scorupion
|
|
« Odpowiedz #40 : 08-01-2013, 09:07 » |
|
Według mnie to są kosmiczne pierdoły.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Miejsce pobytu: Hogwart
wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #41 : 08-01-2013, 09:20 » |
|
Według pińciu przemian to nawet zdechły kurczak smakuje jak indyk. A jaki zdrowy jest! Poczytajcie:
"Kurczak, nawet zdechły i śmierdzący, przerobiony według pińciu przemian, ma wspaniały smak oraz rozgrzewającą naturę. Zjedzenie go budzi ciało i umysł, stymuluje pracę nerek oraz przyspiesza przemianę materii. Taki kurczak łagodzi bóle głowy, napięcie przedmiesiączkowe, jest zbawienny przy przejedzeniu.
Dzięki swej łagodności może być jedzony przez osoby cierpiące na zgagę oraz wrzody żołądka. Nie zakwasza żołądka. Pomaga także osuszyć organizm z nadmiaru wilgoci oraz rozprasza zgromadzony patologiczny śluz. Jest pokarmem rozgrzewającym można zatem stosować go przy przeziębieniu, kaszlu, czy katarze. Nie pobudza układu nerwowego i nie przyspiesza pracy serca. Warto wiedzieć także, że kurczak pięcioprzemianowy nadaje się na śniadanie, obiad i kolację."
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Grawo
Offline
Płeć:
MO: 01-03-2009 do 16-12-2013.
Wiedza:
wiadomości: 526
|
|
« Odpowiedz #42 : 08-01-2013, 09:21 » |
|
Kawę pije, kiedy jestem zdrowa, nie pijam jej w czasie choroby, picie kawy w moim przypadku jest wyznacznikiem zdrowia.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Miejsce pobytu: Hogwart
wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #43 : 08-01-2013, 09:31 » |
|
Kawę pije, kiedy jestem zdrowa, nie pijam jej w czasie choroby, picie kawy w moim przypadku jest wyznacznikiem zdrowia.
No właśnie. Zdrowie jest wartością użyteczna, którą można wykorzystać do robienia rzeczy niezdrowych ale przyjemnych, m.in. picia kawy.
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Biedrona
Offline
Płeć:
Wiek: 43
MO: 2 lata - przerwa 2 lata - teraz znów :)
wiadomości: 978
|
|
« Odpowiedz #44 : 08-01-2013, 09:42 » |
|
Dzięki za tego śmierdzącego kurczaka, zdrowo jest się pośmiać na dzień dobry_!
Proszę przed znakami interpunkcyjnymi nie robić spacji. /R
|
|
« Ostatnia zmiana: 08-01-2013, 10:17 wysłane przez Rif »
|
Zapisane
|
Biedronka w trzech zielonych listkach
|
|
|
Kwiatuszek
|
|
« Odpowiedz #45 : 08-01-2013, 10:59 » |
|
jesteś praktykiem, jeżeli chodzi o kuchnię w pewien sposób powiązaną medycyną wschodu.
pińć przemian w większości autorów jest beznadziejnym uproszczeniem Medycyny Chińskiej. Ponadto polecasz kuchnię rozgrzewającą, ciepłą, odśluzowującą.
Nie, wszystko zależy od danego organizmu. Pomyśl, co się może wydarzyć, gdy osoba z gorącem będzie nadużywać produktów rozgrzewających? Opisy kawy gotowanej wg 5 przemian przedstawiają ją jako napój znacznie bardziej korzystny dla organizmu, niż zwykłą kawę, zgodnie z opisami ma ona bardzo korzystny wpływ na organizm (oczywiście zdaję sobie sprawę, że do zneutralizowania składników używki potrzeba zużyć trochę potrzebnych nam składników pokarmowych). Jeden z opisów: "Kawa ugotowana jest łagodna, ma wspaniały smak oraz rozgrzewającą naturę. Wypicie porannej kawy budzi ciało i umysł, stymuluje pracę nerek oraz przyspiesza przemianę materii. Kawa gotowana łagodzi bóle głowy, napięcie przedmiesiączkowe, jest zbawienna przy przejedzeniu.
Nie wiem skąd Wy bierzecie te cytaty, ale z Medycyną Chińską czy Ajurwedą mają niewiele wspólnego. To jakieś bzdury. Kawa jest wysuszająca, niszczy płyny organizmu, uszkadza krew, jej długotrwałe picie osłabia nerki, może prowadzić do zastoju w wątrobie... a więc nasilić bóle przedmiesiączkowe czy bóle głowy. Ponadto dodanie do niej przypraw, które również mają takie działanie, tylko spotęguje jej niekorzystne oddziaływanie. Miód może trochę pomóc, pewnie uczyni ją odrobinę mniej wysuszająca. Jestem pewna, że każdy kto zajmuje się Medycyną Wschodu odradzi picie kawy. (Jest jedna sytuacja - stan chwilowy kiedy może być zalecona, ale po co skoro nawet wówczas jest wiele innych środków zaradczych). Dzięki swej łagodności może być wypijana przez osoby cierpiące na zgagę oraz wrzody żołądka. Nie zakwasza żołądka. Pomaga także osuszyć organizm z nadmiaru wilgoci oraz rozprasza zgromadzony patologiczny śluz. Jest napojem rozgrzewającym można zatem stosować ją przy przeziębieniu, kaszlu, czy katarze. Nie pobudza układu nerwowego i nie przyspiesza pracy serca.Warto wiedzieć także, że kawę pięcioprzemianową słodzimy miodem ponieważ gorzka może zablokować pracę wątroby."
No to bzdury do kwadratu. Zgaga jest wynikiem gorąca żołądka w połączeniu z suchością i nierzadko niedoborem krwi, niby jak mogłaby pomóc zważywszy na jej wysuszające działanie? Chyba że naszym celem jest wykończenie osoby cierpiącej na zgagę. W kwestii wątroby to pita z miodem po dłuższym czasie i tak może spowodować kłopoty z wątrobą. W kwestii gorącej wilgoci w jelicie w zasadzie się zgadza, ale po pierwsze trzeba umieć ją rozpoznać. Po drugie, dotyczy stanu chwilowego. Po trzecie, jest dość innych, korzystniejszych środków zaradczych. Po czwarte naszym celem powinno być dbanie o zdrowie póki jest. Wniosek z tego taki, że kawa jest, była i będzie używką.
|
|
« Ostatnia zmiana: 08-01-2013, 11:42 wysłane przez Nieboraczek »
|
Zapisane
|
Gdy brakuje łatwych rozwiązań, przychodzą rozwiązania właściwe.
|
|
|
Eso75
Offline
Płeć:
MO: 01-05-2007
Wiedza:
wiadomości: 678
|
|
« Odpowiedz #46 : 08-01-2013, 11:03 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Eso75
Offline
Płeć:
MO: 01-05-2007
Wiedza:
wiadomości: 678
|
|
« Odpowiedz #47 : 08-01-2013, 11:10 » |
|
Dzięki Kwiatuszku, za taką wyczerpującą odpowiedź . Ta kawa jest zachwalana w ten sposób przez Panią Ciesielską, duży autorytet dla osób zaangażowanych we wspomniany sposób gotowania, a cytat pochodził z jakiejś strony internetowej. Ja nie wierzę w opisy internetowe, dlatego skierowałam pytanie do Ciebie. Czy udałoby mi się uzyskać podpowiedź czym wg Ciebie najlepiej się ożywić, kiedy trzeba wstawać rano, pracować i zajmować się dziećmi. Mimo prowadzenia zdrowego trybu życia i regularnego spania czasami potrzebuję tego napoju, ponieważ mam niskie ciśnienie (od kiedy pamiętam) - około 60/90, czasami minimalnie wyższe. Być może jest powód takiego stanu, którego nie potrafię namierzyć, ale czasami doraźnie potrzebuję "podniesienia ciśnienia".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kozaczek
Offline
Płeć:
MO: 9.01.2011
Wiedza:
Miejsce pobytu: Szczecin
wiadomości: 2.159
|
|
« Odpowiedz #48 : 08-01-2013, 11:30 » |
|
Może mały komunikat dla nowych: - żywe, czy zdechłe, - pachnące czy śmierdzące, - przerobione czy nie, kurczaki pińcioprzemianowe są be!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
scorupion
|
|
« Odpowiedz #49 : 08-01-2013, 11:35 » |
|
pińć przemian w większości autorów jest beznadziejnym uproszczeniem Medycyny Chińskiej. No właśnie, co autor to inna interpretacja. Maleńki błąd, jeszcze mniejsze odstępstwo i pińć przemian, czy cała medycyna chińska nam sie sypie. To jest zbyt szczegółowe, drobiazgowe i naciągane aby mogło działać. Organizm i tak wie swoje, żaden chiński mandaryn za tym nie nadąży.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Eso75
Offline
Płeć:
MO: 01-05-2007
Wiedza:
wiadomości: 678
|
|
« Odpowiedz #50 : 08-01-2013, 11:58 » |
|
To jest zbyt szczegółowe, drobiazgowe i naciągane aby mogło działać.
O właśnie takie mam odczucia na ten temat, tylko nie umiałam ująć tego w słowa. Dzięki .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kwiatuszek
|
|
« Odpowiedz #51 : 08-01-2013, 13:00 » |
|
Mimo prowadzenia zdrowego trybu życia i regularnego spania czasami potrzebuję tego napoju, ponieważ mam niskie ciśnienie (od kiedy pamiętam) - około 60/90, czasami minimalnie wyższe. Być może jest powód takiego stanu, którego nie potrafię namierzyć, ale czasami doraźnie potrzebuję "podniesienia ciśnienia".
Widać, ani Twoja dieta, ani Twój tryb życia nie są dostosowany do potrzeb Twojego organizmu. Przyczyną niskiego ciśnienia krwi są jej niedobory jakościowe bądź ilościowe. Może to mieć różne podłoże. Krew spowalnia wilgoć, wynikająca np. ze słabej śledziony, jak również niedobory (w tym również niedobory płynów- nie chodzi o ilość spożytych napojów). Warto zauważyć, że za transport i transformację odpowiada śledziona. Albo nie potrafisz dostosować diety do potrzeb organizmu, albo odczytać sygnałów płynących z ciała. Tak naprawdę dobrze zastosowane biosłonejskie zasady już dawno powinny wyprowadzić Cię z tego stanu - biorąc pod uwagę, że M.O pijesz od 2007 roku. Więc chyba zgodzisz ze mną, że albo brakuje Ci wiedzy, albo umiejętności jej zastosowania. Dlatego ja czerpię wiedzę z wielu źródeł i łączę ją z sygnałami płynącymi z ciała. To jest zbyt szczegółowe, drobiazgowe i naciągane aby mogło działać. Organizm i tak wie swoje, żaden chiński mandaryn za tym nie nadąży.
Tak, to prawda, ale ta szczegółowość pozwala dokładnie ocenić swój stan i w połączeniu z wiedzą z Biosłone daje jak zauważyłam dobre efekty. Pod warunkiem, że ktoś ma na tyle otwarty umysł i rozwiniętą zdolność analizy by to pojąć. Krew rozrzedza olej lniany, tran, w uzupełnieniu tego aspektu, który odpowiada za płyny niezbędne jest spożywanie odpowiednich ilości warzyw i owoców, najlepiej przyrządzonych na ciepło (przynajmniej w zimie). Na nic zda się wiedza, jeżeli nie połączymy jej z sygnałami płynącymi z ciała. Dopóki nie nauczymy się rozumieć potrzeb własnego organizmu, nie wyzbędziemy się pacjentyzmu, a szukając na zewnątrz zawsze będziemy zdani na innych. Nie o to w tym chodzi. Jeżeli tak spoglądamy na wiedzę to macie rację, nie będzie skuteczna.
|
|
« Ostatnia zmiana: 08-01-2013, 13:38 wysłane przez Kwiatuszek »
|
Zapisane
|
Gdy brakuje łatwych rozwiązań, przychodzą rozwiązania właściwe.
|
|
|
Eso75
Offline
Płeć:
MO: 01-05-2007
Wiedza:
wiadomości: 678
|
|
« Odpowiedz #52 : 08-01-2013, 15:27 » |
|
Mimo prowadzenia zdrowego trybu życia i regularnego spania czasami potrzebuję tego napoju, ponieważ mam niskie ciśnienie (od kiedy pamiętam) - około 60/90, czasami minimalnie wyższe. Być może jest powód takiego stanu, którego nie potrafię namierzyć, ale czasami doraźnie potrzebuję "podniesienia ciśnienia".
Widać, ani Twoja dieta, ani Twój tryb życia nie są dostosowany do potrzeb Twojego organizmu. Przyczyną niskiego ciśnienia krwi są jej niedobory jakościowe bądź ilościowe. Może to mieć różne podłoże. Krew spowalnia wilgoć, wynikająca np. ze słabej śledziony, jak również niedobory (w tym również niedobory płynów- nie chodzi o ilość spożytych napojów). Warto zauważyć, że za transport i transformację odpowiada śledziona. Albo nie potrafisz dostosować diety do potrzeb organizmu, albo odczytać sygnałów płynących z ciała. Tak naprawdę dobrze zastosowane biosłonejskie zasady już dawno powinny wyprowadzić Cię z tego stanu - biorąc pod uwagę, że M.O pijesz od 2007 roku. Więc chyba zgodzisz ze mną, że albo brakuje Ci wiedzy, albo umiejętności jej zastosowania. Dlatego ja czerpię wiedzę z wielu źródeł i łączę ją z sygnałami płynącymi z ciała. Byłam niedawno u człowieka, który jest masażystą, ale również para się medycyną chińską. Powiedział mi, że mam słabą śledzionę. Ty zauważasz to po przeczytaniu dwóch zdań więc stwierdzam, że musi coś w tym być. Stanowczo odradzał jedzenie surowych warzyw i owoców oraz nabiału, ale ja jem surowe warzywa oraz jabłka, ponieważ do tej pory nie wpadłam na to, że mogą one mi szkodzić, skoro nie mam praktycznie poważniejszych problemów trawiennych. Być może brak mi jest holistycznej wiedzy, dotychczas kierowałam się zaleceniami Biosłone, gdzie surowe warzywa są wskazane dla osób zdrowych, ja również odczytuję, które nie mają po nich problemów trawiennych. Nie czuję się, poza tym osłabieniem, niezdrowa więc czasami sobie "popuszczam" z jedzeniem (bez wielkiej przesady, ale zawsze to odstępstwa). Po Twojej opinii i czytaniu Twoich zaleceń żywieniowych dopuszczam myśl, że przez to któreś z moich organów mogą być osłabione i nie działają tak jak należy. Zdaję sobie sprawę, że nie jest to miejsce i przede wszystkim nie masz tyle czasu, żeby wyjaśniać mi zawiłości, co mogłabym zrobić, żeby sobie pomóc. Prosiłabym ewentualnie o podsunięcie wartościowej literatury, z której miałabym szansę czegoś się dowiedzieć. Tymczasem proszę o podpowiedź jak wzmocnić krew (może czego unikać), żeby nie spowalniała wilgoci. Myślę, że innym forumowiczom taka wiedza również się przyda.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
scorupion
|
|
« Odpowiedz #53 : 08-01-2013, 15:49 » |
|
Myślę, że innym forumowiczom taka wiedza również się przyda. Mnie nie albowiem już to przerobiłem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Et
|
|
« Odpowiedz #54 : 08-01-2013, 16:03 » |
|
Inni chętnie posłuchają Kwiatuszku.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Eso75
Offline
Płeć:
MO: 01-05-2007
Wiedza:
wiadomości: 678
|
|
« Odpowiedz #55 : 09-01-2013, 08:15 » |
|
Oj Scorupion, to dawaj co przerobiłeś, a nie tak enigmatycznie piszesz .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
scorupion
|
|
« Odpowiedz #56 : 09-01-2013, 08:23 » |
|
Po co jak w niczym nie pomogło. Czasami w innych wątkach przytaczałem co ciekawsze (czytaj głupsze) historyjki z kontaktów z medykami wschodu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kwiatuszek
|
|
« Odpowiedz #57 : 17-01-2013, 21:29 » |
|
Scorupion oczywiście, że pacjentyzm nie ma sensu. Czyli lekarz - pacjent - diagnoza - ziółka itp., w których skuteczność i tak nie uwierzysz. To nie wiedza, a głupota powoduje Twoje złe nastawienie. Nikt nie kazał nam ślepo wierzyć w to, co ktoś nam powie lub da. Chyba, że tym lekarzem byłeś Ty lub w inny sposób zgłębiałeś tą wiedzę to chętnie posłucham Twojej opinii. Nie uważam, że wiedza ze wschodu jest idealna, wręcz przeciwnie uważam, że ma wiele braków. Cudze chwalicie swojego nie znacie? A czy wiecie skąd wywodzą się te kultury? Czy czasem Wedy nie pochodzą od Słowian? Eso75, gdy pisałam "krew spowalnia wilgoć" rzecz oczywista, że miałam na myśli, iż krew spowalniana jest przez wilgoć w naszym organiźmie, nie odwrotnie. Co zrobić by rano wstać? Zmienić nawyki żywieniowe. Kiedyś też miałam kłopot z niskim ciśnieniem, niższym niż to, o którym wspominasz, gdy zmieniłam dietę, zmieniło się ciśnienie. Teraz, gdy czuję się dobrze i urzeknie mnie zapach świeżo zmielonej kawy sporadycznie się jej napije nie dlatego, że muszę, ale chce i czuje, że mogę sobie na to pozwolić. Co zrobić? To zależy co jest powodem niskiego ciśnienia: czy to niedobór ilościowy i jakościowy krwi czy drożdżyca? Na to drugie sposób znasz z Biosłone czyli prawidłowo zastosowane DP, MO w tym przypadku obserwując reakcje organizmu pod kątem samopoczucia i ciśnienia. W przypadku pierwszym należy włączyć w dietę produkty wspomagające śledzionę (dynia, marchew, kasza jaglana, kasza gryczana, pieczone w mundurkach ziemniaki, wywary mięsne lub warzywne w zależności od reakcji organizmu, wołowinę, jajka), produkty bogate w Żelazo, wit. B12, B9, C oraz olej lniany, oliwę z oliwek, jeżeli potrzeba tran. Lato wykorzystać na pełny wachlarz witamin dobrego pochodzenia z rosnących na słońcu warzyw i owoców. Jeżeli masz tendencję do zimna i szybkiego marznięcia dłoni i stóp to warto DP rozpocząć od ciepłych posiłków.
|
|
« Ostatnia zmiana: 17-01-2013, 21:40 wysłane przez Kwiatuszek »
|
Zapisane
|
Gdy brakuje łatwych rozwiązań, przychodzą rozwiązania właściwe.
|
|
|
scorupion
|
|
« Odpowiedz #58 : 17-01-2013, 21:38 » |
|
To nie wiedza, a głupota powoduje Twoje złe nastawienie. Ani jedno, ani drugie, doświadczenie kwiatuszku. Reszty z pierwszego akapitu postu nie zrozumiałem ni w ząb.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kwiatuszek
|
|
« Odpowiedz #59 : 17-01-2013, 22:07 » |
|
Zdanie się na kogoś w kwestii własnego zdrowia, to wg Ciebie doświadczenie? Wg mnie głupota.
|
|
|
Zapisane
|
Gdy brakuje łatwych rozwiązań, przychodzą rozwiązania właściwe.
|
|
|
|