Różyczka

[Joanna]

Mam w sąsiedztwie dziecko, które jest chore na różyczkę. Czy powinnam celowo dopuszczać do kontaktu z chorym swoje dzieci, w celu odchorowania przez nie tej choroby w tym wieku (chłopiec 4,5 - szczepiony MMR, a dziewczynka  2 latka - nieszczepiona MMR). Dodam, że MO piją od pół roku i miały trzykrotnie objawy oczyszczania.

[Joanna]

Chyba lepiej by było, żeby przechorowały różyczkę właśnie w wieku dziecięcym? Czy może nie ma co ryzykować i celowo narażać dzieci na kontakt z chorym? Mistrzu podpowiedz co teoretycznie byłoby lepsze?

[Mistrz]

Nie unikać ani nie prowokować.

[mariolka]

Przeżyłam różyczkę w kwietniu jako dorosła osoba i życzę, by przechodzić to jako dziecko. Sama różyczka nie była uciążliwa (lekki ból stawów, powiększone węzły chłonne). Po dwóch tygodniach dostałam zapalenia stawów, przez dwa dni nie potrafiłam wyjść z łóżka, po czterech tygodniach zapalenie węzłów chłonnych, ból towarzyszył mi ok. 3 tygodni. MO rozpoczęłam pić w czerwcu, od tygodnia bardzo bolą mnie łydki i strasznie puchną, myślę, że to efekt oczyszczania, ale jeszcze muszę pogrzebać na ten temat.