Musisz stosować te odżywki?
Największe obawy mam co do białka, bo zawiera dużo glutaminy, a to podobna nazwa do glutenu, jak na mój gust pochodna
.
Tkwisz w błędzie, gdyż gluten i glutamina wiele się różnią.
Gluten jest mieszaniną białek roślinnych, której głównymi składnikami są glutenina i gliadyna. Występuje w ziarnach zbóż, takich jak pszenica, żyto, jęczmień i owies. Dla organizmu człowieka nie jest korzystny, ponieważ skleja skrobię i błonnik w niestrawne grudki, które w jelicie grubym łączą się i tworzą duże grudy, powodujące zatwardzenie stolca; ponadto gluten ma negatywny wpływ na śluzówkę przewodu pokarmowego. Hemoroidy zaczynają się goić dopiero po jego wyeliminowaniu.
To jednak nie wszystko, gdyż pozostała jeszcze kwestia glutenu, który przez nadżerki nabłonka jelitowego przedostaje się w głąb organizmu. Ze względu na swój obcy kod genetyczny, podczas zetknięcia się z systemem odpornościowym gluten wywołuje odpowiedź immunologiczną - jest traktowany jako antygen. Nie zawsze się tak zdarza, bo czasem system odpornościowy nie reaguje w ogóle, przez co gluten może się latami przyłączać do jakiejś tkanki, w efekcie czego zostanie ona później odczytana jako nieswoja, a w związku z tym - zacznie być niszczona. W ten sposób dochodzi do chorób z autoagresji.
O ile gluten dostarczany jest do organizmu z zewnątrz i nie jest nam do niczego potrzebny, o tyle z glutaminą sprawa ma się zupełnie inaczej. Otóż glutamina wchodzi w skład 20 aminokwasów endogennych, czyli takich, które organizm potrafi sam syntetyzować (kod genetyczny nie jest więc wcale obcy, a wręcz znajomy), jeżeli będzie taka potrzeba. Jest niezbędnym składnikiem białek, poza tym bierze udział w metabolizmie azotu. Wyłapuje toksyczny amoniak, który powstaje podczas rozpadu białek, uczestniczy w syntezie puryn, pirymidyn i aminokwasów. Jej niedobór powoduje zakwaszenie organizmu. Glutaminę można znaleźć w mięsie albo białku kukurydzy. Tak więc prosty stąd wniosek, że nie jest ona szkodliwa (jak gluten)*.
Mam nadzieję, że Ci to wytłumaczyłam. Radzę także zapoznać się z książkami i portalem - gdybyś to zrobił, nie musiałbyś zadawać takich pytań...
* Mam na myśli glutaminę w postaci naturalnej, dostarczanej z pożywieniem bądź wytwarzanej przez organizm, a nie suplemenciarskiej, bowiem każdy nadmiar jest niekorzystny.