Niemedyczne forum zdrowia
28-03-2024, 14:15 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 ... 4 5 [6] 7   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Dieta prozdrowotna dla małego dziecka - proszę o rady  (Przeczytany 87329 razy)
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #100 : 11-04-2011, 09:35 »

Jeśli te niewielkie odstępstwa nie wpłyną w jakiś negatywny sposób na zdrowie dziecka, to idzie wytrzymać.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Ovsianeczka
Początkujący
*

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 47
MO: 07.08.2010
Skąd: Rotterdam
Wiadomości: 22

Zuzia - 5 lat; Aleksander - 3,5 roku; Jan - 1 rok

« Odpowiedz #101 : 12-04-2011, 09:08 »

Fantastyczny, motywujący wątek; mi jak na razie udało się wyeliminować nabiał i słodycze zredukować do jednego dnia w tygodniu. W maju, po naszych wakacjach, chcę zrobić całkowitą rewolucje w domowym żywieniu.
I na pewno będę podpierać się waszym doświadczeniem smile.
« Ostatnia zmiana: 13-04-2011, 17:07 wysłane przez Apollo » Zapisane
Monya
Częsty gość
**

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: lipiec 2011
Skąd: Kraków
Wiadomości: 109

« Odpowiedz #102 : 23-04-2011, 14:40 »

Od wczoraj Karolina ma upławy - bezwonne, biały śluz, który na bieliźnie robi się żółtawy. Podejrzewam infekcję bakteryjną. Czy powinnam coś robić? Nie znalazłam w wyszukiwarce żadnych wątków o upławach u dzieci. Proszę o pomoc, wydzielina jest dość obfita bo przy każdym sikaniu majteczki są pobrudzone.
Zapisane
Iza38K
« Odpowiedz #103 : 23-04-2011, 18:50 »

A Ty nie potrafisz zaakceptować tego stanu? Czego się boisz? Porzuć czarnowidztwo (bo to tylko szkodzi) i zacznij wierzyć w mądrość organizmu Twego dziecka.
Przyznam się, że jak ja bym tak miała wszystko analizować u swojej trójki dzieci, to chyba bym ześwirowała. Odkąd biorę wszystko co się przytrafia naszej czwórce "na luzie", z pełną akceptacją, jakoś lekko kroczy mi się przez życie. I Wszechświat mi sprzyja.
« Ostatnia zmiana: 23-04-2011, 18:57 wysłane przez Iza38K » Zapisane
Monya
Częsty gość
**

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: lipiec 2011
Skąd: Kraków
Wiadomości: 109

« Odpowiedz #104 : 23-04-2011, 19:06 »

A Ty nie potrafisz zaakceptować tego stanu? Czego się boisz?

Szczerze? Świądu, pieczenia, a najbardziej chyba rezygnacji z zajęć na basenie, które dziecko uwielbia i do tej pory miałam wrażenie, że jej służą. O ile pierwsza część to czarnowidztwo, to druga to już przykra rzeczywistość.
Zapisane
Iza38K
« Odpowiedz #105 : 23-04-2011, 19:23 »

Dziecko Ci sygnalizuje, ze ją coś piecze czy swędzi?

Rzeczywistość jest zawsze właściwa. Ani przykra, ani nieprzykra. Wszystko zależy od Twojego podejścia do niej i do życia.
Zapisane
Monya
Częsty gość
**

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: lipiec 2011
Skąd: Kraków
Wiadomości: 109

« Odpowiedz #106 : 23-04-2011, 19:55 »

Dziecko Ci sygnalizuje, ze ją coś piecze czy swędzi?

Rzeczywistość jest zawsze właściwa. Ani przykra, ani nieprzykra. Wszystko zależy od Twojego podejścia do niej i do życia.

Nie piecze i nie swędzi, ale jest zaczerwienienie. Czyli radzisz zignorować?
Zapisane
Iza38K
« Odpowiedz #107 : 23-04-2011, 20:07 »

To co ja radzę jest małoistotne  biggrin. Uważam, ze Twoje dziecko jest dobrze odżywione, pije MO i da sobie radę ze wszystkim. Dla spokojności, jeśli masz domowy ocet jabłkowy, to możesz nim przemywać to zaczerwienienie. Na poczatku możego go rozcieńcz, bo nie wiem ,czy nie będzie to dziecka szczypać.
Zapisane
Liwia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 38
MO: IV.2010-XII.2012 z przerwami
Wiedza:
Skąd: Gdańsk
Wiadomości: 237

« Odpowiedz #108 : 24-04-2011, 20:35 »

Iza38K, a jak alergie twojej córki, jak to teraz u Was wygląda?
Zapisane

Zmiany na lepsze.
Eso75
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-05-2007
Wiedza:
Wiadomości: 678

« Odpowiedz #109 : 17-05-2011, 13:04 »

Proszę o komentarz, czy mój tok myślenia jest prawidłowy.
Mój dwulatek przeszedł właśnie długotrwałą biegunkę (były również wymioty) - około 2 tygodni - wydaje mi się, że wirusową. Po zakończeniu tej niemiłej przygody, strasznie zasmakowały mu buraczki - ugotowane, starte (inne rzeczy też wcina z wielkim apetytem). Przedwczoraj zjadł ich średniej wielkości słoik (taki w jakich sprzedaje się dżemy), wczoraj wieczorem pochłonął prawie 3/4 większego słoika (chyba takiego 0,7 litra). Nie mogła go od nich oderwać, tak mu smakują. naughty
Wczoraj i dziś zauważyłam, że jego mocz jest zabarwiony na różowo. Wcześniej jadł dużo buraczków w zupkach i nie było tego efektu. Czyli "jelitówka" przypuszczalnie odsłoniła, bądź spowodowała nadżerki. Synuś nie ma objawów alergicznych (oprócz zaczerwienionych czasami policzków), dostał 2 pierwsze szczepionki, później już nic. Pije MO od niedawna, na razie 1/4 dawki (teraz przerwa), bez soku z cytryny. Dodatkowo w jego pokarmach nie ma glutenu ani mleka, wystarczają inne składniki. smile
Czy do czasu negatywnego testu buraczkowego, Mały powinien jeść tylko pokarmy dozwolone w II etapie DP? Nie widzę u niego objawów drożdżycy, więc wydaje mi się, że DP od początku nie jest koniecznie potrzebna, a raczej eliminacja pokarmów alergizujących, żeby nadżerki mogły się doleczyć.
Ile czasu, u takiego malucha, żywionego zdrowo z włączoną MO trwa gojenie się tych nadżerek?
« Ostatnia zmiana: 21-05-2011, 09:28 wysłane przez Apollo » Zapisane
Eso75
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-05-2007
Wiedza:
Wiadomości: 678

« Odpowiedz #110 : 17-05-2011, 13:06 »

Monya, a jak Twoja córcia. Mój Syn ma nieustający ogromny apetyt. Może zaczął intensywniej rosnąć smile. Poza tym ogólnie reszta też ok.
« Ostatnia zmiana: 21-05-2011, 09:28 wysłane przez Apollo » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #111 : 17-05-2011, 13:23 »

Jeśli nie ma wyraźnych objawów alergicznych, to nie ma potrzeby męczyć dziecko dietą. Lepsze jest wrogiem dobrego.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Eso75
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-05-2007
Wiedza:
Wiadomości: 678

« Odpowiedz #112 : 17-05-2011, 13:28 »

Dlatego nie chcę tego robić, szczególnie męczyć go I etapem. W II jest na tyle dużo pokarmów dozwolonych, że spokojnie damy sobie radę. Ale wg Mistrza to również nie jest konieczne przy tym zabarwionym na różowo moczu? Być może nie do końca zrozumiałam intencję.
« Ostatnia zmiana: 17-05-2011, 13:30 wysłane przez Eso75 » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #113 : 17-05-2011, 13:32 »

Intencja jest jasna - eliminować ewentualne pokarmy uczulające. Dorosłym bym tego nie doradzał, ale organizmy dzieci mają niezwykłe zdolności regeneracyjne, jeśli tylko odchorowują typowe choroby wieku dziecięcego.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Monya
Częsty gość
**

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: lipiec 2011
Skąd: Kraków
Wiadomości: 109

« Odpowiedz #114 : 17-05-2011, 14:18 »

Dzięki za pamięć. Cieszę się, że u Was wszystko dobrze. U nas największym sukcesem diety jest zdrowa skóra na twarzy córki. Wysypki miała od zeszłej jesieni i nie wierzyłam, że odkryję co ją uczula, a był to chyba miód, bo to jedyny produkt do którego nie wróciłyśmy. Słodzę - jeśli muszę - cukrem trzcinowym albo fruktozą. Jadła już nawet truskawkę i pomidora i nic się nie działo. Oczywiście nadal staram się stosować do zzo, ale diety nie trzymamy jako takiej. Katary też odpuściły na ostatnie 1.5 miesiąca (sukces), ale od wczoraj znów ma katar, ale myślę że gdzieś ją po prostu przewiało. smile
« Ostatnia zmiana: 21-05-2011, 09:29 wysłane przez Apollo » Zapisane
Monya
Częsty gość
**

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: lipiec 2011
Skąd: Kraków
Wiadomości: 109

« Odpowiedz #115 : 02-08-2011, 11:27 »

Piszę po dłuższej przerwie, w czasie której dieta mojej córki siłą rzeczy trochę się zmieniła. Przybyło w niej przede wszystkim owoców, częściej niż dawniej je też ziemniaki. Z surowych warzyw daje się namówić tylko na ogórka, pomidora i marchewkę. Sporadycznie dostaje coś słodkiego przy okazji spotkań towarzyskich. Nadal nie je glutenu.
Wysypka na twarzy nie wróciła, upławy ustąpiły samoistnie. Kataru nie ma, jak to w lecie.
Mam jednak nadal jedną wątpliwość - dotyczy ona stolców, które córka oddaje 1-2 razy dziennie. Część z nich jest zupełnie bez zastrzeżeń, zwłaszcza te robione szybko, bo trzeba już gdzieś biec. Ale jeśli córka przysiądzie na dłużej, to wypróżnienie jest dość obfite a jego koniec przypomina rozwolnienie. Nie jest to wodnista biegunka, ale nieuformowany stolec. Czy to normalne czy jednak coś jest nie tak?
Zapisane
Ola
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 44
MO: 1 września 2010
Skąd: Lublin
Wiadomości: 240

« Odpowiedz #116 : 30-11-2011, 19:52 »

Moje dziecko samo z siebie nie lubi pieczywa. Najczęściej je samą jajecznicę na śniadanie - w weekendy. Pije "samą wodę zimną wodę". I przepada za gołąbkami mojej mamy. Czyżby sama wiedziała co zdrowe? smile Chętnie je jabłko dziennie, gruszkę, przepada za bananami.
Na posiłki w przedszkolu próbuję mieć wpływ. Serki, jogurciki, chipsy, napoje wykluczam. Czasem się zastanawiam jak to jest z białkiem, wapniem? /Mleka tez nie lubi od maleńkiego/. Czy same jajka i zsiadłe mleko w placuszkach, które robię z jabłkiem, morelami lub czym akurat tam /też dynia, cukinia/ - wystarczą? Dodam, ze miała pęknięcie kości w zeszłym roku. Przemycałam jej potem sproszkowane skorupki jajek do placuszków. Ząbki zdrowe.

ps. Strzelanie w stawach ma, je dość długo żelki haribo i nic.
Zapisane

Róbmy swoje smile
Eso75
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-05-2007
Wiedza:
Wiadomości: 678

« Odpowiedz #117 : 01-12-2011, 08:07 »

Olu o białku jest tyle wątków, że raczej sama poszukaj, może poukłada Ci się ta wiedza. Poddanie sproszkowanych skorupek jajek smażeniu sprawia, że wapń traci swoje właściwości, zmienia sie w nieorganiczny.
Może zupki dla małej na kościach? Dobrze jest do tego zjeść surówkę (przed zupką lub po), np. kiszoną kapustę, ponieważ o ile dobrze pamiętam przy procesie tworzenia kolagenu, bądź wchłaniania z pożywiania białka potrzebnego do jego prawidłowego wytworzenia jest potrzebna witamina C. Proszę mnie poprawić jeśli coś nakręciłam.
Zapisane
Iwoneska
Częsty gość
**


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 37
MO: 17.12.2011; oliwa-1.04.12(przerwa 1.06-1.07)
Skąd: pomorze/Niedersachsen
Wiadomości: 81

« Odpowiedz #118 : 02-01-2012, 22:16 »

Mam kilka pytań:
1. KB z banana jest dozwolony dla dzieci w I etapie DP, a sam banan nie?
2. Jaką śmietanę używać do KB? czy może to być np. śmietana do zup 18 % z piątnicy? Jaką polecacie? Maślanka i kefir pewnie odpada? Córka bardzo lubi koktajl z bananem i kefirem lub maślanką + ziarenka. W ogóle banany są na topie, dziś koktajl z bananem i później 3 banany.
3. O jakie wafle kukurydziane, ryżowe chodzi?
4. Czy metka łososiowa nadaje się jako element diety i w ogóle?
« Ostatnia zmiana: 02-01-2012, 22:25 wysłane przez Iwoneska » Zapisane

Nawet stumilowa podróż zaczyna się od pierwszego kroku.
Amelia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 588

« Odpowiedz #119 : 02-01-2012, 23:24 »

Mam kilka pytań:
1. KB z banana jest dozwolony dla dzieci w I etapie DP, a sam banan nie?
Koktajl błonnikowy powinien smakować, inaczej jego wypicie może stanowić problem. Wszystko zależy od upodobań. Dorosłemu, z własnego doświadczenia, polecam KB na bazie warzyw ( kawałek selera, buraka), natomiast dziecku najlepiej zrobić koktajl z owocami. Moja córka lubi KB z truskawkami. Dodatkiem może być samo siemię lniane. W I etapie diety redukujemy węglowodany (w tym skrobię), ale mały kawałek banana do koktajlu nie powinien zaszkodzić. Koktajle w I etapie diety są niezastąpione, żeby uregulować wypróżnienia, usunąć patologiczny śluz i kamienie kałowe. O tym, że KB działa, trzeba się samemu przekonać.
Cytat
Jaką śmietanę używać do KB? czy może to być np. śmietana do zup 18 % z piątnicy? Jaką polecacie? Maślanka i kefir pewnie odpada? Córka bardzo lubi koktajl z bananem i kefirem lub maślanką + ziarenka. W ogóle banany są na topie, dziś koktajl z bananem i później 3 banany.
Nie poleca się na forum śmietany ze sklepu, najlepsza jest z pewnego źródła (ze wsi), jednak, jeśli nie masz dostępu do takiej, kup śmietanę tłustą, naturalnie ukwaszoną, niehomogenizowaną. Jeśli chodzi o inne przetwory z mleka, to należy w ich spożywaniu zachować umiar. Ja kieruję się sygnałami, jakie wysyła mi organizm. Jeśli mam na nie ochotę, to po prostu piję. Bardzo dobrym źródłem pożytecznych bakterii jest naturalna ( z pewnego źródła) serwatka. Oprócz tego wspomaga wątrobę w czasie oczyszczania.
Cytat
3. O jakie wafle kukurydziane, ryżowe chodzi?
Wafle kukurydziane i ryżowe nie są dobrym pożywieniem, podobnie jak otręby i chleb razowy. Lepszym rozwiązaniem są lambasy (placki ryżowo - jaglane lub gryczane), ale trzeba je upiec samemu.
Cytat
4. Czy metka łososiowa nadaje się jako element diety i w ogóle?
Metka łososiowa to prawie sam smalec, nie ma więc  żadnej wartości odżywczej. Podstawą diety prozdrowotnej są jajka, mięso i warzywa. W II etapie wprowadzamy owoce i trochę skrobi, trzeci etap to wprowadzanie powoli tych produktów, które mogłyby nas uczulać (np. czerwone warzywa i niektóre owoce) lub są źle trawione ( np. kukurydza, ziemniaki). Z glutenem trzeba poczekać, do czasu, aż miną wszystkie dolegliwości związane z oczyszczaniem i trawieniem ( bóle, przelewania, gazy, nieuformowany stolec). U niektórych trwa to nawet dwa lata.
« Ostatnia zmiana: 02-01-2012, 23:38 wysłane przez Amelia » Zapisane
Strony: 1 ... 4 5 [6] 7   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!