Niemedyczne forum zdrowia
29-04-2024, 03:49 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Aktualności: Sklep Biosłone --> wejdź
 
   Strona główna   Pomoc Regulamin Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: 1 [2] 3 4 ... 11   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Leczenie chorób lekoopornych  (Przeczytany 116221 razy)
Sobol
« Odpowiedz #20 : 18-05-2011, 07:20 »

Ciekaw jestem jaki cel ma taki człowiek? Po co się rejestruje po raz n-ty?
Dlatego postanowiłem się zarejestrować i czasem sprostować takie dane.
Ktoś Cię o to prosił? Niektórym to się "w dupach poprzewracało", od tej wolności.
Zapisane
beta-bloker
« Odpowiedz #21 : 18-05-2011, 07:20 »

A czy Ci ludzie z resztkami nadziei i po wieloletnich i opłakanych skutkach kontaktów z lekarzami znaleźli tutaj sposób na wyleczenie się ??? Domniemam, że w większości nie


Jeszcze jeden post napisany z innego konta i będzie ban na cały zakres IP Collegium Medicum UJ.
« Ostatnia zmiana: 18-05-2011, 07:36 wysłane przez Rysiek » Zapisane
Andrzejkowy
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 84
MO: 01.03.2006
Wiedza:
Skąd: Warszawa
Wiadomości: 257

« Odpowiedz #22 : 18-05-2011, 07:47 »

To po co w takim razie medycyna te leki daje?
Aby się kręcił biznes koncernów farmaceutycznych.
Zapisane

pozdrowienia andrzejkowy
JohnnyW
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 38
MO: 11.02.2011
Skąd: Oświęcim
Wiadomości: 37

« Odpowiedz #23 : 18-05-2011, 08:21 »

Uświadomiony, jako racjonalista musi sobie racjonalizować wszystkie medyczne brednie, żeby nie zwariować. Gdyby jego umysł dopuścił do siebie informacje, że lata studiów, tysiące złotych wydane na naukę i autorytet jako student medycyny (ew. lekarz), którym cieszy się wśród znajomych i rodziny, są gówno warte to pozostaje już tylko depresja albo "racjonalizm naŁukowy". Jak czegoś nie wie, to musi domniemywać więc i tak zawsze "ma rację". Takie to jest właśnie gadanie z racjonalistami-domniemywaczami odmedycznymi.

U moich znajomych pa(ja)cjentów widzę tę samą racjonalistyczną blokadę. Żeby ich umysł otwarł się choć trochę na wiedzę, którą staram się im przekazać, to najpierw ich ego musiałoby samo sobie przyznać, że było dymane przez medycyne, lekarzy, reklamę i media przez całe życie. A to już nie lada problem. O ile u pa(ja)cjenta taka blokada ma szansę pęknąć, bo wystarczy, że zmieni on swój stosunek do leczenia i zdrowia, to u lekarzy i studentów medycyny to już mur nie do przebicia. Za dużo do stracenia, motywacja do nauki i pracy, stres związany z tym, że wie, że ludziom szkodzi, a nie pomaga, utrata autorytetu, zmarnowane pieniądze i czas. Jak do tego dojdzie jeszcze tatuś i mamusia lekarze jako autorytety, którzy całe życie ratowali ludzi tabletami, to po czasie powstaje nam właśnie taki odmedyczny troll. Wchodzi na forum, nasra i wychodzi. Takiemu to jeszcze bana można dać. Gorzej jak się takiego trolla ma w rodzinie lub wśród znajomych. Eeeh, szkoda gadać...
« Ostatnia zmiana: 18-05-2011, 12:59 wysłane przez Lilijka » Zapisane
Sobol
« Odpowiedz #24 : 18-05-2011, 08:25 »

Tak... Coś w tym jest. W sumie nie ma się co dziwić, gdyby nie to ego, to takiemu człowiekowi cały świat ległby w gruzach.  smile
Zapisane
Machos
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 01-04-2007
Skąd: Skierniewice
Wiadomości: 2.302

WWW
« Odpowiedz #25 : 18-05-2011, 11:32 »

Uswiadomiony jako racjonalista musi sobie racjonalizować wszystkie medyczne brednie, żeby nie zwariować. Gdyby jego umysł dopuścił do siebie informacje, że lata studiów, tysiace złotych wydane na naukę i autorytet jako student medycyny (ew. lekarz), którym cieszy się wśród znajomych i rodziny, są gówno warte to pozostaje już tylko depresja albo "racjonalizm naŁkowy". Jak czegoś nie wie, to musi domniemywać więc i tak zawsze "ma racje". Takie to jest właśnie gadanie z racjonalistami-domniemywaczami odmedycznymi.
Tak mi kiedyś pieprzyli laryngolodzy. Domniemywali i znowu pieprzyli i przepisywali leki. Na polipy w zatokach nie ma i nie będzie lekarstwa, tak pieprzyli. Później następny cymbał domniemywał, że już to moje serce będzie skazane na leki do końca bez możliwości wyzdrowienia. Moje dzieci miały być po ojcu alergiczne, obciążone dziedzicznie.

Jak sobie przypomnę, gość laryngolog kiedyś ze dwadzieścia lat temu opracował mi technikę schodzenia z łóżka rano po przespanej nocy prosto do kapci, żebym nie dostawał ataków kaszlu i kichania, żeby nogom nagle za zimno się nie zrobiło i kazał spać w skarpetach. Matula siedziała w poczekalni i przeżywała, że duszę się po nocach i liczyła, że gość mnie wyprowadzi z chorób i oddawała ostatnie pieniądze z marnej krawieckiej wypłaty. A mój organizm jak na złość tym gównianym odmedycznym, zakłamanym bzdurom, dusił się dalej.

Teraz przychodzi taka menda "uświadomiona" i zaczyna to samo, co słyszałem dwadzieścia lat temu. Tylko że ja jestem zdrowy, moje dzieci niealergiczne a powinny, moja matula z kilkoma diagnozami łodmedycznymi z nadciśnieniem a nadciśnienia nie ma! A powinno być dożywotnio ale nie ma!


A czy Ci ludzie z resztkami nadziei i po wieloletnich i opłakanych skutkach kontaktów z lekarzami znaleźli tutaj sposób na wyleczenie się ??? Domniemam, że w większości nie
Bo w większości to pacjenci, tacy jak Ty, bo z byle krostą polecą do przychodni "Promyk Słońca", od kaszlu coś wezmą, żeby się gardziołko nie nadwyrężyło. Pędź do przychodni, bo dobrze mieć w razie czego znajomego lekarza. Będziesz miał poczucie bezpieczeństwa jak cholera.

I dupy nam nie zawracaj, tylko lekarzowi. Tam Twoje przesrane miejsce.
« Ostatnia zmiana: 18-05-2011, 12:59 wysłane przez Lilijka » Zapisane

Zamiast się badać, lepiej wypić miksturę oczyszczającą, najlepsze świadectwo badania organizmu, które w przypadku istniejących chorób widać po objawach. Machos.
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #26 : 18-05-2011, 12:34 »

Ten głupek, albo te głupki piszą z tego samego IP należącego do Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego, a więc beta-bloker, uświadomiony, eskulap i juddken to w ciemię bite medyczne studenciny, którym do głowy coś wtłoczono, ale jeszcze nie wiedzą, co. Mając trochę wolnego czasu między wkuwaniem poszczególnych tomów książki telefonicznej, wpadają tutaj, bo widzą, że idee Biosłone to realne zagrożenie dla ich przyszłości, pozbawionej pacjentów - najczarniejszy sen studenta medycyny.

Sami zobaczcie, jakie to głupki. Nie potrafią podjąć merytorycznej dyskusji w żadnym temacie. Nie potrafią, bo nie myślą, mając do cna wyprane mózgi. Taki jest sens szkół medycznych, by wypuszczać wykształconych sprzedawców leków na receptę - uprzywilejowanych zabójców, jak ich nazwał Stanisław Staszic: http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=20171.msg133610#msg133610
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Laokoon
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510

« Odpowiedz #27 : 18-05-2011, 12:42 »

Mnie jednak zastanawia po co zaraz banować całe Collegium Medicum. (ach jakże to mądrze brzmi!).

To jest troll. Odsyła do lekarza ludzi, którzy często z resztkami nadziei traflili tu po wieloletnich i opłakanych w skutkach kontaktach z lekarzami i ogólnie medycyną.
Właściwie może nie troll, tylko człowiek zły do szpiku kości, albo po prostu głupek.

Jedno z drugim się nie wyklucza, wręcz przeciwnie, współgra ze sobą.
« Ostatnia zmiana: 18-05-2011, 12:44 wysłane przez Laokoon » Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #28 : 18-05-2011, 12:46 »

człowiek zły do szpiku kości, albo po prostu głupek.
Wypisz, wymaluj - student medycyny.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Laokoon
***


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiek: 44
MO: 01-08-2008, z przerwami
Wiedza:
Skąd: pomorskie
Wiadomości: 2.510

« Odpowiedz #29 : 18-05-2011, 13:05 »

Wprawdzie nie studiowałem medycyny ani też nie znam wszystkich uczelni i wykładowców, ale podejrzewam że tam tych młodych nieokrzesanych ludzi uczy się takiej bezpłciowej postawy wobec drugiego człowieka, jego zdrowia i życia. Właściwie trzeba mówić o pogardzie, nie inaczej. Niestety żółtodzioby są tak oporne na wiedzę i nieinteligentne że nie wiedzą, przez myśl im nie przejdzie, że ich to też dotyczy. Pewnie im o tym zapomnieli napisać w ksiązkach. Dlatego tak  często padają ofiarą swojej własnej nikczemności. Przy czym trzeba im oddać że w swojej głupocie są nieprzejednani i zacięci. A gdyby tak samo byli skorzy do dobrego to może i sami by na tym lepiej wyszli.

« Ostatnia zmiana: 18-05-2011, 13:07 wysłane przez Laokoon » Zapisane
Iza38K
« Odpowiedz #30 : 18-05-2011, 13:21 »

Cytat
Nie ma medycznych bredni - są tylko pacjenci, którzy zawsze wiedzą lepiej. 
A mnie się najbardziej to zdanie podoba. Człowieku, tak mi poprawiłeś humor tym wpisem, że będę dzisiaj cały dzień parskała śmiechem, za co Ci dziękuję.
Zapisane
uświadomiony
« Odpowiedz #31 : 18-05-2011, 13:29 »

Ten głupek, albo te głupki piszą z tego samego IP należącego do Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego, a więc beta-bloker, uświadomiony, eskulap i juddken to w ciemię bite medyczne studenciny, którym do głowy coś wtłoczono, ale jeszcze nie wiedzą, co. Mając trochę wolnego czasu między wkuwaniem poszczególnych tomów książki telefonicznej, wpadają tutaj, bo widzą, że idee Biosłone to realne zagrożenie dla ich przyszłości, pozbawionej pacjentów - najczarniejszy sen studenta medycyny.

Sami zobaczcie, jakie to głupki. Nie potrafią podjąć merytorycznej dyskusji w żadnym temacie. Nie potrafią, bo nie myślą, mając do cna wyprane mózgi. Taki jest sens szkół medycznych, by wypuszczać wykształconych sprzedawców leków na receptę - uprzywilejowanych zabójców, jak ich nazwał Stanisław Staszic: http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=20171.msg133610#msg133610

Widzę, że Mistrzu ucieka się do inwektyw, bo nie potrafi podać sensownych i racjonalnych argumentów na poparcie swoich tez. Ale cóż... do takiego poziomu zniżać się nie będę.
« Ostatnia zmiana: 18-05-2011, 13:32 wysłane przez Uświadomiony » Zapisane
eljot
« Odpowiedz #32 : 18-05-2011, 13:30 »

Niestety żółtodzioby są tak oporne na wiedzę i nieinteligentne że nie wiedzą, przez myśl im nie przejdzie, że ich to też dotyczy.

Myślę,że to są najlepsi uczniowie swoich szkół i klas. Chłonni wiedzy, inteligentni i pełni wiary w to, co robią. System robi z nich durniów, konowałów i bezmyślnych więźniów medycyny. Pranie mózgu czyni ich zakładnikami. Przyznać się, że 6 lat poszło na marne? Nie. Do tego trzeba mieć siłę, odwagę i troszkę przyzwoitości, a tego już brakuje.
Zapisane
Rysiek
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 31-05-2008
Skąd: Stąd
Wiadomości: 1.810

« Odpowiedz #33 : 18-05-2011, 13:34 »

Jak to mówią: z głupimi się nie dyskutuje. Najpierw zniżą Cię do swojego poziomu, a potem pobiją doświadczeniem.

Ja jednak zaryzykuję.

Cytat
Widzę, że Mistrzu ucieka się do inwektyw, bo nie potrafi podać sensownych i racjonalnych argumentów na poparcie swoich tez. Ale cóż... do takiego poziomu zniżać się nie będę.

Nic prostszego, możesz pokazać, że inwektyty Mistrzunia są jak strzał kulą w płot. Obal te tezy, na poparcie których Mistrz nie ma argumentów i pokaż, że powiedzenie, które przytoczyłeś, przytoczyłeś słusznie.
« Ostatnia zmiana: 18-05-2011, 13:39 wysłane przez Rysiek » Zapisane

Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #34 : 18-05-2011, 13:46 »

"Jak to mówią: z głupimi się nie dyskutuje. Najpierw zniżą Cię do swojego poziomu, a potem pobiją doświadczeniem." Uświadomiony napisał te słowa, ale się zreflektował, że ukręcił bat na siebie, i je usunął, ale Rysiek zdążył już zacytować. A to są bardzo mądre słowa: pobiją doświadczeniem. My pobijemy każdego studenta medycyny i adepta nie tylko doświadczeniem, ale także wiedzą, więc do naszego poziomu zniżać się nie warto. Lepiej tkwić w górnolotnych oparach medycznego absurdu.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
Zuza
*


Offline Offline

Płeć: Kobieta
MO: 01-07-2008
Wiedza:
Skąd: Podkarpacie
Wiadomości: 683

« Odpowiedz #35 : 18-05-2011, 13:49 »

Znam osobę, która właśnie skończyła studia medyczne, została lekarzem i parę dni temu pobiegła do lekarza ze swoim dzieckiem, które dostało potówki!
Boże ratuj, takich mamy lekarzy. I czego Wy od nich wymagacie? Co oni mogą Wam niby wytłumaczyć merytorycznie?
Zapisane

Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #36 : 18-05-2011, 13:52 »

I czego Wy od nich wymagacie? Co oni mogą Wam niby wytłumaczyć merytorycznie?
Otóż to, że niczego. Ale to jest fajna zabawa, gdy nieuki biorą się za pouczanie.
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
uświadomiony
« Odpowiedz #37 : 18-05-2011, 13:58 »

"Ale to jest fajna zabawa, gdy nieuki biorą się za pouczanie."

To może przestaniecie się bawić?
Zapisane
Mistrz
*


Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
MO: 05.03.2000 – 2070
Skąd: Hogwart
Wiadomości: 10.596

WWW
« Odpowiedz #38 : 18-05-2011, 14:03 »

To może przestaniecie się bawić?
I co dalej? Oddać swoje zdrowie w ręce nieuków niepotrafiących wyjaśnić, po co leczy się choroby lekooporne?
Zapisane

Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko
uświadomiony
« Odpowiedz #39 : 18-05-2011, 14:09 »

I co dalej? Oddać swoje zdrowie w ręce nieuków niepotrafiących wyjaśnić, po co leczy się choroby lekooporne?

No jeśli Mistrz nie wie po co leczy się choroby...
Zapisane
Strony: 1 [2] 3 4 ... 11   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.21 | SMF © 2006-2008, Simple Machines
Design by jpacs29 | Mapa strony
Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!