Jak odróżnić jajo wsie od nie wsiego?

[Zuza]

W partiach jaj wiejskich nie zdarzają się podwójne żółtka.(Wiedza od rodziny ze wsi).

Zdarzają się. Wiem, bo jeżdżę po jaja prosto do gospodarstwa i miałam takie już kilka razy.

[Bart-ender]

Z powyższych postów wynika, iż jednak odróżnienie jaj nie jest do końca takie proste.
Toteż najlepszym sposobem na kupowanie niefermowych jajek jest po prostu kupowanie u źródła, czyli w miejscu gdzie widać, że biegają kury. Ja tak właśnie robię.
W dodatku jaja, które kupuję są zawsze blade a wielkość jaj zależy od tego czy gospodarz ma młode nioski czy też nie. Jeśli je ma to otrzymuję i duże i małe jaja.

[Marooned]

A nie lepiej wyszukać gospodarstwa ekologiczne w Waszej okolicy i u nich zaopatrywać się w jajka? Ja tak robię - mam 2 takie gospodarstwa, które mają certyfikowane jajka (przez Agrobiotest) i nie mam żadnych zastrzeżeń.
Wiadomo, że nigdy nie mam 100% pewności czym są karmione kury, no ale jakoś nie widzę się w roli hodowcy drobiu, tym bardziej w bloku .

[Metaldaw]

Pewność jest tylko wtedy, gdy sam te kury hodujesz.

[Dużagosia]

Ja mam pytanie z innej beczki, chociaż też o jaja chodzi. Posiadam pawie i posiadam również ich jaja. Kiedy ich nie wysiadują, zjada je pies. Czy może ktoś je jadł? Na pewno są jadalne ale czy smaczne?

[K'lara]

Ja mam pytanie z innej beczki, chociaż też o jaja chodzi. Posiadam pawie i posiadam również ich jaja. Kiedy ich nie wysiadują, zjada je pies. Czy może ktoś je jadł. Na pewno są jadalne ale czy smaczne?

Gosiu, skoro masz takie jaja (pawie) i wiesz, że są jadalne to po prostu zrób jutro jajecznicę 'pawią' i napisz nam jak było.

Jak wyglądają takie jaja? Możesz zrobić foto i zamieścić?

[Metaldaw]

Na pewno są jadalne ale czy smaczne?

Jeśli miałabyś jakieś obawy, to chętnie zgłaszam się na testera.

[PL_man]

Mieszkam na wsi a koło domu biegają szczęśliwe kury. No chyba, że czasem pogoni je burek to na pewno nie gdakają z zachwytu . Jaja jem zawsze świeże, zebrane w ten sam dzień, czasem dwudniowe, zależy ile się zbierze.

W partiach jaj wiejskich nie zdarzają się podwójne żółtka.(Wiedza od rodziny ze wsi).

Zdarzają się. Wiem, bo jeżdżę po jaja prosto do gospodarstwa i miałam takie już kilka razy.

Z tego, co zauważyłem, jaja z podwójnym żółtkiem zdarzają się, nie często ale można na takie trafić z odrobiną szczęścia.

Tak samo jakość/twardość skorupki. Młode "szczęśliwe" kury znoszą często jajka ze słabymi skorupkami, a i tak te jaja są zdrowe i dobre.

To, nie przeczy temu, że jak w zimie skorupki  są twarde, to jajka są fermowe - kury dostają coś na wzmocnienie i stąd lepsze skorupki.

No chyba, że do pokarmu dodawane są skorupki jaj

Powiem szczerze, że nie zauważyłem żadnych różnic między skorupkami na wiosnę i na jesieni. Natomiast kiedy mieszkałem poza domem i zjadałem jajka z supermarketu to były one bardziej kruche, łatwiej było je rozbić.

[Bosy]

Przy kupowaniu u gospodarza też trzeba być czujnym.
Kupowałem przez rok jaja od polecanego hodowcy. Kury najpierw biegały po podwórzu, potem jakoś "przestały", a potem dowiedziałem się, że z powodzeniem ściąga towar z pobliskiej fermy. Sam szeryf szedł do końca w zaparte, że kury chowa bo "zimno i uciekają" . Podejrzeń nabrałem, kiedy jajecznica przestała nam smakować, a próba wody nie została zaliczona po niespełna 2 tygodniach.

[Dużagosia]

Jaja samiczek pawia z wyglądu podobne są do jaj kury ale dużo większe, takie jajo gigant. Zrobię zdjęcie.

[Scorpion]

Raz w miesiącu, dostaję 20-30 jajek prosto od kury, jak jadę na wieś, do babci. Smak takich jajek, w porównaniu z dostępnymi w marketach, to niebo w gębie. Jajecznica jest mocno żółta, gdzie widać różnicę gołym okiem w odróżnieniu od jajek kupowanych w marketach. Kogel mogel z miodem z takich żółtek pychota.
Raz, z czystej ciekawości smaku, zamówiłem z allegro jajka przepiórcze. Były bardzo smaczne. Trzy jajka przepiórcze = 1 jajko kurze. Jajecznicę, robiłem więc z dziewięciu przepiórczych i 1-2 kurzych. Jajka przepiórcze podobno posiadają więcej składników odżywczych niż kurze:
http://www.przepiorka.fora.pl/jajka,2/jaja-przepiorcze,7.html
Jednak, te co zamawiałem z allegro, na pewno nie są z wolnego wybiegu, wbrew zapewnieniom sprzedawcy. O swojskich przepiórczych mogę tylko pomarzyć więc zostaję przy kurzych, gdzie mam dostęp do swojskich od czasu do czasu.

[Laokoon]

Kogel mogel z miodem z takich żółtek pychota.

Istotna kwestia. Jak się jajka "nie da" zjeść na surowo, w koglu-moglu to takie jajko jest do D.

[Bart-ender]

Podejrzeń nabrałem, kiedy jajecznica przestała nam smakować, a próba wody nie została zaliczona po niespełna 2 tygodniach.

Bosy, chodzi Ci o pękanie podczas gotowania?

[Metaldaw]

Próba wody to nie gotowanie. TU jest wyjaśnione.

[Mariuszek]

Podwójne żółtka w jajku: jajka takie znoszone są przez młode nioski, które mają jeszcze nieunormowany system hormonalny (czy jak to tam się fachowo nazywa),
Kruche skorupki jajek: powodem takiego stanu są braki wapnia w organizmie nioski. Na fermach kury dostają kredę pastewną, jeżeli ktoś ma swoje kury z powodzeniem może podawać skorupki jaj. Aby kury nie nauczyły się pożerać zniesionych jaj, można rozdrobnić skorupki i dodawać do paszy.

[Bosy]

Bosy, chodzi Ci o pękanie podczas gotowania?

Ktoś już o tym pisał. Nalewasz wody, wkładasz SUROWE jajko i ma leżeć. Jak się podnosi - to kura już pewnie zapomniała kiedy je zniosła. Jak wypływa - to do wyrzucenia i na pewno się domyślasz dlaczego.

[Bart-ender]

Z ciekawości, przeprowadzę taki test.

[Metaldaw]

Z ciekawości, przeprowadzę taki test.

No pewnie że możesz samodzielnie wykonać powyższe testy. Najlepiej do testów użyć 3 jajek.