Niemedyczne forum zdrowia
28-03-2024, 08:56 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1] 2 3   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Koktajl błonnikowy - żal mi już dzieci  (Przeczytany 55274 razy)
Monya
Częsty gość
**

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: lipiec 2011
Skąd: Kraków
Wiadomości: 109

« : 14-01-2011, 23:17 »

Od 2 miesięcy podaję córkom ten koktajl i nie potrafią go zaakceptować - piją, a raczej jedzą łyżeczką, ale z musu i z wyraźnym obrzydzeniem. Szczerze mówiąc mi nie przechodzi przez gardło, ale myślałam, że dzieci da się przyzwyczaić. Widać się nie da i zastanawiam się czy to ma sens, skoro dla nich to najgorszy moment dnia.
A przyrządzam go tak: nasiona (od Mirka) mielę w Philips Cuccina: łyżka dyni i po 1 łyżeczce siemienia i słonecznika. Niestety, z łupinek słonecznika pozostają igiełki. Ten młynek kupiłam specjalnie do tego celu i następnego urządzenia już nie kupię, więc nic na to nie poradzę. Zmielony materiał przesypuję do blendera, dodaję obrane jabłka (bez gniazda nasiennego, bo też był problem z dokładnym przemieleniem tego), odrobinę miodu, wody i miksuję. Podaję w formie papki, bo jako napój nie wypiją wcale. Próbowałam dodawać cynamon, suszone daktyle, gruszkę, banana - ani raz im nie smakował koktajl.
Córki mam kochane i posłuszne jak mało które, ale jak widzę ich miny przy konsumpcji to już sama nie wiem czy warto...
« Ostatnia zmiana: 15-01-2016, 16:45 wysłane przez Gloria » Zapisane
Agata
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 09.08.2008
Wiedza:
Wiadomości: 540

« Odpowiedz #1 : 15-01-2011, 00:45 »

Cytat
Niestety, z łupinek słonecznika pozostają igiełki.

Kup inny słonecznik. Najlepiej czarny, drobny. Ten duży, biały nie daje się zemleć i właśnie pozostawia igiełki, które według mnie psują cały koktajl. Też nie mogłam takiego pić. I może zacznij od mniejszej ilości nasion, a dopiero po jakimś czasie stopniowo dodawaj.

Banan z gruszką w koktajlu są tak słodkie, że nie potrzeba dodawać już miodu. Chyba nie musisz zawsze bazować na jabłkach? Ja tam często jabłek w ogóle nie daję. Teraz rozmroziłam sobie jagody (choć nie jest to mój ulubiony koktajl, ale lubię różnorodność). Dla mnie i dla moich gości nie ma nic lepszego od koktajlu ze śliwkami.

W dziale kulinarnym jest bardzo dużo przepisów i na owocowe i na warzywne. Na pewno coś sobie wybierzecie, tylko nie wolno się poddawać  smile
« Ostatnia zmiana: 15-01-2011, 00:54 wysłane przez Agata » Zapisane
maciej_k
« Odpowiedz #2 : 15-01-2011, 01:56 »

Nie wiem jak tam stoisz z ZZO, ale jeśli możesz, to zrób dzieciom koktajl na śmietanie i z truskawkami/malinami/etc. (z odrobiną wody dla rozrzedzenia - tak jak lubicie). Albo śmietana + trochę dżemu + banan - niemożliwe, że nie będzie im smakował msn-wink.
Zapisane
Monya
Częsty gość
**

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: lipiec 2011
Skąd: Kraków
Wiadomości: 109

« Odpowiedz #3 : 15-01-2011, 09:32 »

O jaki słonecznik dokładnie chodzi? Ten jest czarny, średni. Zapomniałam napisać o ważnej rzeczy - młodsza córka ma problemy skórne (wysypka na policzkach), więc nie podaję jej czerwonych owoców wymienionych w książce jako niedozwolone dla ludzi z takimi problemami. Mam nadzieję, że po pół roku stosowania MO, czyli początkiem lata, będzie już lepiej. Póki co pozostają jabłka, gruszki, banany. A z tego naprawdę nie wychodzi nic rewelacyjnego. Śmietany nie próbowałam dawać, jakoś mi nie pasuje do tych owoców. A słodzę tylko gdy jabłka są kwaśne, moje dziewczyny nie lubią słodkiego jedzenia.
Zapisane
Liwia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 38
MO: IV.2010-XII.2012 z przerwami
Wiedza:
Skąd: Gdańsk
Wiadomości: 237

« Odpowiedz #4 : 15-01-2011, 11:06 »

Nie wiem jak mielisz pestki, ale najlepiej każdy rodzaj ziaren mielić osobno. Jak za dużo wsypiesz do Cuciny, to nie zmieli na proszek. Poza tym Cucina jest mała na jedną porcję koktajlu, więc nie dodawaj za dużo składników.
KB powinien być do picia, a nie gęsta papka z igiełkami msn-wink. To ma przypominać koktajl, shake, coś bardzo apetycznego. Kieruj się własnymi smakami, ale najsmaczniejsze KB mają prosty skład.
« Ostatnia zmiana: 26-02-2011, 07:30 wysłane przez Apollo » Zapisane

Zmiany na lepsze.
Zuza
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-07-2008
Wiedza:
Skąd: Podkarpacie
Wiadomości: 683

« Odpowiedz #5 : 15-01-2011, 11:43 »

Robiąc koktajl dla dzieci daję mniej nasion niż w przepisie i trochę więcej owoców. Często daję śmietanę, zdecydowanie poprawia smak. Lepiej żeby wypiły taki niż wcale.
Zapisane

Gościsław
« Odpowiedz #6 : 15-01-2011, 13:13 »

Ja, aby wcisnąć dziecku KB wymyśliłem lody z błonnikiem. Kupuję mrożone truskawki, mielę ziarna i dodaję do truskawek. Trochę wody i blenderem miksuję na papkę. Na początku jest ciężko, bo truskawki są zamrożone, trzeba trochę siły. Koktajl ma gęstość lodów, jest zimny i dzieciak wcina, aż mu się uszy trzęsą.
Zapisane
Monya
Częsty gość
**

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: lipiec 2011
Skąd: Kraków
Wiadomości: 109

« Odpowiedz #7 : 15-01-2011, 13:51 »

Nie mam wątpliwości, że i lody i koktajl truskawkowy ze śmietaną wchodziłyby im świetnie - skoro jedzą jabłko z wodą i sianem. msn-wink Malin nie ma w książce jako zakazanych, może zaryzykuję mrożone maliny ze śmietaną...
« Ostatnia zmiana: 15-01-2011, 16:50 wysłane przez Apollo » Zapisane
Andrzejkowy
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 84
MO: 01.03.2006
Wiedza:
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 257

« Odpowiedz #8 : 15-01-2011, 14:37 »

Malin nie ma w książce jako zakazanych, może zaryzykuję mrożone maliny ze śmietaną...
Pestki malin są jeszcze gorsze, niż te nie do końca zmielone pestki słonecznika.
« Ostatnia zmiana: 15-01-2011, 16:50 wysłane przez Apollo » Zapisane

pozdrowienia andrzejkowy
Kalina
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 08.03.2009
Wiedza:
Skąd: lubuskie
Wiadomości: 992

« Odpowiedz #9 : 15-01-2011, 18:42 »

Ja po wielu niepowodzeniach, zaczęłam robić koktajle tylko z nasion lnu i banana (bardzo płynne), i to był przełom.
Później stopniowo zaczęłam dodawać nasiona słonecznika, dyni i orzechy.
Do dziś, gdy nasiona są słabo zmielone, koktajl muszę wypić sama.
« Ostatnia zmiana: 26-02-2011, 07:31 wysłane przez Apollo » Zapisane
Monya
Częsty gość
**

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: lipiec 2011
Skąd: Kraków
Wiadomości: 109

« Odpowiedz #10 : 15-01-2011, 19:03 »

No i już wiem co macie na myśli, pisząc że koktajl ma być dobry - zaczęłam od zmielenia samego słonecznika, potem dodałam siemię i dynię. Może nie było to idealnie zmielone, ale lepiej - do tego łyżka dżemu wiśniowego i 2 łyżki śmietany, rozrzedziłam wodą. Dało się to pić, rzeczywiście przypominało koktajl i co najważniejsze było smaczne, młodszej smakowało, starszej łyżce dżemu i śmietany dziennie to jeszcze nie katastrofa, chyba;)
Zapisane
Monya
Częsty gość
**

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: lipiec 2011
Skąd: Kraków
Wiadomości: 109

« Odpowiedz #11 : 15-01-2011, 19:05 »

Przepraszam, zjadło mi kawałek tekstu. Chciałam napisać, że lepsza chyba taka wersja niż odruch wymiotny przy jedzeniu.

Przecież może Pani kliknąć w Edytuj i poprawić swój tekst.
« Ostatnia zmiana: 15-01-2011, 20:20 wysłane przez Mistrz » Zapisane
olisha
« Odpowiedz #12 : 15-01-2011, 22:33 »

Odkąd odkryłam, że na banany również najprawdopodobniej reaguję alergicznie, jestem w stanie wypić koktajl jedynie z płynem z ogórków kiszonych. Ten mi smakuje, no i nie zawiera niczego co mnie uczula. W zasadzie wszystkie inne składniki z przepisów z dostępnych teraz warzyw i owoców wciąż odpadają.
Zapisane
Novalijka
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 05-01-2008
Wiedza:
Skąd: Śląsk
Wiadomości: 371

« Odpowiedz #13 : 15-01-2011, 23:42 »

Ja i Kacperek pijemy koktajle codziennie, ale nasiona przesiewam przez sitko, żeby właśnie te igiełki, o których piszecie wyeliminować, bo inaczej Kacper nie chce pić koktajlu (tzn z igiełkami). Nasz ulubiony koktajl to ten z banana + rzeżucha, troszkę miodu, soku z cytryny, siemię lniane, pestki dyni i słonecznik (biały).
Zapisane

Wczoraj to już historia, jutro to tajemnica, a dziś to dar losu, z darów należy się cieszyć smile
Beza
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 43
MO: przerwa
Wiedza:
Skąd: łódzkie
Wiadomości: 559

« Odpowiedz #14 : 17-01-2011, 18:34 »

U nas chłopcy piją koktajl na bazie jabłek i bananów. Naprzemiennie dodaję orzechy laskowe, migdały czy orzechy włoskie, żurawinę lub miód, bądź daktyle. Młodszemu przeszkadzały igiełki i rewelacyjnym sposobem na nie jest słomka smile Wyciągają wszystko do dna, całą szklankę smile
Zapisane

"Niewolnicy wszędzie i zawsze niewolnikami będą - daj im skrzydła u ramion, a zamiatać pójdą ulice skrzydłami." C.K.Norwid
Zuza
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-07-2008
Wiedza:
Skąd: Podkarpacie
Wiadomości: 683

« Odpowiedz #15 : 17-01-2011, 20:36 »

Zepsuł mi się stary młynek do kawy, więc kupiłam nowy: http://www.eldom.eu/pl/products/mills/mk100s_eldom. Muszę przyznać, że ziarna są zmielone o wiele lepiej i wcale nie muszę przy tym dłużej wykonywać tej czynności. Dzieci od trzech dni chętniej piją KB i starsza córka stwierdziła, że ostatnio coś lepiej mi wychodzą.
Zapisane

Monique
« Odpowiedz #16 : 18-01-2011, 22:24 »

Ja, aby wcisnąć dziecku KB wymyśliłem lody z błonnikiem. Kupuję mrożone truskawki, mielę ziarna i dodaję do truskawek.

Ja potwierdzam! u mnie ten koktajl to przebój. Dodaję jeszcze ciut śmietanki i rewelacja.
Przy okazji wypróbowałam jeszcze jeden przepis:

maliny ze słoika (moja mama robi maliny do słoików - do tej pory piliśmy sok, a z malinami nie mieliśmy co zrobić) to rewelacyjny dodatek do koktajlu.
Zapisane
Dania
Początkujący
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 52
MO: 01.09.2010
Skąd: Lubuskie
Wiadomości: 49

« Odpowiedz #17 : 19-01-2011, 16:25 »

W naszym domu oprócz koktajlu truskawkowego (mrożone truskawki, nasiona, śmietana) najbardziej popularna jest błonnikowa wersja zabaglione. Robi ją nasz 11-letni syn. Najczęściej używa 6 żółtek i co najmniej szklanki śmietany. Żółtka mieszka z nierafinowanym cukrem i robi z nich kogel-mogel. Śmietanę ubija i dodaje do żółtek. Przyprawia to wszystko w zależności od humoru albo cynamonem, albo wanilią, albo kakao, albo mielonym makiem.

Trzeba przyznać, że osiągnął w tej dziedzinie mistrzostwo! Szkoda tylko, że nie nauczył się jeszcze sprzątać po sobie kuchni...
Zapisane
Mmagmma
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-08-2008
Skąd: małopolska
Wiadomości: 191

« Odpowiedz #18 : 25-02-2011, 22:03 »

Najlepsze do mielenia bez "igiełek" są stare radzieckie lub niemieckie młynki elektryczne do kawy.
Słomka to też świetny sposób. W zależności od składu można dobierać kolor słomki. My też wybieramy inny kubek w zależności od humoru. Do około 1,5 roku dziecko wolało raczej jeść niż pić koktajl, więc próbowałyśmy nowych konsystencji. Obecnie sprawdza się praktycznie każdy zestaw po roku picia dzień w dzień.

Dania przyznam, że ja też nie lubię sprzątać po koktajlu, a mam więcej niż 11 lat. msn-wink
« Ostatnia zmiana: 26-02-2011, 07:29 wysłane przez Apollo » Zapisane
Lenka
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 48
MO: 01.07.09
Skąd: Bydgoszcz
Wiadomości: 567

« Odpowiedz #19 : 22-03-2011, 13:48 »

Od jakiegoś czasu przymierzam się do takiego KB ze śmietaną. Myślę przede wszystkim o moich szkrabach.  Ale zastanawiam się, jaka jest nalepsza? Kremówka?
Zapisane
Strony: [1] 2 3   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!