie/dieta-prozdrowotna.
|
|
« Ostatnia zmiana: 14-06-2016, 20:53 wysłane przez ArtComp »
|
Zapisane
|
|
|
|
|