Niemedyczne forum zdrowia
28-04-2024, 12:24 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 ... 4 5 [6]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Dieta + alkohol  (Przeczytany 75765 razy)
Iyana
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 13.04.2009
Skąd: małopolskie
Wiadomości: 143

« Odpowiedz #100 : 06-01-2010, 19:13 »

Nie możecie też mnie winić, że chcę spróbować pogodzić imprezy ze zdrowiem.

Nie da się pogodzić zdrowia z nadużywaniem alkoholu- a ilości jakie wypijasz (jakie nam podałeś) wskazują na nadużywanie.

Jeśli jestem w błędzie to niech Eksperci mnie poprawią, ale moim zdaniem jeśli chcesz nadal regularnie już po 1 etapie DP wypijać spore dawki alkoholu w odstępach tygodniowych to nie powinieneś pić MO (lub minimalną dawkę). Nikt z nas nie wie jak Twój organizm zareaguje na połączenie MO z takimi ilościami alkoholu.
KB+ DP jak najbardziej będzie Ci służyć. Podpowiem Ci, że możesz zwiększyć ostropest do 1 łyżki dziennie dla wzmocnienia wątroby (używam takiej ilości od 7 m-cy).
Zapisane
Grazyna
« Odpowiedz #101 : 06-01-2010, 19:26 »

Jeśli jestem w błędzie to niech Eksperci mnie poprawią, ale moim zdaniem jeśli chcesz nadal regularnie już po 1 etapie DP wypijać spore dawki alkoholu w odstępach tygodniowych to nie powinieneś pić MO (lub minimalną dawkę). Nikt z nas nie wie jak Twój organizm zareaguje na połączenie MO z takimi ilościami alkoholu.
Skądże znowu. Istnieją pogłoski graniczące z pewnością, że MO jest świetna na kaca.
Zapisane
Pewu
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 39
MO: 21.9.2007
Skąd: Katowice
Wiadomości: 141

« Odpowiedz #102 : 11-01-2010, 09:17 »

Lysybolek, może ja choć trochę posłużę Ci jako przykład, w końcu jesteśmy w podobnym wieku.
Też na początku bardzo było mi ciężko z wprowadzeniem zasad zdrowego odżywiania, rezygnacji z niektórych "przyjemności" czy alkoholu. Może nie piłem w takich ilościach jak Ty, ale jednak lubiłem weekendowe imprezki msn-wink
Jednak postawiłem w 100% na zdrowie , alkoholu nie piję już od rozpoczęcia picia MO ( a nawet jakieś 2-3 miesiące wcześniej), i żyję! A moi znajomi zrozumieli to że musiałem odrzucić kebaby, piwko itp
Okres abstynencji trwa praktycznie od rozpoczęcia studiów i jakoś potrafię żyć bez tych "najebek" do nieprzytomności moich kolegów studentów.

Cytat
Jeszcze jak bym się wygadał, że chcę wieść zdrowy tryb życia to znajomi pomyślą, że zwariowałem msn-wink

Tak bardzo przejmujesz się zdaniem innych?
Ja na początku studiów miałem taką sytuację. W związku z tym że chleb poszedł w odstawkę, a coś na uczelni jeść trzeba, zawsze robiłem sobie kasze gryczaną z różnymi dodatkami i warzywami. Pewnego dnia zaczepił mnie kolega i spytał czy nie nudzi mi się jeść za każdym razem tą kasze, a ja mu tylko odparłem że skoro jemu nie nudzi się jedzenie zwykłych kanapek, na śniadanie, drugie śniadanie i kolacje to jakim prawem ma mi się znudzić kasza którą jadam zaledwie raz dziennie msn-wink No i trochę zakłopotany w końcu przyznał mi rację smile
Zapisane
Effectus
Stały bywalec
***

Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01.12.2009
Skąd: Władysławowo
Wiadomości: 166

« Odpowiedz #103 : 15-01-2010, 00:58 »

Jeżeli pytasz na jaki okres musisz odstawić alkohol, to już jesteś alkoholikiem.Dobra rada, poszukaj w pobliżu wspólnotę Anonimowych Alkoholików , pójdz tylko raz.
Zapisane
Laokoon
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510

« Odpowiedz #104 : 15-01-2010, 02:39 »

Ja na to patrzę tak, że są ludzie, którzy przez 30 lat piją 4-5 razy dziennie alkohol w sporych ilościach do tego palą i żyją. A są też tacy, którzy nie piją, nie palą a kończą swój żywot w zgniecionej puszce [samochodzie].

No to po jaką tutaj przylazłeś?

KaZof: myślisz, że ten żel naprawdę działa i nie ma skutków ubocznych? Co do lekarzy to podobno stosują jakąś kroplówkę, ale nie pamiętam co w niej podają. 15min i jesteś jak nowo narodzony.

No pewnie. Lekrze są bezproblemowi i też wyznają zasadę ŻYJ SZYBKO, UMIERAJ MŁODO. No może nie tak młodo, ale koniecznie pod ich opieką.

Okazuje się, że w wieku 23 lat bywa się jeszcze trochę mądrym, a trochę matołem.

Zawsze jest czas żeby pójść po rozum do głowy. Kiedy się dostaje coś niejako za darmo, jak widać nie każdy gotów jest to docenić. Pytanie tylko w takim razie po co się szarpać. No ale czego można się spodziewać kiedy ktoś wytacza takie działa  eek

Skoro alkohol jest taki niezdrowy to dlaczego żule i inne pijaki piją codziennie najtańsze wina z siarką i żyją po 50 lat?

Nie ma to tamto, Lysybolek celuje w żula, wprawdzie z papierem wyższej uczelni. To chyba teraz taka moda nowa jest. Że nawet żulem aby być to z wykształceniem.
« Ostatnia zmiana: 15-01-2010, 02:45 wysłane przez Laokoon » Zapisane
Tomwarek
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01.01.2008 DP.01.01.14
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 129

Pozytywny myśliciel!

« Odpowiedz #105 : 08-06-2010, 16:21 »

Czy picie alkoholu w takim razie w pierwszym etapie diety prozdrowotnej, jak i dalszych etapach w ogóle mija się z celem, czy to całkowicie zaprzepaszcza efekty diety! Stosuję MO od 2,5 roku, do tego koktajle błonnikowe minimum 1 dziennie, nawet zacząłem stosowanie mieszanki oczyszczającej drogi moczowe! I muszę przyznać, że wiele rzeczy mi się poprawiło, a i odporność organizmu mocno wzrosła. Teraz przymierzam się do diety, ale czasami zdarza mi się popić alkohol! Wiem jakie zdanie jest tutaj na temat alkoholu, i sam je sobie wpajam, ale czy jeśli wypiję alkohol to w ogóle nie mam po co wdrażać diety??


Zdarza się - od "dar" http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=zdarza&od=&from=os
W ogóle - http://so.pwn.pl/lista.php?co=w+og%F3le&od=&from=os
« Ostatnia zmiana: 08-06-2010, 17:35 wysłane przez Grażyna » Zapisane
Szpilka
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 6.06.2007
Wiadomości: 171

« Odpowiedz #106 : 09-06-2010, 18:26 »

Czy picie alkoholu, który jest toksyną i jednoczesne przywracanie organizmu do zdrowia ma sens?
Zapisane
Domi5
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 16-06-2011
Wiedza:
Wiadomości: 1.414

« Odpowiedz #107 : 10-12-2011, 16:57 »

Ja najbardziej lubię Campari ;-) Nie wiem czy ktoś ten trunek zna, ale jest to naprawdę smaczne i chyba w małych ilościch nieszkodliwe;-) Jest to bitter, czyli gorzki alkohol produkowany w Mediolanie, jednak jest to bitter wyjątkowy, gdyż  można go pić bez dodatków na lodzie. Swój charakterystyczny, przypominające pieprzowy aromat smak, zawdzięcza on skórce pomarańczy sewilijskiej oraz ziołom. Można podawać go zarówno z lodem (on the rocks), z wodą sodową (campari soda), z sokiem pomarańczowym (campari Orange) lub jako dodatek do koktajli alkoholowych. W skład wchodzi ponad 60 naturalnych składników- zioła, przyprawy, kory i skórki owocowe. Obecnie jedyną osobą znającą pełną recepturę tego trunku jest Luca Garavoglia, który główny koncentrat używany do produkcji przygotowuje tylko z grupą 8 pracowników (jednak oni nie znają pełnej receptury). Wiadomo natomiast, że w skład Campari wchodzi chinina, żeń-szeń, rabarbar, skórka pomarańczy i gorzkie zioła. W tradycyjnej recepturze jako barwnik użyta była koszenila, czyli barwnik otrzymywany z mszyc Ameryki Południowej Dactylopius coccus cactil, której głównym składnikiem jest kwas karminowy, jednak aktualnie w niektórych krajach został on zastąpiony sztucznymi barwnikami i to chyba jedyny minus;-)
Zapisane
Scorpion
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 39
MO: 1.11.2011
Skąd: Zagłebie
Wiadomości: 144

« Odpowiedz #108 : 02-01-2012, 23:43 »

Niektórzy mówią: jem ciastka bo lubię, bo są takie smaczne i tyją na potęgę, dorabiając się kandydozy (to nie choroba, to stan organizmu, na ogół odwracalny) i cukrzycy (choroba nieodwracalna)
Według tego filmu, cukrzyca jest jak najbardziej odwracalna bez leków, a za pomocą odpowiedniego odżywiania. Cała reszta o leczeniu cukrzycy to tylko "oszustwo i interes farmaceutyczny," mający na celu nabicie sobie stałych pacjentów, co = stałych zysków.
 http://www.vismaya-maitreya.pl/naturalne_leczenie_po_prostu_na_surowo_-_cofanie_cukrzycy_w_30_dni_napisy_pl_video.html
Odnośnie uzależnienia od alkoholu, to wiele zależy od organizmu.
Pewien znajomy, nie miał rodziców alkoholików, a wręcz przeciwnie byli dobrze ustawieni i abstynenci, więc "przekazanie genów" odpada, sam pił dość sporadycznie, w przeciwieństwie do reszty jego rówieśników (około 3-4 razy w miesiącu).N abawił się padaczki alkoholowej, uszkodzenia trzustki, wątroby i w konsekwencji, co powiedział "lekarz", zakaz picia alkoholu, jedzenia żywności przetworzonej, dożywotnia dieta. Niektórzy piją każdy weekend, a nawet częściej w sporych ilościach i nie są uzależnieni ani też nie mają żadnych dolegliwości z tego powodu(nie bagatelizując szkód jakie wywołuje częste "picie" sporych ilości alkoholu). Można wiec wnioskować, że jeden organizm uzależni się bardzo szybko, a drugi organizm nie uzależni się tak łatwo. Nie mniej jednak nie warto doprowadzać swojego organizmu do tej weryfikacji: czy jesteśmy mniej lub bardziej podatni na uzależnienie i we wszystkim zachować umiar.  
« Ostatnia zmiana: 03-01-2012, 09:40 wysłane przez Klara27 » Zapisane
eljot
« Odpowiedz #109 : 03-01-2012, 17:36 »

Można wiec wnioskować, że jeden organizm uzależni się bardzo szybko, a drugi organizm nie uzależni się tak łatwo.

To się tyczy wszystkiego, począwszy od alkoholu i słodyczy kończąc na pracy i seksie. Czy z czegoś trzeba rezygnować lękając się nałogu?
« Ostatnia zmiana: 04-01-2012, 09:34 wysłane przez Klara27 » Zapisane
Scorpion
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 39
MO: 1.11.2011
Skąd: Zagłebie
Wiadomości: 144

« Odpowiedz #110 : 03-01-2012, 23:49 »

Można wiec wnioskować, że jeden organizm uzależni się bardzo szybko, a drugi organizm nie uzależni się tak łatwo.

To się tyczy wszystkiego, począwszy od alkoholu i słodyczy kończąc na pracy i seksie. Czy, z czegoś trzeba rezygnować lękając się nałogu?

Uważam, że nie warto rezygnować z niczego. Należy jednak we wszystkim zachować umiar. Zanim trafiłem tutaj, miałem złe nawyki żywieniowe jak ten, że bez pieczywa się nie najem, a śniadanie bez pieczywa wręcz niemożliwe. Teraz na pieczywo najzwyczajniej nie mam ochoty, a kanapki jadam tylko "od święta". Słodycze nigdy nie były dla mnie problemem, gdyż nie jadałem ich często. Alkohol w weekendy się zdarza po całym tygodniu pracy. Pracoholizm to także problem, ale jeśli się pracuje po 8-12 godzin i nie zabiera pracy do domu i nie stawia sobie poprzeczki ponad możliwości to wszystko jest ok. Seks należy uprawiać jeśli ma się na niego ochotę i jeśli partner także wyraża taką ochotę, nie należy jednak seksu traktować jako obowiązku czy przyzwyczajenia bo wtedy nie jest wyjątkowy i przeradza się "rutynę".
Kierując się tymi zasadami wszystko człowiek ma pod kontrolą. Jedni mają większe predyspozycje do uzależnień, utrwalanie i tendencje do przyswajania złych nawyków, a inni nie mają z tym problemu. Wszystko zależy od indywidualnych predyspozycji organizmu, siły charakteru, a także umiaru we wszystkim i szybkim reagowaniu na ewentualny problem, tym jak szybko się go dostrzega jeśli się go ma.
« Ostatnia zmiana: 04-01-2012, 09:38 wysłane przez Klara27 » Zapisane
Strony: 1 ... 4 5 [6]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!