Rumień zakaźny?

Zaczęty przez Livia, 09-06-2011, 15:33

Livia

Moje dzieci od kilku dni miały bardzo czerwone policzki, takie rumiane. Pomyślałam, że dużo były na powietrzu, opaliły się trochę. Ale u starszego doszedł kaszel, suchy brzydki bezproduktywny. Postawiłam mu bańki i na drugi dzień kaszel zmienił się w mokry. Natomiast mała zaczęła mieć gęsty katar. Trwało to trzy dni i wczoraj zauważyłam że malutka ma całe rączki w wysypce, takie czerwone  plamki. A po południu doszła luźna kupa. Lekarka na wieczornej wizycie domowej stwierdziła, że to wysypka alergiczno - wirusowa (???). Przepisała biostyminę, fenistil do smarowania, jakieś krople na katar i nurofen do ciągłego podawania przez tydzień. Nie widzę żadnego sensu, żeby coś jej podać, wysypka jej nie swędzi, nie ma gorączki, zastanowiła mnie tylko ta biostymina, bo w MO mamy małą przerwę, może to nie takie złe?
Ale czasami lepsze jest wrogiem dobrego więc odpuściłam.
Pochodziłam trochę po necie, pooglądałam zdjęcia i wydaje mi się że to nie żadna alergia tylko rumień zakaźny. Wszystko się zgadza - wysypka najpierw na buźce, teraz na rączkach i nogach, niewiele na reszcie ciała. W dodatku okazało się, że syn ma dzisiaj wysypane ręce, więc musiał się zarazić od niej. Wysypka jest taka właśnie koronkowa, czerwona z białymi placami, skóra wygląda jak trochę obrzękniętą.
Czy ktoś z Was to przechodził? Czy coś się robi z taką wysypką czy po prostu trzeba przeczekać?

Mistrz

Jeśli jest to rumień zakaźny, to nic się z tym nie robi. Samo ustąpi po kilku nawrotach.
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko

Livia

Dziękuję Mistrzu. Rozumiem, że z MO znowu musimy poczekać do ustąpienia objawów? Coś to intensywne oczyszczanie bardzo nam się przedłuża ostatnio i trwa z małymi przerwami kilka miesięcy. Ale chyba lepiej organizmu nie przyspieszać i pojechać na samej diecie. A może się mylę?

Mistrz

Nie myli się Pani. Tak właśnie należy postąpić.
Jeśli nie wiesz nic, dasz sobie wmówić wszystko

Livia

Wczoraj zauważyłam, że u starszego syna na stopach pojawiły się małe wybroczynki - wielkości łebka od szpilki, albo jeszcze mniejsze. Takie filoletowe kropeczki. Nie znikaja po uciśnięciu. Co to może być? Nie wiem, czy można to tak zostawić, czy trzeba jakoś zareagować?

Livia

Przeczytalam gdzieś, że rumień może dawać powikłania w układzie czerwonokrwinkowym. Czy to możę być to?

Galapagos

#6
Livia, czy możesz napisać jak to się u Was rozwiązało z tą wysypką?

U nas dzisiaj u Małej (15 miesięcy) też takie czerwone jakby placki na policzkach i też początkowo myślałam że może gdzieś obtarła. Ale pod wieczór udaliśmy się do lekarza i stwierdził że to rumień zakaźny. Mała ma też temperaturę - około 38 - więc nic z tym nie będę robić, jest też lekki kaszel i katar.

Może macie jakieś wskazówki poza tym co jest tutaj napisane?

PawelM

Mój synek przechodził rumień zakaźny w tamtym roku. Nie robiliśmy z tym zupełnie nic. Ginęło i powracało przez jakieś 5-6 tygodni, więc nie ma co panikować.
Nie jest miarą zdrowia być dobrze przystosowanym do głęboko chorego społeczeństwa.

Galapagos

Tak też myślałam, a powiedz czy przy rumieniu można wychodzić na dwór?
Czy przy zapaleniu oskrzeli też można? Bez gorączki?

Pytam by mieć pewność bo córka ma rumień od wczoraj a synek kaszle (zapalenie oskrzeli ponoć wg lekarza) i nie wiem czy mogę ich zabrać na spacer.

Agnieszka

Każde oczyszczanie najlepiej przeczekać w domu, w ciepełku. Przy zapaleniu oskrzeli - wypocić, oklepywać. To już pewnie wiesz.
Aga :) mama Mateuszka (11 l.), Jasia (8 l.) Mareczka (6 l.), Oli (4 l.) i Łukaszka (2 l.)

PawelM

U nas syn pierwszy tydzień przesiedział w domu, a potem normalnie chodził do szkoły.
Nie jest miarą zdrowia być dobrze przystosowanym do głęboko chorego społeczeństwa.

Magdemo

#11
Czy u dorosłych kobiet to będzie powracało? Pisze, że to dotyka najczęściej kobiety 15-30 letnie. Ciekawe dlaczego? Ktoś wie?

Magdemo

#12
Czy ktoś może mi pomóc? Mam rumień zakaźny na nogach i rękach, zaraziłam się od dziecka, synek mial na buźce 4 dni. Ja mam już trzeci dzień i muszę iść do pracy jutro. Ile muszę zostać w domu? Czuję się dobrze, mam energię, nie jestem osłabiona. Pracuję przy komputerze, ale dojeżdzam ok 1.5 godziny, na pewno będę musiała czekać na mrozie, bo dojeżdżam pociągiem. Ile na pewno muszę zostać w domu? Do ustąpienia czerwonej wysypki (popękane na bordowo naczynka)?

Galapagos

Ja niestety nie wiem, nie pomogę, ale może ktoś wie? Poczekajmy na odzew.

Kundz

Ja też, po czasie dowiedziałam się, że Kazio przeszedł rumień zakaźny. Myślałam, że to jakaś reakcja alergiczna na jedzenie, albo efekt 'pierwszego słoneczka'. Miał zaognione policzki, ale ani nie były ciepłe, ani nie swędziały i delikatną wysypkę na nóżkach. Piszę delikatną, bo jak na necie widziałam dzieciaczki z tą infekcją, to mój synek miał może z 1/10 tego. Samo minęło, nic nie robiłam, chodził do przedszkola, bo nie miałam świadomości, że to infekcja. Teraz czekamy aż Marcelinka się zarumieni :).
per aspera ad astra