Niemedyczne forum zdrowia
29-03-2024, 11:14 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 [2] 3 4 ... 10   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Waleria - problemy z trawieniem i skórą  (Przeczytany 160400 razy)
JoanaS
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 51
MO: Czerwiec 2008
Wiadomości: 80

« Odpowiedz #20 : 04-04-2011, 19:29 »

Cytat
Czy córka standardowo była szczepiona? Stosowaliście kiedykolwiek homeopatię?
Była szczepiona, nie stosowaliśmy nigdy homeopatii.
W tym roku przeszła dwie grypy z gorączką, katarem i kaszlem.  Nie ingerowaliśmy wcale, ani lekami ani domowymi sposobami.  Choroby przechodzi bez ingerencji od dwóch lat.

Chcę też dodać że mieszkamy w Stanach i wszystkie warzywa i owoce są tu sprowadzane z Kalifornii, Florydy i Meksyku.  Lokalne mam tylko w lecie, swoje warzywa i brzoskwinie w jesieni.

Cytat
Poza tym Joanna napisała, że córa pije koktajl z cytryn z miodem. Miód bywa silną przyczyną uczuleń u osób z nieszczelnym układem pokarmowym. Cytryna oraz miód przyczyniają się do silniejszego oczyszczania organizmu - więc jeśli pojawiają się silne oznaki tego oczyszczania na skórze - to nie rozumiem zdziwienia. Koktajl cytrynowy jest dla osób, które nie mają już żadnych objawów i chcą się dodatkowo oczyścić.

Koktajl cytrynowy był wdrożony po dwóch latach picia MO, gdzieś w czerwcu 2010, wtedy nie było żadnych oznak oczyszczania, problemów z trawieniem ani skórą.  Problemy wróciły w sierpniu 2010.
Aby sprawdzić czy to z powodu miodu, piła KB bez miodu przez 3 tygodnie.  
Podobne eksperymenty robiłyśmy z owocami (nie jadła przez 3 tygodnie), orzechami (nie jadła przez 2 miesiące), jajka (3 tygodnie) - ale nie było widać efektów.

Opisałam też jej jadłospis przez ostatnie parę miesięcy:

Śniadania (jedno z poniższych):
Jajecznica - smalec + cebula + cukinia + 2-3 jajka (żółtka nie są smażone) do tego surowa marchewka + szpinak lub kalarepa
Omlet - 2 jaja, smalec + cebula + cukinia + mrożony groszek zielony
Sałatka jarzynowa bez ziemniaka + 1 jajo na trawdo i marchew/szpinak
Albo zamiast śniadania KB z cytryną i 1 Lyżką miodu
smalec + cebula + cukinia + mrożony groszek zielony - to jest jej ulubiony dodatek do potraw
sardynki
 
Drugie śniadanie do szkoły (jedno z poniższych):
Masło migdałowe + masło orzechowe (orzechy ziemne) + seler naciowy + jabłko + marchewka
Zupa jarzynowa na indyku + cielęcina
Sałatka jarzynowa
Gotowana marchewka z groszkiem
 
Obiad (jedno z poniższych):
Pieczony indyk + surówka lub sałata (sos do sałaty: wersja zimowa: oliwa z oliwek, sok z limonki lub cytryny, miód, musztarda, wersja letnia: oliwa z oliwek + zioła z ogrodu, musztarda)
Gulasz z indyka + surówka lub sałata
Cielęcina z rosołu + surówka lub sałata
Pieczona Ryba + surówka z kiszonej kapusty (niektóre ryby robie smażone na smalcu z cebulą albo panierowane w drobno krojonych migdałach + jajko + mąka kukurydziana)
Soczewica gotowana ze smażoną cebulą + surówka z kiszonej kapusty
Kotlety z fasoli białej i surówka z kiszonej kapusty
Zupa jarzynowa na indyku + cielęcina
Miesiąc temu dodałam jej kaszę gryczaną gotową + gotowana kapusta biała z jabłkiem + surowka z kapusty pekińskiej z zielonym ogórkiem (zaprawa: oliwa z oliwek + ocet jabłkowy + miód + koperek)
 
Kolacja (jedno z poniższych):
KB z cytryną
Owoce + orzechy
Soczewica
Sardynki + marchew
 
Mięso jadła dwa lub trzy razy w tygodniu.
 
Z owoców jadła jabłka, czasem gruszki i mandarynki.

Przy tej diecie, jak to może być Candida jak ona nie je cukru, ziemników, chleba, mąki, kaszy, owoce są limitowane do 2 razy dziennie.

Tydzień temu przestała pić MO i KB.  Dieta prosta, indyk, warzywa, surówki, soczewica, orzechy, jabłka, kiszona kapusta.  Jadła kilka razy surówkę z kapusty i kiszonej kapusty też, a obydwie są dla niej szkodliwe wg diety dla grupy krwi A (nie wolno jeść kapusty, kiszonej kapusty, żadnego octu, więc musztardy też nie).  Skóra trochę się poprawiła ale nie aż tak znacznie.   Trawienie znacznie się poprawiło, dużo mniej wzdęć i gazów.

Myślę że jak już robić jej DP etap pierwszy to ostatni raz, ona ma już dość eksperymentów, więc chcę to połączyć z dietą dla jej grupy krwi.  Kapusta i kapusta kiszona nie są polecane dla grupy krwi A, ja bym ją zastąpiła sałatą romaine albo szpinak i marchew. Łosoś jest też dobry z ryb dla jej grupy krwi.

Wczoraj zaczeła DP.  Na kolację miała dwa jajka i dzisiaj rano skóra była gorsza.

Może dawać jej indyka, łososia, sałatę albo marchewkę?  Myślę żeby nie dawać jej jajek.



« Ostatnia zmiana: 04-04-2011, 19:32 wysłane przez Joana » Zapisane
Iza38K
« Odpowiedz #21 : 04-04-2011, 21:20 »

Jak dla mnie wszystko jasne! Sama popatrz! Wprowadziłaś KB i do tego silny, bo cytrynowy - odsłoniły się nadżerki w jelitach i .....
Do czasu wygojenia nadżerek, lektyny sobie będą krążyły. Nastaw ocet jabłkowy.
Wiesz Joana, kiedyś Lacky napisał fajną rzecz, a Twoja córka jest tego dowodem. On napisał, że po 2 - 3 latach zaczyna się "jazda". Ona może trochę potrwać Joana, jednak wydaje mi się, że jesteście bliżej, niż dalej na drodze do sukcesu.
Wprowadź bardzo monotematyczną dietę i obserwuj na co dziecko reaguje pogorszeniem stanu skóry. Wspomagałabym też wątrobę ostropestem. Przecież możesz go dosypywać do surówki.
« Ostatnia zmiana: 04-04-2011, 21:35 wysłane przez Iza38K » Zapisane
Machos
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01-04-2007
Skąd: Skierniewice
Wiadomości: 2.302

WWW
« Odpowiedz #22 : 04-04-2011, 22:27 »

Trzy lata temu było ostatnie leczenie  - chyba te trzy lata po miały służyć odchorowaniu leczenia i osiągnięciu homeostazy?
Skoro trzy lata temu zastosowano leczenie na sześć tygodni, to już nie ma mowy o pełnych trzech latach do osiągnięcia homeostazy. Czas zaraz po drugim już leczeniu, to tak zwany czas stagnacji. Jeżeli po takim leczeniu był spokój, (na to wskazuje opis Joanny) to znaczy, że leki skutecznie zablokowały dążenie organizmu do homeostazy.

Pominęłaś Monya fakt brania enzymów i probiotyków już wcześniej przez sześć miesięcy. Przecież to nie śniadanie, ani tym bardziej obiad, czy kolacja. To kolejne leki, które już wcześniej zastępowały organizm w pełnieniu przez niego samodzielnych funkcji.

Cytat
Problemy zaczęły się jakieś cztery lata temu, najpierw wzdęcia i wystający brzuch, potem problemy ze skórą. Leków farmakologicznych żadnych nie używała na te problemy. Brała enzymy i probiotyki przez 6 miesięcy, leki ziołowe na pasożyty przez 1 miesiąc.
To nie był tydzień, czy dzień, to było pół roku!  

Po leczeniu po jakimś czasie objawy wystąpiły znowu, więc przeszła kolejne leczenie.
Cytat
Trzy lata temu przeszła dietę przeciw candida Janusa przez 6 tygodni + Candida Clear i Paraprotex. Równocześnie lub w zbliżonym czasie po diecie zaczęła pić MO.

Po drugim leczeniu wreszcie skuteczniej załatwiono organizm, więc dopiero choroby przechodzi od dwóch lat.

Choroby przechodzi bez ingerencji od dwóch lat.
I problemy ze skórą i z trawieniem wróciły sprzed czterech lat, bo wreszcie organizm dostaje szansę odchorowania.  

Podsumowując Monya Twoje książkowe trzy lata, to jeszcze rok pozostał do wyraźnej poprawy, bez spektakularnych objawów.
oczywiście według założeń, choć zgadza się, że każdy organizm jest inny.

Koktajl cytrynowy był wdrożony po dwóch latach picia MO, gdzieś w czerwcu 2010, wtedy nie było żadnych oznak oczyszczania, problemów z trawieniem ani skórą.  Problemy wróciły w sierpniu 2010.
A czego się spodziewałaś? Po co wdrożyłaś koktajl z cytryną? Po to, bo czekałaś oznak oczyszczania. No i zaczęło się oczyszczanie, a Ty widzisz je jako problemy. Przecież o to Ci chodziło, o oczyszczanie, zastanawiam się tylko, jak Ty sobie to wyobrażałaś. Bez objawów?  

Masło migdałowe + masło orzechowe.
To jest badziewie.
« Ostatnia zmiana: 06-04-2011, 14:26 wysłane przez Machos » Zapisane

Zamiast się badać, lepiej wypić miksturę oczyszczającą, najlepsze świadectwo badania organizmu, które w przypadku istniejących chorób widać po objawach. Machos.
JoanaS
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 51
MO: Czerwiec 2008
Wiadomości: 80

« Odpowiedz #23 : 04-04-2011, 23:55 »

Cytat
A czego się spodziewałaś? Po co wdrożyłaś koktajl z cytryną? Po to, bo czekałaś oznak oczyszczania. No i zaczęło się oczyszczanie, a Ty widzisz je jako problemy. Przecież o to Ci chodziło, o oczyszczanie, zastanawiam się tylko, jak Ty sobie to wyobrażałaś. Bez objawów?

W tym miejscu nie rozumiem, jakie ona ma objawy oczyszczania? Przez wzdęcia, gazy, zatrzymywanie wody, egzemę... Rozumiem oczyszczanie jak przechodzi grypy, katary albo ropienie oczu, czy coś takiego. Mnie bardziej się wydaje, że u niej jest problem z trawieniem, nadżerki i problem z wątrobą. Że trzeba to wyleczyć, żeby mogła się wreszcie oczyścić.  Ale może się mylę.

Cytat
Masło migdałowe + masło orzechowe.
To jest badziewie.

Co jest złego ze zmielonymi w domu, nieprażonymi, surowymi migdałami z dodatkiem oliwy z oliwek? Zrobione rano przed szkołą. Na pewno traci wartości po zmieleniu, ale nie myślę, że jest złe.

Co do diety, jaką teraz ma mieć, czyli bardzo ograniczonej, zastanawia mnie, czy próbujemy ograniczyć węglowodany i cukry, by rozprawić się z Candida? Czy też dobrać produkty, które jej nie uczulają i dać jej czas się zagoić. Czy też chcemy osiągnąć obydwa cele w tym samym czasie? Martwię się, że może ona nie trawi białka zwierzęcego dobrze (przynajmniej teraz), a ja jej będę dawać mięso od rana do wieczora. Jeśli nie muszę myśleć o Candida, to może dieta mogłaby się składać z soczewicy, indyka, łososia i sałaty. Na pewno jadłaby to z większym apetytem. Z drugiej strony im więcej produktów, tym trudniej dowiedzieć się, co ją tak uczula...
« Ostatnia zmiana: 05-04-2011, 11:49 wysłane przez Solan » Zapisane
Zosia_
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: nie stosuję ze względu na reakcje
Wiedza:
Wiadomości: 1.049

« Odpowiedz #24 : 05-04-2011, 00:51 »



Wiek - 14 lat
Rodzaj dolegliwości - wzdęcia, gazy po każdym posiłku, egzema w okolicach nosa, wysypka/krosty na twarzy, swędzenie nóg w nocy, pocenie rąk i stóp, skóra jakby spuchnięta/gruba i bardzo wrażliwa, nawracająca rana na małżowinie usznej (w załamaniu)
...

Joanna, może kluczem jest wiek i trudny okres dojrzewania? smile
To jest czas, w którym organizm dziewczynki przechodzi zupełnie naturalną burzę hormonalną, biochemiczną. Wszystko się zmienia, organizm pracuje pełną parą choć tego nie widać. To zupełnie naturalne smile
Nie wiem czy w  tym czasie jest sens ustalać co uczula, co podrażnia, bo teraz chyba nie ma nic stałego, sytuacja może zmieniać się z dnia na dzień, z tygodnia na tydzień.
Może niech je na co ma ochotę (w granicach rozsądku), niech wybiera co jej organizm dyktuje? Może warto tylko zadbać o przewiewną bieliznę, zmieniać w nocy przepoconą, przemywać twarz czymś delikatnym aby krosty nie zostawiły śladów, korzystać ze spacerów i zadbać o dobry nastój?
Zapisane
Iza38K
« Odpowiedz #25 : 05-04-2011, 06:44 »

Cytat
Czy też dobrać produkty które ją nie uczulają i dać jej czas się zagoić.
O to właśnie chodzi. Co nas obchodzi jakaś Candida? Ona jest tylko objawem złej kondycji organizmu. My z nią nie walczymy!
Popatrz się jeszcze raz na definicję choroby według Hipokratesa: Choroby są procesem pozbywania się toksyn z organizmu. Objawy są naturalną ochroną organizmu. Nazywamy je chorobami, lecz w rzeczywistości leczą one choroby. Wszystkie choroby mają jedną przyczynę, choć objawiają się w różny sposób, w zależności od miejsca, w którym występują.
Powtórzę jeszcze raz: w celu ograniczenia lektyn, wprowadziłabym monotematyczną dietę i wróciła do MO, ale bez cytryny. Jak nie masz octu jabłkowego to go zrób (przepis na forum). Do tego czasu podawaj MO bez cytryny - sam olej i alocit. Jeżeli nie ma wzdęć po KB, to zastosuj, ale nie na miły Bóg cytrynowy!
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #26 : 05-04-2011, 09:43 »

Co do diety jaką teraz ma mieć, czyli bardzo ograniczonej, zastanawia mnie czy próbujemy ograniczyć węglowodany i cukry by rozprawić się z Candida?  Czy też dobrać produkty które ją nie uczulają i dać jej czas się zagoić.
O Candidzie w ogóle teraz nie myślimy, a jedynie próbujemy ustalić, co uczula, a nade wszystko, co wywołuje wzdęcia po posiłku. To jest najważniejsze, dlatego nie możemy kombinować, co by tu jeszcze dodać, tylko co ująć. Radziłbym na kilka dni dodatkowo wyeliminować jajka, bo niewykluczone, że to one właśnie uczulają Walerię.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
JoanaS
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 51
MO: Czerwiec 2008
Wiadomości: 80

« Odpowiedz #27 : 05-04-2011, 13:45 »

Wzdęcia się zmniejszyły jak przestała pić KB.  Wczoraj nie miała wzdęć ani gazów wcale.  Dzisiaj rano skóra wkoło nosa taka sama, ale mniej krost na policzkach.
« Ostatnia zmiana: 05-04-2011, 14:50 wysłane przez Joana » Zapisane
Mayko
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01.07.2009
Skąd: Szczecin
Wiadomości: 196

« Odpowiedz #28 : 05-04-2011, 14:57 »

W tym miejscu nie rozumiem, jakie ona ma objawy oczyszczania? Przez wzdęcia, gazy, zatrzymywanie wody, egzemę...
Właśnie Joano - cały czas nie rozumiesz. Jeśli organizm się oczyszcza, to "śmieci" które trzeba w trakcie tego procesu wydalić - podrażniają przewód pokarmowy i tenże choruje. Jeśli odsłoniły się kolejne nadżerki - jw. Niektóre "śmieci" ewakuują się w trybie natychmiastowym przez skórę i masz egzemę.
Zapisane

"Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie"
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #29 : 05-04-2011, 15:26 »

Wzdęcia się zmniejszyły jak przestała pić KB.  Wczoraj nie miała wzdęć ani gazów wcale.  Dzisiaj rano skóra wkoło nosa taka sama, ale mniej krost na policzkach.
O taki punkt wyjściowy właśnie chodziło. Niech Waleria pobędzie na tej diecie jeszcze dwa tygodnie, a potem będziemy ją ostrożnie urozmaicać, aż dojdziemy do zasad zdrowego odżywiania. Może to potrwać długo, ale jakie to ma znaczenie? Gdy już wszystko będzie dobrze, to i tak zapomni o wszystkich tych niedogodnościach, a na dodatek będzie zdrowa.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
JoanaS
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 51
MO: Czerwiec 2008
Wiadomości: 80

« Odpowiedz #30 : 06-04-2011, 15:35 »

Wczoraj jadła pieczoną pierś z indyka ze sałatą na pierwsze i drugie śniadanie.  Na obiad i kolację miała pieczony dorsz atlantycki + sałata + jedna marchewka.  Do wszystkich posiłków dodałam sól i oliwę z oliwek.  Nie spytałam wcześniej czy mogę jej dodawać oliwę z oliwek lub olej z siemienia lnianego.

Nie miała wzdęć any gazów, brzuch miękki.  Skóra bez poprawy.  W nocy swędziały ją nogi.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #31 : 06-04-2011, 15:57 »

Więc trzeba ustalić, od czego swędziały ją nogi - dorsza, marchewki czy oliwy.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
JoanaS
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 51
MO: Czerwiec 2008
Wiadomości: 80

« Odpowiedz #32 : 07-04-2011, 13:45 »

Wczoraj cały dzień jadła gotowaną soczewicę (przyprawioną tylko solą).

Gazy sporadzyczne (3 razy w ciągu dnia), bezwonne i małe.  Brzuch miękki, bez wzdęć.
Skóra wokół nosa wczoraj po szkole była lepsza, wysypka zbladła i nie była "rozogniona".  Dzisiaj rano skóra koło nosa była czerwona jak zawsze, bez poprawy.  Rano jest mi ciężko określić bo pod wplywem wody ta wysypka/egzema zawsze jest bardzo czerwona.
Skóra na policzkach dużo lepsza, bardzo mało krost.  
W nocy nogi nie swędziały.
Samopoczucie lepsze.
« Ostatnia zmiana: 07-04-2011, 13:47 wysłane przez Joana » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #33 : 07-04-2011, 13:55 »

pod wpływem wody ta wysypka/egzema zawsze jest bardzo czerwona.
Dobrze by było nie używać wody do mycia, a zamiast niej zastosować ocet jabłkowy z obierek jabłek http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=4602.msg132499#msg132499 Ma przyjemny zapach, więc nie powinno być problemu.
« Ostatnia zmiana: 07-04-2011, 14:09 wysłane przez Mistrz » Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
JoanaS
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 51
MO: Czerwiec 2008
Wiadomości: 80

« Odpowiedz #34 : 07-04-2011, 14:24 »

Ocet nastawiłam wczoraj, za dwa tygodnie powinien być gotowy.

Nawet jak smaruje tą skórę koło nosa maścią ochronną z witaminą A żeby się to nie łuszczyło to też jest bardzo czerwone.
Zapisane
JoanaS
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 51
MO: Czerwiec 2008
Wiadomości: 80

« Odpowiedz #35 : 07-04-2011, 22:27 »

Na pierwsze i drugie śniadanie Waleria miała dzisiaj znowu soczewicę.  W szkole zaczeły się gazy, bezwonne, bezbolesne, ale częste.  Brzuch nie jest twardy ani napięty, nie ma wzdęć, ale gazy są.  Skóra nieznacznie poprawiła się.
Ręce przestały się pocić, ale stopy dalej się pocą.

Od czasu kiedy zaczeliśmy tą dietę córka wypróżnia się co drugi dzień.

Dodam jeszcze że ogólnie jej skóra na twarzy bardzo pogarsza się w czasie stresu (nerwy, płacz).
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #36 : 07-04-2011, 23:21 »

Wniosek stąd, że nie należało jeszcze wprowadzać soczewicy.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Mayko
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01.07.2009
Skąd: Szczecin
Wiadomości: 196

« Odpowiedz #37 : 08-04-2011, 10:06 »

Po strączkowych wszyscy mają gazy - chyba, że jedzą regularnie (kilka razy w tygodniu) i są przyzwyczajeni (jedzą od dłuższego czasu).
Zapisane

"Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie"
eljot
« Odpowiedz #38 : 08-04-2011, 12:11 »


Nie miała wzdęć any gazów, brzuch miękki.  Skóra bez poprawy.  W nocy swędziały ją nogi.

Interesuje mnie miejsce swędzenia nóg Walerii. Czy to są stopy, łydki, czy golenie?
Zapisane
JoanaS
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 51
MO: Czerwiec 2008
Wiadomości: 80

« Odpowiedz #39 : 08-04-2011, 13:41 »

Cytat
Interesuje mnie miejsce swędzenia nóg Walerii. Czy to są stopy, łydki, czy golenie?
Tej nocy swędziały ją golenie.

Problem swędzenia nóg zaczoł się kilka miesięcy temu (jakieś 4 miesiące), najpierw swędziały ją tylko uda, potem zaczeły też swędzieć golenie.  Stopy nigdy ją nie swędziały.
Z tego co widzę to egzema/wysypka koło nosa jest najgorsza zawsze rano, po kontakcie z wodą i w czasie stresu.

Wczoraj na obiad jadła łososia pieczonego tylko z odrobiną soli i do tego sałatę z jedną łyżeczką zmielonego ostropestu.  
Gazów ani wzdęć nie miała.
Skóra na twarzy dzisiaj rano bez zmian, krost nie przybyło.
Wysypka koło nosa była czerwona i łuszczyła się.  Waleria nakłada maść z witaminą A chociaż wie że to jeszcze spowoduje że skóra będzie czerwona przez jakiś czas ale woli to niż łuszczenie się tej skóry.

I czy to łuszczenie to znak podrażnienia czy gojenia się?

Czy można coś innego kłaść na tą wysypkę jak się łuszczy rano?  
W domu mam kupny ocet z jabłek, ale jest on pasteryzowany, nie wiem czy można takim rozcieńczonym octem smarować.

Chciałam też dodać że ta wysypka koło nosa nigdy ją nie swędzi.
« Ostatnia zmiana: 08-04-2011, 15:08 wysłane przez Joana » Zapisane
Strony: 1 [2] 3 4 ... 10   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!