Niemedyczne forum zdrowia
29-03-2024, 07:25 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Wesprzyj Fundację Biosłone --> kliknij
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 ... 3 4 [5] 6 7 ... 10   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Waleria - problemy z trawieniem i skórą  (Przeczytany 160394 razy)
JoanaS
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 51
MO: Czerwiec 2008
Wiadomości: 80

« Odpowiedz #80 : 27-04-2011, 13:18 »

Co teraz wprowadzić następne żeby urozmaicić dietę i pomóc się wypróżniać? 

Jakieś warzywo?  to by pomogło w gotowaniu zup - seler, pietruszka, pory

Albo może mrożony zielony groszek jako dodatek do posiłku - jej ulubione warzywo

Albo kasza, ryż lub soczewica żeby zastąpić czasem mięso?
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #81 : 27-04-2011, 14:52 »

Sądzę, że groszek będzie najwłaściwszy. Za to na jakiś czas wyeliminowałbym jabłka, gdyż one mogą uczulać.

Do zup wymienioną zieleninę można spróbować dodać, ale nie od razu. Najpierw należy sprawdzić, jak zareaguje przewód pokarmowy na wprowadzenie groszku.
« Ostatnia zmiana: 27-04-2011, 15:07 wysłane przez Mistrz » Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
JoanaS
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 51
MO: Czerwiec 2008
Wiadomości: 80

« Odpowiedz #82 : 30-04-2011, 02:55 »

Groszek je od trzech dni (około 40 dkg na dzień), wypróżnia się teraz codziennie, skóra pomału się poprawiała przez pierwsze dwa dni, dzisiaj jest trochę gorzej.  Dwa dni temu i wczoraj wzdęć nie miała, ale miała dalej gazy (4-5 razy dziennie), dzisiaj więcej gazów, brzuch nie boli i nie jest wydęty, dobre samopoczucie.  

Nie wiem jak do tego nakłada się stres, wczoraj miała ciężki dzień (pochowaliśmy kota), dzisiaj więcej gazów i skóra gorsza.

Czy coś nowego już teraz możemy wprowadzić, czy obserwować co po tym groszku jeszcze parę dni? Może ryby (dorsz atlantycki) albo kaszę gryczaną lub zupę z jarzynami?

Pytanie od Walerii - dlaczego w ogóle ma gazy przy tej diecie?
« Ostatnia zmiana: 30-04-2011, 09:44 wysłane przez Lilijka » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #83 : 30-04-2011, 10:49 »

W tej chwili Waleria otrzymuje pełnowartościowe posiłki, więc z ich urozmaiceniem nie ma potrzeby się śpieszyć.

Przyczyną gazów jest fermentacja błonnika z jednej strony, i zasiedlenie jelita grubego przez drobnoustroje fermentacyjne (bakterie i/lub drożdże) z drugiej. Pozostanie na dotychczasowej diecie powinno zmienić skład flory bakteryjnej na niekorzyść drobnoustrojów fermentacyjnych.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
JoanaS
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 51
MO: Czerwiec 2008
Wiadomości: 80

« Odpowiedz #84 : 02-05-2011, 04:17 »

Waleria miała coraz więcej gazów po surowej marchwi, więc przestała ją jeść.  Ilość gazów zmalała lecz nie znikneła całkiem.  Dalej po każdym posiłku ma parę gazów.  Dzisiaj ograniczyła gotowany groszek żeby zobaczyć czy będą gazy też, no i były, jak zawsze, kilka na dzień, nawet jak je tylko sałatę i pieczonego indyka.

Jest jej bardzo ciężko przez tą monotonie i odmawianie sobie wszystkiego.  Jest też ciągle głodna, ale nie wiem czy to przez apetyt na wszystko co nie może jeść, czy przez rozmiar posiłków.  Myślę dodać zupę jarzynową i rybę.

Natępne pytanie od Walerii - jak długo weźmie żeby flora bakteryjna się zmieniła? dni? tygodnie? miesiące?
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #85 : 02-05-2011, 04:21 »

Jest też ciągle głodna,
To błąd. Nie powinna być głodna. Niech je po prostu więcej.

Jeśli chodzi o odbudowanie flory bakteryjnej, to w praktyce następuje ono w ciągu trzech tygodni racjonalnego odżywiania.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
JoanaS
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 51
MO: Czerwiec 2008
Wiadomości: 80

« Odpowiedz #86 : 02-05-2011, 04:43 »

Waleria jest już na tej diecie 4 tygodnie.  Czy przez wprowadzenie jabłek tydzień temu zepsuliśmy postęp w odbudowie flory?  Czy teraz zaczynamy od początku?  Czy to u niej tylko poprostu dłużej trwa?

Nie wiem też czy mogę dać jej zupę z gotowaną marchewką, która w pierwszym etapie DP jest niedozwolona.
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #87 : 02-05-2011, 06:40 »

Równowaga flory bakteryjnej jest dynamiczna, więc jednym posiłkiem, czy też kilkoma, nie można spowodować trwałych zmian - czy to negatywnych, czy pozytywnych.

Można spróbować zaserwować Walerii zupę, obserwując reakcję.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #88 : 02-05-2011, 08:49 »

Jabłka. Po całkowitym wykluczenie jabłek, które wcześniej jadłam w dużych ilościach, zniknęły gazy, wzdęcia i ciężkość w brzuchu. Nie łączyłam tego (poprawa trawienia) jednak z jabłkami ale z restrykcyjną dietą (mięso, jaja, surówki), którą od paru tygodni stosuję. Przedwczoraj i wczoraj zjadłam po kilka jabłek i od wczoraj znów gazy wzdęcia, ociężałość. Ewidentnie jabłka mi szkodzą.
Groszek. Czy groszek zielony, który je Waleria codziennie to groszek surowy, który jest przez Ciebie gotowany? Czy jest to przetworzony, gotowy do konsumpcji groszek? Gotowy do konsumpcji, gotowany groszek zawiera sztuczne substancje, które nadają mu atrakcyjny zielony kolor. Jeśli nie dodano by tych substancji (barwników) to produkt miałby szarą, nieciekawą, choć naturalną, barwę.
Zapisane

Loret
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 2007-2008. Obecnie nie stosuję.
Wiadomości: 415

« Odpowiedz #89 : 02-05-2011, 10:05 »

Klaro -  na pewno piszesz o jabłkach surowych, a czy kiedykolwiek próbowałaś zrobić je na parze lub w piekarniku?
Zapisane

Zdrowie to nie egoizm, tylko mądrość.
K'lara
***


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 1.01.2010
Wiedza:
Skąd: Kraków
Wiadomości: 2.264

« Odpowiedz #90 : 02-05-2011, 10:14 »

Klaro -  na pewno piszesz o jabłkach surowych, a czy kiedykolwiek próbowałaś zrobić je na parze lub w piekarniku?
Zawsze jadłam tylko surowe. Tylko takie lubię. Dzięki Loret smile.
Zapisane

JoanaS
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 51
MO: Czerwiec 2008
Wiadomości: 80

« Odpowiedz #91 : 02-05-2011, 14:16 »

Zauważyłam że jak jej wprowadzam nowe jedzenie to pierwsze dwa dni jest wszystko dobrze a na trzeci dzień zaczynają się gazy i pogarsza się skóra.  Jabłka jadła wtedy trzy dni, po 3 jabłka na dzień i jeszcze jabłka zagęszczane.  Nie wiem tylko czy ona tak reaguje na surowe warzywa i owoce czy ogólnie na wszelkie węglowodany i błonnik.  Czy też może na konkretne warzywa/owoce.

Zaczniemy teraz zupy i ryby ale pomalutku.

Mam też pytanie o jednym z jej symptomów - jej stopy, zawsze zimne i wręcz bordowo-fioletowe, mam nadzieję że i to się poprawi jak układ trawienny się wyleczy, ale chciałam zapytać z czego to się wzieło? Czy to słabe krążenie czy coś innego?
Zapisane
JoanaS
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 51
MO: Czerwiec 2008
Wiadomości: 80

« Odpowiedz #92 : 02-05-2011, 19:14 »

Mistrzu - czy na te fioletowe, zimne stopy można coś zaradzić? Nie wyglądają one zdrowo.  Czy pomogą okłady ze soli na kość krzyżową?
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #93 : 02-05-2011, 19:44 »

Tak, okłady z gorącej soli na kość krzyżowa nogą doraźnie pomóc, aczkolwiek gruntownej poprawy należy oczekiwać po odciążeniu wątroby, które jest związane z ustąpieniem toksemii.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
JoanaS
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 51
MO: Czerwiec 2008
Wiadomości: 80

« Odpowiedz #94 : 02-05-2011, 19:53 »

Waleria chce też wprowadzić mielony ostropest, może jako dodatek do gotowanych warzyw albo zupy w czasie jedzenia oczywiście, nie gotowania.

Drętwieją jej też palce u jednej stopy, czy to niedobór magnezu?  Czy to też jest przez złe krążenie?
Zapisane
JoanaS
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 51
MO: Czerwiec 2008
Wiadomości: 80

« Odpowiedz #95 : 05-05-2011, 14:05 »

Od trzech dni Waleria je gotowane parę minut warzywa do mięsa lub ryby -  seler naciowy i korzeń, pietruszka, pory i cukinia.  Na obiad je dorsza atlantyckiego pieczonego z warzywami i sałątą.  Na kolację ma zupę z indyka i warzyw - seler, pietruszka, cukinia, pory, botwinka.  Gazy większe niż po samej sałacie i indyku ale mniejsze niż po surowej marchewce albo jabłkach.  Gazy zwiększyły się wczoraj wieczorem, jak zawsze po trzech dniach jedzenia czegoś nowego.  Zielony groszek przestała jeść bo wydawało się że gazy były większe niż po innych warzywach.  Do potraw dodaje też mielony ostropest już podczas jedzenia (jakieś 2-3 łyżeczki dwa razy dziennie).  Rano pije dwie szklanki wody.  Wypróżnia się codziennie ale ma zatwardzenie.  Wczoraj piła rano rumianek zamiast wody i dzisiaj rano było lekkie rozwolnienie.

Ogólnie samopoczucie dużo lepsze jak może jeść więcej potraw.  Zagoiły się wszystkie przyszcze na pośladkach.  Brzuch płaski.  Gazy dalej są, najczęściej zaraz po jedzeniu. 

Skóra na buzi poprawiła się jak wróciła do maści z nagietka, już po pierwszej nocy było widać poprawę.  Szkoda tylko że maść nie leczy przyczyny...
Zapisane
Iza38K
« Odpowiedz #96 : 05-05-2011, 15:58 »

Dajcie sobie czas. Skupcie się na pozytywach. Idziecie właściwą ścieżką, tylko zalecam więcej wiary w pomyślność!  biggrin
Zapisane
JoanaS
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 51
MO: Czerwiec 2008
Wiadomości: 80

« Odpowiedz #97 : 05-05-2011, 18:32 »

Czy mogę dodawać oliwę z oliwek do potraw?  

Czytałam też na forum parę przepisów na naturalne probiotyki na bazie kiszonej kapusty i czosnku, czy jest to coś wartego uwagi, czy po prostu dać więcej czasu?
« Ostatnia zmiana: 05-05-2011, 18:34 wysłane przez Solan » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #98 : 05-05-2011, 18:54 »

Widzę, że nie do końca rozumie Pani nauki Biosłone. Rozumuje Pani jak pacjent, że chorobę powoduje niedobór czegoś - jeśli nie badań i leków, to jakichś specyfików albo wściekle zdrowej żywności. Proszę przyjąć do wiadomości, że przyczyną wszelkich chorób, w tym także objawów niedoboru, jest  zawsze nadmiar: http://www.bioslone.pl/profilaktyka-zdrowotna/dlaczego-niektorzy-nie-moga-wyzdrowiec Lepiej niech się Pani skupi na tym, co jeszcze można wyeliminować, żeby wyzdrowieć, nie zaś na tym, co by tu jeszcze wziąć, żeby wyzdrowieć.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
JoanaS
***

Offline Offline

Płeć: Kobieta
Wiek: 51
MO: Czerwiec 2008
Wiadomości: 80

« Odpowiedz #99 : 05-05-2011, 19:03 »

Myślę że większym problemem jest maja chęć pośpieszenia procesu zdrowienia...  Wynika to z tego że już 5 tygodni prawie na indyku i sałacie i gazy dalej po wszystkim są.  Ja nie wiem co mogę jeszcze wyeliminować?  Warzywa gotowane?
Zapisane
Strony: 1 ... 3 4 [5] 6 7 ... 10   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!