Niemedyczne forum zdrowia
29-03-2024, 10:23 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 2 [3] 4 5 ... 10   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Waleria - problemy z trawieniem i skórą  (Przeczytany 160398 razy)
eljot
« Odpowiedz #40 : 08-04-2011, 15:07 »

Widzę pewną analogię z przypadkiem Walerii.
Od wielu lat mam problem ze swędzeniem goleni. Podejrzewałem o przyczynę raczej proszki do prania. Teraz wiem, że to toksyny. Nie umiem tylko wytłumaczyć sobie. Związek między czekoladą, mrozem i intensywnym chodzeniem (np. po górach). Te trzy rzeczy powodują silne swędzenie, najbardziej czarna gorzka czekolada. Czy ktoś widzi związek? Smutny
Do tego dochodzi kłopot ze skórą twarzy, a szczególnie okolic górnej wargi pod nosem. Czasem jest w miarę spokojnie, a czasem mam czerwoną i łuszczącą się, zwłaszcza rano po goleniu. Tutaj przyczyny nie mogę wyłapać. Ale tutaj raczej ma wpływ ogólna moja kondycja, a ostatnio coś nie tak. Generalnie odkąd ocet jabłkowy jest trendy, to przynosi ulgę. Przemywam nim twarz i pomalutku idzie na lepsze.
 
I czy to łuszczenie to znak podrażnienia, czy gojenia się?

Czy można coś innego kłaść na tę wysypkę jak się łuszczy rano?  

To łuszczenie to raczej 2 w 1, ale nie jestem w tym temacie ekspertem.

Ja rano smaruję twarz kremem Nivea i jest w miarę ok. smile
« Ostatnia zmiana: 08-04-2011, 17:28 wysłane przez Solan » Zapisane
JoanaS
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 51
MO: Czerwiec 2008
Wiadomości: 80

« Odpowiedz #41 : 09-04-2011, 03:33 »

Do tego dochodzi kłopot ze skórą twarzy, a szczególnie okolic górnej wargi pod nosem.   

Waleria ma tą wysypkę w tym samym miejscu.  Eljot, jak długo ty już masz tą wysypkę?

Na śniadanie Waleria miała pieczoną pierś indyka, sałatkę ze świeżej cykorii, pół łyżeczki mielonego ostropestu.
Na drugie śniadanie w szkole miała indyka + sałatę
W szkole miała gazy i wreszcie się wypróżniła (po trzech dniach, zatwardzenie).
Nie wiem czy te gazy dzisiaj i wczoraj to przez tą soczewicę, czy przez zatwardzenie.  Może jutro będzie lepiej...

Skóra bez zmian.
Gazy ustąpiły około godziny trzeciej.
Obiad - indyk + sałata + pół łyżeczki oleju z siemienia lnianego (niefiltrowany i nierafinowany).
Kolacja - indyk + sałata

Czy mogę jej dawać jakieś gotowane warzywa jak zielony groszek?  Czy trzymać się indyka, łososia i sałaty?


« Ostatnia zmiana: 09-04-2011, 03:50 wysłane przez Joana » Zapisane
Mayko
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01.07.2009
Skąd: Szczecin
Wiadomości: 196

« Odpowiedz #42 : 09-04-2011, 08:21 »

Joano a skąd Ty masz o tej porze zielony groszek? W tak trudnym przypadku trzymałabym się tylko sezonowych warzyw i owoców. Sałata o tej porze?  - same pestycydy. Łosoś w Polsce? Świeży - norweski jest rewelacyjny. Ale kupiony w foli - oleju itp. musi być czymś zakonserwowany. Nie wiemy na co reaguje córka - na konserwanty, a może na pestycydy. I masz rację, że powodem gazów mogą być zarówno strączkowe jak i zatwardzenie.

W moim odczuciu powinnaś zrezygnować na razie ze strączkowych w ogóle. Jeśli w posiłku będzie przeważać mięso zamiast surówki - dalej będą zatwardzenia. Powinnaś przejść na proste jedzenie: to co rośnie sezonowo w naszej strefie klimatycznej i jest nieprzetworzone (przemysł tego nie zafoliował).
- przed śniadaniem: 2 szklanki ciepłej wody (myjesz przewód pokarmowy od środka, po 10 min wody w przewodzie już nie ma);
Jedzenie co 3-4 godziny:
- śniadanie: jajko z zielonym warzywem np. papryką;
- drugie śniadanie: jabłko lub gruszka;
- obiad: kasza, cebula, indyk i surówka z warzyw okopowych (marchewka, seler itp.)
- kolacja: płatki jęczmienne, na zmianę (co 2 tygodnie) z owsianymi z jabłkiem lub gruszką - aż do zastąpienia ich np. koktajlem błonnikowym.
Pół godziny przed każdym posiłkiem - szklanka ciepłej wody. Żadnej kawy, herbaty i soków.

Do smażenia: biały smalec gęsi;
Do sałatek: (na razie) rafinowany olej rzepakowy.

Nie stwierdzisz po jednym dniu czy powyższe pomogło. Dwa tygodnie będą miarodajne. Wiem, że to trochę więcej niż kilka składników, które proponował Mistrz, ale Ty i tak się tego nie trzymasz.
« Ostatnia zmiana: 09-04-2011, 08:42 wysłane przez Mayko » Zapisane

"Nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie"
Partycja
Początkujący
*

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 23.06.2011
Wiadomości: 19

« Odpowiedz #43 : 09-04-2011, 09:23 »

Wtrącę, że Joana i Waleria mieszkają w Stanach:

Cytat od: Joana
Chcę też dodać że mieszkamy w Stanach i wszystkie warzywa i owoce są tu sprowadzane z Kalifornii, Florydy i Meksyku.  Lokalne mam tylko w lecie, swoje warzywa i brzoskwinie w jesieni.
Zapisane
Mariam_38
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 06-06-2009
Skąd: Kaszuby
Wiadomości: 224

« Odpowiedz #44 : 09-04-2011, 10:46 »

Co do swędzących goleni, dopisuję się. Tylko, że u mnie swędzi i się łuszczy. Mróz bardzo temu sprzyja. Wygląda to, jak jakaś egzema, nie ma w tym stanu zapalnego, nic z tego się nie sączy, dlatego nie wiem czy to oczyszczanie. Po occie jabłkowym jest poprawa. Zauważyłam też, że swędzenie nasiliło się po wprowadzeniu PMO.
Machos nie mogę się z Tobą zgodzić w kwestii terminu powrotu do zdrowia. Przecież sam byłeś pacjentem z licznymi dolegliwościami i nie potrzebowałeś wielu lat, aby teraz cieszyć się dobrą formą. Ja, co prawda, nie jestem jeszcze w pełni zdrowa, ale jeżeli w ciągu 1 roku stosując zasady biosłone miałam wzrost produkcji przeciwciał o 1 punkt procentowy, to już jest coś. Dla tych co nie wiedzą, to nadmienię, że od 12 lat nie produkuję immunoglobulin w wystarczającej ilości, tj. tyle aby przeżyć, i przez te wszystkie lata wzięłam co najmniej 50 serii antybiotyków, a może i więcej. Zgodnie z Twoją teorią, biorąc pod uwagę swój wiek, nie mam żadnych szans na oczyszczenie się.


« Ostatnia zmiana: 09-04-2011, 10:51 wysłane przez Mariam_38 » Zapisane

Właściwością człowieka jest błądzić, głupiego - w błędzie trwać. Cyceron
JoanaS
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 51
MO: Czerwiec 2008
Wiadomości: 80

« Odpowiedz #45 : 09-04-2011, 13:52 »

Cytat
Wiem, że to trochę więcej niż kilka składników, które proponował Mistrz, ale Ty i tak się tego nie trzymasz.
Staram się trzymać wskazań Mistrza jak mogę, jedzenie musi smakować i jak Waleria płacze przed talerzem albo że w szkole wszyscy mają coś dobrego a ona zawsze to samo to próbuję coś dodawać/zmieniać ale nie więcej jak jedną rzecz.  Ona jest na różnych dietetychnych próbach wyeliminowania alergentów już od roku i ma tego dość.

Dzisiaj skóra wokół nosa bez zmian.  Krost mniej na policzkach, ogólnie wygląda lepiej. 

Szklankę wody rano Waleria pije już od trzech miesięcy.  Będę dawać jej trochę więcej wody rano.
Zapisane
Machos
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01-04-2007
Skąd: Skierniewice
Wiadomości: 2.302

WWW
« Odpowiedz #46 : 09-04-2011, 14:49 »

Machos nie mogę się z Tobą zgodzić w kwestii terminu powrotu do zdrowia. Przecież sam byłeś pacjentem z licznymi dolegliwościami i nie potrzebowałeś wielu lat, aby teraz cieszyć się dobrą formą.

Bo nie wziąłem w moim trzydziestoletnim życiu tylu leków, co Ty.

Zgodnie z Twoją teorią, biorąc pod uwagę swój wiek, nie mam żadnych szans na oczyszczenie się.

Z jaką znowu teorią?
Zapisane

Zamiast się badać, lepiej wypić miksturę oczyszczającą, najlepsze świadectwo badania organizmu, które w przypadku istniejących chorób widać po objawach. Machos.
Liwia
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 38
MO: IV.2010-XII.2012 z przerwami
Wiedza:
Skąd: Gdańsk
Wiadomości: 237

« Odpowiedz #47 : 09-04-2011, 14:52 »

Cytat
kolacja: płatki jęczmienne, na zmianę (co 2 tygodnie) z owsianymi z jabłkiem lub gruszką - aż do zastąpienia ich np. koktajlem błonnikowym

Jęczmień i owies zawierają gluten, którego należy unikać przy nadwrażliwości śluzówki jelit.

Cytat
Wiem, że to trochę więcej niż kilka składników, które proponował Mistrz, ale Ty i tak się tego nie trzymasz.

Okazuje się jednak, że warto się trzymać prostych zasad i uczyć tego pociechy. Obserwuję ten wątek od początku i razem z Wami zaczęłam się wyzerowywać. Idzie mi bardzo szybko i sprawnie.
Kiedy jem tylko mięso i warzywa i piję wodę ( ostatnio też piję Słotwinkę ) z dnia na dzień wszystkie wysypki wyparowują. Uregulowanie jelit to druga strona tego samego procesu, tutaj trudniej mi osiągnąć homeostazę niż ze skórą, ale widzę że zachodzą zmiany w stronę unormowania. Dlatego, może po prostu niech Waleria się przyzwyczaji do prostego jedzenia, bo przy takiej nietolerancji innej drogi na razie nie znam.

Waleria dużo ćwiczy, to też ma wpływ na wygląd skóry, można by trochę zwolnić z treningami, organizm jest teraz i tak przeciążony.
« Ostatnia zmiana: 09-04-2011, 14:54 wysłane przez Liwia » Zapisane

Zmiany na lepsze.
Machos
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01-04-2007
Skąd: Skierniewice
Wiadomości: 2.302

WWW
« Odpowiedz #48 : 09-04-2011, 15:00 »

Okazuje się jednak, że warto się trzymać prostych zasad i uczyć tego pociechy. Obserwuję ten wątek od początku i razem z Wami zaczęłam się wyzerowywać. Idzie mi bardzo szybko i sprawnie.

Bo o zdrowie jest naprawdę łatwo zadbać. Aż trudno niektórym w to uwierzyć.

Liwio, tylko tak trzymaj.
Zapisane

Zamiast się badać, lepiej wypić miksturę oczyszczającą, najlepsze świadectwo badania organizmu, które w przypadku istniejących chorób widać po objawach. Machos.
Monya
Częsty gość
**

Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: lipiec 2011
Skąd: Kraków
Wiadomości: 109

« Odpowiedz #49 : 09-04-2011, 15:50 »

W którymś wątku wyczytałam o stosowaniu żyworódki na podrażnioną skórę - kupiłam maść i zaczęłam smarować policzki mojej córki, które od kilku miesięcy są szorstkie, zaczerwienione - po kilku dniach stosowania skóra wygląda pięknie. Nie wiem czy tak już zostanie, ale wydaje mi się, że czasem takie zmiany skórne wymagają jakiejś pomocy z zewnątrz - nie mówię tu o sterydach czy antybiotykach, ale właśnie o takich naturalnych specyfikach.
Zapisane
eljot
« Odpowiedz #50 : 09-04-2011, 16:42 »

Do tego dochodzi kłopot ze skórą twarzy, a szczególnie okolic górnej wargi pod nosem.  
Waleria ma tę wysypkę w tym samym miejscu.  Eljot, jak długo Ty już masz tę wysypkę?

To nie jest wysypka, ani egzema (typowa). To wrażliwa skóra, która szybko się łuszczy i po goleniu jest czerwona. W ciągu dnia dochodzi do siebie, a rano znowu pokryta jest złuszczonym naskórkiem. I nie ma wyraźnej granicy tej wrażliwości. Objawy uwypukliły się po moich kontaktach z medycyną (sterydy, antybiotyki) parę lat temu. Jedno jest pewne. Stan mojej skóry twarzy jest odzwierciedleniem stanu mojego układu pokarmowego. Jak ćmi w podbrzuszu, to od razu wiem, że skóra twarzy będzie wrażliwa, a w szczególności okolice nosa i węzłów chłonnych. Teraz i tak jest o niebo lepiej niż dwa lata temu smile.
« Ostatnia zmiana: 09-04-2011, 17:55 wysłane przez Solan » Zapisane
KaZof
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 13-01-2007, pies: 08-11-2008
Wiadomości: 1.096

« Odpowiedz #51 : 10-04-2011, 00:10 »

Joana:
Cytat
Martwię się, że może ona nie trawi białka zwierzęcego dobrze (przynajmniej teraz), a ja jej będę dawać mięso od rana do wieczora
Gorzej trawimy i przyswajamy raczej białko roślinne, którego macie sporo w jadłospisie.

Silnym alergenem jest amigdalina, znajdująca się m.in. w: migdałach, siemieniu lnianym, pestkach jabłek. Waleria w menu ma wymienione masło migdałowe.
Reakcja alergiczna na amigdalinę może mieć jeszcze związek z wyganianiem przez organizm jakichś pasożytów.
Wspominam o takiej możliwości, gdyż prawdopodobną konsekwencją kuracji preparatami Candida Clear i Paraprotex (Zentel?) mogło być usunięcie oportunisty candidy i zasiedlenie powstałych "pustostanów" przez groźniejszych lokatorów, z którymi dopiero teraz organizm robi porządki.

PS W związku z pojawiającymi się problemami alergicznymi po wieloletnim stosowaniu MO, pojawiły się próby interpretowania problemu poza naszym Forum:
http://forum.gazeta.pl/forum/w,30155,123611446,123853820,Re_moj_problem_IDENTYKO_Objawy_mam_.html
Winowajcą ma być długotrwale, systematycznie stosowany aloes.
W takim przypadku Mistrz powinien być jedną wielką raną alergiczną po 11 latach używania swojego MO.
« Ostatnia zmiana: 10-04-2011, 11:10 wysłane przez Solan » Zapisane

KaZof, "Wszystko, co mnie nie złamie, wzmocni mnie"
Machos
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01-04-2007
Skąd: Skierniewice
Wiadomości: 2.302

WWW
« Odpowiedz #52 : 10-04-2011, 17:45 »

PS W związku z pojawiającymi się problemami alergicznymi po wieloletnim stosowaniu MO, pojawiły się próby interpretowania problemu poza naszym Forum:
http://forum.gazeta.pl/forum/w,30155,123611446,123853820,Re_moj_problem_IDENTYKO_Objawy_mam_.html
Winowajcą ma być długotrwale, systematycznie stosowany aloes.

Przeczytałem. Na tym forum gazety MO traktują jako kolejny preparat z wielu, do stosowania na dolegliwości a zwłaszcza do walki z grzybicą. Z takim podejściem a la pacjent to oni się zajadą, a zdrowia nie odzyskają. Przede wszystkim nie ma tam żadnej wiedzy, zwłaszcza że piszą o rotacji citroseptu z aloesem co dwa miesiące, plus inne preparaty do tego.

W takim przypadku Mistrz powinien być jedną wielką raną alergiczną po 11 latach używania swojego MO.

Trzy godziny temu po obiedzie zjadłem paczkę słodkich sezamków i dwa słodziutkie cukierki, "Michałki". Żadnej negatywnej reakcji organizmu. To sobie na niedzielę zrobiłem święto, a jakie samopoczucie? Samo zdrowie.
Zapisane

Zamiast się badać, lepiej wypić miksturę oczyszczającą, najlepsze świadectwo badania organizmu, które w przypadku istniejących chorób widać po objawach. Machos.
JoanaS
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 51
MO: Czerwiec 2008
Wiadomości: 80

« Odpowiedz #53 : 12-04-2011, 15:11 »

Ostatnie 3 dni Waleria jadła tylko:
- pieczona pierś indyka
- łosoś (jeden raz dziennie na obiad)
- sałata
- surowa marchew
- cykoria (miała raz do szkoły sałatkę z cykorii i indyka)
- sól

Skóra na buzi poprawiła się, jest mniej krost, ale jeszcze całkiem nie zeszły.
Ręce pocą się dużo mniej, prawie wogóle.  Stopy pocą się dalej, ale już dużo mniej.
Brzuch miękki, nie ma wzdęć.  Gazy 2-3 razy dziennie, bezwonne (to chyba normalne).
Skóra wokół nosa nieznacznie zaczyna się poprawiać od wczoraj, uczulenie jest mniej czerwone, nie poszerza się, nie jest "rozognione", wyglada trochę lepiej.
Waleria dalej ma zatwardzenie.
Samopoczucie lepsze.

Przy tej diecie powinna dużo chudnąć ale nic nie widać żeby traciła wagę, to mnie trochę dziwi.
Zapisane
JoanaS
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 51
MO: Czerwiec 2008
Wiadomości: 80

« Odpowiedz #54 : 14-04-2011, 13:55 »

Waleria dalej na diecie indyka i sałaty.  Dzisiaj nie będzie marchewki żeby zobaczyć czy gazy całkiem przestaną występować.

Skóra na twarzy wokół nosa znacznie się poprawiła, jest mniej czerwona i obszarowo się zmniejsza.  Dzisiaj rano było widać dużą poprawę   clap

Zostały jej jeszcze dwa dni żeby zakończyć dwa tygonie diety, ona nie może się już doczekać.  Jest bardzo zadowolona że wysypki już prawie nie widać i będzie mogła jeść coś innego. 

Mistrzu - Co wprowadzać pierwsze? i jak często wprowadzać nowe produkty?   Wiem że musimy zwracać uwagę na gazy i wzdęcia i zmiany na skórze, ale mogą być produkty które gazów nie wywołują i od razu na skórę nie działają.  U mnie było tak z jajkami, po wprowadzeniu jajek, po 4-5 tygodniach test buraczkowy się psuje i reaguje na inne produkty (wysyka po kurczaku).
Zapisane
JoanaS
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 51
MO: Czerwiec 2008
Wiadomości: 80

« Odpowiedz #55 : 15-04-2011, 13:16 »

Waleria wstała dzisiaj rano z gęstym, zielonkawym katarem.
Dieta ta sama, indyk, sałata, łosoś, odrobina ostropestu.
Zapisane
Iza38K
« Odpowiedz #56 : 15-04-2011, 13:32 »

To dobrze według mnie. "Coś" puszcza w końcu. Głowa do góry.
Zapisane
JoanaS
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 51
MO: Czerwiec 2008
Wiadomości: 80

« Odpowiedz #57 : 17-04-2011, 21:54 »

Dziś mija 2 tygodnie diety na indyku, sałacie i cykorii.  Waleria przestała też jeść łososia bo czuła się po nim zmęczona i skóra się nic nie poprawiała.

Co dalej?  Jakie produkty są najmniej uczulające?  Czy zaczynać od warzyw?  Kapusta, kiszona kapusta, marchew, cebula, cukinia, rzepa, kalarepa, mrożony zielony groszek.  Czy może kasze gryczaną wprowadzać?  Chciałabym wprowadzić jakiś owoc żeby można było pić KB z siemieniem lnianym i ostropędem. 

Bardzo proszę o rady.

Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #58 : 17-04-2011, 22:27 »

Teraz można wprowadzić kapustę, a za tydzień owoc do koktajlu, np. jabłko albo banan.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
JoanaS
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 51
MO: Czerwiec 2008
Wiadomości: 80

« Odpowiedz #59 : 18-04-2011, 01:01 »

Dziękuję za szybką odpowiedź.
Zapisane
Strony: 1 2 [3] 4 5 ... 10   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!