Sobol
|
|
« : 06-06-2011, 07:24 » |
|
Stało się . Dostałem zielone światło od żony. Zasady biosłonejskie zostały rozszerzone na 12-letniego syna. Z czego, nie ukrywam, bardzo się cieszę. Do tej pory "opozycja" w domu, co prawda, bardzo mnie wspierała w powrocie do zdrowia, ale pozostali członkowie rodziny czekają, aż "królik doświadczalny" poczuje się lepiej . Ponieważ czuję się lepiej, a u syna alergia się nasila, o jednego Biosłonejczyka więcej. Od czterech, może pięciu lat u Przemka na wiosnę pojawiało się na brzuchu trochę krostek. Z roku na rok coraz więcej i okres trwania wysypki był coraz dłuższy. W tym czasie żona podawała mu Cleratine i wapno. Dieta - szkoda słów. Tak jak moja. Kanapki, makarony, mięso, surówki od wielkiego dzwonu. Choroby, też szkoda słów. Jako rodzice, dla dobra dzieci, z każdą infekcją drałowaliśmy do lekarza. A to antybiotyk, a to przeciwzapalny, a to syropek, bo dziecko kaszle. Masakra. W tym roku alergia dała się młodzieńcowi we znaki. Poza wysypką doszły napady kichania, katar, łzawienie oczu. Przełom nastąpił w ubiegły piątek. Zadzwoniła pani ze szkoły, że syn jest u pielęgniarki. W pierwszej chwili pomyślałem, że w związku z wypadkiem lub bójką. Okazało się, że wokół szkoły były koszone trawy, łzy lały mu się z oczu i popękały naczynka. Zabrałem młodego ze szkoły z zalepionym okiem. W domu przeprowadziliśmy męską rozmowę i od soboty 04.06.11 r. syn pije MO. Już w piątek wprowadziłem dietę. Całkowicie odstawiłem, po sugestii Izy, gluten, kazeinę i słodycze. MO pije na bazie oleju z pestek winogron. Uznałem, po konsultacji z Zibim, że do górnej części przewodu pokarmowego wrócimy później. Teraz ważne jest cerowanie jelit .
|
|
« Ostatnia zmiana: 06-06-2011, 12:51 wysłane przez Solan »
|
Zapisane
|
|
|
|
Sobol
|
|
« Odpowiedz #1 : 07-06-2011, 19:33 » |
|
Po wprowadzeniu diety i MO wypryski na piersiach i brzuchu bledną. Od góry do dołu. Napad kichania i niekontrolowanego łzawienia nie wystąpił po raz kolejny. Czasem pojawia się katar i swędzenie oczu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Sobol
|
|
« Odpowiedz #2 : 13-06-2011, 12:27 » |
|
Wczoraj młodego złapało krótko kichanie po godzinie jazdy konnej, wśród traw i kurzu. Po powrocie do domu szybko minęło. Utrzymujemy dietę. Regularnie syn pije MO. Ostatnio córka zamówiła sobie pizzę, młody stwierdził w żartach: "Żądam testu buraczkowego!", ale szczęśliwie wytrzymał. To duże poświęcenie z jego strony. Bardzo lubi pizzę. Siły "światła i ciemności" w domu się wyrównały. Ja z synem pijemy MO i stosujemy DP. Żona z córką na razie się opierają. Zobaczymy jak długo.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
piem
|
|
« Odpowiedz #3 : 13-06-2011, 12:40 » |
|
Odkąd jem tłuste mięsa, masło, warzywa, dużo jaj, itp., myśl o pizzy mnie odrzuca jakoś. Dwóch na dwóch, czyli remis, ale tak naprawdę Ty z Młodym, prowadzicie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Sobol
|
|
« Odpowiedz #4 : 14-06-2011, 15:44 » |
|
Dzięki Piem. Zapomniałem dodać, że syn pije też KB. Nie ma zbyt szczęśliwej miny, ale jest twardy i nie pęka, co mnie napawa dumą.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Machos
Offline
Płeć:
MO: 01-04-2007
Skąd: Skierniewice
Wiadomości: 2.302
|
|
« Odpowiedz #5 : 14-06-2011, 18:00 » |
|
Wczoraj młodego złapało krótko kichanie po godzinie jazdy konnej, wśród traw i kurzu. Po powrocie do domu szybko minęło. Utrzymujemy dietę. Regularnie syn pije MO. Ostatnio córka zamówiła sobie pizzę, młody stwierdził w żartach: "Żądam testu buraczkowego!", ale szczęśliwie wytrzymał. To duże poświęcenie z jego strony. Bardzo lubi pizzę. Siły "światła i ciemności" w domu się wyrównały. Ja z synem pijemy MO i stosujemy DP. Żona z córką na razie się opierają. Zobaczymy jak długo. Powiedz młodemu, że za parę lat będzie skakał na sianie w stodole i nic go nie wysypie, nie spowoduje kichania, itd. Ja tak miałem w jego wieku i ciągnęło się dalej przez parę dobrych lat. Nie zapomnę, jak w 1999 pojechaliśmy z żoną w zimę do Zakopanego, skusiliśmy się na przejażdżkę saniami w górę Doliny Chochołowskiej. Woźnica strzelił z bata, sanie poszły, ruszył kurz z konia, z koców, żona miała frajdę a ja duszności... Ja swoich muszę cały czas teraz edukować, (z dobrym skutkiem na szczęście) bo dupka odżyła w domu wszystkim i teraz toczę "wojnę" o rozum i umiar. Na szczęście mój młody wciąga się w pytania typu: "No i co cwaniaczku, a jak będziesz bez pomocy taty, to jak sobie zrobisz miksturę, co trzeba kupić i jak ją przyrządzić?" A jakie larum, jak zapomnę im zrobić MO? Pozdro dla Twoich.
|
|
|
Zapisane
|
Zamiast się badać, lepiej wypić miksturę oczyszczającą, najlepsze świadectwo badania organizmu, które w przypadku istniejących chorób widać po objawach. Machos.
|
|
|
Sobol
|
|
« Odpowiedz #6 : 14-06-2011, 18:36 » |
|
Zdaję sobie sprawę z tego, że jeszcze długa droga przed nami. Czekam teraz cierpliwie na pierwszą infekcję u syna. Ja czekam, żona wprost przeciwnie. Nie wyobraża sobie infekcji przechorowanej bez leków. Zostało mi zapowiedziane, że to na moją odpowiedzialność.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Iza38K
|
|
« Odpowiedz #7 : 14-06-2011, 20:50 » |
|
No i dobrze. Na tę infekcję, to możesz trochę poczekać.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
piem
|
|
« Odpowiedz #8 : 14-06-2011, 21:06 » |
|
Ja czekam od listopada, ni widu, ni słychu
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Sobol
|
|
« Odpowiedz #9 : 17-06-2011, 05:52 » |
|
Przemek wczoraj był trochę struty. Pod koniec dnia polegiwał i stwierdził, że nie najlepiej się czuje. Rozpoczęło się, jak sądzę oczyszczanie. Zrobię mu dwudniową przerwę w MO i zacznę od 1/4 dawki. Poza tym, jest dobrze. Nie ma napadów alergicznych, skóra brzuchu i piersiach, coraz lepsza. Apetyt ma za trzech.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Iza38K
|
|
« Odpowiedz #10 : 17-06-2011, 07:37 » |
|
Proszę, co to znaczy dobrze wyedukowany tato. Super!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Sobol
|
|
« Odpowiedz #11 : 17-06-2011, 17:32 » |
|
Dzięki Iza.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Sobol
|
|
« Odpowiedz #12 : 20-06-2011, 08:41 » |
|
Syn ma mniej energii, niż zwykle. Wczoraj w ciągu dnia zaczęło go "czyścić". Odwiedził kilka razy ubikację. Apetyt mu dopisuje. Domaga się KB. Wczoraj wypił 3. Jeśli dziś sytuacja się ustabilizuje, od jutra potam mu znów MO w 1/4 dawki.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Sobol
|
|
« Odpowiedz #13 : 20-06-2011, 12:21 » |
|
Aż mi go szkoda. Poszedł na chwilę do szkoły i wrócił taki słaby i blady. Szczerze powiedziawszy, wolałbym wziąć na siebie to jego oczyszczanie. Syn jest szczupły, ale po ostatnich przejściach brzuch mu się zapadł. Żona stwierdziła, że wygląda jakby był chory. Ja wiem, że to oczyszczanie. Dałem mu właśnie dobrze ciepłą wodę z połówką cytryny i niech odpoczywa. Wiem, że zrobiłem dobrze. Trochę kiepsko wypadło, bo akurat na wakacje.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Zbigniew Osiewała (Zibi)
|
|
« Odpowiedz #14 : 20-06-2011, 14:39 » |
|
Idealnie, niech rośnie następne pokolenie Biosłonejczyków!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Sobol
|
|
« Odpowiedz #15 : 20-06-2011, 15:15 » |
|
Dzięki Zibi, w dużej mierze, to Twoja zasługa.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Sobol
|
|
« Odpowiedz #16 : 30-06-2011, 18:18 » |
|
Zmiany skórne u syna ustąpiły całkowicie. Ściśle przestrzegamy, nie spożywania "zakazanych produktów". Przemek sam się pilnuje. Za tydzień jedziemy na wczasy w siodle, syn będzie miał przymusową przerwę w piciu MO i KB. Nie ma tam warunków. Spowolnimy również oczyszczanie, bo na tą chwilę skóra jest ok., napadów kichania i łzawienia nie ma, ale ma mało energii.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Sobol
|
|
« Odpowiedz #17 : 02-08-2011, 14:27 » |
|
No ładnie! Synuś mój pojechał z dziadkami na wczasy i dostał gorączki. A mnie tam nie ma! Nie mógł na mnie poczekać? Zaplanowałem mu przecież infekcje na wrzesień. Nic to. Mam nadzieję, że to tylko próba organizmu. Dziadki w panice, jeszcze gotowi pójść do lekarza i czymś go nafaszerować. Jak się będzie utrzymywać, to do niego pojadę.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Sobol
|
|
« Odpowiedz #18 : 03-08-2011, 09:02 » |
|
Co się odwlecze, to nie uciecze. Szkoda. Wczoraj młody dostał dwa razy Paracetamol, bo gorączka była powyżej 39. Nie mam pretensji do dziadków. Nie mają wiedzy zawartej na naszym forum, a i odpowiedzialność za wnuki pewnie jest ogromna. Dziś rano padła jeszcze córka. Ponad 38. Dawno nie chorowały. Właściwie, to organizm dawno nie podejmował próby samonaprawienia. Nic to. Z doświadczenia wiem, że po przerwanym odchorowywaniu szybko następuje poprawka. Nie przegapię następnej okazji.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Sobol
|
|
« Odpowiedz #19 : 07-09-2011, 15:35 » |
|
Syn odżywia się zgodnie z ZZO. Wyłączony ma gluten, kazeinę i słodycze. Pije pełną dawkę MO (pełną w jego przedziale wiekowym/wagowym, czyli po 5 ml). Obiady zjada w domu nie w szkole, dzięki temu mam kontrolę nad tym, czym się odżywia. Szczęśliwie jest zdyscyplinowany i nie trzeba go pilnować. Młody nie ma żadnych nieprzyjemnych objawów. Jest żywy, ma humor. Czekamy na infekcję jesienną.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|