Grazyna
|
|
« Odpowiedz #20 : 25-10-2010, 09:46 » |
|
jego diagnoza jest zawsze bezbłędna. Co do diagnozy także mam wątpliwości, gdyż znam aż za dobrze te diagnozy medyków - przez pół wieku owe diagnozy i leczenie rujnowały mi zdrowie i życie. Ciekawi mnie czy pan Lorenc napomknął coś mężowi na temat toksemii?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Iwona Anna
|
|
« Odpowiedz #21 : 25-10-2010, 10:01 » |
|
Mam problem z przerostem trzeciego migdałka u pięcioletniego synka, alergią na roztocza, kakao, cytrusy i wiele innych produktów. Synek ma przewlekły kaszel, katar i niekończące się infekcje. Czytałam książkę o miksturze i jest w niej napisane, że w skład mikstury musi wchodzić koniecznie cytryna, ponieważ gdy zabraknie w niej któregokolwiek składnika - mikstura nie spełni swojej roli.
Czym mam w takim przypadku zastąpić sok z cytryny u alergika na cytrusy? Przejrzałam różne wątki, ale nie znalazłam odpowiedzi, więc proszę o pomoc. Chciałabym jak najszybciej wdrożyć MO.
|
|
« Ostatnia zmiana: 25-10-2010, 11:23 wysłane przez Mistrz »
|
Zapisane
|
|
|
|
Mistrz
Offline
Płeć:
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596
|
|
« Odpowiedz #22 : 25-10-2010, 11:21 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
|
|
|
Iwona Anna
|
|
« Odpowiedz #23 : 26-10-2010, 09:26 » |
|
Bardzo dziękuję za radę i idę nastawić ocet jabłowy. Trzymajcie kciuki!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
martuszkakh
|
|
« Odpowiedz #24 : 04-12-2010, 01:54 » |
|
Chciałabym zastosować porady Annyzet, ponieważ synek (3 lata) strasznie chrapie w nocy i nos ma bardzo zapchany już chyba trzeci tydzień i nic tego kataru nie rusza. Jest to najczęściej katar ropny. Do tego mówi przez nos.
Mam w związku z tym pytanie czy 2 garście soli iwonickiej wystarczą na prawie pełną wannę (standardową, dorosła osoba może w niej swobodnie wyprostować nogi, gdy usiądzie) wody? Próbowałam dziś tak właśnie zrobić i jakoś nie poczułam różnicy we wdychanym powietrzu w łazience... Może dlatego, że sama mam nieco zapchany nos?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
annazet
|
|
« Odpowiedz #25 : 29-12-2010, 15:14 » |
|
Przepraszam, że dopiero teraz, pewnie już sobie poradziłaś:) Dwie garście owszem, ale na pół wanny wody. Sól nie ma jakiegoś typowego zapachu i pewnie nie poczujesz różnicy, ale ważne, żeby zadziałało. Jeśli dziecko da radę, to można zrobić typową parówkę np. w misce czy garnku z wodą i solą. Tylko wtedy okryć nie zwykłym ręcznikiem, lecz czymś grubszym, np. grubym kocem aby para szybko się nie ulotniła. Bardzo pomocne okazało się też zakraplanie nosa kropelkami na bazie alocitu, potem tylko chusteczka w ruch albo jeszcze lepiej Frida i nosek się odblokuje.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
martuszkakh
|
|
« Odpowiedz #26 : 30-12-2010, 02:21 » |
|
Dzięki. Myślałam, że powietrze w łazience będzie przypominało troszeczkę powietrze znad tężni w Ciechocinku - nie chodzi o zapach, ale że będzie takie rześkie. Faktycznie jakoś sobie poradziliśmy, ale synek nadal chrapie w nocy (nie tak bardzo już - a chrapał tak, że nie raz już myślałam, że się dusi), choć kataru jako takiego nie ma i nie mówi już 'nosowo'. No ale śpi nadal z otwartą buzią. Nie wiem czy dalej ciągnąć te kąpiele? Stosujemy do tego jeszcze mieszankę na drogi oddechowe i jakiś czas temu był też prawoślaz w ruchu, ale specjalnie kaszlu nie było, więc zaprzestałam. Alocit do nosa u nas to ciężka sprawa - sama nie daję rady stosować tego na sobie, a w nocy jakoś specjalnie nie mogę zastosować, bo synek płytko śpi i się bardzo łatwo wybudza, może nie tyle na hałasy, co właśnie jak się coś robi przy nim.
|
|
« Ostatnia zmiana: 30-12-2010, 07:45 wysłane przez Apollo »
|
Zapisane
|
|
|
|
annazet
|
|
« Odpowiedz #27 : 30-12-2010, 13:25 » |
|
Nie wiem czy dalej ciągnąć te kąpiele? Ja stosowałam właściwie je ponad dwa miesiące razem z innymi punktami, które wymieniłam w moim poście wcześniejszym. Z tym, że u nas były jeszcze uszy chore i non stop zapalenie oskrzeli. W końcu się udało, synek przestał spać z otwartą buzią i wtedy tez właściwie nos stał się drożny. Kropelki można tez połączyć ze solą fizjologiczną (zamiast wody), wtedy nie szczypią. Jeżeli jednak otwarta buzia jest nadal to oznacza, że jednak jest jeszcze coś co przeszkadza dziecku w swobodnym oddychaniu. Chyba, że jest to już nawyk spania z otwartą buźką, a to należy korygować.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Badzinka
Offline
Płeć:
Wiek: 42
MO: 17.12.2011 r.
Skąd: Wrocław
Wiadomości: 27
|
|
« Odpowiedz #28 : 28-12-2011, 12:48 » |
|
Temat trochę przycichł, mnie jednak interesuje ze względu na syna. Ma prawie 4 lata i skierowanie na usunięcie trzeciego migdałka oraz przycięcie podniebiennych. Oczywiście nie chcę mu serwować tej "przyjemności". Link, który podał Mistrz na początku tego wątka nie odpala się. Proszę o wskazanie gdzie mogę poczytać wskazania Mistrza w tym temacie. Na książki czekam. Powyższe rady również przetestuję. Na ten moment syn często ma infekcje górnych dróg oddechowych. Właściwie przeziębiony jest od roku. MO jeszcze u niego nie wprowadziłam, zakraplam nos alocitem, uszy także. Naprzemiennie jak radzono. Podaję syrop z cebuli i czosnku. Gorącą herbatę z miodem ewentualnie powącha.
|
|
« Ostatnia zmiana: 28-12-2011, 12:54 wysłane przez Badzinka »
|
Zapisane
|
|
|
|
Eso75
Offline
Płeć:
MO: 01-05-2007
Wiedza:
Wiadomości: 678
|
|
« Odpowiedz #29 : 28-12-2011, 13:12 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ceo
Częsty gość
Offline
Płeć:
MO: 20.07.2009.
Wiadomości: 91
|
|
« Odpowiedz #30 : 13-01-2012, 22:26 » |
|
Córka siostry (4,5l.) również ma powiększony trzeci migdał. Największym problem jest obrzęk, powodujący niedosłuch. Czy można jakoś usunąć płyn gromadzony w uszach i poprawić słuch?
Nie chcę ryzykować słuchu dziecka. Dziecko pije miksturę od dwóch miesięcy. Co poradzicie?
|
|
« Ostatnia zmiana: 14-01-2012, 09:11 wysłane przez Klara27 »
|
Zapisane
|
|
|
|
Eso75
Offline
Płeć:
MO: 01-05-2007
Wiedza:
Wiadomości: 678
|
|
« Odpowiedz #31 : 16-01-2012, 13:12 » |
|
Jak w każdym przypadku, działania prowadzące do zmniejszenia ilości toksyn w układzie limfatycznym, a to zapewne wiesz jak zrobić, skoro pijesz MO od prawie dwóch lat. Nic poza informacją o piciu MO przez dziecko nie podałeś. Skąd wiadomo o płynie w uszach?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ceo
Częsty gość
Offline
Płeć:
MO: 20.07.2009.
Wiadomości: 91
|
|
« Odpowiedz #32 : 17-01-2012, 19:25 » |
|
Jak zmniejszyć ilość toksyn w układzie limfatycznym? Dziecko nie pije koktajli błonnikowych, ani nie stosuje DP. Jedynie ogranicza słodycze.
Edit: Czy można zakraplać uszy rozcieńczonym alocitem, tak samo jak nos? Zależy mi na szybkim odblokowaniu uszu, później oczywiście na spokojnie DP oraz koktajl.
|
|
« Ostatnia zmiana: 17-01-2012, 21:54 wysłane przez Klara27 »
|
Zapisane
|
|
|
|
Eso75
Offline
Płeć:
MO: 01-05-2007
Wiedza:
Wiadomości: 678
|
|
« Odpowiedz #33 : 18-01-2012, 08:05 » |
|
Ilość toksyn w organiźmie zmniejsza się poprzez zmniejszenie ich dostawy w pożywieniu (odstawienie śmieciowego jedzenia, leków), poprzez uszczelnienie śluzówki jelit, odchorowywanie infekcji - ale to chyba wiesz. Można zakrapiać uszy kroplami z rozcieńczonego alocitu, tylko skoro przyczyną niedosłuchu są mocno powiększone migdałki, to chyba należy dążyć do wyeliminowania przyczyny czyli oczyszczenie układu limfatycznego dziewczynki, żeby w migdałkach nie gromadził sią nadmiar toksyn. Krople mogą po prostu nie przynieść efektu.
|
|
« Ostatnia zmiana: 18-01-2012, 09:56 wysłane przez Eso75 »
|
Zapisane
|
|
|
|
Rif
|
|
« Odpowiedz #34 : 18-01-2012, 09:22 » |
|
Jak zmniejszyć ilość toksyn w układzie limfatycznym? Dziecko nie pije koktajli błonnikowych, ani nie stosuje DP. Jedynie ogranicza słodycze. Czy spożywa gluten?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rodos
|
|
« Odpowiedz #35 : 18-01-2012, 10:56 » |
|
Ja miałam migdałki wycięte w dzieciństwie i chorowałem jeszcze częściej. Dlatego polecam inne metody, jakiekolwiek by one nie były.
|
|
« Ostatnia zmiana: 13-09-2012, 12:46 wysłane przez Klara27 »
|
Zapisane
|
|
|
|
Ceo
Częsty gość
Offline
Płeć:
MO: 20.07.2009.
Wiadomości: 91
|
|
« Odpowiedz #36 : 29-01-2012, 22:39 » |
|
Rif, tak spożywa gluten.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Live
Offline
Płeć:
MO: 11 kwietnia 2012, syn 7 lat MO od 11 kwietnia 2012
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 270
|
|
« Odpowiedz #37 : 01-05-2012, 23:06 » |
|
Mam pytanie do osób stosujących okłady z kapusty u dzieci - czy Wasze dzieci bez problemu dały sobie robić takie okłady? Mój synek ma przerośnięty 3 migdał. Niestety nie pozwala sobie przykładać niczego na szyi ani owijać jej. Próbowałam więc robić mu taki okład kiedy już śpi - przykładałam liść i owijałam bandażem albo sam liść przyklejałam z dwóch stron plastrem - budził się i ściągał sobie to wszytko.
Może macie jakieś sposoby?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|