Niemedyczne forum zdrowia
19-04-2024, 05:25 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1] 2 3 ... 5   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Oczyszczanie z neurotoksyn u Toma  (Przeczytany 97350 razy)
Tom
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 09.2010
Wiadomości: 249

« : 21-02-2011, 22:46 »

Początek wątku z opisem znajduje się tutaj: http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=17461.0;topicseen

Oto zalecenia Zibiego, które otrzymałem podczas wizyty w dniu 16.02.2011.

1. MO 1/4 dawki, co dwa tygodnie zwiększać o 1/4, aż do pełnej dawki.
2. Redukcja psychotropów (Zolafren 10mg) - co miesiąc o 1/4 dawki.
3. Wprowadzenie Nervoheel pod język 3 razy dziennie 1 tabletka.
4. W razie bezsenności Coffea cruda 9ch - doraźnie.
5. KB z ostropestem 2 razy dziennie - piję owocowe (głównie z truskawkami, malinami, bananami, jabłkami).
6. Gorąca woda z sokiem z cytryny (1:1) lub sok z noni - piję raz dziennie.
7. Zakraplanie nosa alocitem (rano - 1 dziurka, wieczorem - 2 dziurka) - stosuję.
8. Maść Borsuka na regenerację śluzówki nosa - na razie nie mam tej maści, w aptece potrzebują receptę na jej zrobienie.
9. Kuracja Slow-Magiem - 6 tabletek dziennie 20 dni; po przerwie 20-dniowej - 3 tabletki na noc.
10. Kąpiele 2 razy w tygodniu z olejem (1-2 łyżki) i solą kamienną - kąpiel twa ok. 20 minut, woda jest bardzo ciepła, po kąpieli grubo się ubieram: bluza z kapturem, spodenki, skarpetki i wypacanie pod grubym śpiworem. Następnie spłukiwanie pod prysznicem i polewanie nóg zimną wodą 30-60 sekund.
Od przyszłego tygodnia wdrożę okłady z soli (rozgrzanej?) na kość krzyżową.
11. Ssanie oleju, następnie przepłukanie ust alocitem. 1 raz tygodniowo Eludril, pasta do zębów Ajona.
12. Kuracja mieszanką na drogi moczowo - płciowe.
13. Ćwiczenia 6-ka Vaidera.

Obecnie czuję się nieźle, poprawa jest dosłownie z dnia na dzień. clap
Poza tym, że po tylnej ścianie gardła coś mi spływa i czasem ciężko się skupić, to nie dokuczają żadne inne dolegliwości. Oby tak dalej. Będę tu na bieżąco pisał o postępach.
« Ostatnia zmiana: 22-02-2011, 18:51 wysłane przez Apollo » Zapisane

Jestem tu i teraz, nie spieszę się do jutra, nie tęsknię za wczoraj smile
Zbigniew Osiewała (Zibi)
« Odpowiedz #1 : 22-02-2011, 18:48 »

Czy rozważałeś uczęszczanie na grupę wsparcia np. w ruchu AA lub w klubie abstynenckim, czy jeszcze będziesz dojrzewał od tej decyzji?
Zapisane
Tom
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 09.2010
Wiadomości: 249

« Odpowiedz #2 : 22-02-2011, 19:33 »

Na pewno pójdę na takie spotkanie i podejmę decyzję czy to dla mnie. Ale powoli, nie wszystko od razu, bo mam teraz sporo spraw do ogarnięcia. Na razie chcę poszukać jakiegoś miejsca spotkań AA niedaleko od domu.

Teraz powrócę do mojego obecnego stanu. Dzisiaj niestety miałem kryzys, ogólnie nie najlepsze samopoczucie psychiczne i fizyczne, zrobię kilkudniową przerwę w piciu MO. Ostatnio miałem też przerwę w piątek i sobotę z podobnych przyczyn i przerwa dobrze mi zrobiła. Myślę, że najważniejsze to w tej chwili niczego nie poganiać  smile.
« Ostatnia zmiana: 22-02-2011, 22:45 wysłane przez Lilijka » Zapisane

Jestem tu i teraz, nie spieszę się do jutra, nie tęsknię za wczoraj smile
Akownik
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: nie stosuję
Wiadomości: 98

« Odpowiedz #3 : 23-02-2011, 16:09 »

Muszę zadać to pytanie. Pytanie o leki homeopatyczne.
O ile zrozumiałem Pana Słoneckiego, to stoi on na stanowisku, że homeopatia to jedna wielka ściema. A Ty, Zibi, polecasz Tomowi stosowanie takiego leku. To jak to jest? Działa czy nie działa?
Zapisane
Zbigniew Osiewała (Zibi)
« Odpowiedz #4 : 23-02-2011, 21:21 »

TY, Akownik, zadajesz pytanie prowokacyjne... Ja się nie dam wciągnąć w kolejną awanturę, bo mam na głowie poważniejsze sprawy, ale jak się trochę z robotą uporam, to Ci dokładnie odpowiem.

Pan Słonecki mówi ogólnie, że homeopatia to ściema, bo jej efekt ostateczny, to efekt alopatyczny.
Czyli działa, bo ma wpływ na funkcjonowanie organizmu, manipuluje systemem odpornościowym. Może tylko nie pozostawiać po sobie takich skutków ubocznych, jak po lekach chemicznych. Czasem jednak lepiej zażyć jakiś lek chemiczny niż homeopatyczny, bo przynajmniej organizm go odrzuci, po natychmiastowym zadziałaniu skutków ubocznych tego leku.

Lek homeopatyczny - może zamaskować (zmanipulować system odpornościowy) faktyczny stan zdrowia na tyle niekorzystnie, że organizm nie będzie mógł ruszyć z miejsca "startu" do "mety" na drodze do zdrowia. Nie wiadomo, czy i kiedy ta tapeta się odklei, czy organizm nie zostanie wkręcony w inne choroby. Wszystko zależy od tego, w jakim momencie i jakie homeopatyczne alopatyki zostaną podane.

Są takie (np. mające tropizm do tkanki nerwowej: ignatia, coffea), które swoim chwilowym efektem alopatycznym nie spowodują zniesienia kuracji po linii BPP, a pozwolą jak to się mówi złapać dech przez organizm. Z tego co wiem, to Pan Słonecki sprawdził na sobie działanie pozytywne w swojej profilaktyce prozdrowotnej owej ignatii. Lepiej jest zastosować mniejsze zło, tj. te leki homeopatyczne niż neuroleptyki, psychotropy, "uspokajacze" - chemiczne.

Nie będę chyba monotematyczny, jeśli powiem, że Grażyna ma tutaj dobre wyczucie w zastosowaniu leków homeopatycznych w ten sposób, żeby nie zniweczyć kuracji po linii BPP. Zawsze to zaznaczałem i przy tej okazji również. Nie wiem, ale ona zna jeszcze wiele innych leków homeopatycznych, które mogą wspomóc ową BPP, z tym cząstkowym przymaskowaniem faktycznych objawów chorobowych.

Ponadto w sytuacjach skrajnych ("podbramkowych"), czyli takich, gdzie jest zagrożone życie lub ciężka utrata zdrowia - zaaplikowanie homeopatyków jest tak samo zasadne jak zastosowanie chemioterapeutyków, czy innych "patyków".

Właściwie to już wszystko napisałem, co chciałem powiedzieć na ten temat (jak mawiał Nikoś Dyzma).
Zapisane
Iza38K
« Odpowiedz #5 : 23-02-2011, 22:03 »

Nie będę chyba monotematyczny, jeśli powiem, że Grażyna ma tutaj dobre wyczucie w zastosowaniu leków homeopatycznych w ten sposób, żeby nie zniweczyć kuracji po linii BPP. Zawsze to zaznaczałem i przy tej okazji również. Nie wiem, ale ona zna jeszcze wiele innych leków homeopatycznych, które mogą wspomóc ową BPP, z tym cząstkowym przymaskowaniem faktycznych objawów chorobowych.
Co Ci powiem, to Ci powiem, ale Ci powiem Zibi. Masz jaja! O!
Zapisane
Akownik
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: nie stosuję
Wiadomości: 98

« Odpowiedz #6 : 24-02-2011, 07:20 »

Zibi, moje pytanie w żadnym wypadku nie było prowokacyjne. Nie interesują mnie też awantury. Pewnie zauważyłeś, że nie biorę udziału w awanturach na tym forum. smile
Ja cieszę się, że uważasz, że homeopatia jednak działa i że może nawet przynieść korzyść organizmowi.
Zastanawia mnie jednak na jakiej podstawie twierdzisz, że lek homeopatyczny może zmanipulować system odpornościowy? Na czym polega ta manipulacja? Czy lek przez Ciebie przepisany Tomowi nie powoduje żadnej manipulacji? Niezależnie od tego czy odpowiedź jest twierdząca czy nie, to skąd to wiesz? Co to jest homeopatyczny alopatyk? Czy jest to pojęcie z dziedziny homeopatii?
Przepisałeś Tomowi lek o nazwie Nervoheel. Otóż jeżeli wierzyć poradnikowi terapeutycznemu firmy HEEL z 2002 roku, to nie ma takiego leku. Albo inaczej: był, ale tylko do 30 czerwca 2002. Po tej dacie firma produkuje lek o trochę innej nazwie, trochę innym składzie, choć o podobnych zastosowaniach.
Mam nadzieję, że nie uznasz mojego postu za prowokacyjny. smile
« Ostatnia zmiana: 24-02-2011, 17:12 wysłane przez Apollo » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #7 : 24-02-2011, 07:42 »

homeopatia jednak działa i że może nawet przynieść korzyść organizmowi.
A w Kenii chorym z niedożywienia jakie korzyści przynosi homeopatia? Może by się Pan pochwalił, czy nie ma czym? Czy nie lepiej by wyszli ci biedacy, gdyby zamiast wydawać ostatni grosz na te idiotyczne kulki, kupili sobie coś do jedzenia?
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Akownik
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: nie stosuję
Wiadomości: 98

« Odpowiedz #8 : 24-02-2011, 09:20 »

Sugestia dla Mistrza - prosiłbym jednak o merytoryczne odpowiedzi. Nie o zbaczanie z tematu.
Mam nadzieję, że Zibi odpowie na moje pytania. smile
« Ostatnia zmiana: 24-02-2011, 17:12 wysłane przez Apollo » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #9 : 24-02-2011, 09:32 »

No i kto tu zbacza z tematu? Skoro leczy Pan głodujących homeopatią, to jest to pytanie jak najbardziej na temat, choć niewygodny, bo dotykający homeopatycznego cynizmu?
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
zapasowy99
« Odpowiedz #10 : 24-02-2011, 11:06 »

Cytat
6. Gorąca woda z sokiem z cytryny (1:1) lub sok z noni - piję raz dziennie.


Sok z noni w jakim celu?
Zapisane
Tom
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 09.2010
Wiadomości: 249

« Odpowiedz #11 : 27-02-2011, 20:50 »

Wczoraj pojawiły się u mnie bóle głowy w czasie dnia. Boli z przodu, na wysokości zatok czołowych, i powyżej. W kuracji nic nie zmieniałem, zastanawiam się jednak, czy na te bóle nie pomogłyby mi gorące inhalacje z szałwią.  

Sok z noni zamiennie z sokiem z cytryny + gorąca woda, piję sok z cytryny.
« Ostatnia zmiana: 01-03-2011, 20:34 wysłane przez Apollo » Zapisane

Jestem tu i teraz, nie spieszę się do jutra, nie tęsknię za wczoraj smile
Tom
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 09.2010
Wiadomości: 249

« Odpowiedz #12 : 28-02-2011, 22:14 »

Kolejne zmiany, dzisiaj od rana mam zatykający się nos (taki nie do końca drożny) i wodnisty katar. Głowa powoli przestaje boleć. Do tego dołączył suchy kaszel i drapanie w gardle. Kuracja cały czas wg wskazówek.
« Ostatnia zmiana: 01-03-2011, 08:43 wysłane przez Apollo » Zapisane

Jestem tu i teraz, nie spieszę się do jutra, nie tęsknię za wczoraj smile
Tom
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 09.2010
Wiadomości: 249

« Odpowiedz #13 : 01-03-2011, 20:17 »

Dopadła mnie grypa, głowa mocno boli, a do tego wszystkie mięśnie. Gorączki na razie nie ma, myślę że organizm pozwala jeszcze rozwijać się infekcji. Zobaczymy jak długo to potrwa. Na razie zrobię przerwę z MO. Z ciekawości zrobiłem dzisiaj test buraczkowy, mocz nie zabarwił się na różowo. Ucieszyło mnie to bardzo, gdyż to pierwszy taki wynik smile.
« Ostatnia zmiana: 01-03-2011, 20:27 wysłane przez Apollo » Zapisane

Jestem tu i teraz, nie spieszę się do jutra, nie tęsknię za wczoraj smile
Tom
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 09.2010
Wiadomości: 249

« Odpowiedz #14 : 09-03-2011, 11:41 »

Silne objawy grypy trwały niecałe trzy dni (bóle głowy, mięśni, a nawet kości i ogólnie złe samopoczucie), potem powolutku powracałem do zdrowia, a w sobotę (mimo że jeszcze trochę kaszlący) śmigałem na nartach. Teraz czuję się wyśmienicie, normalnie jak nowy smile, mam jeszcze rwący kaszel, który zmniejsza się z czasem, apogeum wystąpiło około trzeciego dnia choroby. W trakcie infekcji nie zażywałem żadnych leków, tylko odpoczywałem i dużo spałem. Z miksturą zaczekam jeszcze tydzień i ruszę znowu z 1/4 dawki.

Jeszcze jedna uwaga, pogorszył się stan mojej skóry. Po wyjściu z kąpieli jestem (szczególnie na górze pleców i ramionach) cały w czerwone, nieswędzące cętki (takie niewielkie płaskie liszaje), które z czasem bledną. Ich ilość na razie rośnie. Ma ktoś pomysł, co to może być?
« Ostatnia zmiana: 09-03-2011, 17:20 wysłane przez Apollo » Zapisane

Jestem tu i teraz, nie spieszę się do jutra, nie tęsknię za wczoraj smile
Tom
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 09.2010
Wiadomości: 249

« Odpowiedz #15 : 18-03-2011, 15:13 »

Po grypie było kilka dni przerwy, a następnie powtórka z rozrywki, tyle że już łagodniej. Katar i przeziębienie, teraz z kolei opryszczka smile rzekłbym książkowy przykład oczyszczania. Ostatnio powróciłem do 1/4 dawki MO. Swoją drogą to dobrze jest poznawać siebie i swój organizm. smile
« Ostatnia zmiana: 18-03-2011, 16:31 wysłane przez Apollo » Zapisane

Jestem tu i teraz, nie spieszę się do jutra, nie tęsknię za wczoraj smile
Tom
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 09.2010
Wiadomości: 249

« Odpowiedz #16 : 26-03-2011, 19:21 »

Kilka dni temu musiałem powrócić do olanzapiny ze względu na problemy ze snem. No i zaniechałem picie MO. Myślę, że to jeszcze za wcześnie na odstawianie leków. Reszta kuracji pozostaje bez zmian.
Przed chwilą zrobiłem sobie cytrynowy koktajl z ostropestem, PYCHA. smile
« Ostatnia zmiana: 26-03-2011, 19:36 wysłane przez Apollo » Zapisane

Jestem tu i teraz, nie spieszę się do jutra, nie tęsknię za wczoraj smile
Tom
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 09.2010
Wiadomości: 249

« Odpowiedz #17 : 08-04-2011, 17:16 »

Powrót do stosowania olanzapiny trwał krótko, dokładnie 3 dni. Niepotrzebnie spanikowałem z tym problemem ze snem. Teraz nie biorę żadnych leków od dwóch tygodni i wszystko jest w porządku. Po lekach czułem się delikatnie mówiąc zmulony i uznałem je za zbędne. Mikstury na razie nie piję, postanowiłem zaczekać z tym jeszcze co najmniej do końca kwietnia. Tydzień temu rozpocząłem I etap DP, na razie efekt jest taki że mam wilczy apetyt ale nie tyję i zniknął biały nalot z języka, który jak pamiętam mam od zawsze.
Zapisane

Jestem tu i teraz, nie spieszę się do jutra, nie tęsknię za wczoraj smile
Tom
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 09.2010
Wiadomości: 249

« Odpowiedz #18 : 14-04-2011, 09:56 »

Szkoda, że nie mogę siedzieć w domu, bo bardzo mi się chce spać. Od kilku dni czuję większą niż zwykle potrzebę snu. Wiem, że to dobry objaw i staram się w miarę możliwości wykorzystywać wolny czas na odpoczynek.
« Ostatnia zmiana: 30-04-2011, 06:14 wysłane przez Apollo » Zapisane

Jestem tu i teraz, nie spieszę się do jutra, nie tęsknię za wczoraj smile
Tom
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 09.2010
Wiadomości: 249

« Odpowiedz #19 : 26-04-2011, 15:28 »

Kilka dni mnie nie było, a tymczasem wiele się zmieniło. Powróciły ostre objawy ze strony układu nerwowego, trudności z zasypianiem, problemy z koncentracją, a że pracuję głową bardzo, to utrudniało mi to pracę, do tego bóle głowy i jak to moja żona nazwała "zawiechy" smile. Musiałem powrócić do zolafrenu i teraz zastanawiam się, jak go skutecznie odstawić raz a dobrze. Myślę, że skoro odstawianie z dnia na dzień się nie powiodło, to zrobię tak jak początkowo zalecał Zibi, czyli co dwa tygodnie będę zmniejszał dawkę o 1/4, trochę to potrwa, ale może warto poczekać.
Z innych objawów oczyszczania to ciągle czuję, że po tylnej ścianie gardła ścieka gęsta wydzielina i od czasu do czasu pobolewają plecy.
« Ostatnia zmiana: 30-04-2011, 06:16 wysłane przez Apollo » Zapisane

Jestem tu i teraz, nie spieszę się do jutra, nie tęsknię za wczoraj smile
Strony: [1] 2 3 ... 5   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!