Badania - po co to to?

Zaczęty przez Mistrz, 28-01-2011, 06:27

Rif

?Każdy powinien wiedzieć, że większość oficjalnych badań przeciw rakowi to wielkie oszustwa" ? dr Linus Pauling (1901-1994), dwukrotny laureat Nagrody Nobla

Wiecej: http://www.eioba.pl/a/1zy7/witamina-b17amigdalina-amygdalina-laetrile-letril-to-lekarstwo-na-raka#ixzz1VVWWnKsR

Rif

Mistrz powyższy cytat zamieścił na forum jakieś 2,5 roku temu. Przepraszam za powtórkę  :/

http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=4611.msg59864#msg59864

Kozaczek

Wiele badań i zabiegów wykonujemy niepotrzebnie: http://nauka.newsweek.pl/nie-przesadz-z-leczeniem,81063,1,1.html - fajnie napisane" OGRANICZENIE LECZENIA WCALE NIE MUSI POGORSZYĆ STANU ZDROWIA".

Kozaczek

Cwaniacy dla zysku strzygą, doją z kasy, a na koniec śmierć! Skąd my to znamy? - http://wolnemedia.net/zdrowie/znowu-wymordowano-miliony-szczurow/

Mariam_38

CytatWiele badań i zabiegów wykonujemy niepotrzebnie

Mój tata (76lat) zrobił sobie jakieś badanie i wykazało, że ma osteoporozę. Potem zrobił je jeszcze raz, i znów ten sam wynik. Poziom parathormonu i inne badania z krwi wyszły w normie.
Dla mnie najważniejszym badaniem było to, kiedy niedawno tata spadł z drzewa - z 3-4 metrów wysokości i nic mu się nie stało.
Właściwością człowieka jest błądzić, głupiego - w błędzie trwać. Cyceron

Heniek

#165
Badajcie aż znajdziecie...

Cytat28-letni Daniel Lewiński cztery lata temu złamał nogę. Karetka zabrała go do szpitala przy ulicy Lindleya w Warszawie. Pan Daniel mówi, że tam zaczęła się jego tragedia. Lekarze stwierdzili, że powodem złamania był rak kości.
- Lekarze wykonali biopsję, z której wyszedł jeden z najbardziej złośliwych nowotworów, syn musiał się poddać bardzo intensywnej chemioterapii ? opowiada Urszula Lewińska, matka.

Cytat- Na Ursynowie (Centrum Onkologii ? przyp. red.) przyjąłem trzy kursy chemioterapii. Ponieważ chciano mi amputować nogę, na własną prośbę zostałem przeniesiony z onkologii z Ursynowa do Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie w celu podawania dalej chemioterapii i wstawieniu endoprotezy zamiast kości do nogi ? dodaje Daniel Lewiński
Niestety, mimo wyniszczającej chemioterapii, stan pana Daniela pogarszał się. Choroba zaczęła atakować inne kości.
- W trakcie i po zakończonym leczeniu stan mojego szkieletu cały czas się pogarszał. W związku z powyższym pobrałem materiały, na podstawie których postawiono pierwszą diagnozę nowotworu i zawiozłem ją do Zakładu Medycyny Sądowej w Niemczech. Wynik wykonanego tam badania był szokujący. Okazało się, że preparaty, na których postawiono diagnozę nowotworu, należą do innego człowieka. Znajduje się tam DNA innego człowieka ? opowiada pan Daniel.

CytatPan Daniel: Mam pełne przekonanie, że nowotworu nie było.
Lekarka: Dobrze, niech się pan z nimi boksuje, jestem zgodna z panem, ale nic innego nie mogę zaproponować. Gdyby pan miał chorobę nowotworową, to byśmy dziś nie rozmawiali.
I fragment kolejnej:
Lekarka: Nie wiem na co pan jest chory, ale nie jest to nowotwór, na pewno.

http://www.interwencja.polsat.pl/Reportaż_programu_Interwencja:_Rak_którego_nie_było


Jaki wpływ na stan zdrowia i stan kości Daniela Lewińskiego miała chemioterapia? Ile na tej chemioterapii zarobiły firmy medyczne? Po co się zleca i robi badania?
Nadciąga noc komety \ Ognistych meteorów deszcz \ Nie dowiesz się z gazety \ Kto przeżyje swoją śmierć

Laokoon

#166
Cytat: Heniek w 05-10-2011, 15:05
Badajcie aż znajdziecie...

Jaki wpływ na stan zdrowi i stan kości Daniela Lewińskiego miała chemioterapia? Ile na tej chemioterapii zarobiły firmy medyczne? Po co się zleca i robi badania?

Pytanie tylko ilu osobom to da do myślenia i działania. Bo przecież pan dochtór to taki porządny i uczciwy człowiek.


Kozaczek

Prześwietlenia rentgenowskie często dają fałszywe wyniki: - http://www.racjonalista.pl/index.php/s,38/t,39394

Heniek

#168
Najważniejsze żeby te wyniki były - posłużmy się bełkotem medycznym - FAŁSZYWIE DODATNIE. Wtedy wynik badania uzasadnia przeprowadzenie kolejnych badań i zarządzenie kolejnych świadczeń "zdrowotnych" finansowanych z naszej kieszeni za pośrednictwem NFZ lub też bezbezpośrednio.

W medycynie znów dokonał się "ogromny postęp". Teraz w placówkach "służby zdrowia" można za jednym zamachem doznać urazu i przy okazji prześwietlić złamane miejsce reontgenem.

Cytat: http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/szczecin/tragedia-w-szpitalu-uslyszalam-trzask-glowy,1,4907546,region-wiadomosc.htmlStarsza, schorowana kobieta spadła ze stołu rentgenowskiego podczas prześwietlania w szczecińskim Szpitalu Wojskowym - tak twierdzi rodzina. Co gorsza, zaraz po tym wypuszczono ją do domu - bez badań i bez słowa. - Drzwi były uchylone. Usłyszałam trzask głowy i tułowia. Wbiegłam i zastałam moją matkę na podłodze - mówi Joanna Woźniak, córka pacjentki. - Lekarz powiedział, że nic się nie stało, że mama się lekko osunęła - dodaje.

Dobrowolne, gdy sytuacja tego nie uzasadnia, chodzenie na badania - "darmowe", płatne, półpłatne - to najczęściej proszenie się o kłopoty. Kłopoty na własne życzenie.

Oczywiscie, o tym co się stało w powyższej sytuacji to najlepiej wie kalekarz. Córka pacjentki nie jest zadowolona z dawkowanej jej informacji o stanie zdrowia matki.
Nadciąga noc komety \ Ognistych meteorów deszcz \ Nie dowiesz się z gazety \ Kto przeżyje swoją śmierć

Spokoadam

CytatDobrowolne, gdy sytuacja tego nie uzasadnia, chodzenie na badania - "darmowe", płatne, półpłatne - to najczęściej proszenie się o kłopoty. Kłopoty na własne życzenie.
Niedawno były forsowane u mnie w pracy badania na jaskrę, wszyscy poszli - oprócz mnie.
Część z nich dostałą jakieś prochy.
Dopadło mnie zdrowie.

Kozaczek

A na Ciebie zapewne patrzyli z góry!?
Tak jak mi nie dają spokoju ( w moim otoczeniu ) , że nigdy nie byłam na mammografii. Zaproszenia w skrzynce pocztowej są co roku.

Laokoon

Cytat: Spokoadam w 16-11-2011, 22:26
CytatDobrowolne, gdy sytuacja tego nie uzasadnia, chodzenie na badania - "darmowe", płatne, półpłatne - to najczęściej proszenie się o kłopoty. Kłopoty na własne życzenie.
Niedawno były forsowane u mnie w pracy badania na jaskrę, wszyscy poszli - oprócz mnie.
Część z nich dostałą jakieś prochy.

Trzeba było iść. Wziąć prochy jak dali a potem mówić że pomogły.

Heniek

#172
Nowe informacje w sprawie starszej kobiety, która spadła ze stołu rentgenowskiego w szczecińskim szpitalu, a kalekarz uspokajał córkę tej starszej pani, że nic się nie stało.

Tej starszej pani zostało już tylko jedno badania do wykonania. Sekcja zwłok. Niedawno zmarła.

http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/szczecin/zmarla-po-upadku-z-lozka-to-byl-blad-lekarzy,1,4910300,region-wiadomosc.html
Nadciąga noc komety \ Ognistych meteorów deszcz \ Nie dowiesz się z gazety \ Kto przeżyje swoją śmierć

Gosia

Ostatnio zmarł mój dobry znajomy, który miesiąc wcześniej zrobił sobie badania krwi. Wyniki były wg. pani dochtór " jak u niemowlaka". A człowieka już z nami nie ma. Może gdyby nie te dobre wyniki nie zlekceważyłby swego złego samopoczucia. A może sześćdziesięciolatek nie powinien mieć wyników jak niemowlę? Szkoda, że nie zdecydował się na picie MO jak mu radziłam, (chciał zobaczyć widoczne efekty u mnie) może byłby jeszcze z nami?

Kozaczek

Nauki medyczne są przesiąknięte fałszerstwami. Odkrywa się coraz więcej sfałszowanych badań.
Sfałszowane badania opublikowane np w gazecie Lancet = ciepła posadka i pieniądze. Potrzeba dużo siły i wigoru, żeby nie zostać odbiorcą pseudonaukowych wynalazków nowoczesnej medycyny:
http://pracownia4.wordpress.com/2012/05/04/skorumpowana-nauka-falszywe-badania-zniweczyly-10-lat-badan-nad-rakiem/

Mistrz

#175
Z powyższego artykułu:
CytatLekarze niechętnie zmieniają swoje praktyki na bazie złych badań. Do zmian prędzej doprowadzą zalecenia wprowadzenia nowych leków i procedur niż dyskredytowanie starych. Tylko spójrzcie, jak lekarze nadal przepisują bifosfonaty na osteopenię (nieistniejącą chorobę, wczesne stadium osteoporozy), czy hormonalną terapię zastępczą na menopauzę (kolejną nieistniejącą chorobę), czy nawet na rutynowe przepisywanie leków na obniżenie gorączki, co prawie zawsze przynosi skutek odwrotny od zamierzonego.

CytatFałszerstwo jest skazą na nauce

Richard Horton mówi, że to fałszerstwo ?jest skazą na moralnym ciele nauki?. Z pewnością ma rację. Ilu pacjentów zostało skrzywdzonych? Tego pewnie nigdy się nie dowiemy, tak jak we wskazanych niżej przykładach:

* Vioxx, lek przeciwbólowy, który wywołuje zawały serca.

* Obarczone wieloma błędami badania nad statynami, które ukrywają skutki uboczne ich przyjmowania, nie wspominając o braku skuteczności.

* Badania nad lekami przeciwdepresyjnymi i antypsychotycznymi, również ukrywające skutki uboczne ich przyjmowania i brak skuteczności.

* Błędne badania na temat soli, które podtrzymują twierdzenie, że powinno się jej spożywać mniej, podczas gdy najprawdopodobniej jest dokładnie odwrotnie. Dla większości ludzi istnieje ścisły związek pomiędzy ilością spożywanej soli i śmiertelnością. Demonstruje to dobre opracowanie opublikowane w czasopiśmie JAMA, zgodnie z którym im mniejsze spożycie soli tym większy współczynnik śmiertelności.

"Skazą moralną na ciele nauki" jest fakt, że naukowcy w ogóle godzą się, by badania medyczne czy w ogóle medycynę nazywać nauką. To jest największą obłudą.
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko

Kozaczek

Przecież im chodzi o ich pełne kieszenie, a nie o nas, o nasze zdrowie.

Kozaczek


Kozaczek


Zosia_

Biznes idealny :( Pewnie wyprodukują wirusa od razu ze szczepionką przeciw niemu. Oczywiście, trudno dostępną i drogą. No i obowiązkową :(