Jaki krem do opalania dla niemowlaka?

[Fasolka]

Szukam czegoś dla 8-miesięcznej córeczki, najlepiej w spray'u albo w kremie, który by się dobrze rozsmarowywał. Możecie coś polecić?

Oczywiście chodzi mi o krem chroniący przed słońcem, nie zamierzam dziecka opalać

[Monique]

Polecam serię Kolastyny - cena przystępna. Używam od paru lat i jestem zadowolona.

[Gosiek]

A ja nawet w upały smarowałam tylko masłem karite i sprawdza się super. Na mrozie też.

[Fasolka]

Gosiek, a to masło ma wystarczająco duży filtr? Wszędzie jest napisane tylko, że ma .
I czy się wchłania, czy pozostawia tłusty osad?

[Beza]

A my w tamtym roku pobyt nad morzem spędziliśmy pod ochroną oliwy z oliwek. Teraz też rozpoczęliśmy sezon od oliwy i oczywiście od zachowania zdrowego rozsądku.
Poza tym temat opalania był już poruszany: http://forum.bioslone.pl/index.php?topic=4149.0

[Gosiek]

Fasolka, nie mam pojęcia, jaki filtr ma masło karite. Wiem tylko, że jest naturalne i z doświadczenia, że chroni buzię mojego dziecka. I moją też. Mąż się nie dał przekonać, bo to masełko źle się rozsmarowuje.

[K'lara]

... bo to masełko źle się rozsmarowuje.

Nalej do szklanki gorącej wody, przykryj spodeczkiem, połóż na spodeczek masło karite (lub inne masło: kakaowe, cupuacu) w ilości wystarczającej do dla Was obu. Pod wpływem ciepła masło stopi się i wtedy nie ma problemu z rozsmarowaniem na skórze i położeniem cienkiej warstewki.

Masło karite i cupuacu (Scorupion, wiem co powiesz ) ma naturalne filtry ochronne przed promieniowaniem.

http://mazidla.com/component/virtuemart/?page=shop.product_details&flypage=flypage_new.tpl&product_id=103&category_id=16
http://mazidla.com/component/virtuemart/?page=shop.product_details&flypage=flypage_new.tpl&product_id=356&category_id=16

[Fasolka]

Gdzieś wyczytałam, że podobno ma filtr 2-3, to trochę mało jak na ochronę skóry małego dziecka. Z drugiej strony jak przeczytałam skład kremów do opalania (dla dzieci), to odechciało mi się ich kupować.

[Iza38K]

Gdzieś wyczytałam, że podobno ma filtr 2-3, to trochę mało jak na ochronę skóry małego dziecka.

A kto Ci tak powiedział? Badania naukowe?

[Fasolka]

Gdzieś wyczytałam, że podobno ma filtr 2-3, to trochę mało jak na ochronę skóry małego dziecka.

A kto Ci tak powiedział? Badania naukowe?

Nie, znalazłam w sieci, np. tu: http://www.shea.pl/?305,rafinowane-maslo-karite-shea-%28-shea-butter-%29-40-g

[Iza38K]

Przestań Fasolka szaleć  . Ja swoje dzieci smarowałam (jak sobie przypomniałam oczywiście  ), najzwyklejszą oliwką. I żyją. I mają się dobrze.

[Monique]

Przestań Fasolka szaleć  . Ja swoje dzieci smarowałam (jak sobie przypomniałam oczywiście  ), najzwyklejszą oliwką. I żyją. I mają się dobrze.

Ja też mam podobne podejście. Czy wierzycie w to, żeby kremy z filtrem powodowały trwały uszczerbek na zdrowiu dziecka? Ja w to nie wierzę. Wszędzie pełno toksyn - spaliny, promieniowanie, jedzenie, leki.
Nie dajmy się zwariować.
Ja moim dzieciom ubieram kapelusze na głowę, mam osobną koszulkę do kąpieli + osobną do zabaw na plaży i tyle. Smaruję ręce, plecy, nogi - te miejsca, które są cały czas wystawione na działanie słońca. Nigdy nie było żadnych poparzeń, ani innych powikłań.
Najważniejsze wydaje mi się odpowiednie podejście - żeby nie wzbudzać w dziecku jakichś lęków przed słońcem, ani dziwnych nawyków unikania słońca lub nerwowego szukania zdrowych środków do smarowania skóry.

[Fasolka]

No dobra, nie będę już szaleć

[Fabularasa]

Trzeba się nieco zastanowić nad tą nagonką na nieprzesiadywanie na słońcu pomiędzy 10 a 14 (czy może jeszcze inne przedziały czasowe). Na youtube jest dużo filmów na temat witaminy D. Okazuje się, że wytwarza się ona w naszym organizmie wtedy, kiedy nasze ciało jest nasłonecznione promieniami, ale w takich godzinach, gdy nasz cień jest od nas krótszy, czyli w tych zabronionych przez media (lekarzy). Jest również wiele wypowiedzi na temat "cudotwórczych" właściwości tej witaminy - przynajmniej w tym aspekcie nie można zarzucić chęci zarobkowych naukowców odkrywających te cechy.    Nie mówię, aby wystawiać dziecko na słońce w południe, ale żeby nie smarować go dziwacznymi kremami tylko po to, aby wyjść z nim do sklepu.

I co zrobić kiedy przesadziło się z przebywaniem na słońcu tj kiedy wieczorem okazało się, że plecy są czerwone? W sobotę wybrałem się na przejażdżkę rowerową 1h 14:30-15:30 i nadal odczuwam efekty opalenizny (spalenizny  ).

[Monique]

Zbyt mocno opalona skóra robi się grubsza i szorstka. Mam wrażenie, że natura sama nam tutaj pomaga tworząc "skorupę" - taką naturalną barierę przez nadmiernym działaniem promieni słonecznych.
Ciekawe czy tak faktycznie jest...

[malibu]

Ja polecam krem z filtrem 50  Exomega A-dermy, ufam tej marce, stosuję ich  emolienty to i w filtr zainwestowałam i sprawdza się dobrze

[Malona]

A możecie polecić coś na bazie naturalnych składników, bo nie wiem jaki krem z filtrem do twarzy alergicznej wybrać?

[Kozaczek]

A możecie polecić coś na bazie naturalnych składników, bo nie wiem jaki krem z filtrem do twarzy alergicznej wybrać?

Żaden!

[Dyczkin]

I co zrobić kiedy przesadziło się z przebywaniem na słońcu tj kiedy wieczorem okazało się, że plecy są czerwone? W sobotę wybrałem się na przejażdżkę rowerową 1h 14:30-15:30 i nadal odczuwam efekty opalenizny (spalenizny   ).

Nasmarować się limonką, ewentualnie aloesem.

[Gibbon]

Specjaliści Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach przeprowadzili badania skuteczności preparatów do opalania. Jak się okazało, żaden z 18 przebadanych kosmetyków nie chronił przed promieniowaniem podczerwonym.


https://naukawpolsce.pl/aktualnosci/news%2C98009%2Czaskakujace-wyniki-badania-skutecznosci-kremow-z-filtrem.html